1. p.wl napisał(a): Wtedy wybralbym jakis dobry model przewiewnych biegowek
Ale takich na twarde podłoże z niskim bieżnikiem, czy trailowych?ibartek napisał(a): w takim razie pozostaja buty trailowe, lekkie z materialu ale z dobra podeszwa...
I myślisz, że takie trailowe spiszą się też w lesie i w niskich/średnich górach?
2. ibartek napisał(a): np. pierwsze z brzegu, tego typu, albo inne lepszej firmy https://8a.pl/buty-trailowe-the-north-f ... black.html
Ładnie się prezentują, ale wolałbym jednak kolorystykę mniej podatną na zabrudzenia.  Biel na dole to nie jest chyba najlepszy pomysł do butów, które chciałbym zabierać też w teren.
3. Na co dzień chodzę w takich butach: https://www.nike.com/pl/t/buty-meskie-tanjun-MkTmejeq , które wyglądają bardzo podobnie do tych TNFów, które zlinkowałeś i do innych biegówek. Ale patrząc na różnicę w cenach, chyba tylko wyglądają, a w rzeczywistości są to dwa zupełnie inne buty.. Bo jeśli tak nie jest, to nie ma sensu kupować drugich takich.
4. Nie wiem czy dobrze widzę, ale mam wrażenie, że siatka w butach biegowych różni się od siatki w butach trekkingowych. Siatka w biegówkach wygląda na bardziej otwartą, taką dziurawą szmatkę, a w trekkingówkach wygląda bardziej szczelnie. Rozumiem, że ta pierwsza lepiej wentyluje? Ale czy nie przepuści piachu do środka i nie zaleje zaraz wnętrza buta przy małym deszczyku?
5. Widziałem, że wiele osób poleca Merrelle Moab 2 Vent https://www.eobuwie.com.pl/trekkingi-me ... night.html. Nawet je przymierzałem i chwilę w nich pochodziłem w pomieszczeniu. Ciężko mi cokolwiek o nich powiedzieć, bo pierwszy raz mierzyłem takiego buta, więc nie mam porównania. Na pewno różnią się od tych, w których chodzę na co dzień. Przede wszystkim są cięższe i mają sztywniejszą podeszwę z dużo wyższym profilem. I chociaż w teren na pierwszy rzut oka wydają się być super, to nie wiem czy zapewnią komfort podczas dłuższego chodzenia po mieście?
Buff jest super!  Używam tego z thermonetu. Używałem go w zimie jako osłony na twarz i spisywał się rewelacyjnie! Oprócz tego często noszę go na szyi w chłodniejsze dni, parę razy miałem go na głowie, a kilka dni temu ubrałem go na głowę w celu ochrony przed słońcem, ale po chwili zdjąłem, żeby nie wyblakł (czarny kolor). Zaskakujące jak taki kawałek szmaty może ogrzewać. |
