Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Cameron Highlands
cameron-highlands,957,57440
Strona 1 z 3

Autor:  magda-lenka [ 12 Paź 2014 12:25 ]
Temat postu:  Cameron Highlands

Mam pytanie do osób które były i korzystały z miejscowych biur. Warto rezerwować jednodniową wycieczkę przez internet czy iść na żywioł i wybrać coś na miejscu? I czy ceny podawane w necie są do negocjacji? Znalazłam jednodniowe wycieczki w granicach 88- 110 RM za osobę

Autor:  Washington [ 12 Paź 2014 13:51 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Na miejscu, nie dosc ze cena podlega negocjacji, to zobaczysz ktore biuro Ci bardziej pasuje (najfajniej jak masz mozliwosc pogadac z przewodnikiem). Jesli ktos Ci mowi ze nie ma raflesii (a inni twierdza ze sa) to znaczy ze nie umie ich znalezc, a nie ze akurat nie kwitna - idz do innego biura.

Autor:  novart [ 12 Paź 2014 22:57 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Ceny oscylują w przedziale który podałaś.
Nie ma potrzeby rezerwacji przez internet, biur na miejscu jest sporo i zaczynają zbierać chętnych wieczorem. Polecam przejść się po kilku biurach, jak pisze Washington. I potargować też się można :)

Autor:  zawiert [ 12 Paź 2014 23:04 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Za 2 tygodnie sprawdzę osobiście :-), choć biorąc pod uwagę to że mamy tam tylko pół dnia może się okazać że we własnym zakresie zaliczymy plantację a inne rzeczy trzeba będzie sobie podarować.

Autor:  magda-lenka [ 13 Paź 2014 09:17 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Dzięki za podpowiedzi. Najgorzej to z tym targowaniem się ;)

Autor:  shipoffools22 [ 13 Paź 2014 10:59 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

zawiert napisał(a):
Za 2 tygodnie sprawdzę osobiście :-), choć biorąc pod uwagę to że mamy tam tylko pół dnia może się okazać że we własnym zakresie zaliczymy plantację a inne rzeczy trzeba będzie sobie podarować.


Żeby iść na najkrótszy trekking to raczej rano/do południa trzeba sprawę nagrać, zależy które "pół dnia" będzie do waszej dyspozycji. Na własną rękę dżungli w tamtym rejonie, niestety, nie da się ogarnąć. Plantacje truskawek odradzam.

Autor:  Washington [ 13 Paź 2014 11:27 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Ale plantacje herbaty juz owszem, wystarczy ogarnac kierowce. W plantacjach truskawek ktore zwykle sa w pakiecie (jesli wykupisz jednak wycieczke) bardzo smieszne jest obserwowanie azjatow i cen truskawek :P farmy motyli (rowniez w pakiecie) tez zadnej czesci ciala nie urywaja ;)

Autor:  blasto [ 13 Paź 2014 11:35 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Washington napisał(a):
Ale plantacje herbaty juz owszem, wystarczy ogarnac kierowce. W plantacjach truskawek ktore zwykle sa w pakiecie (jesli wykupisz jednak wycieczke) bardzo smieszne jest obserwowanie azjatow i cen truskawek :P farmy motyli (rowniez w pakiecie) tez zadnej czesci ciala nie urywaja ;)


Ja ogólnie CH nie polecam. Plantacje herbaty fajne, ale bez przesady.

Autor:  zawiert [ 13 Paź 2014 11:40 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Nie wiem jak nam wypadnie bus z penang. I następnego dnia bus do KL. Raczej wolę mieć więcej czasu na KL więc praktycznie tylko jedno popołudnie na plantację herbaty i już.

Autor:  becek [ 13 Paź 2014 11:46 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

jedno ci starczy
Ch fajniejsze jak KL

Autor:  Washington [ 13 Paź 2014 11:49 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

@blasto
Bo do CH jedzie sie do dzungli a nie na plantacje. Tylko by zobaczyc raflesie czy udac sie wglab mossy forest (a nie chodzic po drewnianych platformach) to potrzeba wiecej czasu niz pol dnia.

Autor:  shipoffools22 [ 13 Paź 2014 12:21 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Dokładnie, mimo wszystko okroiłabym delikatnie czas w KL. Dżungla w okolicach Cameron jest niesamowita, nawet na półdniowy trekking do zobaczenia, z raflezjami włącznie. Naprawdę warto, z tym, że poranny trekking trzeba zorganizować dzień wcześniej, nawet wieczorem. Wycieczki w poszukiwaniu raflezji, o ile pamiętam, właśnie rano się zaczynały. @Washington - byłam na półdniowym trekkingu (8-14 tak około, styczeń to był), widzieliśmy 2 różne stanowiska z raflezjami, może więc zależy ile i gdzie kwiatów akurat kwitnie. Do najbliższej szliśmy ok 2.5h przez las. Dżungla tak piękna, że chciałabym ją zobaczyć nawet bez raflezji jako highlight.

Autor:  blasto [ 13 Paź 2014 12:27 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Washington napisał(a):
@blasto
Bo do CH jedzie sie do dzungli a nie na plantacje. Tylko by zobaczyc raflesie czy udac sie wglab mossy forest (a nie chodzic po drewnianych platformach) to potrzeba wiecej czasu niz pol dnia.


OK, dżunglę robiłem na Sumatrze podczas tego samego tripu (szczerze polecam) i nie wiem jak to wygląda w okolicach CH. Natomiast dla samych truskawek, motyli i herbaty - moim zdaniem nie warto.

Autor:  marek2011 [ 13 Paź 2014 12:32 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Na mnie CH też wywarło dość średnie wrażenie, ot takie azjatyckie Zakopane z okropną architekturą (wielkie molochy niszczące krajobraz) i dużą liczbą tandetnych atrakcji typu truskawki, motyle itd. Plantacje ładne ale można je zobaczyć w wielu miejscach na świecie, lasy tak samo.

Autor:  novart [ 13 Paź 2014 20:10 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

W samym Tanah Rata czy Brinchang nie ma nic ciekawego, ale nie przyjeżdża się tam zwiedzać miejscowości, tylko obejrzeć raflezje, plantacje herbaty, połazić po mossy forest...
Jeśli ktoś już widział plantacje herbaty, to może nie będzie dla niego to nic ciekawego - ja nie widziałem wcześniej i tutaj bardzo mi się podobało. Byłem na plantacji BOH i polecam.

Moge potwierdzić, że wycieczki do raflezji zaczynaja się rano.

@zawiert - pytanie jak dużo masz czasu, bo tak naprawdę na KL wystarczą dwa dni...

Autor:  zawiert [ 13 Paź 2014 20:44 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

No dobra, skoro temat się rozwinął, napiszę rzeczy sztywne:
1) Mamy nocleg w Tanah Rata 03/04.11
2) Wcześniej jesteśmy w Georgetown więc 03.11. o 8:00 chcemy łapać autobus do CH, przewoźnik podaje że czas dojazdu to 3:15.
3) Z KL mamy powrót do domy 06.11 o 23:50 (czy jakoś tak w nocy).

Busy z CH do KL w zasadzie są przez cały dzień, więc tutaj jesteśmy w miarę elastyczni i opcje są takie:
-rano wyjazd z CH (czyli rano nic nie robimy w CH), i mamy 2.5 dnia na KL
-późny wyjazd z CH (15:00, 16:00), w KL spanie i 2 dni zwiedzania

Tak więc przy drugiej opcji mamy popołudnie na podjechanie skuterem/taryfą do najbliższej plantacji na fotki, wieczorem poszukanie wycieczki i następny dzień na raflezje. Czy wyrobimy się do 16:00?
Aha - jeszcze jedna wątpliwość: plan wyjazdu wstępnie nie zakładał dżungli, więc nie wiem jak będzie u nas z obuwiem (a daleko mi do Cejrowskiego) - choć pewnie w adidasach przylecimy z PL, oraz jedziemy bez Malarone, tylko mugga/repel, więc nie wiem czy bardzo chcę się pakować w dżunglę.


Aha: Na KL nie mamy dużych planów, na pewno nie Batu Caves, ja mam chrapkę na Petronas i będę walczył o wejściówki, żona chce jechać do jakiegoś FRIM (forest research), ale jak dżungla wypadnie w CH to sobie FRIM odpuści :)

Autor:  novart [ 13 Paź 2014 21:06 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Jeśli tak, to moim zdaniem spokojnie możesz przeznaczyć wiecej czasu na CH.
Ja skorzystałem z całodniowej wycieczki i zaliczyłem jednego dnia raflezje, light trekking po dżungli i mossy forest. Powrót do Tanah Rata był ok 17:00, więc po całodniowej wycieczce przejazd do KL może się nie udać. Jeśli pojedziecie na pół dnia to spokojnie zdążycie.
Co do butów to "adidasy" na spacer do raflezji wystarczą, Mugga też mi wystarczyła.

Autor:  shipoffools22 [ 13 Paź 2014 21:13 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Zrobiliśmy dokładnie taki sam plan, z Georgetown.
Przyjeżdżacie, w CH na miejscu organizujecie sobie spanie (samo Was znajdzie) i poranną wycieczkę do dżungli następnego dnia, ta półdniowa (nie mossy forest ale dżungla z raflezją - piękne widoki, gigantyczne paprocie i bambusy, liany, malownicze rzeki) kończy się najpóźniej koło 14 (dojazd, trekking, atrakcje dodatkowe w pakiecie typu nauka strzelania zatrutymi strzałkami, jakiś posiłek we własnym zakresie, powrót). Po przybyciu do CH pierwszego dnia macie jeszcze dobre kilka godzin na zobaczenie pól herbacianych i którejś z plantacji, są otwarte o ile pamiętam do 16.30-18.
Do dżungli wystarczą jak najbardziej adidasy, raczej długie spodnie, choć w krótszych też problemu nie będzie, repelent kupowany na miejscu wystarczy, komary nie są jakieś megaupierdliwe a sam trekking raczej łatwy.

Popołudniem po trekkingu jedziecie do KL i macie 2 dni zwiedzania - spokojnie dacie radę posmakować miasto. Bilety na Petronas ogarnijcie wcześniej przez internet, na miejscu może być różnie z dostępnością

Autor:  zawiert [ 13 Paź 2014 21:59 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

Nocleg w jakimś spaniu wstępnie mamy przez booking.com http://www.booking.com/hotel/my/krs-pines-cameron-highlands.html?aid=304142, ale jak nie ma problemu na miejscu to sobie damy spokój i zaraz wycofam rezerwację (choć brać z ulicy to można i gorzej trafić :)).

A co do Petronas to podobno przez Internet się nie dało online, ale widzę, że coś jest. Sprawdzę!

Autor:  becek [ 13 Paź 2014 22:13 ]
Temat postu:  Re: Cameron Highlands

odpuść sobie wchodzenie do petronas, zamiast tego wjedź na wieżę telewizyjna
na kl wystarczy 1 dzień ,tam tak naprawdę nie ma nic aż tak ciekawego
no chyba ze shopping bo outlety maja super

Strona 1 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/