Nie wiem, czy jest tu sens cokolwiek pisać. Temat 100% polityczny więc zaraz będzie wycinanka, ale dobrze, poudawajmy, że rzecz się dzieje na Księżycu
Zawsze byłem sceptyczny co do takiej gigantomanii. Ale niedawno pierwszy raz (wstyd przyznać) usłyszałem wywiad, jak CPL był planowany. Mianowicie gros kasy miało pójść na budowę linii szybkiej kolei, która miała w ciągu 1-2h dowozić na lotnisko pasażerów z większych miast w Polsce. To była podstawa tego konceptu. Dlatego m.in. projekt odłożono, koszty byłyby ogromne, a bez sieci kolejowej projekt uznano za nonsens. Jak to teraz najdelikatniej i apolitycznie napisać, że kolejna ekipa stwierdziła, że bez szybkiej kolei da się jednak zbudować mega lotnisko w polu? Przyjmijmy, że mają lepszych specjalistów, jak z linka kolegi @becek ?Podobne rozwiązania istnieją. Ładnych parę lat temu wylatywałem z Kuala Lumpur, raczej nic się nie zmieniło. Lotnisko 70 km od miasta, o ile pamiętam, dojazd pociągiem był dość drogi, ale wyglądało to tak, że bagaż odprawiliśmy na dworcu w centrum KL (proste i genialne, prawda?). Ledwie się rozsiedliśmy, stwierdziliśmy że jakoś nie czuć prędkości (noc), a już trzeba było wysiadać. Podróż trwała 30 minut? W każdym razie odczucie było, że migusiem, komfortowo, bez targania bagażu i z centrum miasta. Wrażenie, jakby lotnisko było w mieście, nie 70 km poza.
Niech budują! 
. Jedyny sens podtrzymywania projektu CPK jaki widzę w tej chwili, to propagandowo-polityczny, jak wiadomo szkoda klawiatury, żeby to tu ciągnąć.
