Autor: | Grzegorz40 [ 10 Lut 2016 14:16 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
kevin napisał(a): @Kara ten Emirates Palace to podobno jakiś taki najbardziej luksusowy hotel na świecie, nie? ![]() W każdym razie najbardziej luksusowy spośród tych, do których można swobodnie (za darmo) wejść. Na pewno warto odwiedzić; konieczne długie spodnie; najlepiej przed 23, bo wtedy fontanny wyłączają; duży teren z zewnątrz, hotel bardzo przestronny wewnątrz; luksus, ale nie kiczowaty; można fotografować (ochroniarz dyskretnie powie, czego już nie można fotografować; generalnie wszystko do linii restauracji można fotografować, czyli chodzi o to, żeby nie fotografować gości hotelu); można pooglądać wypasione bryczki podjeżdżające pod hotel ![]() |
Autor: | kevin [ 10 Lut 2016 19:35 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Środa Popielcowa w muzułmańskim kraju? Da się zrobić. Trochę poza miastem leży tzw. Kompleks Religijny, grupa różnych niemuzułmańskich świątyń, w tym katolicki kościół Naszej Pani Różańca (chyba tak tłumaczy się Our Lady of the Rosary). Kościół konsekrowano w 2008 roku, może pomieścić 2700 osób. Zgodnie z prawem nie może mieć na zewnątrz żadnych symboli religijnych. Można się tam dostać autobusem numer 12 z dworca autobusowego. Według rozkładu powinien jechać 50 minut, ale w tych korkach to była bardziej godzina i 15 minut... Msza jest po angielsku, ludzi bardzo dużo. Większość chyba z Filipin, Indii, Libanu oraz trochę Europejczyków (nawet jedną Polkę z dzieckiem słyszałem). |
Autor: | Kara [ 10 Lut 2016 19:52 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Kto szuka, ten znajduje. ![]() |
Autor: | kevin [ 10 Lut 2016 20:03 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
@Kara ja wiem, ale dla wielu może być zaskoczeniem, że w takim Katarze znajdą kościół ![]() |
Autor: | kevin [ 11 Lut 2016 15:53 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
11.02 Doha - Qatar Airways do Singapuru Lot do Singapuru dopiero o 20:45, więc miałem jeszcze trochę czasu w Doha. Poszedłem do Muzeum Sztuki Islamskiej. Muzeum, jak muzeum, ładny budynek, wystawa standardowa. Wejście za darmo. W budowie jest Narodowe Muzeum Kataru. Gdzieś czytałem, że mają w tym roku otworzyć, ale nie wiem czy nie ma opóźnień (przejeżdżając obok było widać, że jeszcze chyba trochę do robienia jest). Potem jeszcze w Souq Waqif poczekałem chwilę przy kawie. Na sziszę się nie skusiłem (25 riali), chociaż palili wokół, więc miałem zapach gratis ![]() Teraz zaczyna się zabawa. Lot do Singapuru mam w klasie biznes. Kiedyś musi być ten pierwszy raz, więc z góry przepraszam za podniecenie ![]() W skrócie: było tak tanio, dzięki promocji brazylijskiego programu milowego Smiles, który przy zakupie mil dawał 200% ekstra. Te mile bardzo korzystnie można było wymienić na loty Qatar Airways po Azji, szczególnie w klasie biznes i pierwszej. Teraz już chyba nie jest tak łatwo, bo uszczelnili promocje, żeby tylko Brazylijczycy mogli kupować. Lot w klasie biznes to także dostęp do saloniku Qatar Airways, z którego właśnie piszę. Lotnisko jest w miarę nowe - otwarte w 2014 roku. Chyba największą uwagę po przejściu przez kontrolę bezpieczeństwa przykuwa słynny misiek z lampą ![]() Business Class Lounge jest ogromny. Ludzi za to niewiele, ale jestem wcześnie, a widzę, że Qatar ma wiele lotów po 19:00. Na razie jestem w miejscu, gdzie serwują sałatki i kanapki na ciepło, ale po drugiej stronie i piętro wyżej jest restauracja, gdzie też jeszcze pójdę. |
Autor: | kevin [ 11 Lut 2016 16:54 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
W restauracji na górze jest bufet i bar. Można też zamówić parę dań z karty. Wziąłem tylko coś z bufetu, żeby się nie przejeść przed lotem ![]() Teraz będę odpoczywał - następny meldunek albo z pokładu A350 (jeśli będzie darmowe wifi i zdjęcia przejdą), albo już z Singapuru. |
Autor: | kevin [ 12 Lut 2016 01:26 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Korzystam z darmowego wifi przez15 minut ![]() Każdy dostaje zestaw podróżny, zawierający kosmetyki Giorgio Armani. Miniaturowa woda toaletowa i przynajmniej normalnej wielkości krem po goleniu. Czemu by nie zacząć lotu kieliszkiem szampana? I trochę zdjęć jedzenia. Na początek tradycyjne arabskie, potem wołowina i talerz owoców. Fotel można układać wedle uznania, nawet zrobić z niego łóżko. Wygodnie tu, ale aż szkoda iść spać ![]() ![]() To było 15 minut i 10MB, czyli dokupiłem sobie ekstra 30MB za $5 ![]() |
Autor: | kevin [ 12 Lut 2016 07:13 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
12.02 Singapur Taaak, chyba mi się spodobało takie latanie ![]() Przyleciałem trochę po 9:00, po wyjściu do hali przylotów skorzystałem jeszcze z saloniku The Haven. Taki niewielki, ale są też prysznice i pokoje do spania. Do poruszania się po mieście korzystam z karty EZ-Link. Można chyba kupić jakąś wersję turystyczną na 3 dni z nieograniczoną ilością przejazdów, ale taniej może wyjść po prostu doładowanie na określoną kwotę, podróże nie są drogie. Noclegi mam w hotelu Novotel Clarke Quay. Wczesne zameldowanie, voucher na drinka i upgrade do pokoju superior - to chyba po prostu tylko trochę większy pokój od standardowego. |
Autor: | kevin [ 12 Lut 2016 17:14 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Na początek zwiedzania Singapuru poszedłem do pobliskiego Chinatown. Dziwnie brzmi Chinatown w mieście, gdzie prawie 75% ludności ma chińskie pochodzenie ![]() Najlepszym, a na pewno najtańszym miejscem, gdzie można dobrze zjeść są tzw. "hawker centre". Zgromadzone w jednym miejscu stanowiska sprzedawców ulicznego jedzenia. Za jakieś S$2-S$6 (dolary singapurskie) można już dobrze zjeść. W trosce o higienę sprzedawcy otrzymują odpowiednią literę od A (najlepszy) do D. Raczej tylko ci z A i B wywieszają takie certyfikaty. Następna pozycja to Gardens by The Bay, piękny park, którego chyba największą atrakcją są futurystyczne sztuczne drzewa. Wejście jest bezpłatne. $28 można wydać na wejście do zamkniętch pod dachem atrakcji: Cloud Forest i Flower Dome - nie byłem, może jeszcze wrócę. Wieczorem odbywają się pokazy światło/muzyka przy tych sztucznych drzewach. Potem szybko przeszedłem na drugą stronę Marina Bay Sands - na pewno najsłynniejszego budynku w Singapurze, gdzie mieści się między innymi hotel, kasyno i centrum handlowe. Nad brzegiem zatoki odbywa się tam pokaz tym razem światło/woda/dźwięk. Przypomina mi ten we Wrocławiu, bo też są robione ekrany z wody, na których jest coś wyświetlane. Tyle, że we Wrocławiu są lepsze fontanny i cały pokaz ogólnie jest lepszy ![]() W mieście jeszcze odbywają się imprezy związane z Chińskim Nowym Rokiem. Nawet był jakiś mały pokaz sztucznych ogni. |
Autor: | kevin [ 13 Lut 2016 09:47 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
13.02 Singapur Wczoraj zastanawiałem się, co ja właściwie chcę jeszcze tu zobaczyć. I doszedłem do wniosku, że będzie spontanicznie - na co będę miał ochotę i siły. Po paru dniach chodzenia nogi już mówią "wyluzuj"... Nigdy nie robię super dokładnego planu dnia. Po prostu czytam, jakie mam opcje przed i też w trakcie podróży. Potem dostosowuję do humoru/czasu/pogody/sił. Bez ciśnienia, że konieczne muszę coś zobaczyć ![]() Chciałem w miarę wcześnie wstać, ale chyba olałem budzik i obudziłem się o 8:30. Poszedłem na śniadanie, ale potem żałowałem - lepiej się nie zapychać, jak na mieście można tak dobrze zjeść. Zacząłem od przejazdu do Tiong Bahru (po drodze przechodząc obok anglikańskiej katedry św. Andrzeja). Znajduje się tam osiedle zbudowane po II wojnie światowej, a przede wszystkim "mokry" targ i kolejny hawker centre. Tutaj skusiłem się na chwee kueh - takie ryżowe ciasto z sosem chili. Żałowałem tego niepotrzebnego śniadania... 5 kawałków za $2. Plus sok ze świeżego mango za $2,5. Potem podjechałem do Ogrodów Botanicznych, w zeszłym roku wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Doceniam Singapur, za ilość terenów zielonych - nie chcą się zabetonować. Przypadkiem trafiłem na polski akcent - pomnik Chopina. Wstęp jest bezpłatny, tylko do ogrodu z orchideami jest opłata $5. |
Autor: | Kara [ 13 Lut 2016 09:59 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Oba ogrody to dla mnie bajka. Planujesz wybrać się do zoo? Pamiętam, że po drodze były fajne widoki na dziką przyrodę. Jadłeś już może kaya toast? ![]() ![]() |
Autor: | kevin [ 13 Lut 2016 10:13 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
@Kara myślałem, ale chyba nie pójdę do zoo. Myślałem też o akwarium na Sentosie, ale może po prostu będę chłonął miasto i jadł - zobaczę jutro ![]() Nie jestem jakimś super fanem owoców morza, ale "laksa" mam gdzieś zapisane. Dzięki też za podpowiedź z "kaya toast" - o tym nie czytałem. |
Autor: | kevin [ 13 Lut 2016 16:52 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Wieczór to najpierw powrót do Chinatown - tym razem na satay. $6,60 za 12 patyków z wieprzowiną z ryżem - drugie tyle za duże piwo Tiger... No trudno, miałem ochotę. Piwo tu nie jest tanie. Potem zobaczyłem sobie Małe Indie. Też mają hawkera, oczywiście ze swoim jedzeniem. Plus świątynia Sri Veeramakaliamman (z pamięci bym tego nie napisał). Całkiem niedaleko jest też dzielnica arabska z Meczetem Sułtana. Ale dopiero, co z tych klimatów uciekłem, a niedługo znowu w nie wracam ![]() Policji na ulicach nie widać (wszędzie jest monitoring) - ale są zwarci i gotowi (4 takie auta na sygnałach stały przy posterunku policji). |
Autor: | Kara [ 13 Lut 2016 18:05 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Kurcze, nie masz pojęcia, jak ubolewam, że musiałeś uciekać od słońca, 20°C i daktyli, siedząc pod kocem z kubkiem gorącej herbaty i przywiędłym jabłuszkiem... ![]() Widzę, że lubisz mięso. Masz na liście rawon (esencjonalna zupa z wołowiną - na bazie regionalnych orzechów)? |
Autor: | kevin [ 13 Lut 2016 18:21 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Nie mam tak obszernych list - żołądek też ograniczony ![]() |
Autor: | kevin [ 14 Lut 2016 10:49 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
14.02 Singapur Niedziela na luzie. Opuściłem śniadanie hotelowe, żeby wybrać się na kaya toast w sieciówce Ya Kun Kaya Toast. Wybrałem zestaw A, czyli tosty z dżemem kokosowym, solidną porcją masła, jajkami na bardzo miękko i kawa za $4,80 (dzięki @Kara ![]() W odróżnieniu od Kataru, w Singapurze nie ma problemów ze znalezieniem kościoła katolickiego. W kościele Sacred Heart prawie wszystkie msze są po angielsku (jedna po mandaryńsku). Ogólnie w Singapurze znajomość angielskiego jest bardzo dobra, pewnie najlepsza w Azji Południowo-Wschodniej. Nie miałem już ochoty na kilometry chodzenia, więc mój kolejny cel to wyspa Sentosa - miejsce rozrywek wszelakich: park wodny, kasyno, delfinarium, studio filmowe Universal i jeszcze parę innych rzeczy. Trochę przejść jednak musiałem, bo ze stacji Harbour Front, po wyjściu z centrum handlowego VivoCity jest przejście na wyspę (o długości 0,5 km). Można też podjechać takim szynobusem SentosaExpress. Albo kawałek dalej jest kolejka linowa. Mam już na koncie parę akwariów i chciałem zobaczyć to w Singapurze, bo podobno takie super. Nie jest źle, ale nie wiem czy warte tych $32 (widziałem jakieś promocje na kupno online 2 biletów za $50). Chyba już za dużo się na akwaria napatrzyłem w ostatnim roku ![]() Z cyklu jedzenie w Singapurze: char kway teow i sok z trzciny cukrowej za $5. |
Autor: | Kara [ 14 Lut 2016 10:57 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Zastanawiam się właśnie, jak przełknąłeś jajka "na bardzo miękko". Ją się poddałam - wróciłam z talerzykiem do kasy i grzecznie poprosiłam o dogotowanie, wyjaśniając, że jestem w stanie zjeść surowego białka. Panie popatrzyły na mnie z miną typu " znowu..." i bez problemu podgotowały. Sam tost był pyszny (lubię kokos w każdej postaci)... |
Autor: | sko1czek [ 14 Lut 2016 11:13 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
@kevin Na Twoich zdjęciach akwarium wygląda całkiem, całkiem. Mógłbym porównać z Atlantą, Sydney, Barceloną i przaśnym, staromodnym Monaco. I jeszcze z naszym w Gdyni ![]() |
Autor: | kevin [ 14 Lut 2016 11:32 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
@Kara w porządku było jajko - Rocky całkiem surowe jadł ![]() @sko1czek z Gdynią to nie ma co konkurować ![]() |
Autor: | kevin [ 14 Lut 2016 16:26 ] |
Temat postu: | Re: Bliski i Daleki Wschód - podróże z klasą |
Dzisiaj podobno jakieś święto, więc jeszcze udało mi się wyrwać niezłą laskę... eee... laksę. Poniżej lokal, gdzie ją poznałem i wybranka. Znowu zawędrowałem do Marina Bay, gdzie nadal świętują Nowy Rok. Można tam dostać "smażone" lody. Wybiera się 2 składniki, które są szatkowane, "smażone", a potem rolowane. Lody jak lody, ale $6 płaci się za sposób przygotowania ![]() Nawet sir Thomas Raffles (założyciel miasta Singapur) dzisiaj w miłosnym nastroju. |
Strona 2 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |