Fly4free.pl

Zerknij np. na exe alicantehills.

wedlug mnie i Alicante i Torrevieja spełnia Twoje warunki wiec jak taniej jest w Torrevieja, to bym tam uderzala. Alicante jest większe i z racji tego jest dłuższy deptak

_________________
Jestem dziewczyną ;-)

@kiimi
Tak z ciekawości - jakie masz propozycje na spędzanie czasu w Torrevieja?

Tylko Benidorm. Mekka imprezowiczów i ludzi z kasą. Masz małe dziecko więc niech się uczy od najmłodszych lat jak można żyć i bawić się w życiu. Jak jesteś ewentualnie przypadkiem tych co nie potrafią się bawić lub cenią zycie wiecznego i nieszczęśliwego ascety to...przepraszam Plaża cudowna , biały piaseczek i deptkak kilkukilometrowy gdzie spokojnie możesz jeździć wózeczkiem. Dziecko napatrzy się na piękne kobiety przede wszystkim rodem z Albionu. Na wieczory panieńskie i kawalerskie i może załapie bakcyla na resztę swojego życia? A tak bardziej na poważnie. Nie czytaj , że gdzies jest dobrze lub żle. Pojedz i sprawdz i odpowiesz sobie sam czy się potwierdza czy jest zaprzeczeniem. A tak już BTW...lubisz jak ktoś Tobie nieznany wybiera Ci miejsce destynacji? Już zakupiłem bilety na kolejny wyjazd do ...Benidormu i zarezerwowałem apartament na sporej wysokości z pięknym widokiem na morze. Żyj ...będziesz miął co wspominać

Nie chcialem tego pisać bo od razu zostalbym zbesztany ale Benidorm w zimie to jedyne miasto w okolicy ktore zyje. A nie jest tam w tym okresie za rewelacyjnie. Wybierz Cala i nie zapędzaj sie wieczorami do centrum Benidormu a bedziesz zadowolony.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

no własnie takie jak Ineskeywest napisał: spacer z wózkiem po parku, posiedzenie na plaży, pójście do knajpy
nie napisałam nigdzie, że Torrevieja jest lepsza i ciekawsza niż Alicante pod względem spędzania czasu, tylko że skoro są tam lepsze apartamenty i jest taniej niż w Alicante, to bym wybrała Torrevieja. Plaża jest lepsza w Alicante, ale jeżeli mamy listopad, to taka plaża jak w Torrevja jest wystarczająca bo tłumów i tak nie będzie

_________________
Jestem dziewczyną ;-)

że też Ci się chciało pisać taki wstęp:) a Benidorm, to nie jest mekka emerytów i rencistów?:) przeglądam właśnie oferty:) btw jestem kobietą:)

Benidorm to centrum wieczorow kawalerskich i towarzystwa jednoplciowego. W godzinach poznonocnych mozna zobaczyc niezle sceny (ktore w Krakowie tez mozna zobaczyc)
jesli jedziesz z dziecmi to i tak w tych godzinach nie bedziesz w barach przesiadywac.
Deptaki dluuuuugie. Plaze szerokie i czyste. Zabudowa typowo wakacyjna. Jesli jedziesz odpoczac a nie zwiedzac i kontemplowac krajobrazy jest ok.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

ineskeywest...a czy będąc już na zasłuzonej emeryturze bo renty nie życzę i mając kasy jak lodu nie chciałabyś jeszcze pobalować w takim Benidormie? Szczerze zazdroszczę angelskim i germańskim dziadkom mającym takie warunki przebywania w tym miejscu. Zauważ przy okazji , że pisałem to z mocnym przymrużeniem oczek ale to już tak tylko...BTW.

Ci, którzy mają kasy jak lodu, nie jeżdżą do Benidormu. Jeżdżą ci, którzy kasy nie mają.

Alicante i okolice to dla Anglików cos takiego jak Majorka dla Niemcow

Ostatecznie mieliśmy nocleg przy plaży San Juan i jeśli ktoś nie oczekuje czegoś więcej niż spacery po pustej plaży, spokój na dzielni, 20 stopni w grudniu i pełne słońce, to taka miejscówka jest idealna. Jedyny minus to taki, że trzeba było jechać około 20 -30 minut samochodem do centrum Alicante, np. na obiad, bo w okolicach San Juan jest z tym zdecydowanie kiepsko.