Autor: | Roben [ 25 Sie 2016 23:30 ] |
Temat postu: | Czy Cypr kulinarnie różni się od kuchni greckiej? |
Czy kuchnia w ogóle czym się różni od typowo greckiej? Czy są jakieś potrawy tradycyjne/regionalne cypryjskie? |
Autor: | Zeus [ 25 Sie 2016 23:48 ] |
Temat postu: | Re: Czy Cypr kulinarnie różni się od kuchni Greckiej? |
Różni się. Wiadomo parę potraw mamy podobnych, ale na Cyprze jest lepsza "mieszanka" smaków jak dla mnie. Kuchnia cypryjska ma wpływy z: greckiej, włoskiej, libańskiej, izraelskiej, tureckiej i niestety ciut z angielskiej kuchni. Takie must Haloumi - ser owczy, zazwyczaj grillowany z dodatkiem mięty i soku z cytryny kiełbaski z pomarańcza - bardzo ciekawy smak afelia - wieprzowina zamarynowana czerwonym winie, z dodatkiem kminku, kolendry i cynamonu talatouri - tzatziki tsamarela - suszona baranina mougra - kiszony kalafior karaolous - gotowane ślimaki w sosie pomidorowym koupepia - małe gołąbki w liściach winogronowych seftalia - kiełbasa/pulpet zawijany żołądkiem wieprzowiny lub baraniny, grilowany (coś pysznego!) lountza - w sumie, takie ichniejsze prosciutto no i KEO (piwo ichniejsze), wino i zivania (ouzo) ![]() |
Autor: | Kasim [ 30 Sie 2016 22:56 ] |
Temat postu: | Re: Czy Cypr kulinarnie różni się od kuchni Greckiej? |
Mi piwo KEO absolutnie nie podeszło. Lepiej już smakował LEON. Ale trzeba samemu ocenić, gdyż o gustach się nie dyskutuje ![]() Zivania - jak najbardziej ok. Ja bym dopisał jeszcze - Commandaria |
Autor: | obibok [ 28 Wrz 2016 16:41 ] |
Temat postu: | Re: Czy Cypr kulinarnie różni się od kuchni Greckiej? |
Zeus napisał(a): Różni się. Kuchnia cypryjska ma wpływy z: greckiej, włoskiej, libańskiej, izraelskiej, tureckiej i niestety ciut z angielskiej kuchni. Ta angielska kuchnia to się rzuca w oczy w śniadaniach w większości pensjonatów - zawsze angielskie. Cytuj: kiełbaski z pomarańcza - bardzo ciekawy smak Dwa tygodnie temu jadłem na... Zakynthosie. Na zimno tego nie było czuć, a na ciepło w jajecznicy już bardzo. |
Autor: | Mieciu [ 14 Lis 2019 12:46 ] |
Temat postu: | Re: Czy Cypr kulinarnie różni się od kuchni greckiej? |
Podstawowa różnica między Grecką a Cypryjska kuchnią jest taka, że w Cypryjskiej jest dużo więcej i jest to wyczuwalne goździków, cynamonu, ale naprawdę ten smak jest jedyny w swoim rodzaju. Z dań polecam sheftalia, typowa cypryjska potrawa oraz keftedes - niby mielone kotleciki jak w Polsce, ale 'ichnie' przyprawy robią robotę. Oba dania do kupienia praktycznie w każdej tawernie. |
Autor: | obibok [ 09 Kwi 2022 16:13 ] |
Temat postu: | Re: Czy Cypr kulinarnie różni się od kuchni greckiej? |
To ja teraz opowiem coś dziwnego. Tak w ogóle to miałem (sam w to nie wierzę) 3 lata przerwy w podróżowaniu, bo nie chcieliśmy ryzykować, jak żona była w ciąży, a potem zrobił się covid (że tak powiem - w idealnym momencie) i nie chciało nam się spędzić gdzieś pół dnia w oczekiwaniu na wynik testu czy dwóch tygodni w kwarantannie. No więc wybraliśmy się wreszcie na nasz ulubiony Cypr i powoli wracamy do życia. Na nowo odkrywamy, jak się podróżuje, z szokiem stwierdzamy, który przewoźnik dokąd już nie lata itd. W każdym razie podczas miliona poprzednich podróży na Cypr myślałem, że tam nie ma dobrego piwa. Kiedyś gdzieś znalazłem jakiś mikrobrowar w Lefkosii, ale czynny raz w tygodniu przez godzinę. Teraz przed wyjazdem znalazłem dwa inne - o dziwo, jeden w Larnace na promenadzie i jeden w Alambrze (nazywa się "Πιβο (Piwo)" - na ich stronie był wykaz miejsc, gdzie można skosztować. Co ciekawe, idąc do jednej z nich w stolicy ostatecznie wylądowaliśmy w jeszcze innym mikrobrowarze - takim z dwoma kadziami, jednym panem i niczym więcej. Więc tamten odłożyliśmy na kolejny dzień i jako że bardzo fajnie się jeździło po Larnace i okolicach autobusami, korzystając z biletu tygodniowego, wybór padł na miejscowość Tersefanou, gdzie można dojechać linią miejską, a piwo z "Piwa" mieli lać w tawernie To Patrikos. Żona znalazła, że mają świetne opinie, ale czynne mają od 19:00. Co znaczy, że to dobra lokalna tawerna, ale trzeba wracać ostatnim autobusem w godzinach, w których lepiej, żeby nasi rodzice nie wiedzieli, że dziecko jeszcze nie śpi. No ale w soboty otwarte od 13:00, to wybór padł na sobotę, choć autobus co dwie godziny, a nie co godzinę. Zajeżdżamy, a pani mówi, że kuchnia od 19:00. No cóż, należało się spodziewać. Zamówiliśmy piwo i mówię żonie, że skoro już tu jesteśmy, a zanim tym następnym autobusem wrócimy to i tak zrobi się późno, to pozwiedzajmy okolicę i przyjdźmy na 19:00. Ona na to, żeby chociaż menu obejrzeć, ale ja jej mówię, że to chyba oczywiste, co może być w cypryjskiej tawernie. Przychodzimy o 19:00, a tam leży na stole jakaś dziwna karteczka z wykazem dań i ceną € 35. Myślałem w pierwszej chwili, że to meze. Przychodzi pani i pyta, czy jesteśmy pierwszy raz i znamy zasady. Mówi, że to jest wykaz typowych cypryjskich przystawek i dań głównych, a cena jest od osoby. Więc mówię, że nie wiem, czy każdy z nas da radę tyle zjeść, a mamy o 21:05 autobus, to ona mówi, że to trwa 1,5 godziny, więc akurat. Potem uznała, że jednak nie zdążymy, więc trzy ostatnie potrawy anulują za niewielką zniżką. Żona mówi, że skoro mówiłem, że warto, to zostańmy. No i tak - spróbowaliśmy, zjedliśmy i kompletny szok. To jedzenie nie miało nic wspólnego z dotychczas znaną mi kuchnią cypryjską. Nie było nic grillowanego, żadnych seftalii, ani innych typowych tawernianych potraw, zamiast tego wykwintne wynalazki typu zupa groszkowo-serowa, krem z kalafiorami i kapustą, wariacje rybne itd. Pomijam, że wydaliśmy fortunę (widziały gały, co brały), ale co to w ogóle było? Nie było złe, ale nas nie urzekło (tak jak potrafi urzec każe "normalne" danie w typowej tawernie). Zastanawialiśmy się, czy to było wykwintne jedzenie dla delikatnych podniebień, którego tacy prostacy jak my nie docenią i nie odróżnią (a ci dystyngowani też nie odróżnią, ale się nie przyznają). Tyle że to miejsce nie sprawiało wrażenia wykwintnej restauracji - poza stojącymi na baczność paniami to taka zwykła grecka tawerna. A co do tego wykwintnego jedzenia dla delikatnych podniebień to przyszło mi do głowy, że to chyba kwestia podejścia hobbystycznego. Jak się pójdzie do jakieś restauracji w stylu pani Gessler, to pewnie hobbyści i zawodowi kucharze mogliby godzinami rozprawiać o zaburzonych proporcjach przypraw czy przeciągnięciu o 10 sekund czasu gotowania, a normalny człowiek, nawet ten z wyższych sfer i tak nic z tego nie zrozumie. To tak jak u mnie w pracy (choć to inna branża) - jest nas grupka zapaleńców, którzy bardzo dopieszczają pewne rzeczy, ale klient tego nie rozumie i nie doceni. Ale wracając do tematu, czy ktoś coś wie o tym dziwnym jedzeniu i mnie oświeci, co tu się wydarzyło? Bo następnego dnia - już normalnie - poszedłem kolejny raz do Vlachos i znów było warto. |
Autor: | Zeus [ 09 Kwi 2022 16:31 ] |
Temat postu: | Re: Czy Cypr kulinarnie różni się od kuchni greckiej? |
Az mnie zaciekawiłes. To Patriko, powstała w 2012 jako jedno z pierwszych fine dining. Eksperymentują z kuchnią cypryjską, tworząc fusion cuisine. Wygrali 2-3 razy nagrodę najlepszej restauracji na Cyprze |
Autor: | obibok [ 09 Kwi 2022 16:49 ] |
Temat postu: | Re: Czy Cypr kulinarnie różni się od kuchni greckiej? |
Ok, czyli ogólnie potwierdzasz moje odczucia. Naciągacze to to nie są i jedzenie ok, do tego ciekawe doświadczenie, ale jak ktoś szuka cypryjskiej tawerny, to się mocno rozczaruje. Tylko skąd takie miejsce na takim uboczu, w dodatku z menu tylko po angielsku? |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |