| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Buenos Aires w jeden dzień buenos-aires-w-jeden-dzien,669,118664 | Strona 1 z 2 |
| Autor: | matbob1990 [ 09 Paź 2017 13:49 ] |
| Temat postu: | Buenos Aires w jeden dzień |
Cześć, W listopadzie będę miał 24-godzinna przesiadkę w Buenos Aires. Pytanie co polecacie zobaczyć w mieście w tak krótkim czasie? Zastanawiam się nad odwiedzeniem cmentarzu Recoleta i odpoczynku na jednej z plaż w BA. Był ktoś z Was może na La Bombonerze, stadionie Boca? | |
| Autor: | adamek [ 09 Paź 2017 14:00 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
La Bombonera i La Boca do zrobienia spacerkiem z PLaza de Mayo - te wszystkie uliczki odchodzące od La Defensa mają super klimat, po drodze możesz wpaść na pycha mięso przy Mercado de San Telmo. La Boca - super, ładna, ale nie ma tam co robić zbyt długo w sensie zwiedzania, bo siedzieć i chłonąć klimat BA to można caaaały dzień! | |
| Autor: | marcino123 [ 09 Paź 2017 14:02 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
ja bym się skupił na terenie od Plaza de Mayo przez całe San Telmo (szczególnie w niedzielę) aż do stadionu Boca. Cmentarz, to zupełnie inna część miasta i szkoda czasu, jeżeli masz tylko 24h Kilka wskazówek możesz znaleźć w mojej relacji | |
| Autor: | matbob1990 [ 09 Paź 2017 14:20 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
Dzięki za odpowiedzi, w takim bądź razie skupie się na trochę mniejszym obszarze Czytając temat o dojeździe z lotniska (EZE) w te rejony to chyba najkorzystniej wyjdzie Uber (4 niezależne osoby). A jak wygląda sytuacja z jakąś ciekawą plażą w okolicach miasta? Jest możliwość przejścia się na piechotę czy trzeba wyjechać poza miasto? | |
| Autor: | Kian [ 09 Paź 2017 15:14 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
wsiadz w darmowy autobus. a pozniej wpadnij na steka do Santos Manjares | |
| Autor: | Kian [ 10 Paź 2017 09:21 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
spedzilem tam tydzien ale plazy nie znalazlem. jest baardzo polecana atrakcja-jazda konno polaczona z degustacja stekow. poszukaj na tripie | |
| Autor: | cx8sp [ 12 Paź 2017 04:20 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
W Bs.As nie ma zadnej plazy ...porteños jada do Mar del Plata lub Punta del Este w Urugwaju | |
| Autor: | BusinessClass [ 12 Paź 2017 08:05 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
Przeczytaj i sobie wybierz: buenos-aires-the-city-that-never-sleeps,656,66504&p=537546&hilit=buenos+aires+jest+jak+kobieta#p537546 Jak się będziesz kierował z Puerto Madero w stronę rzeki, po przejściu przez park dotrzesz do czegoś w stylu nadrzecznej plaży ale żeby tam było ładnie bądź atrakcyjnie to nie odnotowałem... | |
| Autor: | Kian [ 12 Paź 2017 09:07 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
w BA tylko steki mnie urzekly, Szczerze mowiac nie mam pojecia czym tak jaraja sie ludzie. Moze dlatego ze nie jestem fanem zabytkow. | |
| Autor: | divad [ 20 Paź 2017 10:26 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
Wcale się nie zdziwię, jeśli po tym jednym dniu jednak zostaniesz tam na dłużej rezygnując z dalszej wycieczki:) Dla mnie miasto po prostu rewelacja. A na jeden dzień wg mnie idealnie byłoby gdybyś trafił na niedzielę;) - wtedy uliczny market na San Telmo baaardzo daje radę. Do tego spacer po Puerto Madero + reserva ecologica (są tu mini dzikie plaże, ale cudów się nie spodziewaj). Recoleta i La Boca ok, ale to tak zwiedzaniowo bardziej niż żeby poczuć miasto. Podobnie Palermo wg mnie trochę przereklamowane, lepiej zjeść w San Telmo. | |
| Autor: | matbob1990 [ 20 Paź 2017 12:16 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
Niestety będę tam w czwartek:) Planu raczej nie odpuszczę, bo zostać 3 tygodnie w jednym miejscu też mi się nie uśmiecha, więc skupię się na obszarze od Plaza de Mayo przez La Boce i wstąpie na steka do Santos Manjares. | |
| Autor: | Djorkaeff [ 20 Paź 2017 12:58 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
Ja napiszę od innej strony - po trzech dniach mieliśmy Buenos dosyć i cieszyliśmy się, że możemy ruszać dalej. Generalnie jest dużo ciekawych i klimatycznych miejsc, ale bardzo męczy tłok, dezorganizacja, wysokie ceny, ogromne zaniedbanie wielu miejsc i brak poczucia bezpieczeństwa. San Telmo bez targu było dla nas po prostu zaniedbaną, odrapaną dzielnicą. Wieczorem, żeby trafić na pokaz tanga, trzeba wykupić cały show z kolacją za kilkaset złotych. A np. w Sewilli żeby zobaczyć flamenco, wystarczy wpaść do losowego lokalu na drinka. Akurat La Boca miała ten wyjątkowy klimat, więc myślę że wybór dobry. | |
| Autor: | matbob1990 [ 20 Paź 2017 14:02 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
Wybór La Boca nieprzypadkowy - głównie ze względu na stadion | |
| Autor: | Akna [ 20 Paź 2017 14:11 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
Żeby zobaczyć tango nie trzeba iść na show za ciężkie pieniądze, tylko można wpaść na jedną z wielu milong organizowanych w mieście. | |
| Autor: | Djorkaeff [ 20 Paź 2017 14:22 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
Wpaść w sensie, usiąść przy stoliku, coś sobie zamówić i popatrzeć na występ? | |
| Autor: | divad [ 20 Paź 2017 19:55 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
Ja tango nie szukałem, a widziałem na ulicach kilka darmowych pokazów. Plus kilka innych tańców, których nazw nie znam:( Ale wyglądało to kosmicznie (o wiele ciekawiej niż tango). Przyznam, że trochę nie widze spaceru do La Boca z Microcentro - to cały dzień łażenia wg mnie. Autobusem miejskim jechaliśmy tam niecałą godzinę. Wg mnie fajnie tam pojechać i zobaczyć, ale San Telmo wcale nie jest gorsze wizualnie (nawet bez straganów), a knajpy lepsze. Wiadomo, że to subiektywne odczucie, ale dla mnie BA było jednym z najciekawszych miast w jakich byłem. Tak się złożyło, że byliśmy tam 3 dni na początku podróży i potem 3 dni pod koniec - pierwsze wrażenie nie było jakieś ekstra, ale przy powtórnej wizycie po prostu mnie zmiotło. | |
| Autor: | Akna [ 20 Paź 2017 20:34 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
Djorkaeff napisał(a): Wpaść w sensie, usiąść przy stoliku, coś sobie zamówić i popatrzeć na występ? tak, na prawdziwe tango... pasjonatów | |
| Autor: | Niva [ 20 Paź 2017 22:19 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
Koniecznie wpaść na steki w restauracji polecanej w relacji @BusinessClass. Wołowina już nigdy więcej nie smakuje tak samo... | |
| Autor: | Akna [ 20 Paź 2017 22:46 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
a ja uważam, że jak steki to w La Brigada w San Telmo. | |
| Autor: | J.1 [ 19 Maj 2019 22:14 ] |
| Temat postu: | Re: Buenos Aires w jeden dzień |
Poniżej mini relacja z jednodniówki w Buenos. Proszę nie czepiać się stylistyki, skopiowałem ją z moich notatek "W automacie na lotnisku AEP rezerwuję przejazd taxi. Cena za kurs do hotelu ok 250ARS (w sercu San Telmo). Pierwsze kroki kieruje na stadion Boca Juniors. Po drodze w parku Lezama spotykam zielone papugi. Widok niecodzienny i chyba tylko z Sydney pamiętam taki obrazek. Im bliżej La Bombonery(stadionu) tym bardziej mam ochotę pójść na mecz piłkarski. Argentyna żyje piłką nożną, a w tym miejscu czuć to chyba najbardziej. Murale, sklepy z pamiątkami piłkarskimi oraz knajpy wszystko jest w dwóch kolorach żółtym i niebieskim. Aby wejść na najsłynniejszy stadion piłkarski w kraju należy wykupić pakiet ze zwiedzaniem muzeum. Bilet wstępu kosztuje 380AR$(32zł). Muzeum bardzo podobne do tego, które widziałem na Maracanie w Rio. Puchary, koszulki, zdjęcia i wszędobylskie ekrany w których pokazywane są gole i najważniejsze momenty w historii klubu. Sam stadion raczej mnie rozczarował i nie specjalnie przypadł mi do gustu. Zdaje sobie sprawę iż budowano go kilkadziesiąt lat temu jednak układ, a raczej kształt trybun pozostawia wiele do życzenia. Z pewnością dzięki stromym trybunom akustyka podczas meczu wywołuje ciarki, ale niestety nie mogę tego sprawdzić. Na koniec korzystam z uchylonej nieco bramy i wbijam się na najwyżej położony sektor. Ze stadionu idę w stronę najsłynniejszej ulicy w Buenos, kolorowej Caminito. Po drodze mijam kilkadziesiąt sklepów z pamiątkami. Po cenach łatwo się zorientować, że jestemy coraz bliżej celu. Na miejscu zaskakuje mnie wszędobylska komercja. Masa przebierańców, są tancerze tango, jest Maradona, są i psy w jeansach i kapeluszach pozujących do zdjęć. Pomalowane budynki, a w wielu przypadkach rudery są bardzo fotogeniczne i z pewnością idealną scenerią dla instagramowych influenserów. Nie zabawiam tu jednak długo, 30 minut jest w sam raz. Z buta idę na stację metra San Juan skąd przemieszczamy się do dzielnicy Recoleta. Bilet na przejazd metrem kosztuje 19AR$(1zł) i należy wykupić plastikowy karnet za 90ARS(8zł), który doładowuje się w automacie bądź okienku. Co ciekawe można zakończyć przejazd na debecie i przy kolejnym zasileniu karty zostaniemy obciążeni wyjeżdżoną kwotą( skomplikowany system i tak go zrozumiemiałem). W Recolecie odwiedzam księgarnie - El Ateneo Grand Splendid znajdującą się w dawnym budynku opery. Na 3 poziomach znajdziemy imponującą ilość tytułów, a na dawnej scenie możemy napić się kawy. Następnie docieram na Cmentarz Recoleta, gdzie spoczywa Ewa Peron. Dzień dobiega końca i po zmroku jadę pod Obelisk i porośnięte roślinami litery BA, później pod pałac prezydencki i reprezentacyjny płac Plaza de Mayo. Wypijam tutaj winko i kieruję się w stronę mojej dzielnicy. Po drodze testuje jeszcze Chorizo Pan - kiełbasę z grilla w bułce, pycha." Dwa razy przejechałem się metrem tj. ze stacji San Juan do Callao oraz z Facultad de Derecho do 9 de Julio pozostałą trasę pokonałem z buta. Wklejam jeszcze mapkę Załącznik: Przechwytywanie.PNG [ 413.27 KiB | Obejrzany 3078 razy ] | |
| Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |