Autor: | kevin [ 19 Lut 2016 22:25 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Nie tylko samolot był z Lufthansy. Także załoga i serwis Zaraz po starcie bułka i napoje oraz przed lądowaniem ciepłe śniadanie. Ciekawe, bo w zarządzaniu rezerwacją na stronie Eurowings można było posiłki kupować. Zapewne zwracali te pieniądze. Ludzi było sporo, ale jakoś dało się przetrwać lot - nawet na chwilę zasnąłem. Po kontroli paszportowej miałem jeszcze sprawdzany dokładnie bagaż, ale nic niedozwolonego nie znaleźli. Na stacji kolejowej na lotnisku reklamują połączenie, którym przyleciałem. Następnie pojechałem S-Bahną do Monheim am Rhein (pomiędzy Kolonią i Düsseldorfem) i spędziłem cały dzień u wujka - to był dobry pomysł i świetna okazja do miłego spotkania. Mógłbym tam zostać na noc, ale z paru powodów wybrałem hotel w Düsseldorfie: po pierwsze, żeby nie robić kłopotu, po drugie, żeby mieć bliżej rano na lotnisko i po trzecie, żeby zgarnąć promocyjne mile Finnair w serwisie PointsHound Hotel nazywa się Novum Hotel Plaza - jakkolwiek ładnie to brzmi, jest to bardzo podstawowy hotel, za to blisko dworca głównego. Ja bym dał góra 2 gwiazdki (ma 3), ale mam chyba ekonomiczny pokój dla jednej osoby, więc inne pokoje może wyglądają lepiej. |
Autor: | kevin [ 19 Lut 2016 22:33 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
@seby jak napisałem przed chwilą jednak wszystko było z Lufthansy @Robertos wiem - to dzięki Tobie miałem taki hotel w Dubaju za tak niską cenę @rw30 ja leciałem Qatar Airways, więc nie wiem, jak tam w Emirates Co do deszczu to moja pierwsza wizyta w Emiratach, więc nie wiem co tam normalne - widziałem tylko, jak wielu ludzi zdjęcia robiło (to pewnie bardziej przez grad). Organizatorzy turnieju tenisa też chyba średnio przewidzieli taką możliwość, bo głównym narzędziem osuszania były ręczniki przygotowane dla zawodników... |
Autor: | kevin [ 20 Lut 2016 13:13 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
20.02 Düsseldorf - Warszawa - Katowice - dom Moja krótka wizyta w Düsseldorfie dobiegła końca - zwiedziłem tylko dworzec... Wczoraj wieczorem i tak już mi się chciało strasznie spać (po nocnym locie z Dubaju), a moje ubrania i buty też nie gwarantują komfortu termicznego przy temperaturze w okolicach 0. Przejazd na lotnisko linią S11 to tylko 15 minut. Niestety salonik akceptujący Priority Pass jest w części B, a LOT lata z A. Czas przed lotem spędziłem w kawiarni z widokiem na płytę lotniska, przy okazji patrząc na flightradarze, co po niej jeździ, startuje i ląduje Mieliśmy startować Embraerem 170 w malowaniu Star Alliance o 10:15, ale poszło sprawnie i o tej godzinie już byliśmy dawno w powietrzu. Przesiadka w Warszawie krótka, ale zdążyłem jeszcze wpaść do Preludium. Ostatni lot do Katowic o 13:35 będzie tym samym Embraerem. |
Autor: | kevin [ 20 Lut 2016 15:51 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Na lotnisku w Katowicach żadnych wiwatujących tłumów, kwiatów, powitania chlebem i solą - jestem rozczarowany Z lotniska powrót do Rybnika busem TigerExpress (jak przyjedzie). Ogłaszam koniec relacji Dziękuję, że byliście ze mną, czytaliście, za wszystkie komentarze i lajki. |
Autor: | seby [ 20 Lut 2016 15:56 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
@kevin to mialeś całkiem ' miękkie lądowanie' z business class na eurowingsa jak defacto była to lufthansa , chyba a330 brakuje im w eurowingsie (mają 2 które non-stop latają tajlandia-cgn i drugi na karaiby) i dlatego lata Lufthansa a340 https://en.wikipedia.org/wiki/Eurowings Cytuj: Aircraft In Service Orders C E Y Total Airbus A340-300 1 — 18 19 261 297 Notes: operated by Lufthansa CityLine for Lufthansa on Cologne/Bonn-Dubai route |
Autor: | kevin [ 20 Lut 2016 16:43 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
To jeszcze na koniec krótkie podsumowanie w punktach. TOP - pozytywnie 1. Lot pierwszą klasą Bangkok - Doha - Dubaj. Duże ilości szampana i wizyta w pokładowym barze. Jeszcze niezły zestaw kosmetyków Armani w prezencie. 2. Singapur. Jedzenie: laksa, char kway teow, satay, kaya toast i inne oraz świeże soki. A także piękne Ogrody Botaniczne i Gardens by the Bay. 3. Lot klasą biznes Doha - Singapur. Pierwszy taki lot, szkoda tylko, że trochę przespałem, ale jak tu nie spać w środku nocy w takiej wygodzie... Dodatkowo salonik dla klasy biznes w Doha - co ciekawe, mnie się bardziej podobał, niż ten dla pierwszej klasy. 4. Abu Zabi - Wielki Meczet. Rozmach i wielkość robi wrażenie. 5. Turniej tenisowy WTA w Dubaju, mecz Halep - Ivanovic. Całkiem przyjemnie się to oglądało, jeszcze poprzedzone atrakcją w postaci burzy z gradem. 6. Festiwal Qasr al Hosn w Abu Zabi - pokaz kultury i historii Emiratów, daktyle, kawa, lokalne naleśniki czy pączki. 7. Doha - kawa w Suku Waqif z zapachem sziszy. Doceniłem klimat i kulturę na tym targu po targach w Dubaju. 8. Msza w Doha - nie ma to jak dosłownie znaleźć kościół na środku pustyni... 9. Wizyta u wujka, cioci i kuzyna w Monheim - dobra okazja, żeby odwiedzić rodzinę w trakcie podróży. 10. Hotel niedaleko lotniska w Bangkoku z darmowym transportem - dobrze wydane 1€. 11. Majestic Hotel Tower w Dubaju za 350 zł za 2 noce ze śniadaniami - przynajmniej spałem za niewielkie pieniądze (jak na to miasto) w dobrych warunkach. 12. Lot Eurowings - nieoczekiwana zmiana wykonawcy lotu z SunExpress (bez jedzenia) na Lufthansę (z pełnym serwisem) na trasie Dubaj - Kolonia. Pewnie to było wiadome dużo wcześniej, bo poprzednie loty też takie były, ale ja tego nie sprawdzałem. TOP - negatywnie 1. Dubaj. Fakt, że nie korzystałem za bardzo z żadnych ekstra atrakcji, ale liczyłem, że samo miasto zrobi na mnie wrażenie - nie zrobiło. Ani część nowoczesna, ani stara z targami i nachalnymi sprzedawcami. Dubaj chyba najlepiej z góry oglądać - podobał mi się, jak oglądałem wyścig kolarski stamtąd 2. Wszystkie malle (albo centra handlowe) - w Abu Zabi, Doha, Singapurze czy Dubaju. Ja jestem bardzo antyzkupowy i nie rozumiem ile miejsca można marnować na te setki sklepów, wszędzie takich samych. 3. Hotel Novotel w Abu Zabi. To znaczy sam hotel był w porządku, chyba w miarę nowy, a ja jeszcze dostałem apartament. Tylko jego położenie z dala od centrum i przystanku komunikacji miejskiej jest dla mnie dyswalifikujące (moja wina - kupowałem w promocji i bez większych przemyśleń...). Szkoda mi wydawać pieniądze na taksówki, jeśli nie muszę. 4. Akwarium w Singapurze. Duże, ładne, ale miałem wrażenie, że wszystko to już widziałem i mogłem lepiej wydać te $32 za wstęp. |
Autor: | Kara [ 20 Lut 2016 17:11 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Zabawię się w adwokata diabła, tj. malli - o ile w przypadku Singapuru (głównie chiński) popyt kształtuje podaż, to w Emiratach w lecie bywają też jedną z niewielu alternatyw spędzania czasu (wolnego) za dnia. Trafiłeś na przyjemne 20°C i nawet grad, myślę więc, że letnie do 60+°C w słońcu czy burza piaskowa mogłyby rzucić nieco inne światło na klimatyzowaną przestrzeń pod dachem, w której można załatwić nie tylko zakupy, posiłek czy rozrywkę, ale również wiele spraw związanych z organizacją życia codziennego (finanse, telekomunikację czy inne usługi) albo dbaniem o ciało i ducha. Dla wielu osób jest to też okazja do oderwania własnego siedzenia od fotela samochodowego czy kanapy. |
Autor: | brzemia [ 20 Lut 2016 17:15 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Kolejny opis podrozy on line zakonczony powodzeniem. Za chwile opisy przygod po powrocie beda juz calkowicie niemodne. Ps. Szok ze takiego podroznika mam tuz za miedza... |
Strona 4 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |