| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Backpackersi - higiena osobista backpackersi-higiena-osobista,135,88882 | Strona 3 z 4 |
| Autor: | Aga_podrozniczka [ 18 Lut 2016 21:08 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
invasion napisał(a): Przyznam, że jak miałam z 16 lat to przeczytałam kiedyś coś podobnego (choć dziewczyna wyszła z mokrych włosach, bo lato było) i bardzo mnie to zainspirowało - samoorganizacja podróży + oszczędność pieniędzy Ja ostatnio mylam wlosy w lazience w Amsterdamie. Jest tam salonik BA, ale nie ma prysznica, wiec skorzystalam z toalety dla niepelnosprawnych. Ja nigdy nie susze wlosow, wiec moze i kogos zszkowaly mokre. Mialam wyjscie na kolacje tuz po przylocie do Londynu i towarzystwo odbieralo mnie z lotniska, wiec musialam zrobic sie na "bostwo" przed odlotem | |
| Autor: | m72 [ 18 Lut 2016 22:26 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
Nic tylko rozpylić jakąś wodę kolońską w samolocie natenczas | |
| Autor: | Kara [ 18 Lut 2016 22:44 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
Są zapaszki, których nawet "odzjekaliony" nie zamaskują... O ile w samolocie nie zawsze można trafić na wielbicieli zapachów Pacha no. 5 czy Skarpeta Gauche, to ja regularnie miałam szczęście do autorów "cichaczy". Przydałyby się wykrywacze siarkowodoru wbudowane w fotele... | |
| Autor: | Seeba [ 18 Lut 2016 22:56 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
Hej, fakt toalety dla niepełnosprawnych to świetna sprawa, jak tylko jestem na większej wyprawie backpakerskiej/rowerowej to zawsze z nich korzystam jak jest możliwość. Przeważnie są dużo większe i da się tam w zasadzie w całości umyć a do tego nie przeszkadzają inni ludzie co chwila. Co do moralności korzystania z takiej toalety to nie mam z tym problemu szczególnie jak jesteśmy większą ekipą - po prostu kiedy niepełnosprawny by się pojawił i chciał skorzystać to ktoś mi mówi i go wpuszczamy ... ale jeszcze nigdy nie widziałem żadnego niepełnosprawnego w takiej toalecie... | |
| Autor: | FranekXVI [ 18 Lut 2016 22:57 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
Kara napisał(a): (...) to ja regularnie miałam szczęście do autorów "cichaczy". Przydałyby się wykrywacze siarkowodoru wbudowane w fotele... moze to nie ich wina za fly4free (http://www.fly4free.pl/tracisz-sluch-smak-i-goni-cie-do-wc-sprawdz-co-dzieje-sie-z-twoim-cialem-podczas-lotu/nggallery/image/6-10/#galeria2995) "Ciśnienie w samolocie wywołuje gazy i poczucie dyskomfortu." | |
| Autor: | Aga_podrozniczka [ 19 Lut 2016 12:28 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
Wow, nie wiedzialam, ze to taki delikatny temat. Nigdy nie spowodowalam kolejki do specjalnej toalety i nie mam zadnych wyrzutow sumienia. Jak bedzie potrzeba, to skorzystam w przyszlosci z takiej lub rodzinnej. Nie mam zamiaru razic innych ani samej siebie wygladem lub zapachem po intensywnym zwiedzaniu. A na Heathrow T3 zrobili takie kabinki z umywalkami w srodku, to najlepsza opcja. Widzialam tez podobne w niektorych miejscach w USA, niestety tam sa te okropne "dziurawe" drzwi i wielka przestrzen pod nimi, totalny brak prywatnosci. | |
| Autor: | rattaman [ 19 Lut 2016 13:05 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
Na niektórych większych lotniskach są prysznice. Czasem dość drogie. Pytanie, czy budżetowi turyści (np. którzy śpią w domkach na placu zabaw;) są gotowi ponieść ten koszt. Dla przykładu Monachium - 15EUR. | |
| Autor: | Aga_podrozniczka [ 19 Lut 2016 13:58 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
rattaman napisał(a): Na niektórych większych lotniskach są prysznice. Czasem dość drogie. Pytanie, czy budżetowi turyści (np. którzy śpią w domkach na placu zabaw;) są gotowi ponieść ten koszt. Dla przykładu Monachium - 15EUR. Tam gdzie sa prysznice na lotniskach, sa tez zwykle saloniki i wtedy nie musze korzystac z publicznych toalet. Ale nie wszedzie tak jest albo toalety przy salonikach nie sa zbyt prywatne. Np w AMS przy saloniku BA lepiej nie rozbierac sie w toalecie, bo wejscie jest wspolne dla pan i panow i widac wszystko co dzieje sie przy umywalkach. Kiepski design. | |
| Autor: | correos [ 19 Lut 2016 14:44 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
ja mam taki mały patent dotad wszelkie porozciagane koszulki, bokserki itp konczyly zywot jako scierki do mycia podlogi badz reczniki do wycierania podczas garazowych robot - zasluga Żony bo dla mnie nadal byly bardzo dobre obecnie na poddaszu mam pudlo po mikrofalowce i tam trafiaja wszelkie takie ubrania, koncowki past do zebow, puste opakowania po malych kosmetykach etc - zabieram je na wyjazdy i mam kategoryczny zakaz ich przywiezienia do domu plecak lzejszy i jak juz to czuc "chlopa" ale nie jego upocone rzeczy w plecaku polecam dodatkowo nawilzane chusteczki do wycierania "pupy" niemowlakom | |
| Autor: | ane.wald [ 19 Lut 2016 18:51 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
Z chęcią korzystam z toalet na lotniskach dla niepełnosprawnych, bo z plecakiem w zwykłej kabinie mi ciężej z racji ograniczonego miejsca, o czystości podłoża już nie wspominając, kurtkę też jest gdzie powiesić. Co do czystości, to uważam że, w wielu przypadkach, dla chcącego nic trudnego Kwestia wprawy | |
| Autor: | Jose [ 19 Lut 2016 20:40 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
-higiena jest kwestią szacunku dla innych. -zawsze da się "ogarnąć" przed lotem PS Kilka dni temu wróciłem z wyprawy, gdzie "w drodze" byłem trzy doby. W międzyczasie korzystałem z toalet dla niepełnosprawnych (bez wyrzutów sumienia), umywalki, żeby się umyć i drugiego kompletu bielizny, a i tak całą noc w samolocie byłem skazany na wąchanie "gazów" kobiety, która siedziała/spała obok. | |
| Autor: | kasiat [ 19 Lut 2016 21:16 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
Jak patrzę na ten wątek, przypomina mi się scena Zupełnie nie rozumiem, dlaczego nikt nie projektuje w łazienkach dla pełnosprawnych osób przynajmniej jednej takiej wydzielonej kabiny z umywalką itp. Chociaż... niektóre lotniska ogólnie chyba budowali ludzie, którzy nigdy nie podróżują... Jeśli chodzi o tytułowy problem, zgodzę się, że zależy to od konkretnych osób, nie stylu podróżowania. Aby jako tako zachować higienę wystarczą nawilżane chusteczki i woreczek proszku do prania, koszulka na zmianę itp. Ale czasem to nie pomoże, bo uwarunkowaniem jest też zdrowie, a nikt nie ma raczej możliwości kąpać się w podróży co parę godzin. Znam np. osoby, które miały bardzo specyficzny, nieprzyjemny zapach potu z powodu przyjmowania określonych leków. Sama mam czasem dni, że "Rexona nie działa", ale staram się z problemem poradzić, żeby nikt się nie musiał odsuwać. Za to parę razy szukałam wzrokiem źródła zapaszku i okazywało się, że dochodzi od elegancko ubranych | |
| Autor: | Kara [ 20 Lut 2016 10:44 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
@luki jest jeszcze wyjście nr 4 - 1.5-litrowa plastikowa butelka, wodą z tejże butelki albo kranu, jakaś szmatka i dowolnie upatrzona kabina bez umywalki. Do wody można dodać niewielką ilość mydła w płynie albo soku z cytryny. Japończycy czy Turcy tak oczyszczają ciało przed wejściem do wspólnej łaźni, a i dla Polaków na szlaku to rozwiązanie działa (przetestowane). | |
| Autor: | ane.wald [ 20 Lut 2016 17:37 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
Higflyer napisał(a): Jeśli chodzi o mycie w podróży to jedna osoba pisała, że wykupuje nocleg w hostelu tylko po to żeby mieć gdzie się wykąpać i zostawić bagaż. Być może chodziło o mój wpis, więc pozwolę sobie wyjaśnić - nie wykupowaliśmy noclegu, dogadywaliśmy się jedynie z recepcją hostelu, to było max. 5 e za dwie osoby, dostawaliśmy też kwitek za usługę, więc legal. | |
| Autor: | Kara [ 20 Lut 2016 20:06 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
boots napisał(a): Nie akceptuję działań osób, które przedkładają własną wygodę nad zrozumienie problemów innych. To teoria. A tak wygląda praktyka. boots napisał(a): Cytuj: Gdybym podchodziła do tematu emocjonalnie, to pojechałabym po bandzie, co sądzę o egoizmie, braku empatii I tak samo byś oberwała A wracając do tematu - nawet jak ktoś wpadnie zapocony do samolotu, to przecież w każdym zwykle jest łazienka z mydłem i papierowymi ręcznikami. Na long-haulach zdarzają się też inne zdobycze cywilizacji typu wilgotne chusteczki czy woda kolońska. | |
| Autor: | paweł p [ 20 Lut 2016 20:15 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
Samo umycie się nie wystarcza, trzeba jeszcze mieć czyste ubranie, szczególnie skarpetki. Niby oczywiste | |
| Autor: | Kara [ 20 Lut 2016 20:21 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
@paweł p Było. | |
| Autor: | Aga_podrozniczka [ 20 Lut 2016 21:02 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
A wiecie, ze w niektorych krajach sa napisy w lazienkach publicznych, zeby nie myc nog w umywalkach, a nawet kary za to? "Less than one hour after staff at public toilets on Phi Phi Island, Thailand place signs warning that those washing their feet in the sinks will be fined, Chinese tourists enter and proceed to do exactly that." | |
| Autor: | Roku [ 20 Lut 2016 23:46 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
Może wyjasni, a może nie. Na razie zamknę, bo jakoś niewiele nowego się pojawia w temacie. | |
| Autor: | Washington [ 21 Lut 2016 00:19 ] |
| Temat postu: | Re: Backpackersi - higiena osobista |
Kolejne posty na temat moralności używania toalet przystosowanych dla niepełnosprawnych będą kasowane i nagradzane. Kto ma potrzebę i chęci niech korzysta, kto nie niech nie korzysta. Jestem też pewien że każdy użytkownik F4F udostępni taką toaletę osobie potrzebującej od razu. Temat otwieram ale będzie on bacznie obserwowany. | |
| Strona 3 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |