Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Bezpieczeństwo w Maroku
bezpieczenstwo-w-maroku,625,55947
Strona 1 z 4

Autor:  markosgda [ 16 Wrz 2014 02:07 ]
Temat postu:  Bezpieczeństwo w Maroku

Cześć wszystkim,
Na przyszły rok wraz z kolegą planujemy jeden z poniższych wyjazdów:
Polska->Francja ->Portugalia->Hiszpania->Anglia
lub Polska->Francja->Maroko
I stąd pojawia się właśnie moje pytanie do was bardziej doświadczonych podróżnych.
Moja rodzina gdy usłyszała,o pomyśle wyjazdu do Maroka dostała palpitacji serca,że Arabowie,że porwą,że pobiją ,że okradną itd.
No i tym samym masa argumentów w stylu ,że nie znamy francuskiego,że mamy tylko po 20lat i że jest nas dwóch a nie większa grupa.
Na forach internetowych wypowiadają się głównie osoby , które były na zorganizowanych wyjazdach. A z tego co zerkałam tutaj temat był ogólnie poruszony.
Chciałbym usłyszeć od was szczere zdanie o moim pomyśle i jakieś informacje dotyczące bezpieczeństwa w : Marrakeszu, Fesie i Nadorze
O takich rzeczach jak pozostawienie większej sumy gotówki czy paszportu w sejfie w hostelu/hotelu to wiadomo. Tak samo jak o tym by wykonać kserokopię dokumentów.
Jak również o to czy korzystać z wycieczek fakultatywnych poleconych przez pracownikow hostelu. Wiele hosteli na booking.com ogłasza ,że organizuje dodatkowe wycieczki.
Drugie moje pytanie to czy ktoś wie jakiego rodzaju wycieczki z Marrakeszu dodatkowe mogą być organizowane i w jakiej mniej wiecej kwocie?
Wyjazd planujemy na wiosnę lub lato(lipiec)
Przepraszam za długi tekst :)
Z góry dziękuję za rady i waszą pomoc.

Autor:  szczotek99 [ 16 Wrz 2014 07:47 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko na wyjeździe

Proszę Cię, poświeć z dwa dni na przeczytanie tematów w sekcji "relacje z podroży" oraz "nowe forum podróżnika - Afryka - Maroko " a dojdziesz do kilka ważnych wniosków m.in:

- Maroko jest bezpieczne (jeżeli sam nie prosisz się o kłopoty)
- Francuski jest przydatny, ale nie niezbędny
- nie korzystamy z wycieczek oferowanych przez hotel bo często są mocno zawyżone.
- zawsze pytaj o cenę przed usługą i negocjuj.


W tych sekcjach na forum które wskazałem powyżej znajdziesz wszystko czego ci potrzeba a nawet i więcej, tylko trochę chęci.
Jednak pytanie zasadnicze: to wasz pierwszy wyjazd zagraniczny? jak z językiem angielskim u Was?

Autor:  bonieq2 [ 16 Wrz 2014 08:40 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko na wyjeździe

CamperWestfalia napisał(a):
Od kiedy to w Maroko mieszkają Arabowie?! :)))

A niby kto? Chińczycy? Zdecydowana większość to ludność arabska, a nie rdzenna, czyli Berberowie, którzy stanowią ok. 25% populacji.
Update - oczywiście z uwagi na dość silną politykę wynaradawiania i "arabizacji" ludności berberyskiej zapewne trudno o rzetelne dane statystyczne.

Odnośnie bezpieczeństwa - jest bezpiecznie, ale stopień pospolitej przestępczości (np. kradzieże itp.) jest chyba nieco większy niż większości pozostałych krajów "arabskich" - oczywiście wyjąwszy te w stanie wojny. Należy więc zachować pewną ostrożność, nie włóczyć się gdzie nie trzeba po nocach - czy we własnym mieście lub innych miastach Europy zaglądasz we wszystkie dzielnice po nocy? Uważać też w tłumie w medinach by nie kusić kieszonkowców.

Autor:  namteH [ 16 Wrz 2014 09:11 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko na wyjeździe

markosgda napisał(a):
...
Moja rodzina gdy usłyszała,o pomyśle wyjazdu do Maroka dostała palpitacji serca,że Arabowie,że porwą,że pobiją ,że okradną itd...

to powiedz rodzinie, że ja jak miałem 3 lata więcej od Ciebie to bylem sam w Maroku przez parę dni.
ani słowa w żadnych z ichniejszych języków;
godziny odjazdów pociągów na karteczce im pisałem.
też nie wiedziałem czego się tam spodziewać więc, żeby wyglądać groźniej, a la lew z sawanny, zapuściłem grzywę i pekaesy.
najwyraźniej podziałało! :lol:

Autor:  Maxima0909 [ 16 Wrz 2014 09:19 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko na wyjeździe

Hej. Wczoraj wróciliśmy z 15 dniowej wycieczki po całym Maroku. Zrobiliśmy 3100 km i na swojej drodze spotkaliśmy całą MASĘ życzliwych i serdecznych ludzi. Pomagali nam często bezinteresownie (pomijam oczywiście miejsca typu medyny gdzie oczywiście za pomoc trzeba płacić, ale też nie przesadzajmy to często koszt 10-20 dirhamów a bez miejscowych odnalezienie riadu jest niemal niemożliwe, albo po prostu niemożliwe :D)
Według nas - absolutnie nie ma się czego obawiać, a odpisuje na Twojego posta bo przed naszym wyjazdem straszyli nas tak samo ;) nawet gdzieś jest mój post z pytaniem o bezpieczeństwo.

Autor:  sofizmat [ 16 Wrz 2014 10:01 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko na wyjeździe

A Ty masz 20 lat i sie rodziny o zdanie pytasz? :)

Maroko jest krajem TURYSTYCZNYM ergo posiada wszelaka infrastrukture typu noclegi, transport (i to calkiem dobry), wycieczki, wielblady, kozy, knajpy, souki, faux gids etc.

NIE, nie nalezy kupowac wycieczek fuck-ultatywnych w hostelu/hotelu.
TAK - wszystko trzeba negocjowac, poczawszy od taxi a skonczywszy na riadach i wycieczkach. Taka kultura, prosze pana.

Jest bezpiecznie. Wlasciwie jedyny problem jaki mozecie spotkac to faux gids, ktorzy beda isc przed wami kilka krokow, udajac ze was oprowadzaja, a na koniec zazadaja bakszyszu i wskaza 5 swiadkow, ze rzeczywiscie was oprowadzali. Tyle.


A najlepiej to po prostu pojechac i sie spontanicznie powloczyc.
Rezerwacji robic nie trzeba, nocleg sam Cie znajdzie.

Autor:  korpus [ 16 Wrz 2014 11:32 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko na wyjeździe

markosgda napisał(a):
Na forach internetowych wypowiadają się głównie osoby ,które były na zorganizowanych wyjazdach. A z tego co zerkałam tutaj temat był ogólnie poruszony.

Chyba słabo zerkałaś. Maroko jest tutaj tak obszernie opisane i ofotografowane, że po przeczytaniu wszystkiego, możesz dojsć do wniosku, że nie warto jechać, bo wszystko już znasz :) Zadaj sobie więcej trudu i przeczytaj to, co inni napisali, między innymi dla osób z takimi pytaniami jak Ty. Lenistwo na forum nie jest mile widziane :)

Autor:  Olbor [ 16 Wrz 2014 11:51 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko na wyjeździe

Niedawno byłem na samotnej wyprawie po Maroku, poleciałem czarterem znalezionym dzięki fly4free za grosze do Agadiru, zorganizowałem się w 1 dzień i to był mój pierwszy wyjazd poza Europę :D
Maroko to wspaniały i dość bezpieczny kraj, ale wiesz różnice społeczne i w wielu miejscach bieda zmuszają ludzi do kombinowania :) Nie jest to Szwajcaria co by nie gadać. Spotkałem wielu wspaniałych ludzi, którzy pomagali mi bezinteresownie, jeden chłopak wydał całą dniówkę żeby mnie ugościć, a zarazem spotkałem wielu naciągaczy w miejscach turystycznych.

Moje rady: Targuj się, ale nie o wszystko, nie targuj się o pączki za 1,5 dh, nie wypada jednak. Jeśli ktoś ewidentnie chcę od Cb wyciągnąć pieniądze, groź policją albo po prostu mów, że nie masz pieniędzy i odchodzisz, nikt Ci nic nie zrobi z tego powodu, zawsze kończyło się tym, że ta osoba życzyła mi na koniec miłego pobytu i odchodziła.
Nie polecam chodzić w nocy po medynie w Fezie (ale oczywiście mi się to zdarzyło :D).
I najważniejsze, uważaj na ruch uliczny! Dla nas jest on naprawdę ciężki do ogarnięcia...

Autor:  sofizmat [ 17 Wrz 2014 08:51 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko na wyjeździe

A co do bezpieczenstwa - zalaczam fote z zamachu bombowego na knajpe przy placu Jemmaa El-Fna w 2011 roku.

Pojechalam wtedy do Maroka, bo uwazalam ze to bezpieczny kraj w odroznieniu od innych krajow regionu, w ktorych sie wtedy gotowalo. I znalazlam sie na Jemma wlasnie w takich okolicznosciach.

https://www.flickr.com/photos/kuba_szta ... 9119091000

Autor:  namteH [ 17 Wrz 2014 10:08 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko na wyjeździe

sofizmat
równie dobrze mógłabyś wrzucić fotki z zamachu w Madrycie czy w Londynie...
jednostkowy przypadek; w Maroku chcą mieć jak najwięcej turystów...bo parę lat temu król sobie wyznaczył taki cel :D

Autor:  sofizmat [ 17 Wrz 2014 11:20 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko

w Maroku chcą mieć jak najwięcej turystów...bo parę lat temu król sobie wyznaczył taki cel :D

> Dobre! Wiesz ... w Iranie prezydent sobie wyznaczyl cel 20 mln turystow rocznie do 2020. papier jest cierpliwa materia - wszystko zniesie :)

Autor:  namteH [ 17 Wrz 2014 11:25 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko

w Iranie jeszcze nie bylem a w Maroku i ja, i wielu znajomych, i wielu ludzi np z tego forum...

Autor:  bonieq2 [ 17 Wrz 2014 11:31 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko

sofizmat

Gdy był pogrzeb Lecha Kaczyńskiego to król Maroka przyleciał, olał wulkan na Islandii , nie będzie mu wulkan i kontrola lotów dyktować gdzie ma lecieć :D

Akurat rozwój turystyki w Iranie jest faktem niezaprzeczalnym :) Nie wiem jak to się ma do ich planów, ale liczba turystów rośnie dość znacząco.
Na marginesie gdy byliśmy w Iranie w 2007 roku to liczba turystów była minimalna, a jest to kraj w którym czułem się chyba najbezpieczniej spośród wszystkich krajów muzułmańskich (może za wyjątkiem pogranicza z Pakistanem, tam już nie jest za fajnie...).

Autor:  sofizmat [ 17 Wrz 2014 11:58 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko

bonieq2 napisał(a):
Akurat rozwój turystyki w Iranie jest faktem niezaprzeczalnym :) Nie wiem jak to się ma do ich planów, ale liczba turystów rośnie dość znacząco.


Zgadza sie, ale przyznasz, ze 20 mln to jednak jest dla nich stretch.
Zeby bylo jak sobie wyobrazic - Tajlandia ma jakies 20-22.

Autor:  bonieq2 [ 17 Wrz 2014 12:05 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko

sofizmat napisał(a):
Zgadza sie, ale przyznasz, ze 20 mln to jednak jest dla nich stretch.
Zeby bylo jak sobie wyobrazic - Tajlandia ma jakies 20-22.


Nie znałem takich danych, ale faktycznie jakoś teraz średnio te 20 mln widzę :)

Można powiedzieć, że "mają rozmach sku..." ;)

Autor:  wojo02 [ 05 Lis 2014 08:26 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko na wyjeździe

sofizmat napisał(a):
zalaczam fote z zamachu bombowego na knajpe przy placu Jemmaa El-Fna w 2011 roku.
https://www.flickr.com/photos/kuba_szta ... 9119091000

http://www.rp.pl/artykul/741422.html?print=tak&p=0

Autor:  marcino123 [ 05 Lis 2014 08:53 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko na wyjeździe

wojo02 napisał(a):
sofizmat napisał(a):
zalaczam fote z zamachu bombowego na knajpe przy placu Jemmaa El-Fna w 2011 roku.
https://www.flickr.com/photos/kuba_szta ... 9119091000

http://www.rp.pl/artykul/741422.html?print=tak&p=0


no to mnie skutecznie odwiedliście od Marrakeszu i Maroka...NOT !
wydarzenie z 2011 roku. Nikt nie wkleja info o zamachach w wątkach dotyczących Nowego Jorku, Londynu, Madrytu czy Bali odradzając wypraw do tych miejsc.

Autor:  dj_toma [ 17 Lis 2014 21:47 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroku

Wróciłem 4 dni temu z Maroka i czułem się bezpiecznie. Zjeździliśmy samochodem 2800 km także w wielu miejscach byliśmy i wszędzie na wjeździe i wyjeździe z miasta stoją tak zwani gajowi. Policja stoi na rogatkach miast i sprawdza dokumenty zwłaszcza miejscowych, nas jako turystów traktowali ulgowo i puszczali po przywitaniu się bądź niekiedy sprawdzeniu umowy wynajmu auta.

Autor:  sofizmat [ 17 Lis 2014 22:13 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroko na wyjeździe

marcino123 napisał(a):

no to mnie skutecznie odwiedliście od Marrakeszu i Maroka...NOT !
wydarzenie z 2011 roku. Nikt nie wkleja info o zamachach w wątkach dotyczących Nowego Jorku, Londynu, Madrytu czy Bali odradzając wypraw do tych miejsc.



Niby czemu? Wybuch bomby w Argania widzialam na wlasne oczy. Na dodatek bylam tam z dziecmi. Argana to turystyczne miejsce. Wystarczy przyjmowac zasade "do like locals do" i chodzic w miejsca uczeszczane przez nich.

Aha! Do Maroka pojechalam wtedy, bo w trakcie arabskiej wiosny wydawalo mi sie to bardziej bezpieczne miejsce od Iranu, ktory szarzowal swoimi okretami Zat. Perska (a do tego ostatniego wystapilam juz o wize i zrezygnowalam w trakcie procesu).
Los bywa przewrotny ...

Autor:  Koociaczeek [ 27 Lis 2014 00:43 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczeństwo w Maroku

Powiem tak... Maroko jest bezpieczne, a ludzie życzliwi i pomocni nawet jak nie znają angielskiego (potrafiłem powiedzieć z 20 słów na krzyż po francusku, a mimo wszystko chętnie wysłuchali wypocin i starali się pomóc. Dziwny jest ruch uliczny (w zasadzie żadnych zasad). Haszyszu pełno, ale nie warto brać od jakiś szemranych ludzi. Kupić hasz można u wielu osób - pytajcie tych do których macie jako takie zaufanie. Jedzenie jest nie dobre - tego stwierdzenia będę się trzymać po wieki wieków. Ładne kobiety mogą być lekko zbulwersowane wszechobecnym pogwizdywaniem i trąbieniem na nie, ale poza tym nic złego nie powinno im się stać. Jednak nie polecam "puszczać" kobiety samej gdziekolwiek. Moją pare osób chciało kupić za wielbłądy :)

Strona 1 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/