Fly4free.pl

Przepraszam jeśli dubluję temat, ale nie znalazłem niczego podobnego.

Mam do zagospodarowania ok. 4-5 dni w Argentynie. Docelowo lecę do Buenos Aires, gdzie zatrzymuję się na parę dni; mam już zaplanowaną przeprawę round-trip do Montevideo i nie wiem co dalej. Początkowo chciałem udać się do Chile, ale uznałem, że to przerost formy nad treścią w tak krótkim czasie, dlatego odkładam Chile i okolice na kolejną wizytę.

Czy byłby ktoś w stanie polecić mi coś, co można by zobaczyć/zrobić przez te 4-5 dni, nie biegając jednocześnie z duszą na ramieniu? Skupiam się raczej na Argentynie, aczkolwiek jestem otwarty na propozycje (rzecz jasna) Myślałem nad zrobieniem Buenos moją bazą wypadową, skąd mógłbym robić jednodniowe wycieczki np. do La Platy, Rosario itd., ale z drugiej strony te miasta nie wyglądają jakoś specjalnie porywająco na zdjęciach. Może ktoś był i mógłby zmienić moje zdanie na ten temat?

Druga opcja to Patagonia, ale znowu spory dystans, żeby tłuc się lądem, a próby zakupu biletu na stronach argentyńskich przewoźników tylko psują mi nerwy plus nie pozwalają mi wykorzystać siły nabywczej niebieskiego dolara Może ktoś wie, jak to jest z zakupem biletów lotniczych na miejscu?

Na koniec dodam, że na ogół lubię duże miasta z masą ludzi, aczkolwiek nie pogardzę porządnym parkiem narodowym czy innymi cudami natury (to w nawiązaniu m.in. do wspomnianej Patagonii).

Przepraszam, że wyszło dwadzieścia pytań w jednym. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie. Jednocześnie byłbym bardzo wdzięczny za nieodradzanie mi Urugwaju na rzecz kupienia sobie dodatkowych kilku dni w Argentynie czy gdzieś indziej, ponieważ mam nieodpartą ochotę odwiedzić Montevideo i będę uparcie trzymał się tej wizji

Montevideo - montewideem, ale polecam w Urugwaju zdecydowanie Colonia del Sacramento - moze sie da zrobic ito ito?

- a co do okolic Buenos - ja bym sie wybral na konna wypawe z gauchos
- albo polecial do Iguazu i spedzil tam dwa dni nad wodospadami. 0.5 dnia w Brazylii, 1 dzien w Argentynie
- na samo buenos bym poswiecil 2-3 dni

Leć na 2 dni do Iguazu albo jeszcze lepiej na 3 dni do El Calafate. Zobaczysz lodowce w Patagonii.
Bilety kupujesz w Aerolineas.
Samo Buenos - wystarczy Ci 1 dzien.

Jak będziesz chciał (na priv) to dam Ci namiar na biuro podróży, które Ci to zorganizuje. Ja z nich korzystam zaliczając trasę: Buenos-Iguazu-Buenos-ElCalafate-Ushuaia-Buenos. Załatwili mi hotele, transport, wycieczki na miejscu do parków narodowych...

Dzięki za pomoc.

@lataczuk - dziękuję, oficjalnie uwzględniam ten punkt w mojej podróży, zwłaszcza że kursują tam promy bezpośrednio z Buenos Aires, a miasteczko robi wrażenie na zdjęciach

@pasta - zupełnie zapomniałem o istnieniu tych wodospadów - poważnie rozważam tę opcję, chociaż teraz dylemat: wodospady czy lodowce. A w Buenos zatrzymuję się na prawie cały tydzień, jako że nie lubię odhaczać punktów na mapie i mam ochotę podelektować się miastem na spokojnie. Poza tym, wątpię, żeby jeden dzień starczył na jakiekolwiek miasto, nie mówiąc o stolicy tak dużego państwa jak Argentyna

Jakby ktoś jeszcze miał jakieś ciekawe propozycje, będę bardzo wdzięczny za podzielenie się. Z góry dziękuję.

Jeżeli chodzi o "delektacje" - BA to jest tego sporo, oprocz oczywistych oczywistości jak np Milonga, czy wypad na San Telmo - co bylo fajnym doswiadczeniem byl obiad w jednej z "sekretnych" restauracji - wiecej o tym koncepcie tutaj:

http://www.bloomberg.com/news/2013-08-0 ... crets.html

Wielkie dzięki za tip, świetna sprawa z tymi lokalami! Na pewno zajrzę; szkoda tylko, że te ceny nie są w ARS

Nie pamietam ile placilismy ale na pewno bylo to mniej niz w tych restauracjach z artykulu. Doswiadczenie w kazdym badz razie niesamowite.

Dobry wieczór,
DJI - absolutnie się z Tobą zgadzam, Buenos Aires wymaga delektowania i na pewno ten tydzień spędzony w mieście będzie w sam raz. Jestem bardzo na bieżąco bo z Buenos wróciliśmy w zeszłym tygodniu. Spędziliśmy tam cztery pełne dni i gdyby czas na to pozwolił pozostalibyśmy znacznie dłużej, więc i Ty nie żałuj tych dni, które spędzisz w tym "boskim" mieście. W razie jakichkolwiek pytań o BA - służę pomocą i tak na marginesie, z całego serca Tobie zazdroszczę
Kasia
PS - a na wołowinę to polecam Parilla Pena, super klimatyczne miejsce w BA. Sami miejscowi a właściciel wita w drzwiach. No i przeeepyszne steki - za kolację dla dwóch osób ( Bife de Chorizo i Biefe de Lomo plus butelka wina ) zapłaciliśmy niecałe 40 usd
http://www.parrillapenia.url.ph/

Dziękuję za polecenie. Dodam, że foodie ze mnie żaden i progi knajp przekraczam najczęściej dla samej atmosfery miejsca (jak np. w/w puertas cerradas), aniżeli oferty menu, niemniej knajpka z linku wygląda bardzo klimatycznie, więc może się skuszę

Nie chciałbym za bardzo zaśmiecać tematu błahostkami, które mogły przewinąć się już gdzieś wcześniej na forum, ale w duchu przysłowia "sharing is caring", może mogłabyś powiedzieć, czy udalo ci się dotrzeć w jakieś inne miejsca w Argentynie, które mogłabyś z czystym sumieniem polecić/odradzić? Może w samym BA było też coś, co cię oczarowało/zniesmaczyło? Z góry bardzo dziękuję.

My byliśmy tylko w samym Buenos, ten pobyt był ukoronowaniem naszej trzytygodniowej podróży po Ameryce Pd, także w kwestii okolicy nie będę mogła Tobie pomóc. Jeżeli wolno mi tutaj coś polecić to proponuje Tobie poczytać trochę z ostatnich wpisów na blogu podrozniccy.com. Prowadzi go para Polaków, która od kilku miesięcy podróżuje po Argentynie, a wcześniej przez miesiąc mieszkała w samym BA. Pewnie znajdziesz odpowiedzi na kilka z Twoich pytań. Ja z kolei już będąc na miejscu korzystałam z doskonałego wg mnie przewodnika po Buenos z serii Miasta Marzeń. Krok po kroku opisana jest każda z dzielnic, miejsce po miejscu plus nieco historii. Przydatna rzecz tylko nieco waży ( twarda oprawa). Buenos mnie zachwyciło, bo to miasto pełne kontrastów. Nowe ze starym, zabytek z ruderą, czyste i zaniedbane. Podobało mi się dosłownie wszystko, miasto warte zwiedzenia kawałek po kawałku, bo praktycznie każda z dzielnic jest zupełnie inna. Co mnie nie zachwyciło? Chyba tylko La Boca, kolorowa - i owszem, ale dla mnie to był taki sklep z pamiątkami na wolnym powietrzu. Jakaś taka wydmuszka dla turystów. Chociaż oczywiście żeby się o tym przekonac trzeba to zobaczyć, wiec nie żałuję. Nie będę Tobie opisywać atrakcji za atrakcją, bo skoro chcesz spędzić w BA cały tydzień to będziesz miał czas obejrzeć je wszystkie bez wyjątku. A jak mawiał klasyk - naprawdę warto !
K

Kasia, napisz proszę czy polecisz miejsce, w którym spałaś, jaka dzielnica, jaka cena, czy wcześniej da się zarezerwować, czy tylko płatność na miejscu, z obawy na lawirujący kurs peso?

Dodam do tych propozycji Mar del Plata, piękne plaże super Ocean fajne miasto.

_________________

https://my.flightradar24.com/noyle

Cześć,
Należę do osób, które lubią mieć z góry wszystko (o ile się oczywiście da ) zaplanowane włączając w to przede wszystkim noclegi. Po prostu szkoda mi czasu na szukanie noclegów na miejscu - wolę od razu skupić się na zwiedzaniu. Ponadto jestem trochę wybredna i staram się ( mimo często wyższej ceny ) zachować pewien poziom komfortu . Zazwyczaj koszt takiego noclegu kształtuje się na poziomie 50-70 usd za pokój dwuosobowy. Przypadek Buenos Aires był o tyle specyficzny, że po raz pierwszy w życiu zmuszeni byliśmy po pierwszym noclegu zmienić hotel. Nie ma się co rozpisywać ,hotel/pensjonat w którym nocowaliśmy bardzo mocno odbiegał od tego co było w opisie. Koniec końców zakwaterowaliśmy się w hotelu Hotel de las Américas i byliśmy bardzo zadowoleni:
http://www.booking.com/hotel/ar/de-las- ... ight_room=
Przede wszystkim - centralne położenie , praktycznie wszędzie dało się dojść na pieszo. Wygodne, czyste i komfortowe pokoje z wifi i obfite śniadanie.
Nic dodać.
K

Co prawda w tym miejscu nie byłem, ale na pewno rozważyłbym wyjazd do "Wandy" - jedno z niewielu miejsc na świecie gdzie możemy mówić o kolonizowaniu przez Polaków. Nie wiem czy dojazd jest trudny. Polecam obejrzeć ten dokument:

.


edit; Z tego co widzę jednak Wanda jest daleko od Buenos Aires;p

Za to bardzo blisko Iguassu (-;

_________________

https://my.flightradar24.com/noyle

Mógłby ktoś napisać o przeprawie promem do Urugwaju? Ja co prawda będę podróżować w przeciwnym kierunku ale wydaje mi się ze to akurat jest wiedza każdemu przydatna. Co jak gdzie kiedy kupić bilety. Thx

Informacje znajdziesz na tej stronie

http://coloniaexpress.com/uy
http://coloniaexpress.com/ar

Buquebus, chyba najtańsza opcja jeśli chodzi o prom. Jeśli jesteś na budżecie i nie szkoda ci zarywać nocki, kursuje też Bus de La Carrera, który jest śmiesznie tani - wyjeżdża bodajże o 22:00 z Montevideo i dociera koło szóstej rano kolejnego dnia do BA.

Nie jest najtańsza. Taniej wychodzi Seacat albo Colonia.

Hej. Widzę że temat trochę ostygł, więc się podłącze.
08 lutego lecę z żoną na 15 dni do Argentyny, co prawda lądujemy w Montevideo(Urugwaj),
ale już następnego dnia chcemy być w Buenos, z kolei wylot mamy z Mendozy.
Chodzi o to, żeby to sensownie połączyć trasę tak aby przed 23 lutego być w stolicy wina.
Na początku planowaliśmy trasę
Buenos-El Calafate-Bariloche-Puerto Montt-Valparaíso-Mendoza.
Ale nie wyobrażając sobie tych odległości w Argentynie i Chile, nie wiem czy jest to wykonalne?
Jaki transport najlepiej wybrać? I jak go zarezerwować?
Jesteśmy trochę nastawieni na Patagonię, ale wchodzi w grę też trasa po północy kraju(wodospady Iguazu).
Proszę o wskazówki jak najlepiej zagospodarować te 15 dni?
Musi być : Natura i dobre jedzenie i wino
Obejdzie się: Wielkie miasta i zabytki
Pozdrawiam Kamil

_________________