ja bym nie marnował czasu i pieniędzy na stanie w kolejce...
czasu macie niewiele, pewnie jeszcze nie raz w te strony zawitacie wiec po co robic to co wszyscy?
ja, na Waszym miejscu, obszedł bym centrum(Pg. Gracia, pl. Catalunya, Rambla, port/molo, może nawet i po barcelonete).
potem bym się wybrał na montjuic (tylko tak przed 18) żeby rzucić okiem na miasto, na wybrzeże, pooglądać obiekty olimpijskie, zwiedzić ogrody, czy nawet wybrać się do jakiegoś muzeum (tym bardziej, że w niedziele mogą być za free ale nie wiem w jakich godzinach (przykładowe muzea: MNAC, zamek(na samej gorze), de deporte, etnologico, jardi botanic(ogród botaniczny), czy nawet przereklamowane poble espanol(ale to już na pewno płatne i nie warte swej ceny))).
o 19 zachód słońca, zejście na dół na jakieś jedzenie, ale nie za daleko żeby się jeszcze na fontannę załapać, potem 46 i adios, adeu!
a jak będzie brzydko to oczywiście idźcie do kościoła bo tam nie pada
A swoją drogą to wzgórze Montjuic to super pomysł, na pewno tam skoczymy.
