Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Co można a czego nie można przewozić w samolocie
co-mozna-a-czego-nie-mozna-przewozic-w-samolocie,228,496
Strona 3 z 149

Autor:  man4business [ 12 Wrz 2010 13:06 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

dzidzi napisał(a):
To wszystko dlatego, że nie chodzi tu o tulipana, bo ile osób taki napastnik zabije


Właśnie że chodzi - skoro zabierają małe nożyczki do obcinania skórek i w ogóle cokolwiek, co jest nieco zaostrzone. A zabierają, prawda? Więc jak to się ma do faktu, że mogę wnieść zakupioną dopiero co butelkę z grubego szkła i bez problemu uczynić z niej bardzo niebezpieczny przedmiot. Z butami też tak jest - odkąd jakiś idiota w USA próbował w podeszwie przemycić bombę, to nieraz sami musimy paradować na boso czy w skarpetkach... A zapałki? W Europie można sobie je przewozić w bagażu podręcznym (a czy nie trudno wywołać pożar przy odrobinie palnych płynów uzbieranych ze 100 ml buteleczek?) Zaś w USA zapałki zabierają... Ja rozumiem, że wszystkie te działania to zmniejszanie a nie eliminowanie ryzyka, ale w tych działaniach jest mnóstwo dziur w logice.

Autor:  mleko [ 12 Wrz 2010 17:25 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

tam zapałki - przez spokojnie z zapalczniczką na podkład wejdziesz.
do tego przepisowy dezodorant 100ml i masz miotacz płomieni...

Autor:  jasek [ 12 Wrz 2010 19:29 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Przestańcie podsuwać pomysły, bo zacznę się bać latać :D

Autor:  piotrek_89 [ 12 Wrz 2010 20:45 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

zaraz zaraz... to aerozole też można wnieść na pokład? przecież to pod ciśnieniem jest

Autor:  man4business [ 12 Wrz 2010 21:29 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Vide tabelka w pierwszym liście tego wątku. Dezodorant w aerozolu można, o ile jego pojemność nie przekracza 100 ml. Trzeba pokazać przy odprawie, tak jak inne płyny. W przypadku Ryanaira warto nie wnosić pęcherza pod ciśnieniem ;-) bo nigdy nie wiadomo, czy to już nie od teraz będzie 1 funt za toaletę (w przypadku zgłoszenia takiego zapotrzebowania przy internetowej odprawie on-line i 10 funtów karnie, bez uprzedniego zgłoszenia).

Autor:  rw30 [ 12 Wrz 2010 21:53 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

man4business napisał(a):
Vide tabelka w pierwszym liście tego wątku. Dezodorant w aerozolu można, o ile jego pojemność nie przekracza 100 ml. Trzeba pokazać przy odprawie, tak jak inne płyny. W przypadku Ryanaira warto nie wnosić pęcherza pod ciśnieniem ;-) bo nigdy nie wiadomo, czy to już nie od teraz będzie 1 funt za toaletę (w przypadku zgłoszenia takiego zapotrzebowania przy internetowej odprawie on-line i 10 funtów karnie, bez uprzedniego zgłoszenia).


właśnie ciekawe jak to jest z tym 'pokazywaniem przy odprawie'
trzy lotniska 'zaliczyłem' w ten weekend [Wawa, Barcelona, Pisa] i za każdym razem zapomniałem wyciągnąć z torby [pasta do zębów + woda toaletowa] i nikt nigdzie się nie dopytywał co tam mam i dlaczego

w pizie jest wyraźnie napisane że trzeba je wyłożyć z torby podczas przejśćia przez bramkę, a torebki plastikowe na pojemniki z płynami kosztują po 0.50c ;) [kupiłem, ale i tak zapomniałem wyłożyć ;)

Autor:  siGGe [ 13 Wrz 2010 13:35 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Witam, mi wczoraj na lotnisku w Charleroi strażnik kazał torebkę z kosmetykami wyciągnąć z plecaka (w Gdańsku, Krakowie i Bergen nie kazali wyciągac z plecaka), a po prześwietleniu całego bagażu zabrali mi gulasz angielski w aluminiowym kubeczku mówiąc: look like liquid (pewnie galaretka się rozpuściła). Za słabo u mnie z angielskim żeby tłumaczyć więc odpuściłem, ale specjalnie kupiłem opakowanie małe, chyba to było 100 lub 110g a nie ml, ale niech mają ;-) co ciekawe pasztety w takim samym opakowaniu przeszły. Dodatkowo ten sam gulasz angielski przeszedł kontrolę w Gdańsku, Bergen i Krakowie.

Pozdrawiam

Autor:  pasztet [ 13 Wrz 2010 15:29 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

witam.
chcialabym zapytac jak to jest z przewozem spiworu, bo niestety nie wiem czy mi sie zmiesci do plecaka ;) niby w wizzair pisza ze mozna osobno wziac koc. czy ktos probowal wiezc osobno spiwor? chodzi o lot wizzairem na trasie gdansk<->bergen

Autor:  jasek [ 13 Wrz 2010 16:56 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

pasztet napisał(a):
witam.
chcialabym zapytac jak to jest z przewozem spiworu, bo niestety nie wiem czy mi sie zmiesci do plecaka ;) niby w wizzair pisza ze mozna osobno wziac koc. czy ktos probowal wiezc osobno spiwor? chodzi o lot wizzairem na trasie gdansk<->bergen

Ja na tej trasie miałem śpiwór przypięty z boku do plecaka. Nie masz możliwości jakoś go przymocować?

Autor:  pasztet [ 13 Wrz 2010 16:58 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

mam jak go przyczepic, ale nie wiem czy sie nie czepia wtedy za wymiary? i dwoje znajomych jedzie z walizkami to troche gorzej przyczepic. gdzies czytalam ze spiwor niby jako poduszke/koc mozna wniesc, ale nie wiem czy sie nie czepią

Autor:  Blackall [ 13 Wrz 2010 18:37 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

pasztet napisał(a):
mam jak go przyczepic, ale nie wiem czy sie nie czepia wtedy za wymiary? i dwoje znajomych jedzie z walizkami to troche gorzej przyczepic. gdzies czytalam ze spiwor niby jako poduszke/koc mozna wniesc, ale nie wiem czy sie nie czepią

az taki wielki masz?
moj spiwor jest ogromny (jakies 36-30x18), zajmuje 1/3 plecaka ale wchodzi :)

polecam kupic cos malego, bo taki spiwor kosztuje ok 100zł (a te wieksze jak np moj kolo 40-70zł) a przynajmniej czlowiek nie boi sie ze mu każą dopłacać za rejestrowany..

Autor:  osiek [ 18 Wrz 2010 14:34 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Przepisy przepisami ale do tego dochodzi człowiek obsługujący skaner. Niby statyw foto można przewozić. We WRO przeszedł bez problemu w BGY już nie:( na nic nie zdały się tłumaczenia. Próbowałem jeszcze w innej bramce ale tam tez po negocjacjach stwierdzili ze jest to przedmiot niebezpieczny:( nie wiem czy to poranna nadgorliwość (lot o 6:10 do RAK) czy inny układ planet o tym decyduje;) i 35€ poszło w bagaż rejestrowy. Z powrotem nie ryzykowalem i wysłałem poczta.
Co do kosmetyków to w BGY i NRN kazali wszystkie płyny wyjąć z plecaka.

Autor:  dzdzoanna [ 18 Wrz 2010 17:06 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

pasztet napisał(a):
witam.
chcialabym zapytac jak to jest z przewozem spiworu, bo niestety nie wiem czy mi sie zmiesci do plecaka ;) niby w wizzair pisza ze mozna osobno wziac koc. czy ktos probowal wiezc osobno spiwor? chodzi o lot wizzairem na trasie gdansk<->bergen


Przeszłam w zeszłą sobotę na tej trasie z plecakiem Maysen 45 i przywiązanym do niego na dole śpiworem.

Autor:  testorowa [ 19 Wrz 2010 23:34 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

a czy mozna przewozic pokarmy np. pasztet nie taki w puszcze tylko jakby w aluminiowym opakowaniu? jesli mozna to w jakiej ilosci i czy to jest liczone jako plyny czy moge sobie wrzocic do plecaka luzem z innymi rzeczami w reklamowce? chodzi mi o podreczny, lece w czwartek z Wrocka do Boloni.

Autor:  jasek [ 20 Wrz 2010 10:28 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Zależy, pewnie jedni się przyczepią inni nie. Jeśli weźmiesz pojemniki 100ml i wsadzisz do torby z kosmetykami nikt nie powinien się przyczepić :).

Autor:  testorowa [ 20 Wrz 2010 13:14 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

ale pokarm to przeciez nie jest plyn, to tez do worka z pasta do zebow wkladac?

Autor:  siGGe [ 20 Wrz 2010 13:24 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Polecam temat:
http://fly4free.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=691

na lotniskach w Gdańsku, Krakowie, Bergen i Charleroi pasztety w takich kubeczkach przeszły (malutkie opakowania, i osobno w plecaku nie w torebce z kosmetykami). Natomiast w takim samym "kubeczku" aluminiowym na lotnisku w Charleroi przyczepili się do gulaszu angielskiego i nie puścili, a na pozostałych 3 lotniskach ten sam gulasz przeszedł.

Pozdrawiam.

Autor:  Blackall [ 03 Paź 2010 19:34 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

pasztety na GRO, BGY, KRK, LPA, FEZ, TNG przeszły ;)

na FEZ kumplowi puścili melona, a drugiemy 1.5l wody i słoik dżemu :D

Autor:  osiek [ 03 Paź 2010 21:30 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

w FEZ to mam wrażenie że wszystko by przeszło ;)

Autor:  Blackall [ 03 Paź 2010 22:23 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

osiek napisał(a):
w FEZ to mam wrażenie że wszystko by przeszło ;)

co z tego ze przechodząc przez bramki wszyscy pikają.. obsluga lotniska ma to gdzies ;-)

to, a zwlaszcza wczesniejszy przyklad, dobitnie mi uswiadomilo co araby mysla o niektorych debilnych dyrektywach i przepisach lotniczych.. ;)

Strona 3 z 149 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/