Autor: | mapa [ 14 Wrz 2025 16:41 ] |
Temat postu: | Re: Czy Nowa Zelandia ma sens? |
Ja miałem okazję odwiedzić NZ w czerwcu, ale krótko z braku czasu i tylko północna czesc. Od razu powiem, że nie jestem fanem trekkingów po górach, ale samo piękno gór podziwiam. Jestem za to fanem J.R.R. więc poniekąd przyświecał mi cel aby to gospodarstwo (Hobbiton) odwiedzić. Może będę oryginalny, ale jeżdżąc po północno wschodnich rubieżach niekiedy czułem się jakbym był na Hawajach (poza pogoda i plażami).Zielone góry, małe miejscowości, nawet ich nazwy jakby takie podobne, haha. Sama jazda autem też należy do przyjemności, szczególnie gdy dają Ci upgrade i 7 osobowego SUVa, którego nie zamawiałeś 😂 I tak, na pewno wrócę na dłużej zeby odwiedzić południowa część. |
Autor: | opo [ 14 Wrz 2025 17:11 ] |
Temat postu: | Re: Czy Nowa Zelandia ma sens? |
A mnie się nie podobało. Może inaczej - nie powaliło, nie zauroczyło. Zjechałem obie wyspy dojeżdżając aż do Invercargill gdzie spędziłem dzień, razem z moim hostem Airbnb, na lokalnych dożynkach. Bardziej swojsko już być nie mogło. ![]() Daleko. Bardzo daleko żeby mieć NZ jako swój jedyny cel. Fauna i flora ładne ale wiele podobnych atrakcji jest znacznie bliżej od PL. Mieszkańcy wiedzą, że żyją na końcu świata i mają też takie podejście do życia - maksymalny luz. Z uwagi na swoje odizolowanie część trendów pierwszego świata tam po prostu nie dociera albo jest drogie. Wielu mieszkańców wygląda jakby dopiero zeszło z pracy na polu/ranczu co bardzo szanuję. Zaskakuje mnie, że na forum tak doceniany jest Hobbiton, który nie ma w sobie nic więcej poza parkiem rozrywki. Jakoś Disneylandem nikt się tak nie zachwyca, mam podejrzenia, że fani sagi czczą wszystko co z tym związane, choćby było mega komerchą. Gdyby Hobbiton był na Podlasiu pewnie byłoby podobnie. Część atrakcji jak np. stroma ulica itp. jakością dorównują naciąganej tandecie z US. Ja nie wrócę, wiele podobnych atrakcji jest w zdecydowanej bliższej odległości. Mnie po prostu NZ nie ujęła. |
Autor: | maciass [ 14 Wrz 2025 17:43 ] |
Temat postu: | Re: Czy Nowa Zelandia ma sens? |
babilas napisał(a): tropikey napisał(a): A ja wyczuwam wątpliwości wyrażone w pytaniu, bo sam z nimi walczyłem. Lata (albo i dekady) temu mój kolega z firmy, Irlandczyk z Cork wybrał się z rodziną do Nowej Zelandii na cztery tygodnie. Pytałem: "Brendan, jak było?" Odrzekł - "Wiesz, lecisz bez mała dwie doby i lądujesz znów w Irlandii". Wszystko więc zależy od poziomu oczekiwań i dotychczasowego bagażu doświadczeń. Czy też, jak mawiała moja babcia, "nudnemu wszędzie nudno". Hehe, albo maruda, albo irlandzki patriota który uważa ich krajobrazy za najlepsze ![]() @opo Domyślam się że nie jesteś fanem trylogii Jacksona? Hobbiton ewidentnie jest miejscem dla fanów i wg mnie jest naprawdę super zrobiony, to nie tak że fani LOTR łykają byle gówno ![]() ![]() ![]() Btw. ja na pomysł pierwszej podróży tam wpadłem właśnie pod wpływem LOTR, jak dowiedziałem się że to są prawdziwe plenery, to koniecznie chciałem je kiedyś zobaczyć. Cztery podróże i +20 seansów trylogii później i nadal te widoki Śródziemia na żywo robią na mnie mega wrażenie ![]() |
Autor: | brzemia [ 14 Wrz 2025 18:11 ] |
Temat postu: | Re: Czy Nowa Zelandia ma sens? |
Wszyscy juz byli można temat zamknąć ![]() Wyslane z telefonu przez Tapatalka |
Autor: | opo [ 15 Wrz 2025 09:11 ] |
Temat postu: | Re: Czy Nowa Zelandia ma sens? |
maciass napisał(a): Jednak nawet jeśli ktoś filmów w ogóle nie oglądał, to miejsce jest po prostu obiektywnie ładne, zielone, pełne kwiatów, Nie neguję, jednak IMHO nie jest to wystarczające, aby lecieć na antypody. W Universal Studios można doświadczyć podobnych przeżyć, a jednak nikt się tym aż tak nie ekscytuje. Moim zdaniem fani trylogii są po prostu agresywni, to typ fun boy'ów Tesli i Apple - "musisz zobaczyć/mieć, powala z nóg", bez względu na cenę. Prawda dla przeciętnego człowieka jest zupełnie inna, a już na pewno należy zastanowić się 3 razy czy dla "zielonej łączki pełnej kwiatów" warto lecieć taki kawał drogi aż do NZ (upraszczam oczywiście). |
Autor: | DMW [ 15 Wrz 2025 09:37 ] |
Temat postu: | Re: Czy Nowa Zelandia ma sens? |
Hobbiton to był jeden z wielu wymienionych tutaj powodów. |
Autor: | opo [ 15 Wrz 2025 10:18 ] |
Temat postu: | Re: Czy Nowa Zelandia ma sens? |
Wchodzimy na poziom dyskusji o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkiej Nocy... |
Autor: | DMW [ 15 Wrz 2025 16:45 ] |
Temat postu: | Re: Czy Nowa Zelandia ma sens? |
![]() Napisałeś, że nie warto wybierać się na antypody tylko po to aby zobaczyć Hobbiton. I tutaj trudno się z Tobą nie zgodzić. Natomiast ostatnich kilkanaście postów wspomina o wielu innych świetnych atrakcjach dla których NZ jest warta odwiedzenia. |
Autor: | opo [ 15 Wrz 2025 18:31 ] |
Temat postu: | Re: Czy Nowa Zelandia ma sens? |
Napisałem też wcześniej, że dla mnie podobne klimaty są również w innych, bliższych miejscach i nie warto. Hobbiton to był jaskrawy przykład hype na NZ. Dla mnie EOT, napisałem już wszystko w tym temacie. Jeden lubi kwiatki, a drugi córkę ogrodnika. |
Autor: | Antimatter [ 17 Wrz 2025 22:36 ] |
Temat postu: | Re: Czy Nowa Zelandia ma sens? |
Dziękuję wszystkim za świetne odpowiedzi ![]() A co do głosów sceptycznych jeśli chodzi o Hobbiton, to jeśli nie topnieje Wam trochę serduszko widząc pierwsze sceny z LOTR czy słysząc May it be, ani nie kusi Was żeby nazwać psa Moria to nie zrozumiecie ![]() ![]() ![]() |
Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |