Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Co można a czego nie można przewozić w samolocie
co-mozna-a-czego-nie-mozna-przewozic-w-samolocie,228,496
Strona 92 z 149

Autor:  BrunoJ [ 01 Gru 2016 20:04 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Masło orzechowe w proszku 8-0

Autor:  Lukaszmandok [ 03 Gru 2016 11:21 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Witam, mam pytanie o rurki wykonane z karbonu, o długości ok 30-40 cm (2 szt.), których zdjęcie znajduje się pod tym linkiem: http://www.formula-seven.com/shop-products/1-carbon-fiber-tube-for-suspension-arms/ (jeśli admin potraktuje to jako reklamę poszę o usunięcie linku). Czy będzie z nimi problem na lotnisku? Nie ukrywam, że wolałbym nie ryzykować wyrzucenia tych rurek przy bramkach.

Autor:  miriam [ 03 Gru 2016 11:32 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

@Lukaszmandok Plastikowe śledzie do namiotu przechodzą to jest duża szansa i dla twoich rurek :)

Autor:  krasnal [ 13 Gru 2016 18:56 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Ktoś przenosił segregator biurowy przez security? Do nadawanego nie chcę, bo dokumenty dosyć ważne i nie powinienem się z nimi rozstawać. A ten mechanizm dźwigniowy to doskonałe narzędzie zbrodni...

Autor:  miriam [ 13 Gru 2016 21:18 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

@‌krasnal‌ Spokojnie wkładasz do koszyka.Są to twoje materiały do czytania w trakcie lotu i masz kaprys je mieć w segregatorze ;)

Autor:  jack.strong [ 19 Gru 2016 01:04 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Faktycznie nie wiadomo czy segregator ci cofną czy przejdzie. Tylko i wyłącznie czynnik ludzki. Ja bym wziął gorszy segregator, którego nie szkoda oddać. Jeśli cofną zabierasz same kartki.

Autor:  kumkwat_kwiat [ 20 Gru 2016 02:26 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Segregator bez problemu przechodzi.

Podążając tym trybem myślenia nie można by brać długopisów i latać w butach ze sznurówkami. :)

Autor:  dampie [ 30 Gru 2016 14:32 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Repelenty na komary (Mugga) w bagażu podręcznym AirAsia (lot wewn. Tajlandii). Można? czy jest to traktowane jako standardowy płyn?

Autor:  biokoo [ 30 Gru 2016 14:38 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

dlaczego nie można przewozić sera?

Autor:  boots [ 30 Gru 2016 14:40 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

dampie napisał(a):
Repelenty na komary (Mugga) w bagażu podręcznym AirAsia (lot wewn. Tajlandii). Można? czy jest to traktowane jako standardowy płyn?

Jak płyn. Ale kontrole bywają bardzo pobieżne.

Cytuj:
dlaczego nie można przewozić sera?

A nie można?

Autor:  ibartek [ 30 Gru 2016 14:46 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

dampie napisał(a):
Repelenty na komary (Mugga) w bagażu podręcznym AirAsia (lot wewn. Tajlandii). Można? czy jest to traktowane jako standardowy płyn?


potraktuja jako plyn

Autor:  Cicha_Woda [ 30 Gru 2016 15:01 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

@‌boots‌
boots napisał(a):
A nie można?


Ser pleśniowy i inny miękki ser jest zwykle traktowany jako płyn.
Sery twarde (żółte) czy w kawałkach, czy w plasterkach normalnie przewoziłam w bagażu podręcznym np. parmezan z Włoch, czy żółte hiszpańskie sery.

Autor:  boots [ 30 Gru 2016 15:11 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

@‌Cicha_Woda‌

Cytuj:
Ser pleśniowy i inny miękki ser jest zwykle traktowany jako płyn

Nigdy się nie spotkałem z takim traktowaniem. Na podstawie jakich przepisów tak twierdzisz?

Autor:  ewaolivka [ 30 Gru 2016 15:25 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Oczywiście, że sery pleśniowe, dojrzewające, te różne pyszności owcze, kozie i inne są raczej nie do przejścia ;) Nie ma to pewnie konkretnej definicji, ale bardzo tego przestrzegają, np. we Francji. I po zabraniu mi, już nie próbuję. Trudno. Mogą również zatrzymać marmoladę, choć ostatnio zaryzykowałam i przeszły 3 opakowania mojej ulubionej z guajawy. Ale to z La Palmy, bo Hiszpania masowo sprowadza ten produkt z Brazylii.

Autor:  boots [ 30 Gru 2016 15:34 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Cytuj:
Oczywiście, że sery pleśniowe, dojrzewające, te różne pyszności owcze, kozie i inne są raczej nie do przejścia

Z jakiego powodu? Ja nigdy nie miałem żadnego problemu z nimi.

Autor:  Marysiek [ 30 Gru 2016 16:07 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

boots napisał(a):
@‌Cicha_Woda‌

Cytuj:
Ser pleśniowy i inny miękki ser jest zwykle traktowany jako płyn

Nigdy się nie spotkałem z takim traktowaniem. Na podstawie jakich przepisów tak twierdzisz?


Pewnie chodzi o to że na skanerze pokazują się jako płyny plus cytat z linku w wikipoście (informacja ulc):

"operator kontroli bezpieczeństwa ma prawo zażądać usunięcia z bagażu kabinowego oraz z bagażu rejestrowanego każdego przedmiotu wzbudzającego jego wątpliwość w zakresie spełnienia wymogów ochrony w lotnictwie cywilnym"

A treść regulacji: ‘liquids, aerosols and gels’ (LAGs) shall include pastes, lotions, liquid/solid mixtures and the contents of pressurised containers, such as toothpaste, hair gel, drinks, soups, syrups, perfume, shaving foam and other items with similar consistencies;

Niektóre sery pleśniowe mają półpłynny środek, więc pewnie podlegają pod "similar consistencies"

Autor:  boots [ 30 Gru 2016 16:39 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Jak już pisałem - nigdy nie miałem problemu z takimi serami.

Autor:  ewaolivka [ 30 Gru 2016 17:00 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Po prostu, miałeś szczęście :) I tego życzę w przyszłych podróżach :)

Autor:  biokoo [ 31 Gru 2016 01:25 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

ewaolivka napisał(a):
Oczywiście, że sery pleśniowe, dojrzewające, te różne pyszności owcze, kozie i inne są raczej nie do przejścia ;) Nie ma to pewnie konkretnej definicji, ale bardzo tego przestrzegają, np. we Francji. I po zabraniu mi, już nie próbuję. Trudno. Mogą również zatrzymać marmoladę, choć ostatnio zaryzykowałam i przeszły 3 opakowania mojej ulubionej z guajawy. Ale to z La Palmy, bo Hiszpania masowo sprowadza ten produkt z Brazylii.


hah to teraz już wiem dlaczego cofneli moją koleżankę w Paryżu bo miała mega śmierdzący pleśniowy ser w bagazu :)

Autor:  arturro [ 02 Sty 2017 12:55 ]
Temat postu:  Re: Co można a czego nie można przewozić w samolocie

Sery przechodzą jako składnik kanapek. Było o tym pisane parę miesięcy temu, ale pewnie niczym bumerang wróci nie raz, bo amatorów dobrego sera jest wielu. Jak ktoś po prostu chce sobie przywieźć do domu trochę pleśniawy, to trzeba kupić chlebek / bagietkę i poutykać ten ser między kromki. Im grubiej tym lepiej.

Strona 92 z 149 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/