Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 146 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna
Autor Wiadomość
#101 PostWysłany: 26 Wrz 2019 00:22 

Rejestracja: 07 Sty 2015
Posty: 1632
niebieski
@john_doe
Chyba jakieś biuro Ci podpadło, że takie rzeczy wypisujesz.

john_doe napisał(a):
Jednak w zasadzie żaden inny biznes, no może poza ZUS, nie sprzedaje klientom obietnic de facto bez pokrycia. Gdzie przy najmniejszym problemie, uruchamiane musi być ubezpieczenie i pieniądze podatników a klient nie ma w zasadzie absolutnie żadnych praw.

Banki upadają i też masz BFG. W wielu branżach kupujesz obietnice bez pokrycia, choćby kupowanie przysłowiowej dziury w ziemi od developera na podstawie pięknych wizualizacji.

john_doe napisał(a):
Czyli klient, przed startem "imprezy turystycznej", jak pieszczotliwie określa hucpę "biur podroży" prawo, musi zapłacić za wszystko, od A do Z. Natomiast jaśnie "biuro" kredytuje się kosztem hoteli, linii lotniczych a nawet lokalnych przewoźników autokarowych.

Kredytowanie się u podwykonawców to normalna sprawa w wielu różnych branżach.

john_doe napisał(a):
Nawet pogłoska o bankructwie oznacza bruk oraz brak transportu dla klientów, którzy dawno już opłacili- zwykle z 50% nawiązką- całość usługi, sporo przed czasem.

Po prostu konkretni usługodawcy albo nie dostali wcześniej zapłaty (i wiedzą, że już jej nie dostaną więc nie mają powodu aby kredytować turystów) albo nieckie wykorzystują sytuację na dodatkowy zarobek (o ile pamiętam jak padało inne biuro to był przypadek, że hotel wyrzucił klientów z opłaconym pobytem bo wiedział, że może sprzedać te same pokoje po raz kolejny :).

john_doe napisał(a):
Jako indywidualny, normalny turysta muszę zazwyczaj przynajmniej podać numer karty płatniczej, a najlepiej zapłacić z góry, żeby zapewnić sobie nocleg. Podobnie z przelotem, wypożyczeniem wozu i w zasadzie każdym aspektem branży podróżniczej.

Rozumiem, że chciałbyś zapłacić za wyjazd lub bilet lotniczy po powrocie? :lol:

john_doe napisał(a):
Mietek zakłada "biuro podróży" i za obietnicę stałego dopływu klientów postanawia, że w sumie płacić na bieżąco nie musi za nic a w razie czego to przecież nie jego problem.

Może załóż takie biuro skoro uważasz, że to taki super biznes. Widać taka jest specyfika tego biznesu i Ci którym się to nie podoba sami sobie organizują wyjazdy.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
Tydzień na Langkawi za 2841 PLN. Loty z Berlina i noclegi w 4* hotelu Tydzień na Langkawi za 2841 PLN. Loty z Berlina i noclegi w 4* hotelu
Odkryj Portugalię: Porto i Azory w jednej podróży z Wrocławia za 825 PLN Odkryj Portugalię: Porto i Azory w jednej podróży z Wrocławia za 825 PLN
#102 PostWysłany: 26 Wrz 2019 08:34 

Rejestracja: 27 Wrz 2012
Posty: 928
niebieski
Aga_podrozniczka napisał(a):
Skorzystanie z biura podrozy nie jest zadna hanba, jesli jest to najlepsza oferta na dany wyjazd/lokalizację.


Przyłączam się do stwierdzenia. W lipcu tego roku kupowałem za pośrednictwem TC.de sam pobyt w Bibione bo akurat było najtaniej na rynku.
Oczywiście dzisiaj wiele ogarniętych osób potrafi złożyć samemu wyjazd ale jeszcze jest wielu, którzy się dziwią że tak się da... A inni są po prostu leniwi i wolą mieć gotowca
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#103 PostWysłany: 26 Wrz 2019 08:48 

Z biurem przeważnie np. 3xdroższego

Można korzystać, ale po co skoro samemu przeważnie wychodzi sporo taniej i stąd taka popularność tego forum

Dajcie sobie spokój z tymi dysputami: to był biznes, ktorego skali niewielu ogarnia (same sprowadzenie awaryjnie turystów to podobno 600 milionów FUNTÓW), posypie się przez to cały rynek

Przy okazji wzrosną ceny lotów, w tym lcc i zapewne stanieją ceny pobytu w hotelach
Góra
 PM off  
      
#104 PostWysłany: 26 Wrz 2019 08:54 

Rejestracja: 14 Maj 2016
Posty: 1439
Zbanowany
niebieski
Z wielu tutejszych wypowiedzi wynika , że wszelkim dobrem na wszelkie ,,zło" jest...chargeback :P Teraz pytanie. Jak się to ma do obecnej sytuacji tzn TC i córeczka Neckermann ogłosiło niewypłacalność a rozumiem takżę , że ich rach bankowe zostały zablokowane. Bank klienta zwraca ,,charback" kiedy ma możliwość odzyskania tych pieniędzy od Neckermanna. W tym przypadku jest to chyba niemożliwe. Czy dalej sądzicie , że klient odzyska kasę od swojego Banku tylko dlatego , że zrobił płatnośc kartą? Czy są osoby mające takie przypadki już w swojej historii i mogą potwierdzić lub zaprzeczyć to o czym piszę? :P
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#105 PostWysłany: 26 Wrz 2019 08:57 

Rejestracja: 10 Paź 2018
Posty: 17
Dość powiedzieć, że największe BP czyli Itaka, w 2018 roku obsłużyło 915tys klientów, a jaką ma gwarancję ubezpieczeniową? Największa na rynku, ale to 260mln zł... można powiedzieć, że to jest tylko 260mln. Ale jeśli ktoś lubi zorganizowane wyjazdy, np. mój kumpel tylko tak jeździ, dlaczego, no bo idzie się do biura, wybiera kierunek, płaci i już po sprawie. Oczywiście ma świadomość ile przepłaca, bo przecież te ładne biura nie utrzymują się z powietrza.

@HandSome chargeback robi wystawca karty (Visa lub MasterCard), a bank tylko pośredniczy.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#106 PostWysłany: 26 Wrz 2019 09:03 

Rejestracja: 06 Gru 2015
Posty: 1754
srebrny
@HandSome - temat rozliczeń pomiędzy klientem, bankiem, organizacją płatniczą (np. VISA), agentem obsługującym płatność a dostawcą usług (tutaj TC) jest dość skomplikowany. Jak widać w tej relacji może funkcjonować dość dużo podmiotów. W największym skrócie, generalnie firmy obsługujące płatności kartami nie przekazują do dostawcy od razu 100% zapłaconej kwoty - część zostaje zatrzymana na jakiś czas m.in. na wypadek chargebacku. To jaka to jest część i na jak długo jest zatrzymana, zależy od historii dostawcy i jego ratingu - swoją drogą ciekawe jak to było w przypadku TC (ale to spekulacja, nie ma szans, żebyśmy się dowiedzieli). Niezależnie od tego - o ile dobrze pamiętam - organizacje płatnicze (VISA, Mastercard) mają ubezpieczenia na okoliczność tego typu przypadków. Podsumowując: chargeback w pierwszej kolejności obciąża dostawcę usługi, później zatrzymany depozyt u agenta, na końcu ubezpieczenie Visa/Mastercard. Pytanie czy pomimo tego może zabraknąć kasy. Bank moim zdaniem sam z siebie nic nie da - tylko jeżeli dostanie kasę od któregoś z pozostałych "ogniw" w łańcuszku rozliczeniowym.
Góra
 Profil Relacje PM off
HandSome lubi ten post.
HandSome uważa post za pomocny.
 
      
#107 PostWysłany: 26 Wrz 2019 09:11 

Rejestracja: 26 Gru 2012
Posty: 1163
Loty: 46
Kilometry: 151 136
srebrny
Pamiętajcie, że również czartery kupowane są w BP.
Ja bardzo często korzystam z tej opcji. W ostatnich 3 latach co najmniej 5 razy. Ciężko zorganizować lot np. do Tajlandii bezpośrednio do Krabi za 1800 zł a czarterem to realne. W 2018 w X byłem z R.pl w Turcji w Bodrum za bilet płaciłem 225 zl osoba RT, w 2019 byłem na Kubie lot bezpośredni do Santa Clara z W-wy za 2300zł (z kartą turysty i dużym bagażem).
Ceny czarterów i wygoda (lot bez przesiadek) skłaniają mnie do tego wyboru, jeżeli jestem zainteresowany danym kierunkiem.
Oczywiście jest wiele kierunków gdzie nie ma czarterów, tam korzystam z linii tradycyjnych i/lub budżetowych np lot na Filipiny (Wizzair, Cebu Pacific).
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#108 PostWysłany: 26 Wrz 2019 09:57 

Rejestracja: 07 Sty 2015
Posty: 1632
niebieski
Rozsądny człowiek kupuje tam gdzie taniej. Raz będzie w biurze, innym razem samemu. A jak chce wygodnie i z obsługą (w biurze) to musi czasem płacić więcej. Mój czas też ma swoją cenę.

A swoją drogą jak biuro sprzedaje za tanio to bankrutuje. Ale jak za drogo to też zbankrutuje bo nikt nie kupi. Więc to chyba jednak lekki biznes nie jest. :lol:
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#109 PostWysłany: 26 Wrz 2019 11:41 

Rejestracja: 01 Kwi 2012
Posty: 3524
srebrny
Cytuj:
Thomas Cook miał "analogowy model biznesowy w cyfrowym świecie".


https://www.bankier.pl/wiadomosc/Proble ... 44694.html
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#110 PostWysłany: 26 Wrz 2019 15:20 

Rejestracja: 16 Kwi 2015
Posty: 97
Loty: 69
Kilometry: 159 781
Najgorzej mają Ci, którzy w tej chwili są z nimi na wczasach lub Ci, którzy mieli jechać zaraz i zapłacili już pełną kwotę. Natomiast większość wpłaca zaliczki więc co najwyżej będą się ubiegać o zwrot zaliczek a to z reguły parę stówek za wyjazd. Resztę płaci się z reguły na miesiąc przed wyjazdem.
_________________
https://banners-my.flightradar24.com/jprawicki.png
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#111 PostWysłany: 26 Wrz 2019 20:17 

Rejestracja: 21 Lis 2014
Posty: 607
niebieski
kumkwat_kwiat napisał(a):
@john_doe
Chyba jakieś biuro Ci podpadło, że takie rzeczy wypisujesz.

Banki upadają i też masz BFG. W wielu branżach kupujesz obietnice bez pokrycia, choćby kupowanie przysłowiowej dziury w ziemi od developera na podstawie pięknych wizualizacji.

Kredytowanie się u podwykonawców to normalna sprawa w wielu różnych branżach.

Rozumiem, że chciałbyś zapłacić za wyjazd lub bilet lotniczy po powrocie? :lol:

Może załóż takie biuro skoro uważasz, że to taki super biznes. Widać taka jest specyfika tego biznesu i Ci którym się to nie podoba sami sobie organizują wyjazdy.


Będzie dłuższe.

Na pewno nie wiem wszystkiego, zwłaszcza w detalach- a w tych tkwi diabeł. Znam też życie. Kredytowanie u podwykonawców- w niektórych branżach po prostu słabe etycznie ale "bezpieczne", w innych wręcz karygodne moralnie- ale istnieje. Nie mam 5 lat. Luźno dyskutujemy na "branżowym" forum- to można się pozżymać.

Jako całkowity laik- trzymający pieniądze w bankach, kupujący mieszkanie w oparciu o umowę deweloperską - dostrzegam jednak ogromne różnice między modelem działania "biur podróży" a modelem banku, dewelopera (w dzisiejszych czasach, na podstawie ustawy deweloperskiej- zgoda, 20 lat temu była bonanza!) lub jakiejkolwiek innej usługi lub towaru, który z przyczyn obiektywnych otrzymam później niż dokonałem zapłaty.

Deweloper ma obowiązek poinformować klienta w prospekcie informacyjnym jaki sposób finansuje inwestycję i finansowanie musi być zapewnione ze środków własnych i/lub bankowych; rachunki powiernicze, nawet te otwarte, gwarantują "podstawowe" bezpieczeństwo inwestycji a deweloper nie ma prawa podpisać umów bez formalnie zapewnionego finansowania.
Gdyby deweloper działał jak "biuro podróży", podwykonawcy budujący blok mieliby możliwość zamontowania materiałów wybuchowych w stropach bloku z możliwością ich dowolnej detonacji w przypadku braku płatności od dewelopera- nawet grubo po odebraniu mieszkań przez nabywców.

Bank również działa w oparciu o prawo bankowe.
Temat pieniądza "fiducjarnego" to oczywiście też szeroki temat, ale nikt nie robi z klienta idioty w biały dzień.
Pieniądze zasadniczo "są" do dyspozycji zawsze przy pomocy bankowej infrastruktury.
Gdyby bank działał jak "biuro podróży", to karta płatnicza byłaby łaskawie opłacana 3 miesiące po jej produkcji i mogłaby przestać działać w każdej chwili, bo bank nie zapłacił Visie, MC czy operatorom bankomatowym.
Smaczek- jeśli masz płatny rachunek np. w cyklu miesięcznym, opłacałbyś go 1-go, a potem 20-go okazywałoby się, że bank niestety ooops nie zapłacił firmie informatycznej i niestety pieniążki zniknęły bo skasowała się informacja o nich z bazy danych.

Linia lotnicza to dość prosta sprawa; albo lecę, albo nie. Chyba, że ktoś ma wyjątkowego pecha i dość rozstrzelony w czasie RT i akurat trafi na bankructwo będąc "tam".
Ale dla ścisłości- tak, model działania linii lotniczych też nie jest idealny, ale gdyby linie działały jak biura podróży, to piloci widzieliby wynagrodzenia raz na pół roku, z dużymi opóźnieniami a lotniska nie otrzymywałyby opłat lotniskowych.

Nie przekonuje mnie to, że ludzie "nie wiedzą" jak działa "model"; bankructwa biur i notoryczne, automatyczne, programowe i typowe następstwa tzn nagle, z dnia na dzień, turyści na bruku czasem z bezpośrednim roszczeniem od hoteli samoloty bezwzględnie na ziemi- słychać o tym zawsze, niezależnie czy bankrutuje małe biuro czy moloch pokroju TC.

To jest normalka i klasyka przy każdym bankructwie. Włos się jeży. Niepojęte.
Czy istnieje choć *JEDNO* biuro, gdziekolwiek na świecie, które płaci hotelom i liniom czarterowym *z góry*? Tak, że bankructwo owego biura przebiega w cywilizowany sposób i klienci, którzy zapłacili faktycznie są opłaceni? Czy każde jego cholerne biuro, na całym świecie, ani razu nie zapłaciło hotelom na czas?

Gdyby biura miały etyczny, normalny i zdroworozsądkowy model biznesowy, to upadek przebiegałby inaczej.
Ci, którzy mają zapłacone- jadą, siedzą, wracają. Od biedy wycieczki zaplanowane na dłuuugo w przód są odwoływane.
Ci, którzy mają zaliczkę na wycieczkę, która się nie odbyła- dostają ją z powrotem.

Po prostu kończy się nowa sprzedaż i po problemie.
Jak bankrutuje sklep spożywczy, to zakupione w nim chleb z masłem nie wybiegają z lodówki i nie wracają do sklepu w popłochu.
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#112 PostWysłany: 26 Wrz 2019 20:39 

Rejestracja: 20 Paź 2018
Posty: 770
Zbanowany
Amen, dlatego bo żadnym biurze nie będę płakał. Kiedyś odejdą w zapomnienie i wszyscy na tym dobrze wyjdą.
_________________
Uważać na forumowych prawników, którzy bez umowy czy przyrzeczenia chcą jakieś pieniądze!

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#113 PostWysłany: 26 Wrz 2019 20:46 

Rejestracja: 29 Cze 2015
Posty: 8552
złoty
Taki rasowy podróżnik jak Ty, nie będzie płakał. Ale ja zapłaczę...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#114 PostWysłany: 26 Wrz 2019 20:54 

Rejestracja: 28 Lis 2012
Posty: 366
Loty: 20
Kilometry: 67 605
niebieski
Mam bilety czarterowe TC a raczej mialam, chociaz na check my trip dalej sa "confirmed" :) zglosilam charge back do banku i kazali czekac. Bilety kupione 123 dni temu wiec ponad wymagane zgloszenie chargebacku do 120 dni. Czy ktos ma jakies pomysly na potencjalne scenariusze?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#115 PostWysłany: 26 Wrz 2019 21:00 

Rejestracja: 31 Maj 2013
Posty: 1376
Loty: 804
Kilometry: 1 204 355
srebrny
Zdaje mi się że o chargeback zgłasza się gdy opłacona usługa nie została wykonana a więc do 120 dni nie od zakupu tylko wykonania/niewykonania usługi..?
Góra
 Profil Relacje PM off
boots lubi ten post.
aviel uważa post za pomocny.
 
      
#116 PostWysłany: 26 Wrz 2019 21:00 

Rejestracja: 29 Cze 2015
Posty: 8552
złoty
Czekaj. Polecisz, albo dostaniesz zwrot kasy.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#117 PostWysłany: 26 Wrz 2019 21:52 

Rejestracja: 12 Lip 2017
Posty: 17
DMW napisał(a):
Zdaje mi się że o chargeback zgłasza się gdy opłacona usługa nie została wykonana a więc do 120 dni nie od zakupu tylko wykonania/niewykonania usługi..?


Ja zgłosiłem chargeback do Polbanku (Raiffeisen) już w poniedziałek, właściwie to tylko napisałem maila. Poprosili o namiary na konkretne obciążenia karty, bez biletów itp i sprawa została przekazana do dalszego biegu.
Sądzę, że jeśli jest potwierdzenie odwołania lotu/imprezy przez organizatora, to jest to wystarczająca przeslanka do działania.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#118 PostWysłany: 26 Wrz 2019 22:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Paź 2018
Posty: 26
Słyszałem, że w sierpniu już były pierwsze oznaki upadku. Brak wpłat rat nie powodował anulowania rezerwacji.,,
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#119 PostWysłany: 26 Wrz 2019 23:17 

Rejestracja: 07 Sty 2015
Posty: 1632
niebieski
To mi chyba wyjdzie jeszcze dłużej. Zupełnie nieintencjonalnie wychodzę na jakiegoś obrońce biur mimo, że praktycznie z ich usług nie korzystam.

Generalnie @john_doe mam wrażenie, że podchodzisz to tego biznesu bardzo romantycznie. Firma ma zarabiać, biznes ma być etyczny, hotele piękne i wspaniałe, a klienci zadowoleni. A to biznes jak inny. Dobre firmy trwają, firmy źle zarządzane upadają. Weź po uwagę, że rokrocznie na urlopy z biurami wyjeżdżają miliony Polaków. Więc odsetek tych problematycznych wyjazdów chyba nie jest duży, Oczywiście jest medialny bo zawsze są małe, głodne i płaczące dzieci oraz emeryci bez dostępu do leków wyjeżdżający za ostatni oszczędzony grosik.

john_doe napisał(a):
Jako całkowity laik- trzymający pieniądze w bankach, kupujący mieszkanie w oparciu o umowę deweloperską - dostrzegam jednak ogromne różnice między modelem działania "biur podróży" a modelem banku, dewelopera (w dzisiejszych czasach, na podstawie ustawy deweloperskiej- zgoda, 20 lat temu była bonanza!) lub jakiejkolwiek innej usługi lub towaru, który z przyczyn obiektywnych otrzymam później niż dokonałem zapłaty.

Ale wg. mnie możesz zapłacić (i zarezerwować) wycieczkę nawet w dzień wylotu ale cena pewnie będzie mniej atrakcyjna. Bo inni chcą podjąć ryzyko, zapłacą wcześniej ale mniej. Do czego sprytnie zachęcają ich biura. Tak samo jak w developerce i innych usługach w przedsprzedaży. Kupujesz "w ciemno" to płacisz taniej. to się nazywa premia od ryzyka. Bilet w liniach lotniczych jak kupisz 10 miesięcy wcześniej (w ciemno) to zapłacisz mniej niż na 1 dzień przed wylotem.

john_doe napisał(a):
Deweloper ma obowiązek poinformować klienta w prospekcie informacyjnym jaki sposób finansuje inwestycję i finansowanie musi być zapewnione ze środków własnych i/lub bankowych; rachunki powiernicze, nawet te otwarte, gwarantują "podstawowe" bezpieczeństwo inwestycji a deweloper nie ma prawa podpisać umów bez formalnie zapewnionego finansowania.

No ale chyba po to są te gwarancje bankowe, ubezpieczenia i fundusze aby turyści byli jednak chronienie. I w sumie chyba jakoś to działa.

john_doe napisał(a):
Gdyby deweloper działał jak "biuro podróży", podwykonawcy budujący blok mieliby możliwość zamontowania materiałów wybuchowych w stropach bloku z możliwością ich dowolnej detonacji w przypadku braku płatności od dewelopera- nawet grubo po odebraniu mieszkań przez nabywców.

Tu chyba jest podobnie, są dobre i złe biura tak jak i developerzy. Jedni pilnują aby Klient był zadowolony a inni nie. Tylko w przypadku wakacji szybko się zorientujesz, że masz zjeb**y urlop, a u developera o wadzie konstrukcyjnej możesz dowiedzieć się po kilku latach jak on już zwinął swój biznes.

john_doe napisał(a):
Bank również działa w oparciu o prawo bankowe.

Biura funkcjonują w oparciu o prawo turystyczne.

john_doe napisał(a):
Temat pieniądza "fiducjarnego" to oczywiście też szeroki temat, ale nikt nie robi z klienta idioty w biały dzień.
Pieniądze zasadniczo "są" do dyspozycji zawsze przy pomocy bankowej infrastruktury.

Jesteś pewien, że możesz od reki wypłacić ze swojego banku każdą kwotę? Że możesz dowolnie wcześnie spłacić cały swój kredyt itp? To jesteś w błędzie.

john_doe napisał(a):
Gdyby bank działał jak "biuro podróży", to karta płatnicza byłaby łaskawie opłacana 3 miesiące po jej produkcji i mogłaby przestać działać w każdej chwili, bo bank nie zapłacił Visie, MC czy operatorom bankomatowym.

Znów czy na pewno wiesz jak działa biznes kartowy. Wg. mojej wiedzy karta jest własnością banku i może Ci ją zablokować w każdej chwili. A jak Bank się pokłóci z Visa to tez już o płatności kartą ze swojego portfela możesz zapomnieć.

john_doe napisał(a):
Smaczek- jeśli masz płatny rachunek np. w cyklu miesięcznym, opłacałbyś go 1-go, a potem 20-go okazywałoby się, że bank niestety ooops nie zapłacił firmie informatycznej i niestety pieniążki zniknęły bo skasowała się informacja o nich z bazy danych.

Wydaje mi się, że w teorii to jak najbardziej możliwe. Zwłaszcza przy złej wierze. A co było z ostatnimi giełdami bitcoinów. A tutaj masz inny przykład (nie wiem jak się zkonczył): http://wyborcza.biz/Gieldy/1,114507,152 ... kiego.html

john_doe napisał(a):
Linia lotnicza to dość prosta sprawa; albo lecę, albo nie. Chyba, że ktoś ma wyjątkowego pecha i dość rozstrzelony w czasie RT i akurat trafi na bankructwo będąc "tam".
Ale dla ścisłości- tak, model działania linii lotniczych też nie jest idealny, ale gdyby linie działały jak biura podróży, to piloci widzieliby wynagrodzenia raz na pół roku, z dużymi opóźnieniami a lotniska nie otrzymywałyby opłat lotniskowych.

A jesteś pewien, że wiesz jak linie lotnicze rozliczają się z lotniskami, za dostawy paliwa itp? Podejrzewam, że raczej nikt nie wystawia rachunku po każdym starcie i lądowaniu. Tak jest po prostu wygodniej. Jak masz flotę samochodów w firmie czy usługi sprzątające to też dostajesz zbiorcze FV raz na miesiąc a nie po każdym tankowaniu czy mopowaniu podłogi.

john_doe napisał(a):
Nie przekonuje mnie to, że ludzie "nie wiedzą" jak działa "model"; bankructwa biur i notoryczne, automatyczne, programowe i typowe następstwa tzn nagle, z dnia na dzień, turyści na bruku czasem z bezpośrednim roszczeniem od hoteli samoloty bezwzględnie na ziemi- słychać o tym zawsze, niezależnie czy bankrutuje małe biuro czy moloch pokroju TC.


A jak to ma wyglądać? Bankructwo na raty? Jeśli jesteś usługodawcą takiego podmiotu to nie będziesz wykonywał żadnych usług (przelot, hotel) skoro wiesz, że nie dostaniesz za to żadnej złotówki. Każdy nawet podwykonawcy chcą uniknąć swoich strat.

john_doe napisał(a):
Czy istnieje choć *JEDNO* biuro, gdziekolwiek na świecie, które płaci hotelom i liniom czarterowym *z góry*? Tak, że bankructwo owego biura przebiega w cywilizowany sposób i klienci, którzy zapłacili faktycznie są opłaceni? Czy każde jego cholerne biuro, na całym świecie, ani razu nie zapłaciło hotelom na czas?


Tu chyba idziemy bardziej w system podatkowy? O ile wiem FV za usługi są wystawiane po jej dokonaniu (pobyt w hotelu). To jak wyobrażasz sobie wcześniejszą zapłatę na podstawie pro-formy? A może to jest zaszłość z czasów, gdy większość hoteli była zależna od biur i tak się w tym biznesie utarło?
W sumie za przelot też płacisz z góry i nawet nie masz pewności czy zostaniesz wpuszczony na pokład.

john_doe napisał(a):
Gdyby biura miały etyczny, normalny i zdroworozsądkowy model biznesowy, to upadek przebiegałby inaczej.
Ci, którzy mają zapłacone- jadą, siedzą, wracają. Od biedy wycieczki zaplanowane na dłuuugo w przód są odwoływane.
Ci, którzy mają zaliczkę na wycieczkę, która się nie odbyła- dostają ją z powrotem.
Po prostu kończy się nowa sprzedaż i po problemie.

Ale tutaj mówisz raczej o wygaszaniu działalności a nie bankructwie. Bo to w normalnej sytuacji jest zazwyczaj nagłe i nieplanowane. Utrata cash flow, brak kredytowania itp.

john_doe napisał(a):
Jak bankrutuje sklep spożywczy, to zakupione w nim chleb z masłem nie wybiegają z lodówki i nie wracają do sklepu w popłochu.

Ale jak Twój sklep zbankrutuje, a jutro miała być dostawa jogurtów to raczej już nikt ich nie dostarczy. Jak je przepłaciłeś to dostawca będzie miał czysty zysk. A ty nie zobaczysz ani jogurtów ani pieniędzy.

neverstopexploring napisał(a):
Amen, dlatego bo żadnym biurze nie będę płakał. Kiedyś odejdą w zapomnienie i wszyscy na tym dobrze wyjdą.


Za moich czasów takie osoby nazywano per "pies ogrodnika". Sam nie korzystam ale ciesze się, że upada mimo, że inni korzystają.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#120 PostWysłany: 27 Wrz 2019 00:06 

Rejestracja: 14 Wrz 2019
Posty: 144
Obejrzałam oferty jednego niewielkiego biura podróży na zimę. Znalazłam organizator: Neckermann! Samo biuro to nie TC ale oferty można kupić pomimo, że Neckermann nie istnieje. Wie ktoś gdzie się taki przekręt melduje?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 146 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group