Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Co można a czego nie można przewozić w samolocie
co-mozna-a-czego-nie-mozna-przewozic-w-samolocie,228,496
Strona 2 z 149

Autor:  testorowa [ 30 Lip 2010 00:20 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

no ale z kluczami to przeginka..przeciez jak sie leci tylko z podreczny to sie musi miec przy sobie klucze do domu...jak moga mi kazac wyrzocic bo jakis kontrolujacy ma takie widzi mi sie? zdarzylo wam sie cos takiego?

Autor:  qbs [ 30 Lip 2010 00:27 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Pierwsze słyszę, nigdy nie miałem problemu z kluczami
wg http://www.ulc.gov.pl/index.php?option= ... Itemid=528, mogą być zarówno w rejestrowanym jak i podręcznym

Autor:  remi3 [ 30 Lip 2010 10:37 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Blackall napisał(a):
http://www.binbin.net/photos/campingaz/cam/campingaz-bleuet-micro-270-stove.jpg

czy to (BEZnaboju gazowego) przejdzie?
chyba nie powinno byc problemow, bo to w sumie sam metal i tyle



I jak tam, braliście go, bo mam taki sam, przyda się ta informacja:-)

Autor:  remi3 [ 30 Lip 2010 10:40 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

testorowa napisał(a):
no ale z kluczami to przeginka..przeciez jak sie leci tylko z podreczny to sie musi miec przy sobie klucze do domu...jak moga mi kazac wyrzocic bo jakis kontrolujacy ma takie widzi mi sie? zdarzylo wam sie cos takiego?


Klucze to rzeczywiście jakiś szok. No ale z nimi nigdy nie miałem problemów, a mam zawsze. Może im chodziło o taki klucz :-)

Image

Autor:  remi3 [ 30 Lip 2010 10:45 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Ostatnio wziąłem scyzoryk (taką rusko-chińszczyznę za 5 zł), ale na Okęciu mi go zabrali. To był w sumie trochę taki test jak się ekipa na scanach sprawuje.

Natomiast od 8 ostatnich lotów wożę ze sobą gaz pieprzowy i spoko. Chociaż ostatnio w Bergamo albo Zadarze koleś zabrał mi spray na insekty. Potem oglądał ten gaz i oddał. Na gaz mam naklejoną naklejkę z dezodorantu i wygląda dość niewinnie :-)

A spray był z rossmanna za 3 zł w dodatku tak skuteczny jak sugerowała jego cena, więc spoko...

Znajomi ostatnio wracali z namiotem z Norwegii. Mieli nie tylko stelaż, ale i śledzie. No problem. Ogólnie zauważyłem, że bardziej restrykcyjnie jest w Polsce niż w większości innych państw.

Autor:  rw30 [ 30 Lip 2010 11:58 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

gret napisał(a):
Oznajmiam że statyw w podręcznym nie wzbudzał żadnych podejrzeń. Najlepiej mieć go gdzieś nawierzchu. Przeszedł przez 4 lotniska bez problemu.

Potwierdzam [sprawdzone w Walencji i Porto]

Autor:  osiek [ 30 Lip 2010 12:40 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

a z ciekawości jakie statywy mieliście? Na moją frotkę (Manfrotto 190) trochę dziwnie się patrzyli a we WRO miałem dyskusję ze strażą graniczną... w sumie grzeczną i z uśmiechem ale przy jakiejkolwiek barierze językowej różnie mogło się to skończyć

Autor:  rw30 [ 30 Lip 2010 14:08 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

bodajże velbon dx cośtam cośtam, mogę sprawdzić i podać jak będę w domu

Autor:  Łasica [ 07 Sie 2010 13:08 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

A ja ostatnio przez lotnisko w Balicach przeniosłem dosyć spory scyzoryk ;) 8-)

Autor:  yellowman [ 10 Wrz 2010 21:23 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

gdzies slyszalem ze nozyczki i noze z ostrzem do 5 cm powinny przejsc a moj scyzoryk z ostrzem prawie 5 (mierzylem ;p) juz zabrali we WRO. Na stronie ULC stoi jasno: scyzoryk w podrecznym NIE. Wiec nie ma szansy, nawet jesli ostrze mierzy <5cm?

Autor:  dzdzoanna [ 10 Wrz 2010 21:40 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Na POZ nie przepuścili mnie ze statywem.

Autor:  jasek [ 10 Wrz 2010 21:51 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

dzdzoanna napisał(a):
Na POZ nie przepuścili mnie ze statywem.

O cholerka. Miał kto odebrać, czy nie poleciałaś? Bo raczej statyw nie został :/.

Autor:  dzdzoanna [ 10 Wrz 2010 21:54 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

jasek napisał(a):
dzdzoanna napisał(a):
Na POZ nie przepuścili mnie ze statywem.

O cholerka. Miał kto odebrać, czy nie poleciałaś? Bo raczej statyw nie został :/.


Dzięki Bogu złapałam ojca bo mieszkam w Poznaniu. Ufff. Lepiej tu niż na docelowym STN :D

Autor:  jasek [ 10 Wrz 2010 23:13 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

To tak trochę offtopem, możesz polecić jakiś nocleg w Londynie ;) ? Też jestem z POZ btw.

Autor:  dzdzoanna [ 10 Wrz 2010 23:29 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

jasek napisał(a):
To tak trochę offtopem, możesz polecić jakiś nocleg w Londynie ;) ? Też jestem z POZ btw.


Niestety nie pomogę, raz spałam u znajomej, raz poleciałam tylko na imprezę więc całą noc spędziłam w klubie ;) ale booking.com ratuje zawsze życie, no i couchsurfing.org. Powodzenia! :)

Autor:  kabza [ 11 Wrz 2010 12:07 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Na Charleroi zabrali mi 110g pasztet z ziołami :P to taka ciekawostka :)

Autor:  piotrek_89 [ 11 Wrz 2010 22:23 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

a może mi ktoś wyjaśnić jak to jest z tymi płynami w podręcznym 100ml na jedne bagaż (czytaj. jednego pasażera) czy po bez ograniczeń ale w 100ml buteleczkach?

Autor:  jasek [ 11 Wrz 2010 22:59 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

piotrek_89 napisał(a):
a może mi ktoś wyjaśnić jak to jest z tymi płynami w podręcznym 100ml na jedne bagaż (czytaj. jednego pasażera) czy po bez ograniczeń ale w 100ml buteleczkach?

Było wałkowane setki razy, ale mam dobry humor ;).
Możesz łącznie zabrać płynów do 1 litra, w pojemnikach do 100ml max., czyli na przykład 10 pojemników po 100ml. Oczywiście to dotyczy tylko bagażu podręcznego, w rejestrowanym nie ma ograniczeń. Dodatkowo na niektórych lotniskach wymagane jest, żeby wszystkie pojemniki z płynami były w jednej, zamykanej, przezroczystej torbie. Co prawda w przepisach jest napisane, że torba ma mieć pojemność 1 litra, ale w praktyce używa się 1,5l-2l, żeby buteleczki się pomieściły.

Autor:  man4business [ 12 Wrz 2010 09:29 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Na temat płynów to warto uzupełnić, że ten idiotyczny przepis i ograniczenie dotyczy tylko płynów wnoszonych przez bramkę kontroli. Niby to oczywiste, ale za bramką... możemy kupić cokolwiek w dowolnym opakowaniu (w sklepie) i wtedy jakoś nikomu już nie przeszkadza, że ktoś ma np. spirytus albo w ogóle szklaną butelkę, z której może jednym uderzeniem zrobić "tulipana" (ops!) Zakupione płyny pakowane są w zaklejone przezroczyste reklamówki i tak powinny pozostać, zwłaszcza jeśli planuje się przejść przez kolejną bramkę kontroli... (ciężko obciągnąć pół litra przed kontrolą, a wyrzucać żal :lol:).

Jak się przechodzi z dziećmi to sytuacja wygląda zupełnie inaczej, niby sprawdzają np. picie w butelce, a potrafią przeoczyć inną butelkę 1,5 litra! Wtedy już limity nie są określone, ponad to "co jest potrzebne dzieciom" podczas podróży.

Autor:  dzidzi [ 12 Wrz 2010 12:06 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

To wszystko dlatego, że nie chodzi tu o tulipana, bo ile osób taki napastnik zabije zanim ktoś mu zrobi krzywdę, 2-3, a do pilota i tak się łatwo nie dostanie. W tym wszystkim chodzi o to, żeby nie zmontować bomby z płynów, dlatego jest to ograniczenie. Wiadomo, że jak ktoś by chciał to może wnieść litr po 100 ml i coś zmontować, ale tak ustaliły służby bezpieczeństwa i niestety tak jest.

Strona 2 z 149 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/