Fly4free.pl

Witam,
Była tam ktoś ostatnio?
Czy rzeczywiiście na pozwolenie na wyjazd z Asmary czeka się min.tydzień? Ile to kosztuje? Jak to się w praktyce odbywa?

Za miesiąc może sprawdzę. Mój paszport z wizą właśnie idzie z Berlina.
Z ostatnich raportów wynika, że o permity należy się ubiegać w Ministerstwie Turystyki w centrum Asmary. Trwa to dzień i na każdą destynację trzeba oddzielnie. Ja będę próbował na Keren i Massawę. Podobno można podróżować bez tych permitów, jeżeli nie zostaje się na noc w tych miejscach, bo o permity pytają tylko hotele, a nie checkpointy. Zobaczymy na miejscu.
W całym kraju nie ma bankomatów, więc trzeba mieć zapas $$$. Transport poza Asmarę też jest sporadyczny.

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

Info sprzed 15 lat ale wtedy permity wydawano od reki wiec ja wpisalem sobie chyba wszystkie wieksze miasta w Erytrei. Sprawdzania bylo sporo podczas kontroli drogowych.

Transport pomiedzy Asmara i Massawa byl bardzo sprawnie zorganizowany, inne kierunki to loteria. Ja bylem tez w Senafe pod granica etiopska.

_________________
Yukon - tworzy sie
Azerbejdżan - zakończona

Laponia | Komory | Bahrajn | Senegal | Santiago de Chile | Guca | Ladakh | Palestyna | Athos | Ziemia Ognista | Syberia zimą

Instagram: @podruuznik

Biuro jest na przeciwko głównej katedry. Otwarte od 8 do 18 z przerwą na 2h w ciągu dnia. Ponoć otwarte po 12 w sobotę, ale przegapiliśmy.
Załatwienie permitu trwało w naszym przypadku cały dzień, a to tylko głupia pieczątka jakiegoś bossa z tyłu budynku, a cały papier wypełniają osoby w biurze przy złożeniu wniosku. Nie wiem więc czemu to tyle trwa.
Wnioskowaliśmy o Massawę na dzień złożenia wniosku i Keren na kolejny - warto chyba podać przedziały dat, bo wydając nam permit na Massawę późnym popołudniem, powiedzieli, że już jest za późno by tam dzisiaj dotrzeć i wrócić i nie przybili pieczątki. Dali tylko permit na Keren na kolejny dzień.
Koszt 100 nakfa za papier, trzeba mieć xero paszportu i wizy (można zrobić za rogiem).

Do Massawy pojechaliśmy zatem kolejnego dnia bez permitu. Była kontrola przed Massawą, ale sprawdzali tylko miejscowych młodych, nami się nie interesowali.
Spotkaliśmy w Asmarze 2 dziewczyny z Very Hungry Nomads, które były w Keren i tam znowu sprawdzali te permity i przepisywali z nich informacje (chcieli xero).

Podsumowując, lepiej wylądować na tygodniu, od razu biec do biura po permit i dać sobie dzień na załatwienie.

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com