Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Bezpieczenstwo Buenos Aires
bezpieczenstwo-buenos-aires,746,30892
Strona 1 z 3

Autor:  kangaroo1983 [ 18 Cze 2013 13:21 ]
Temat postu:  Bezpieczenstwo Buenos Aires

Witam Podroznikow!

Prosze o wasze opinie i doswiadczenia z podrozy do Agrentyny a dokladnie Buenos Aires. Czytam w internecie rozne opinie oraz przestrogi o tym miescie i przyznam wlosy jeza mi sie na glowie.... Oczywiscie wiem ze jadac w podroz, nie wazne gdzie, nalezy zachowac pewne standardowe zasady bezpieczenstwa. Ale tu moje pytanie: czy przydazylo wam sie cos niemilego w Buenos Aires?

Pozdrawiam

Autor:  Verdi [ 18 Cze 2013 13:31 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

Ja podbijam temat, tyle że chciałbym zasięgnąć informacji o bezpieczenstwie w Buenos Aires jako miejscu do mieszkania. Prawdopodobnie w 2015 roku będę wylatywał do Buenos na studia, dlatego wolę wiedzieć wcześniej na co sie przygotowywać. :)

Autor:  noyle [ 18 Cze 2013 14:15 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

Byłem kilka dni BuA, miasto wg mojej oceny na poziomie bezpieczeństwa Rzym, Barcelona, Londyn. Żadnych większych zagrożeń nie zauważyłem. Zapewne zależy to od dzielnicy, ale byłem w rożnych miejscach za dnia i nocą i nic niepokojącego nie stwierdziłem. Na pewno trzeba uważać w okolicach dworca Retiro,( możliwi kieszonkowcy lub jak pozostawisz bagaż bez opieki to może zniknąć) ale jest tam tyle ludzi że nic złego ci się nie stanie. Podobno dzielnica Boca jest "niebezpieczna" nie byłem ale spotkałem naszych co tam byli i bardzo chwalili koloryt dzielnicy. W ogóle BuA jest bardzo europejskim miastem, obserwując ludzi na ulicy to nawet bardziej europejskie niż np Barcelona. A tak z innej beczki w Argentynie są dwa kursy wymiany walut jeden oficjalny 5 :1 a drugi na czarnym rynku. W chwil obecnej podobno około 1:10 ( w lutym za dolara dostałem 7,5 peso), więc nie używaj kart a kasę zmieniaj u złotników.

Autor:  michalecki [ 18 Cze 2013 14:54 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

Zgadzam się z noyle, mnie też nic złego w ciągu tygodnia się nie stało. Boca zwiedzałem na piechotę, i dla mnie to było najbardziej urokliwe miejsce w mieście. Na meczu na stadionie River Plate też było zupełnie normalnie.
Z drugiej strony w microcentro (9 de Julio, Lavalle) widziałem jak na przejściu komuś wyrwali z ręki teczkę, drugi raz ktoś dostał w nos, więc, jak w wielu innych miastach, coś się może zdarzyć.

Autor:  kangaroo1983 [ 18 Cze 2013 15:47 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

Wielkie dzieki za info i wskazowki.

Czytam zeby nie 'wabic' zlodziejaszkow wielkimi kamerami i aparatami. Rowniez znalazlam informacje ze dzielnica Retiro i dworzec sa niezbyt przyjazne. Ale nie waszych opnii rozumiem ze trzeba zachowac zdrowy rozum i moze miec oczy dookola glowy :)

Autor:  vamamama [ 18 Cze 2013 16:41 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

Bylam, nic mi sie nie przytrafiło, chodziłam z duzym aparatem ( ale często chowalam do torby ), znajoma Argentynka mowila ze jest bezpiecznie i ona zawsze chodzi z aparatem na szyi. 2 razy wracalam do domu po północy i nie widzialam podejrzanych sytuacji ; W porownaniu z Peru Buenos jest spokojne; a co do kradziezy zdarzają się wszędzie. Moja rada to zostawic w domu bardziej wartosciowy sprzet, jesli jest taka mozliwosc. w okolicy Retiro faktycznie jest podejrzanie ale warto się tam przejsc;) podrozując po Ameryce trzymalam skarby ( aparat, pieniadze ) w torebce z myszką miki mojego dziecka ( ale szczerze, tutaj tez tak czesto noszę bo wcale nie czuję sie mega bezpiecznie ).

Autor:  travelIsFUN [ 18 Cze 2013 18:49 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

Jedynie co utkwilo mi w pamieci to zatloczone ulice np Florida i przejezdzajace samochody, ktore powoduja wypadki, wiec trzeba uwazac by sie nie zagapic. Dzielnica podwyzszonego ryzyka to 'La Boca' chodzimy tam gdzie turysci i tylko w dzien. Ogolnie bezpieczenstwo OK, polecam miejscowke;)

Autor:  rattaman [ 18 Cze 2013 20:31 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

Byliśmy z żoną w 2011 roku przez kilka dni w BA. Należy zachować zdrowy rozsądek i uważać w komunikacji publicznej i okolicach dużych punktów przesiadkowych (Retiro, etc.). Złą sławę ponoć ma autobus na lotnisko EZE (5 lub 8, nie pamiętam już), należy uważać na kieszonkowców i wymuszenia. Zapewne m. in. z tego powodu autobus Manuel Tienda Leon kosztuje ok 50zł, a nie 2zł. Nam przydarzyła się tylko jedna nieprzyjemna przygoda. Na placu (dworcu) Constitucion w BA, w pewnym momencie do mojej żony podbiegł jakiś śniady mięśniak i szarpnął ją za złoty łańcuszek na szyi. Zniszczył, ale nie urwał. Kiedy zorientował się, że się nie udało, uciekł do budynku dworca. Zostali natomiast jego "koledzy", którzy podążali za nami do metra i obserwowali nas jeszcze kilka stacji. Działo się to mniej więcej o 15-16. Jeśli się dobrze przyjrzeć i poobserwować, to spore grupy, z podziałem na role, "pracują" tam w metrze. Kilka dni wcześniej chodziliśmy po zmroku przez puste ulice San Telmo i okolic 25 de Mayo w kierunku Boca. Później już jakoś nie mieliśmy chęci.

Autor:  kangaroo1983 [ 19 Cze 2013 16:03 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

vamamama - dzieki za wskazowki, widzialam tez twoje zdjecia na blogu :) uwielbiam wasze (twoje i corki) podroze

rattaman, travelIsFUN - rowniez dziekuje za opinie

Autor:  mm0512 [ 21 Cze 2013 05:10 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

Mój kolega był w tym roku w BA i opowiadał, że na stacjach metra są całe zorganizowane grupy złodziei, część robi sztuczny tlok, przepycha się, inni w tym czasie kradną. Poza tym jeśli ktoś stoi z kilkoma torbami, plecakami to będą próbować je w tloku wyrwac i uciec przynajmniej z jednym.

Autor:  noyle [ 28 Cze 2013 19:18 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

mm0512 napisał(a):
Mój kolega był w tym roku w BA i opowiadał, że na stacjach metra są całe zorganizowane grupy złodziei, część robi sztuczny tlok, przepycha się, inni w tym czasie kradną. Poza tym jeśli ktoś stoi z kilkoma torbami, plecakami to będą próbować je w tloku wyrwac i uciec przynajmniej z jednym.

To samo widziałem na dworcu Warszawa Zachodnia

Autor:  vamamama [ 28 Cze 2013 22:16 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

:)

Autor:  BusinessClass [ 20 Lip 2013 00:18 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

W Buenos byłem 4 czy 5 razy, ostatni w kwietniu tego roku. W Retiro nie zbaczaj w boczne uliczki, po La Boca nie włócz się po zmierzchu i będzie dobrze. Brałem zawsze dobry ale kieszonkowy aparat, bez zegarka i ciuchów ze znaczkiem. Starałem się wyglądać jak backpacker pod koniec podróży. Dla niektórych to oczywiste ale napiszę: nigdy nie wymieniaj pieniędzy na ulicy (obejrzyj film "Sztos" żeby wiedzieć dlaczego). Buenos to cudowne miasto i jak na Amerykę Płd. - bezpieczne.

Autor:  Sysiak [ 25 Wrz 2013 15:43 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

Koleżanka w zeszłym roku była w Argentynie. Beunos Aires też odwiedziła. Z tego co opowiadala żadna przykra sytuacja jej się nie przydarzyła. Ludzie dość mili, ale jak wszędzie w takich skupiskach ludzi trzeba uważać i mieć oczy dookoła glowy.

Autor:  m_budka [ 28 Gru 2021 11:49 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

Chciałbym odświeżyć temat, jako że sytuacja mogła się zmienić od 2013 roku. Był ktoś ostatnio i ma może komentarze na temat bezpieczeństwa? Aparat zostawić w domu? Plecak przywiązać łańcuchem, czy można śmiało podróżować?
Nigdy nie byłem w Ameryce Południowej i chciałbym wiedzieć na co się nastawiać :)

Autor:  makdeb [ 28 Gru 2021 14:27 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

Będziesz w obcym dla siebie miejscu, dlatego warto być uważnym natomiast jest to miasto gdzie mieszkają miliony ludzi codziennie wychodzą z domu i do nich wracają.
Bądź rozważny i nie chodź z głową w chmurach. Dzięki temu ryzyko napotkania jakiejkolwiek ze wskazanych nieprzyjemności ograniczysz do minimum - tj. do takiego poziomu jakie występuje na innych kontynentach.

Autor:  cccc [ 28 Gru 2021 16:22 ]
Temat postu:  Re: bezpieczenstwo Buenos Aires

m_budka napisał(a):
Aparat zostawić w domu? Plecak przywiązać łańcuchem, czy można śmiało podróżować?
Nigdy nie byłem w Ameryce Południowej i chciałbym wiedzieć na co się nastawiać :)


@m_budka byc ostroznym jak wszedzie, uwazac na plecak, unikac miejsc zatloczonych oraz wycieczek z aparatem, tak aby byl dla wszystkich widoczny, nie wloczyc sie samemu po zmroku w BA i szczegolnie uwazac w biedniejszych dzielnicach, np. Retiro, La Boca czy na poludnie od Plaza de la Constitución. Generalnie po zmroku nie zabieram ani aparatu ani plecaka na miasto. Dokumenty i wieksza ilosc gotowki lepiej zostawic w hotelu.

Udanej wyprawy.

Autor:  Buyaka [ 01 Sty 2022 20:52 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczenstwo Buenos Aires

Wakacyjny must mający sens w jakimkolwiek zakątku świata, także w Buenos Aires to z pewnością:
- zrób fotokopię dokumentów (plus umiejsc je w chmurze, nic nie kosztuje)
- w hotelu zostaw paszport. Na codzien miej przy sobie dowód osobisty
(przy sobie zawsze wypada go mieć. Poza tym, w Argentynie, podczas płatności kartą jest wymagane jego okazanie.)
- zostaw w hotelu nadprogramową gotówkę i dodatkową kartę płatniczą
(na wypadek kradzieży plecaka, portfleta, itp.)
- wychodząc na zwiedzanie, zabierz tylko potrzebne rzeczy.
Rodziel je pomiędzy plecak i wewnętrzne kieszenie kurtki czy spodni.

Z perspektywy mieszkanki Buenos Aires:
1. Kieszonkowców jest BARDZO DUŻO.
Warto więc nie mieć telefonu czy portfela w kieszeni spodni czy w latwodostepnej części plecaka.

2. Napady z bronią w ręku
Są bardzo, bardzo, bardzo, incydentalne.
Ale się zdarzają.
I wtedy serio nie ma co zgrywać bohatera.
Oddaj to, o co ¨ladnie prosza¨, bo jeśli już dochodzi do napadu z bronią, to z reguły te osoby NIE ŻARTUJĄ.
Przed pandemią zdarzały się nieprzyjemne historie z turystami, którzy nie chcieli oddać aparatu i wracali do kraju w trumnie.
Przesadzam? Niepotrzebnie straszę? NO JA MAM NADZIEJĘ, ŻE NIEPOTRZEBNIE!
Jednak jeśli znajdziesz się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie, nie zastanawiaj się.
Plecak nie jest ważniejszy od życia.

3. Wyrywanie telefonu z ręki nie jest rzadkością.
Podczas jazdy autobusem przy oknie, czy przy zamykających się, na przystanku autobusowym, drzwiach.
Jadąc taksówką też zwykle zamykam okno kiedy wyciągam telefon, zdarza się, że ¨motochorro¨ (czyli taki... motozlodziej) capnie go i odjedzie w siną dał.

4. A właśnie, taksówki
Nie chodzi o tyle o bezpieczeństwo, co mentalny spokój ducha.
Zwykle używam z aplikacji cabify (rzadziej uber, bo w Argentynie są w regularej wojnie z taksiarzami i nie wszędzie dojeżdżają) bo jest taniej, płatność jest ściągana z karty, wiesz, którędy będziesz jechać i nie będzie próbował oszukiwać.

Niestety często problemem jest, żeby dojechały odebrać Cię Z lotniska czy z terminala autokarowego.
Najlepszym wyjściem jest wcześniejsze wykupienie Tienda Leon bądź prywatnego transferu (indywidualnego bądź wieloosobowego).
Na szczęście nie ma za to problemu z umówieniem dojazdu z cabify NA lotnisko.

A wracając na chwilę do zwykłych taryf, taksiarze lubią źle wydać resztę, kręcić dodatkowe kilometry na około, jeździć jak debile.
Dodatkowo mając bagaże w bagażniku, warto u celu najpierw wysiąść, wyciągnąć je z samochodu i dopiero zapłacić.

5. Restauracyjne ogródki
Nie zostawiaj telefonu na stoliku, jeśli go nie używasz, skitraj go w plecaku.
A właśnie, plecaki i torebki — dopiero będąc w Polsce zdałam sobie sprawę, jaką rutynę sobie utrwaliłam w mojej argentyńskiej rzeczywistości 😅
Zrezygnowałam z torebek na rzecz plecaków (torebkę łatwiej wyrwać), a plecak zawsze zapinam o krzesło albo o stół 🔒
Paranoja? Szczerze mówiąc, na początku też tak myślałam (ile ja się nażartowałam z ludzi niosących plecaki na odwrót, mając je przed sobą) ale po kilku latach w stolicy zdałam sobie sprawę, że wyrabianie na nowo dokumentów i psioczenie na zły los i kradzieże, nie mają za dużo sensu i zmieniłam taktykę.

6. Błyskotki i elektronika
Drogie zegarki, złote wisiorki, rodowe klejnoty, pierścienie i kolczyki — no, nie polecam.
Przyciągają uwagę i mogą stać się łakomym kąskiem. A po co?
Z tego samego powodu NIE NOŚ aparatu fotograficznego zawieszonego na szyi czy ciągle na podorędziu.
Najlepiej, żeby aparat chować do plecaka, a nie mieć przewieszonej przez ramię typowej torby foto.

7. Dzielnice
La Boca - nawet za dnia trzeba uważać. I nie zapuszczać sie poza kolorowe Caminito.
Retiro - to od strony dworców autobusowych czy dworców pociągów podmiejskich jest marnym miejscem na przechadzki.
Microcentro - noca totalnie zmienia swoje oblicze na mocno niefajne.
San Telmo - tez nie polecam nocnych, samotnych przechadzek.

Tu mozesz sobie pomyszkowac wsrod danych o roznych przestepstwach. Oczywiscie tylko po hiszpansku 😅
https://mapa.seguridadciudad.gob.ar/


8. Podróżowanie autokarami.
Tu na początku przyznaje, że miałam nie lada stracha o nadane bagaże.
Nigdy nic mi nie zginęło. Podczas wrzucania bagażu do łuku autokarowego każdy pasażer zwykle dostaje numerek, który jest sprawdzany podczas wydawania.
Warto pamiętać o zwyczajowym napiwku panom bagażowym (zarówno nadając bagaż jak i go odbierając). Nawet pół dolara wystarczy (na 01.01.2022 to raptem 100pesos).

Kończąc mój wywód:
Jasna sprawa, że najważniejszy jest po prostu... zdrowy rozsądek.
Buenos Aires jest ogromne, ma moc zakątków do zwiedzenia i zachwycenia się.
Nie ma co popadać w paranoję, warto tylko mieć na uwadze, że standardy bezpieczeństwa w Argentynie są inne niż w Europie.

Buenos Aires z pewnością jest miastem najbardziej problematycznym pod względem (nie)bezpieczeństwa.
W innych, dużych i turystycznych miastach pewnie grasują kieszonkowcy, ale już nie z taką intensywnością.
📌Ostatnio byłam w Ushuaii, uważam to za bardzo spokojne miasteczko.
📌Iguazu - dżungla i wodospady były fantastyczne i super bezpieczne (no, chyba że chcesz wziąć na ręce małe coati albo drażnisz całą bandę tamtejszych małp), ale po mieście nie kręciłam się po nocy, tym bardziej będąc tam sama.
📌Z kolei w środkowej części prowincji Misiones (skąd rzut beretem i do Paragwaju, i do Brazylii), dokąd pojechałam na zaproszenie pewnych potomków polaków, wszędzie jeździliśmy samochodem. Nie chcieli nawet słyszeć o moich pomysłach na samotne zwiedzanie.

Tak czy siak, jestem pewna, że spotkasz tu ogrom bardzo pozytywnych ludzi, Argentyńczycy są bardzo rozgadani i pomocni.
Generalnie rzecz biorąc, im mniejsze miasto, im mniej turystyczne miejsce, tym mniej złodziejaszków różnej maści i więcej spokoju ducha 😉

Autor:  marek2011 [ 16 Wrz 2022 03:19 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczenstwo Buenos Aires

Zgadzam się, że generalnie wszędzie lepiej uważać niż nie uważać i zachować standardowe środki ostrożności, ale te przestrogi dot. BA wydają mi się jednak - w moim podkreślam subiektywnym odczuciu - odrobinę przesadzone. Przez kilka dni krążąc tu tu, to tam głównie na nogach i komunikacją miejską (autobusy, metro), za dnia i po zmroku, nie poczułem się ani razu niekomfortowo, nigdy nie widziałem też żadnej sytuacji z kategorii niebezpiecznych. S. Telmo (tam mieszkałem) wieczorami pełne ludzi wychodzących na późne kolacje czy do barów, żadnych podejrzanych typów czy okoliczności, po Boca w dzień krążyłem daleko poza tym kiczowatym trójkątem turystycznym wokół Caminito i też wszystko ok, tak samo centrum, Floryda itp. itd.

Autor:  tropikey [ 16 Wrz 2022 06:58 ]
Temat postu:  Re: Bezpieczenstwo Buenos Aires

Niech zgadnę - nocujesz w Anselmo Curio Collection :) ?
Liczę na recenzję we właściwym dziale, bo będę miał tam w sumie 4 noclegi w listopadzie.
Nawet jeśli nocujesz w innym hotelu, to i tak dzięki za cenne uwagi o bezpieczeństwie w BA.

Strona 1 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/