Fly4free.pl

Nie widzę spakowania się na 3 tygodnie do podręcznego, wolę jednak plecak 60l który raczej 11-12kg nie przekracza.

Na dłuższych lotach wole miejsce przy oknach gdyż wtedy nikt mnie nie budzi prośbami o przejście.

Po Azji czekają mnie 2-3 loty, gdzie w AirAsia bagaż kosztuje 30€, więc akceptowalne dla mnie.

_________________

@tanhayi ja nie widzę innej opcji niż spakowanie się do podręcznego na 3 tyg
@Kian finalnie kupione Berlin-Singapur-Dżakarta na stronie Scoot

_________________

@Legion1

Do czego konkretnie się pakujesz? Jaki plecak? Do przemyślenia
Jaka cena za to połączenie Cię wyszła?

W styczniu z tym plecakiem 65l zrobiłem 1000km po Kostaryce, było...akceptowalnie.

_________________

@tanhayi od kilku lat niezmiennie latam z Forclarzem 40 L dawał radę w różnych zakątkach świata więc myślę, że wystarczy również na 3 tygodniowy wypad do Indonezji.
Cena nie powalająca na kolana- 2700 RT, ale dla mnie najważniejsze, że klepnięte

_________________

40 litrowy Forclaz jako podręczny? na to bym nie wpadł, ale coraz bardziej mi sie podoba ta opcja. Faktycznie za zaoszczędzone 1000zł można na miejscu pewnie ciuchy traktować "jednorazowo". Lub tą kwotą po prostu zwiększyć ewentualny budżet na sam samolot a nie czekać na kolejne promo Scoota.

_________________

@tanhayi latam z nim jako podręcznym zawsze i nigdy nikt się nie przyczepił ubrania można prać albo w Azji kupować tanio i tyle. Nawet ostatnio po 2 tygodniowej podróży w Gwatemali i Panamie stwierdziłem, że nadal zabieram za dużo ubrań

_________________

Hej. Ja zawsze latam z podręcznym tutaj gdzieś bliżej, ale jak latam to głównie na tydzień. natomiast w taką dalszą podróż to ja jednak wolę wziąć bagaż podręczny i rejestrowany.

Troche offtop ale im więcej lotów na liczniku tym łatwiej się pakować w podręczny. Samemu sie z czasem uczymy co jest potrzebne a co nie , a azja to szczególnie wygodna pod tym wzgledem ( łatwość w dostępu do pralni za śmieszną kasę ) więc 3 tyg nie stanowi tu żadnego problemu.
Już nawet pomijając kwestie cenowe , jest to po prostu szalenie wygodne ( brak czekania na bagaz ) , zdarzało mi się mając rejestrowalny w cenie z niego nie korzystać z tego powodu.

_________________

To co już wspomniał kolega powyżej, pakujesz się na tydzień i robisz pranie za małe pieniądze. Przy przemieszczaniu się po Azji latasz z podręcznym to też pewność,że bagaż ci nigdzie nie zginie a i bilety są tańsze sporo z podręcznym niż z rejestrowanym. Na LCC typu Scoot trzeba brać poprawkę,ze za bagaż czy jedzenie i picie trzeba dopłacać, warto zsumować wszystko zanim podejmie się decyzję.
Rozważ loty z innych miast , wtedy będzie trochę taniej a jak planujesz BKK to oczywiści oddzielne bilety do BKK i dalej Indonezja. z ATH są teraz loty do DPS w dobrej cenie a z AMS do CGK. Oczywiście czy w twoich datach to trzeba już sprawdzić samemu
BER-BKK masz w dobrej cenie ze scootem jeżeli ma być tanio. 6-22.05 ~1100zł ze zwiedzaniem SIN na wylocie i powrocie, niestety.

Dokladnie, po kilku lotach dowiesz sie ze bez sensu brac rzeczy których sie nie uzywalo, które sie popsuly, zgubilismy, ukradli nam itd.
a) jedzenie - typu bylem 2 tygodnie na Malediwach i jadlem zupki z Biedronki, jedzenie sie psuje i czesc leci do kosza, opakowanie peka i zasmieca nam reszte, problemy celne itd. Kup na miejscu.
b) rzeczy ogólnie dostepne - suszarki, reczniki, parasolki - korzystac z hotelowych
c) drogie gadzety - lepsze telefony, bizuteria - im mniej wezniesz tym mniej mozesz stracic
d) ciuchy - przy dluzszym, pobycie - 3 tygodnie - pralnie badz tez recznie w kranie, jedne uniwersalne buty zamiast kilku par, w Azje
e) rzeczy tansze na miejscu - maski do snorkelingu, narty, deski do surfingu.. mozna na miejscu wypozyczyc

Na 3 tygodnie tulaczki po Azji to bym doslownie wzial kilka koszulek, spodenki, bielizne, mydlo, karte, bilet i czapke z daszkiem

No właśnie to mam w planach. 11h w SIN nie jest takie złe, wystarczająco by wyjść na miasto. Cena którą podajesz to przez Opodo. Nie polecam.

Przez Scoota wychodzi 1500.

_________________

Może mały OT, ale najprostsza metoda w tym kontekście: nauczyć się po prostu latać z podręcznym bagażem także daleko i także na nieco dłużej: życie staje się od razu łatwiejsze na lotniskach (w czasie bardziej rozbudowanego tripu oszczędzone pewnie będzie dobrych kilka albo kilkanaście godzin na staniu w różnych kolejkach do nadania i czekaniu potem przy taśmach na odbiór bagażu, zwłaszcza jak ktoś nie ma odpowiednio wysokich statusów dających dostęp do priorytetowej odprawy); mniej stresu i komplikacji, bo nie ma ryzyka zgubienia / zniszczenia bagażu przez linie gdzieś po drodze (życzę szczęścia w skutecznym dostarczeniu zagubionego bagażu na dynamicznym geograficznie tripie), no i dużo lżej na co dzień bez tachania wielkich/ciężkich bagaży od hotelu do hotelu itp. Wziąć 1/3 ubrań i dać je raz czy dwa do prania gdzieś po drodze, zamiast zabierać połowę swojej garderoby na cały trip. Całą resztę w razie potrzeby można zwykle bez problemu dokupić na miejscu.

Nie zawsze to jest możliwe... U mnie przypadkowo się wyjaśniło, bo na wersji mobilnej lufthasny przy każdym locie znajduje się informacja o bagażu.

_________________

@marek2011 - zgoda, o ile nie musisz zabrać czegoś większego (np. płyn >100ml bo musisz mieć tego więcej) albo zwyczajnie lecisz na dłużej, dużo dłużej. 2 tygodnie na Kubie spokojnie ogarnęliśmy na samych podręcznych, ale miesiąca w Kolumbii już się nie dało i przynajmniej jeden plecak szedł dołem. Za tydzień ruszamy na 3 miesiące RTW i na 5 pax zakładam 2 bagaże rejestrowane (chociaż ryzyko że mi go gdzieś posieją mnie trochę martwi).

_________________
R.

Pierwsze raz w Afryce: https://www.fly4free.pl/forum/a-na-koniec-ktos-ci-powie-ze-nic-z-tej-afryki-nie-widziales,213,175117
Pojechaliśmy z nastolatkami w kilkumiesięczną podróż dookoła świata: W sto dni dookoła świata

@zawiert co do płynów się zgadzam, bo nie ma jak tego ominąć. Ale da się spakować na dłuższe wyjazdy do dużego podręcznego i chodzenia brudnym itp. Mój podstawowy zestaw to plecak 50 l i mały 10 litrowy na takie podręczne rzeczy. Tego większego nigdy nie zdarzyło mi się wypchać na maksa. Podstawa to lekkie, sportowe i górskie ciuchy/bielizna. Dłużej wytrzymują bez prania i są o wiele bardziej wygodne. Do tego najczęściej brałem namiot/karimatę/śpiwór i tym sposobem podróżowałem prawie 4 miesiące po Bliskim Wschodzie, Indiach Nepalu. Albo 1,5 po Meksyku. A taka lekkość, którą mam dzięki minimalistycznemu bagażowi jest nie do przecenienia. End of OT

_________________