Autor: | Aga_podrozniczka [ 12 Sie 2021 09:24 ] |
Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
Wyjelam dzisiaj lustrzanke z szafy, zeby zabrac na weekend. Oprocz dwoch zdjec ksiezyca z wiosny, ostatnie zdjecia sprzed roku i jednego dnia. Wracalam wtedy ze Szwajcarii i zatrzymalam sie zrobic nocne zdjecia zamku, ktory przytrafil sie po drodze. Rok siedzenia w UK non-stop. Rok nieuzywania lustrzanki, nawet zadnego plane spotting, bo rzadko do biura jezdzilam albo zla pogoda, albo samoloty nie z tej strony. Nigdy wczesniej nie zdarzylo mi sie tak dlugo siedziec na miejscu w UK, bez zadnego wyjazdu zagranicznego. Poprzedni rekord byl chyba 4 miesiace, miedzy marcem, a lipcem 2020. A samolotem nie lecialam od marca 2020 i nie zapowiada sie to w przyszlosci. Potencjalne opuszczenie wyspy w perspektywnie miesiaca, jesli nie wymysla czegos w Europie i planowany wyjazd w Alpy nie rozmyje sie we mgle. Oczywiscie nie siedzialam w tym czasie w domu, od kwietnia, prawie co tydzien, jezdzilam pod namiot. Sama i z roznymi znajomymi, wkrecilam pare osob, ktore albo kupily nowe namioty albo zrobily upgrade istniejacych. Moja flota namiotow powiekszyla sie z 1 do 5, rozne typy kupione okazyjnie na Ebay i Gumtree. Pogoda nie sprzyjala tego lata, ale nie poddaje sie. Nawet jak sie skonczy sezon letni, to planuje chociaz raz w miesiacu gdzies jezdzic pod namiot, lacznie z zima. Do 0C nie ma problemu, sprzet jest i byl przetestowany zimna wiosna. Tak to pandemia i rozne ograniczenia zrobily ze mnie krajowego podroznika. Tu przyklad brytyjskiego lata, 2 tygodnie temu. Walka z natura. Po rozbiciu pare godzin pozniej, jak wiatr troche uspokoil sie, musialam przywiazac namiot do samochodu, bo "kladl sie". |
Autor: | cccc [ 18 Paź 2021 23:24 ] |
Temat postu: | Re: Napisz dokąd lecisz CZERWIEC 2021 |
p.wl napisał(a): Są i tacy, którzy urządzają sobie szalone weekendy czyniąc sympatyczne gesty, np. wożąc słodycze po całym świecie i rozdając czekoladę miłym ludziom - recepcjonistkom, kelnerkom, czy też bezdomnym. Co kto lubi, dla każdego coś innego. ![]() ![]() ![]() Wlasnie wrocilem z Ukrainy, ktora jest dla mnie egzotycznym krajem i bylo perfect, wiele atrakcji i mozna poszalec. De facto, dla mnie kraje arabskie typu Bahrajn czy Emiraty nie sa wcale egzotyczne. Wynajalem auto z kierowca i smignelismy na 1-dniowa wycieczke z Kijowa do Czernichowa, a Pan kierowca mnie zalatwil, powiedzial, ze nie ma po co przyjezdzac na Ukraine, Polska lepsza. Czernichow tak sie spodobal, ze dzien pozniej znow pojechalem ta sama trasa na 1-dniowy wypad. De facto jest tam fajna restauracja i podaja pyszny kompot. A wiec Czernichow uzaleznia. ![]() Lwow tez Mega! Sliczne diewuszki (diewciata) i mozna podegustowac roznych, pysznych nalewek. Pojechalem na 1 dzien w Karpaty, aby zmarznac na wyciagu krzeselkowym i u gory strzelic kilka lufek nalewki, zagryzc chlebem ze slonina i ogorkiem kiszonym. A tak poza tym to polecialem helikopterem z Kijowa do Czarnobyla, a na deser byly swietne, relaxujace masaze, a szczegolnie podobaly mi sie we Lwowie. A covid, no wlasnie, mialem wrazenie, ze tam sie zbytnio nikt nie przejmowal, ludzie b. chetnie podaja reke na powitanie, w pociagach nie zakladaja masek i nikt uwagi nie zwracal, ale propunuje jechac zaszczepionym, inaczej 4 kosztowne testy, tak jak w moim przypadku. |
Autor: | cccc [ 01 Gru 2021 03:49 ] |
Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
Tym razem balowałem 3 tyg. w Ecuadorze wraz z wyspami Galapagos oraz na deser szalony weekend w Panamie. Planowałem skromne 3* wakacje, ale przez przypadek było 5*, widocznie coś się pomyliło. Pojetowałem trochę w Business, miałem lepszej klasy hotele oraz luxusową Lodge, gdzie bylem jedynym gościem i przez przypadek otrzymywałem najlepsze lokum. Jednak najbardziej podobało mi się w Amazonii, np. zobaczyć trujące żaby, które zabijają człowieka w 8 minut, udało mi się złapać i wziąć do ręki dzikiego węża, bo przewodnik twierdził, że zwierzak b. socjalny, a jadalne mrówki o smaku lemonki to prawdziwy HIT. ![]() Poza tym w dżungli można znaleźć leki na wszystko, można samemu spreparować Medizin z kory drzewnej, które się wciąga do nosa i brutalne uczucie, ale podobno zabija wszystkie zarazki, miedzy innymi koronawirusa. Moj hiszpański mocno zardzewiał, ale zamawiałem kierowców i przewodniczki z j. hiszpańskim. Jednak Hitem było, że na Cotopaxi miałem 2 przewodniczki, jedna tylko z hiszpańskim i załatwili drugą z angielskim, na wszelki wypadek, jakbym coś nie zrozumiał. To jest dopiero super service w stylu Bahrain. W najlepszych snach nie oczekiwałem i lubię takie niespodzianki. Próbowałem komunikować w Quechua, ale trudno było spotkać kogoś na miejscu i przy okazji dowiedziałem się, że mówię dialektem wysokogórskim, używanym w górach Ecuadoru i w Boliwii. To dopiero ciekawe, bo w Boliwii nie bylem. Z kolei w Amazonii używają Quichua, gdzie jest całkiem inne słownictwo, ale z szamanem na silę potrafiłem się dogadać. Przy okazji pomyliłem ptaka latającego z innym określeniem i było śmiechu co niemiara. ![]() Jezyki to raczej odrębny temat i kwalifikuje się na odrębny watek, może kiedyś napiszę więcej. Trudno nie wspomnieć o wspaniałych masażach, gdzie kelner przynosi wino podczas masażu, a jak nie mieli SPA to sprowadzali młodą masażystkę. A jak będę miał dobry humor to będzie więcej w mojej słodkiej bajce o Ecuadorze. |
Autor: | oskiboski [ 01 Gru 2021 04:35 ] |
Temat postu: | Re: Czy to już uzależnienie ? |
Ecuador dorobił się nawet polskiego odpowiednika. Ekwador ![]() |
Strona 71 z 71 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |