luxyfer napisał(a): Uzależnia.. podobnie jak prąd, ciepła woda w kranie i internet jako całość..
teoretycznie można bez tego żyć, ale po co? Facebook to doskonałe narzędzie komunikacji, wymiany danych (zdjęć, informacji itp). A ludzie, którzy siedzą cały dzień na fejsie nie różnią się niczym od Pani Haliny, która stoi od rana pod swoją skrzynką pocztową czekając na listonosza. Może to i głupie, ale czy szkodliwe?
Teraz wygodnie jest wszystko zaszufladkować jako uzależnienie, bo potem można wyciągać tysiące zł na "leczenie" :)
luxyfer - Lubię to :-) Lubię Twoją wypowiedź i całkowicie się z nia zgadzam. Facebook to doskonałe narzedzie do komunikacji. Ja nie jestem zwolenniczką dodawania duzej ilosci zdjec i za duzo info o sobie bo wychodze z załozenia ze kto ma wiedziec cos o mnie to wie to odemnie nie koniecznie musi sie dowiadywac cos o mnie z Facebook'a ale używam tego portalu do komunikacji z innymi i bardzo mi odpowiada to, że wiele można "zrobić" przez jedną stronę :-) No zobaczymy teraz czy Facebooka nie zamienią ludzie na Google + Tak czy siak nie uważam tego za szkodliwość :) |
