Autor: | Anonim3 [ 13 Lip 2015 15:45 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
To jeszcze dwa klasyki: bułka ze śledzikiem (maatjes albo Hollandse Nieuwe) i smażone w cieście kawałki białej ryby (kibbeling) - zwykle serwowane z sosem tatarskim albo majonezem. Na deser - wafle przekładane karmelem (stroopwaffel). Smakelijk! |
Autor: | xladystarrrdustx [ 14 Lip 2015 01:14 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
Kara napisał(a): To jeszcze dwa klasyki: bułka ze śledzikiem (maatjes albo Hollandse Nieuwe) To ja tylko wtrącę małe uściślenie: w Amsterdamie tenże śledź jest w większości miejsc znany po prostu jako "haring" i można go nabyć w szeregu budek w mieście podanego na tacce (z cebulką wedle życzenia) lub właśnie w bułce (i wtedy jest to "broodje haring", również może być z cebulką i ogórkiem konserwowym). Hollandse Nieuwe to bardzo specjalny typ śledzika - z pierwszych połowów sezonu. Rybę zaczyna się poławiać, gdy populacja osiągnie przynajmniej 16 procent tłuszczu i tylko taki śledź ma prawo zwać się Hollandse Nieuwe. Zazwyczaj można go dostać od połowy czerwca gdzieś mniej więcej do końca lipca - potem już rybki chudną i znowu stają się zwyczajnym haringiem. Tak że nie ma co nawet szukać Hollandse Nieuwe w listopadzie... A kupować warto rok cały. Przepysznie uzależniające ![]() |
Autor: | LaVarsovienne [ 31 Sie 2015 02:18 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
Byłam tydzień temu w Amsterdamie i odwiedziłam knajpę "Jacketz" - miejsce z pierwszej dziesiątki wg Tripadvisora. Jest to knajpa serwująca duże pieczone ziemniaki z farszem, np. z chilli con carne, czy śledziami. Jeśli ktoś jest bywalcem warszawskiego Targu Śniadaniowego na Żoli to takie danie nie będzie dla niego nowością, jeśli jednak nie jedliście czegoś takiego to polecam, zważywszy, że ceny w porządku. Po wybraniu wielkości ziemniaka, farszu i ew. dodatków cena za obiad to ok. 10 euro/os. My wzięliśmy po pół ziemniaka, jak można zauważyć porcje syte;-) Załącznik: DSCF6666a (4).jpg [ 83.14 KiB | Obejrzany 11228 razy ] Knajpa mieście się ok. 10 min. spacerkiem od Vondelparku. Dokładny adres i cennik wśród zdjęć na trip: http://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Re ... vince.html Pyszne frytki jedliśmy z Vlaams Friteshuis Vleminckx, skąd 2 minutki piechotą do budki ze śledziami i mamy fajny obiad;-) Załącznik: DSCF6412.jpg [ 94.55 KiB | Obejrzany 11228 razy ] Załącznik: frytki i śledzik.JPG [ 45.65 KiB | Obejrzany 11228 razy ] Cennik z frytkarni Załącznik: DSCF6410a (3).jpg [ 158.02 KiB | Obejrzany 11228 razy ] |
Autor: | xladystarrrdustx [ 09 Kwi 2016 05:24 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
Kilka "lokalskich" rad dla podróżników zważających na budżet, a nie chcących jadać odgrzewanej ziemniaczanej pulpy serwowanej niestety w większości knajp w centrum Amsterdamu: 1. W samym centrum, przy Spuistraat 106 (5 minut na zachód od placu Dam) znajduje się włoska garmażerka Caldi e freddi. Można tu kupić przepyszną - i chyba najtańszą w mieście kawę na wynos (1.30 eur za cappuccino), jak również niedrogi włoski lunch; chłopaki pieką na miejscu calzone i pizzę, na życzenie podgrzewają. Można też zamowić włoskie kanapki w ciabatcie lub zjeść pyszne tiramisu. Sycące i świetnej jakości, do zjedzenia na stojąco lub przycupnąwszy na niewielkich ławeczkach przed lokalem. W porze lunchu pełno tam studentów z okolicznych wydziałów Uniwersytetu w Amsterdamie. Można się spokojnie najeść za 5 eur. 2. Jeśli frytki to tylko Manneken Pis przy Damraku. Kolejkę widać zazwyczaj z daleka, ale frytki są naprawdę konkret. Jeśli ktoś da radę zjeść dużą porcję, to podziwiam ![]() 3. Moje ulubione miejsce i znowuż nie z kuchnią lokalną, ale warte odwiedzenia: Tapas Bar Catala przy Spuistraat 299 (przy samym placu Spui). Klimat i jedzenie jak w Hiszpanii, hiszpańska obsługa, hiszpańska muzyka i hiszpańskie wino. Ceny bardzo w porządku, jedzenie najwyższej jakości (talerz owoców morza za niecałe 20 eur, co nadal jest BARDZO okazyjną ceną w mieście), a w ramach bonusa - tłusty kot Blanco domagający się drapania za uszkiem ![]() 4. Najlepszą pizzę serwują w La Perli na Jordaanie (Tweede Tuindwarsstraat 14) i nie przyjmuję żadnych dyskusji w tym temacie ![]() ![]() 5. Najpyszniejsze ciasto jest w De Drie Graefjes (dwie lokalizacje: jedna tuż obok placu Dam, na tyłach Nieuwe Kerk na Eggertstraat 1, druga w dużo mniej atrakcyjnym, ale przestronniejszym lokalu na Rokin tuż przy Muntplein; polecam oczywiście pierwszy lokal, a najlepiej stolik na piętrze przy balkoniku, z widokiem na kościół). Ich ciasto marchewkowe, red velvet, czy muffinki zasługują na złoty medal i wysyłają do nieba ![]() Ciekawą kulinarnie okolicą jest wschodnia część miasta, tzw Oost, a szczególnie Indische Buurt; na przestrzeni kilkunastu uliczek od Javaplein do stacji pociągu Muiderpoort znajdziemy kilkadziesiąt knajpek tureckich, arabskich, surinamskich, indonezyjskich, a nawet australijski bar ze stekami (Drovers Dog). Ceny są tu zdecydowanie niższe niż w centrum; niewielu turystów się tu zapuszcza, więc na dodatek można zobaczyć jak się w Amsterdamie po prostu żyje. Polecam wpaść przy okazji odwiedzania zlokalizowanych na Ooście takich atrakcji jak Zoo, Tropenmuseum, czy minibrowar t'Ij. |
Autor: | maczala1 [ 09 Kwi 2016 11:55 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
xladystarrrdustx napisał(a): 2. Jeśli frytki to tylko Manneken Pis przy Damraku. Kolejkę widać zazwyczaj z daleka, ale frytki są naprawdę konkret. Jeśli ktoś da radę zjeść dużą porcję, to podziwiam ![]() Fryty grubo krojone i wielkość porcji to nie przesada. Byliśmy baaardzo głodni i wzięliśmy po dużej porcji. Żona dała radę tylko połowie, a ja wmęczyłem 3/4 ale myślałem, że pęknę ![]() |
Autor: | xladystarrrdustx [ 11 Kwi 2016 01:16 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
SZACUN @maczala1 - ja osobiście, nawet na potężnym głodzie (i przy potężnym upojeniu, co głód zazwyczaj wzmaga ![]() Manneken Pis jednak serwuje konkretnie, inaczej niż inne frytkownie. A własnie, to mi przypomniało: po sąsiedzku do Manneken Pis jest wegetariańska falafelownia Maoz. Do zjedzenia bez żalu. Jeśli jednak chcecie zjeść najlepszy, NAAAAJLEPSZY falafel w mieście, uderzajcie wprost do Sonny'ego w dzielnicy De Pijp (Sonny's, Eerste van der Helststraat 43, przecznica od Albert Cuypstraat). Koleś robi falafelowe cuda i smaży niezgorsze frytki ![]() Dla mięsożerców w bezpośredniej okolicy - hamburgery w The Butcher: bardzo tradycyjne, grube kotlety w domowej bułce, z odpowiednio tłustymi sosami. Poniżej 10 eur za hambuksa i frytki (Albert Cuypstraat 129). Dla tych z trochę grubszym portfelem, The Butcher ma również tajemny bar (speakeasy) - ceny tam odpowiednio wyższe, ale i prestiż trochę wzrasta ![]() |
Autor: | Anonymous [ 11 Kwi 2016 07:33 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
My duża porcje frytek z manneken Pis zjedliśmy w trójkę i nie mogliśmy sie ruszać ![]() ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Autor: | Aron [ 23 Kwi 2016 19:42 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
Anonim3 napisał(a): To jeszcze dwa klasyki: bułka ze śledzikiem (maatjes albo Hollandse Nieuwe) i smażone w cieście kawałki białej ryby (kibbeling) - zwykle serwowane z sosem tatarskim albo majonezem. Na deser - wafle przekładane karmelem (stroopwaffel). Smakelijk! Ktoś kojarzy, gdzie można zjeść dobry kibbeling, nie licząc stoisk rybnych przy okazji targu? |
Autor: | xladystarrrdustx [ 25 Kwi 2016 23:23 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
@Aron, ja co prawda z frakcji śledziowej, a na dodatek leniwa i zazwyczaj chodzę pod dom do Volendammer Vishandel przy Eerste van der Helststraat (niezłe ryby, niezłe, przy samym markecie Albert Cuyp, ale jak dla mnie - lepsze niż na markecie), ale niezgorszy kibbeling miałam przyjemność przy bodajże Maasstraat, w małej, bardzo lokalskiej knajpie. Niezly jest też w foodtrucku który kilka razy w tygodniu parkuje na NDSM (Noord), kilka kroków od przystani promowej. Generalnie w centrum jakość wszelkiego rybia jest taka jak całego innego jedzenia - strawne, ale bez rewelacji. Im dalej od turystów, tym spokojniej odwiedzaj wszelkie "vishandel". |
Autor: | Fiki [ 13 Sie 2016 20:21 ] | ||
Temat postu: | Re: Amsterdam | ||
LaVarsovienne napisał(a): Byłam tydzień temu w Amsterdamie i odwiedziłam knajpę "Jacketz" - miejsce z pierwszej dziesiątki wg Tripadvisora. Jest to knajpa serwująca duże pieczone ziemniaki z farszem, np. z chilli con carne, czy śledziami. Jeśli ktoś jest bywalcem warszawskiego Targu Śniadaniowego na Żoli to takie danie nie będzie dla niego nowością, jeśli jednak nie jedliście czegoś takiego to polecam, zważywszy, że ceny w porządku. Po wybraniu wielkości ziemniaka, farszu i ew. dodatków cena za obiad to ok. 10 euro/os. aktualne ceny
|
Autor: | martFa [ 04 Lis 2016 12:46 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
https://www.tripadvisor.com/Restaurant_ ... vince.html Fajna knajpa,duże porcje jedzenia -i na śniadanie i na obiad /kolację Omlet plus sałatka ok 6-7e, chyba kawa w cenie ,ale może to tylko chwila oferta była Angielskie śniadanie ,naprawdę porządne też ok 7-9e Obiadowe steki duża porcja,smaczne,godne polecenia! A do tego naprzeciwko przyjemny mały lokal na relaks ![]() |
Autor: | becek [ 17 Gru 2016 16:59 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
maczala1 napisał(a): xladystarrrdustx napisał(a): 2. Jeśli frytki to tylko Manneken Pis przy Damraku. Kolejkę widać zazwyczaj z daleka, ale frytki są naprawdę konkret. Jeśli ktoś da radę zjeść dużą porcję, to podziwiam ![]() Fryty grubo krojone i wielkość porcji to nie przesada. Byliśmy baaardzo głodni i wzięliśmy po dużej porcji. Żona dała radę tylko połowie, a ja wmęczyłem 3/4 ale myślałem, że pęknę ![]() i tu sie mega na forumowiczach opiniach przejechalem jadalem juz wczewsniej w Vlaams Friteshuis Vleminckx i to sa frytki godne polecenia a Manneken...no coz Manakin to zwykle G###ane fryte jakie wszedzie nawet u nas mozna dostac ale.....faktycznie porcje bardzo duze zatem jesli chcesz sie delektowac smakiem frytki z Beneluxu to tylko w Vlaams Friteshuis Vleminckx jesli natomiast zamierzasz sie po prostu nażreć jak swinia kartofli to idź do Mannekena |
Autor: | Marco Manno [ 09 Maj 2017 00:51 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
CHYba komuś nie podpadły fryteczki ![]() Mam pytanie bo każdy tutaj wspomina ze 3 euro kosztuje kebab, może ktoś poleci jakaś kebabownie ? ![]() |
Autor: | istenpl [ 12 Lip 2017 08:12 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
podbijam post kolegi - lece na ten weekend - ktos poleci jakis dobry kebab? |
Autor: | Zeus [ 12 Lip 2017 09:03 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
Kebaba tam nie jadłem (bo po co, jak mają własny street-food) Reguła jest jedna. Szukaj tego kebaba, gdzie najwięcej Turków stołuje w środku. |
Autor: | Akna [ 12 Lip 2017 09:08 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
To ja podpowiem lody - jedne z lepszych jakie jadłam. Jest to mieszanka lodów waniliowych z bitą śmietaną. Łącznie w jednej gałce Van der Linde Nieuwendijk 183 |
Autor: | chartsman [ 29 Lip 2017 00:28 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
Tak sobie czytam ten temat i nie wierzę, jak ktoś może się delektować frytkami... Przecież to najpospolitsza przekąska bez jakiejkolwiek finezji. Osobiście mieszkam w Amsterdamie i nigdy mnie nawet nie kusiło, żeby w jakiejkolwiek restauracji zamówić frytki, przecież je wszędzie można dostać. Dla mnie to miasto jest przede wszystkim swoistą świątynią kuchni surinamskiej i indonezyjskiej, zaś jeśli już się na mieście stołuję, to zwykle szukam jak najbardziej egzotycznych miejsc, spośród których wyjątkowo smacznie jadłem na przykład w dwóch etiopskich restauracjach (jedna przy Mr. Visserplein, druga na Marnixstraat). |
Autor: | iwan-82 [ 18 Paź 2017 13:23 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
Byłem dziś w Hemie w porze obiadowej. Nie wiem skąd ten zachwyt. Jedna gęsta i niezbyt fajnie wyglądająca zupa za 3.5€ za małą miseczkę. Plus małe marketowe lasagne za 2.50€. Oto całe menu. Plus kanapki za 3.5€. Nędza straszna. Nie polecam. |
Autor: | ibartek [ 18 Paź 2017 14:29 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
polecam: - Burgermeester, np kolo zoo - bylo b. dobre miejsce w centrum a'la food court, ale zdaje sie ze zamkniete: La Place Kalverstraat |
Autor: | d-t-x [ 30 Paź 2017 19:34 ] |
Temat postu: | Re: Amsterdam |
@chartsman: Ja mogę o sobie powiedzieć, że jestem smakoszem i rozumiem Twoje zniesmaczenie fascynacją frytkami, ale tak dobrych, jak na targu (nie pamiętam niestety, w której części Amsterdamu to było), gdzie dwóch chłopaków miało stoisko, na którym jeden wycinał frytki z całych ziemniaków, a drugi je smażył i obsługiwał klientów, nie jadłem już dawno. Głupia, smażona pyra, a jednak. Jeszcze pozostając w temacie kartofli, polecam Jacketz przy Kinkerstraat 56, 10 min. spacerkiem od popularnego hostelu Stayokay: Za 10€ od osoby dostajemy połówkę ziemniaka z farszem, do wyboru. A nie są to małe ziemniaki, ja mam spust, a połówka była dla mnie w sam raz, całego bbym nie zjadł. Smaczne to to. |
Strona 3 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |