Autor: | CrisJ [ 01 Kwi 2023 20:36 ] |
Temat postu: | Boliwia - self-drive |
Witam Czy ktoś ma jakieś doświadczenie z jazdy po Boliwii wynajętym samochodem ? Interesuje mnie przejazd z La Paz do Salar Uyuni zahaczając po drodze o Cochabamba, Sucre, Potosi. Kluczowy wątek to bezpieczeństwo. Jakieś godne polecenia wypożyczalnie aut ? A może ktoś skorzystał z lokalnego tour-operatora. Będę wdzięczny za info i sugestie. CrisJ |
Autor: | agnieszka.s11 [ 01 Kwi 2023 21:41 ] |
Temat postu: | Re: Boliwia - self-drive |
Nie wiem co masz na mysli mowiac bezpieczenstwo.. Przejechalam Bolivie sama rowerem zaczynajac od granicy w okolicach San Pedro de Atacama do jeziora Titicaca i zadnych niebezpieczenstw nie spotkalam. Kierowcy jezdza szybko i lubia wyprzedzac. Ale ruch w sumie poza miastami niewielki. |
Autor: | CrisJ [ 01 Kwi 2023 22:30 ] |
Temat postu: | Re: Boliwia - self-drive |
Natknąłem się na informacje o lokalnych protestach i blokadach dróg (może nie takich jak ostatnio w Peru) oraz o "crazy drivers" zwłaszcza w okolicach La Paz. Faktem jest, że na temat przestępstw specjalnie info nie było. |
Autor: | QbaqBA [ 02 Kwi 2023 11:24 ] |
Temat postu: | Re: Boliwia - self-drive |
Zdarzają się protesty i blokowanie dróg, problemem bywają też pijani kierowcy, choć w ostatnich latach ponoć w tym względzie się poprawiło... |
Autor: | hiszpan [ 03 Kwi 2023 08:13 ] |
Temat postu: | Re: Boliwia - self-drive |
Wynajmowałem samochód w La Paz na El Alto (jeszcze przed pandemią). Wypożyczalnia Alamo (wynajem przez stronkę Ryanaira). Facet czekał z karteczką z moim imieniem i na parapecie podpisałem mu papiery. Samochód czekał przed terminalem - Suzuki Jimny. Ruch w La Paz - no masakrastyczny - mega korki i wolna amerykanka. Generalnie trzeba co jakiś czas otwierać okno, machać i krzyczeć ![]() ![]() Ja jechałem tylko do Titicaca oraz trochę pokręciłem się po okolicach La Paz. Drogi poza miastem słabe (przynajmniej do Copacabany). Może teraz się polepszyło. Miałem kontrolę policji - dałem polskie prawo jazdy, udałem, że nic w ząb po hiszpańsku nie mówię - coś mi nagadał policjant , 4 boliwary pomogły. Największym problemem był przejazd przez El Alto - można się naprawdę pogubić, sporo rozkopanych ulic bez oznaczonych objazdów. Trzeba jechać za tłumem. Na koniec zimny prysznic po powrocie. Wynajem był dość tani ale przegapiłem info, że mam tylko 150km w cenie wynajmu. Nie pamiętam ale z 80usd musiałem dopłacić. |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |