Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

A może by tak ciapągiem?
a-moze-by-tak-ciapagiem,1508,172942
Strona 1 z 2

Autor:  pabien [ 08 Wrz 2023 06:14 ]
Temat postu:  A może by tak ciapągiem?

Tej relacji miało nie być, ale piszę aby pochwalić się, że dostałem upa od PKP.

Kupiłem miejsce w najtańszej szescioosobowej kuszetce, a dostałem czwórkę, do Krakowa i od Bratysławy tylko dla siebie.

Wszystko zaczęło się tak:

W środę wieczorem przypomniałem sobie, że zbliża się weekend, a ja nie mam żadnych planów.


Popatrzyłem na bilety lotnicze i nic rozsądnego nie znalazłem. W następnej kolejności sprawdziłem ciapągi i znalazłem Budapeszt za 180 zł. Systemu biletowego PKP pojąć się nie da, bowiem dostępne były promocyjne bilety do stolicy Węgier, ale do Bratysławy, w tym samym pociągu już nie. Zresztą to i lepiej, bo bez sensu kończyć podróż przed szóstą, kiedy można przed dziewiątą

To tyle tytułem wstępu. Wracam do spania.

Jeszcze materiał zdjęciowy. Informacja o upgrade nie była podana w sposób estetyczny. Sam przedział chyba został stworzony bez pomocy projektanta. I tak wąska prycza jest dodatkowo zwężona przez fotele, które mając łóżko za siedzisko też nie są wygodne. Już w Radziecji i obecnie w Poradziecji sobie z tym lepiej radzą
ImageImage

Mimo tej niedogodności większość podróży udało mi się przespać, więc Budapeszt powitam raczej wypoczęty (choć na razie brakuje mi kawy, pociąg oferty gastronomicznej nie posiada - warto o tym pamiętać)

Przepraszam, jednak "jedzenie" jest dostępne


Image

Kawa, herbata, słodycze też

Autor:  pabien [ 08 Wrz 2023 09:35 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Po dojechaniu do Budapesztu sprawdziłem jak dojechać do moich nieodwiedzonych pinów. Okazało się, że każdy jest 40 min od dworca i 80 od siebie.

W tej sytuacji zostawiłem je na następny raz i zrobiłem w tył zwrot. A mogłem od razu wysiąść w Vac. Straciłbym jedynie widok dworca i sąsiadującego z nim domu towarowego. Kurcze - kiedyś Skala to był prawie zahut

Image

Po drodze są na szczęście bloki do ogladania, to ważne botym razem podróżować będę raczej po miejscach malowniczych (choć w poszukiwaniu modernizmowi) i jest ryzyko, że zobaczę więcej kamieni niż betonów. Wyjątek stanowić będzie zapewne Bańska Bystrzyca

Autor:  pabien [ 08 Wrz 2023 11:39 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Z betonem to oszukiwałem trochę. Vac okazał się nie być pozbawioną uroku sypialnią na przedmieściu stolicy, a historycznym miastem. Mają tu oryginalną bramę do miasta, pomnik żalu potrianońskiego, prawilny z lwami i turulami. Jest i święta Elżbieta przykręcona śrubami oraz Dunaj.

Image


Image

Image

Image


Znajdzie się też socmod i duchologię w tym atrakcyjnie wyglądające, ale starannie pozamykane budynki poprzemysłowe

Image

Image


Image

Image

Image




Image

Autor:  pabien [ 08 Wrz 2023 12:55 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Kolejny etap to rozczarowanie. Okolica owszem malownicza, ale miejscowości mocno nieciekawe. Zamek może fajny, ale za wysoko. Wszystko to najlepiej wygląda na muralu w drodze ze stacji nad Dunaj.

No i prom do Wyszegradu kosztuje dyszkę

Image

Image

Image

W samym mieście warta odnotowania jest stodoła exclusive

Image

Rodzynek z wielkiej płyty, niestety już nieczynny hotel

Image

Nowe doświadczenie językowe

Image

I niech będzie, że ta rzeźba

Image

Zam prom jest ciekawy, bo napędzany jest przez statek przymocowany przy burcie



Image

Autor:  pabien [ 08 Wrz 2023 16:40 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Nastepny punkt programu okazał się być bardzo ciekawy, ale muszę go chwilę przetrawić. Tymczasem taki środek transportu trafił mi się na drogę do kolejnego celu

ImageImage

Autor:  pabien [ 08 Wrz 2023 17:41 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Jeśli chodzi o skyline to Ostrzyhom przegrywa ze Szturowem. Wszystko przez ogromny klasycystyczny kocioł przyklejony do zamku. A po słowackiej stronie są eleganckie, choć niestety pokolorowane bloki (zdjęcie niestety pod słonice)

Image

Image

Jednak poza tym jest dużo ciekawszy i okazuje się, że głównie modernizmem, choć tamtejszy deptak pewnie mógłby się podobać.

Tymczasem po drugiej stronie, gdzie kwitnie eksportowy biznes hazardowy można spotkać takie ohydztwa

Image

Najwyraźniej tym i tanim winem chcą zachęcić sąsiadów do.odwiedzin


Image

Z deptaka mogę wrzucić pomnik, nie wiem kogo niestety, ale za to w kwiatach

Image

Duchologii też jestw tym mieście pod dostatkiem

Image

Image

Ta druga to takie lata 90te

Jednak największe wrażenie zrobiły na mnie bloki: w samym centrum wraz z domem towarowym

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Hotelu *** zamienionego na robotniczy

Image

Oraz osiedle obok dworca za surową wielką płytę i detate

ImageImageImage

Autor:  pabien [ 08 Wrz 2023 22:08 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Droga z Ostrzyhomia do Komarom to widoki na Dunaj oraz setki aut Suzuki, które produkowane są w tamtych okolicach. W pewnym momencie krajobraz się zmienia na niekorzyść- znikają wzgórza, robi się płasko i tak już zostaje.

W przypadku Komarom/Komarno to słowacka część jest znacznie bardziej atrakcyjna. Inaczej niż w Ostrzyhomiu i Szturowie tutaj mamy chyba do czynienia nie z dwoma miastami tylko częściami miasta po dwóch brzegach Dunaju.

W Komarom z tego co obczaiłem na zdjęciach jest fort, którego nie oglądałem. Ja widziałem tylko dom Koleje Mazowieckie

Image

i Tesco przy granicy, bo tak się porobiło, że na Węgrzech wiele towarów jest tańszych niż na Słowacji

Krótki wieczorny spacer po Komarnie wskazuje, że tu znajdzie się kilka ciekawych rzeczy. Na pewno jeden biurowy budynek.

Jest też trochę pomników. Mnie zafrapował ten.

Image

W 1965 roku w tych okolicach była tragiczna powódź, osoba na pomniku wygląda trochę jak marynarz, ale ten karabin?

Jutro ciąg dalszy zwiedzania Komarna i droga na północ

Autor:  Stasiek_T [ 08 Wrz 2023 22:28 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Pomnik nieznanego poległego wyzwoliciela, 20 lat po roku 1945:
https://statues.vanderkrogt.net/object. ... rd=skni004

Autor:  pabien [ 09 Wrz 2023 11:25 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Dziękuję bardzo, dziś zauważyłem drugą część pomnika, zadbanego na bieżąco.

W sumie to należy go chyba odbierać w kategorii żartu. Ruski marynarz oswobodziciel, z roku w którym kraj nawiedziła największa powódź!

Sam marynarz nie jest tak bez sensu jak mogłoby się wydawać, bo Komarno to miasto portowe (a nawet stoczniowe), zresztą polska marynarka wojenna też zaczynała na Prypeci i niewiele się od tamtych czasów rozwinęła mimo dostępu do morza

Na dodatek o jakim wyzwoleniu możemy mówić, kiedy w czasie wojny Słowacy mieli swoje, choć faszystowskie państwo, które po wyzwoleniu przestało istnieć.

Ale skoro nie zbuzyli pomnika to może teraz oczekują wyzwolenia od Europy?

Image

Autor:  pabien [ 09 Wrz 2023 13:49 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Poranna wycieczka po Komarnie była całkiem udana, choć ostatni tamtejszy projekt plac Europy to jakiś żart

Image

Image

Podobnie tamtejsza twierdza nie robi specjalnego wrażenia

Image

Na starym mieście jest jeden przyjemny budynek, niestety zasłonięty jakąś religijną instalacją bez wartości artystycznej

Image

Moim ulubionym budynkiem, wypatrzonym już wczoraj okazał się ten biurowiec

Image

Image

Warta odnotowania jest wieża ciśnień, choć historyzyjacą, ale do tych budowli mam słabość

Image

Mają też modernistyczne Dziwadło, ale było pod slonce na dodatek popsute szmatami i ekranami, więc zdjęcia nie będzie.

Ciekawy jest również dworzec i nieczynna fontanna przed nim.

Image

Image

Dworzec ma reliefy na zewnątrz i malowidła wewnątrz. Warto zwrócić uwagę na atrybuty. Kobieta ma sierp a mężczyzna śrubkę koło dupy.

Image

Image

Wewnętrzne kompozycje oddają rolniczo - portowy charakter rejonu

Image

Image

Jeszcze kilka zdjęć dworca

Image

Image






Image

W dalszy etap wyruszyłem jednak nie koleją, a autobusem z sąsiadującego wybitnie nieciekawego dworca.

Odwiedzana okolica była dość interesującą szczególnie po PGR-owa zabudowa jednorodzinna z prefabrykowanych elementów. Niestety niefotografowalna z okna.

Prosto z pól whezdza się do blokowiska Nowych Zamków

Image

Miasto zdawało się być warte spędzenia w nim godziny czy dwóch, ale okazało się, że mam pociąg za 25 min, więc skoncentrowałem się na zabudowaniach dworcowych, które okazały się ekstremalnie ciekawe.

Jednak na początek dworzec autobusowy

Image

i przykładowy blok

Image

Przed dworcem jest pomnik informujący, że w czasie wojny w wyniku bombardowań zginęły tam 4000 osób. Pytanie kto był bombardującym?

Image

I zabudowania kolejowe

Image

Image

Image

Image

Kolejny przystanek Nitra, tym razem ciapągiem krajobraz na razie bez zmian: płasko, rolniczo, choć w oddali zaczynają pojawiać się górki

Autor:  pabien [ 09 Wrz 2023 21:24 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Bombardującym byli Amerykanie.

A ponieważ znani byli z tego, że bombardować umieją z Nowych Zamków zostało bardzo niewiele. To z kolei pozwoliło na zbudowanie setek bloków.

Ale czas na Nitrę. To znacznie większe miasto pod górą, taką raczej samotną, bo dalej krajobraz wrocil do stanów plaskich.

Spacer był całkiem udany. Sporo ciekawych budynków a w bonusie koncert rockowy i zawody w chodzie.

W mieście jest kilka bloków na nóżkach. Ten na dodatek ma przy jednym z wejść kompozycję rzeźbiarską, niestety Słowacy postanowili informaować o tym, że tonjest sztuka w dość niefortunny sposób

Image

Image

Image

Dziwadło w Nitrze jest pokaźnych rozmiarów i zostało zaprojektowane odważnie

Image

Image

Mnie Jednak szczególnie do gustu przypadł znajdujący się obok kompleks łączący budynek przedwojenmy z czymś a la Lipsk

Image

Image

Image

Image

Może jeszcze jedno art deco wrzucę

Image

Dworzec w przeciwieństwie do poprzednich był mocno nieciekawy. Za wyjątkiem boazerii w hali kasowej

Image

Zapomniałem wczoraj dodać jakieś zdjęcie z frapującym napisem po węgiersku, niech więc dziś będzie po Słowacku

Image

Przepraszam najmocniej za jakość zdjęć - tapatalk od jakiegoś czasu nie wciąga tych w pełnej rozdzielczości

Autor:  mezo23 [ 09 Wrz 2023 22:52 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Ależ to jest nudne ,jak wystąpienie prezesa

Autor:  pabien [ 09 Wrz 2023 23:41 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Ja się nic a nic nie nudzę, bardziej dnia mi nie starcza, a i jakąś wiedzę uzyskuję. Choć że względu na brak czasu na pisanie jakość relacji pewnie cierpi

Na pewno pogranicze słowacko - węgierskie warte jest dokładniejszego poznania i prób zrozumienia, a na dodatek bywa tam pięknie. To miejsce wprost idealne na wycieczki rowerowe.

Tam w miastach po dwóch stronach Dunaju są zresztą jakieś rowery finansowane z Interregu, aby je wypożyczyć trzeba jednak mieć specjalną kartę, niestety przy stojakach nie napisali skąd ja się bierze.

Nitra jest ciekawa sama w sobie. Dolina Wagu, którą potem jechałem i oglądałem z okien pociągu na każdej stacji krzyczała: wysiądź, obejrzyj mnie. Nie dałem się i dotarłem do zaplanowanego celu, w którym znalazłem m.in. to:


ImageImage

Autor:  pabien [ 10 Wrz 2023 07:52 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Właśnie a propos wiedzy, przedwczoraj włączyłem slowacki telewizor a z niego dowiedziałem się, że mur Orbana jest równie dziurawy jak nasz, co potwierdza tezę, iż tego typu budowle są po prostu bardzo drogimi zabawkami (w sumie bardziej instrumentami pozyskiwania wyborców) polityków.

Również usłyszałem, że temat finansowanych przez państwo mieszkań z regulowanym czynszem jest elementem tamtejszej agendy wyborczej, a przeważająca część wyborców uznaje to za zadanie państwa. Tu, jeśli nie trafiłem na jakąś lewicową stację, jakby są krok przed nami, bowiem w Polsce rozważania zła i mniejszego zła sprowadzają się do pozostawienia rynku mieszkaniowego deweloperom i robienia im dobrze wspomaganiem kredytobiorców.

Ponizej trochę na temat tego, do czego takie rozwiązania prowadzą

https://www.bankier.pl/amp/wiadomosc/Ka ... mo-8504636

Autor:  Stasiek_T [ 10 Wrz 2023 10:06 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Chętnie czytam Twoje relacje, zwłaszcza z miejsc do których sam bym nie pojechał.
Wynajdujesz interesujące obiekty do zdjęć.
Sposób, w jaki zamieszczasz część zdjęć na forum powoduje ich zmasakrowanie w formie specyficznego puentylizmu, nie do oglądania.

Autor:  pabien [ 10 Wrz 2023 10:24 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Bardzo źle się z tym czuję, tapatalk nie chce współpracować z moim telefonem. Duża część zdjęć znajdzie się, z pewnym opóźnieniem na moim instagramie (w tym w wyróżnionych relacjach) @pabien22, a na Facebooku są prawie wszystkie, publicznie dostępne

Autor:  pabien [ 11 Wrz 2023 15:25 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Końcowym etapem części zagranicznej wycieczki była Cadca. Miasto w którym byłem pewnie kilkanaście razy, ale ostatni że 20 lat temu.

Miasto jest raczej nieciekawe, choć hotel lipa trzyma poziom. Za to dworzec kolejowy i mozaika na dworcu csad są pierwszej klasy

ImageImageImageImageImage

Autor:  pabien [ 11 Wrz 2023 15:31 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Z Cadcy malowniczą drogą zapewniającą widoki na górki i doliny oraz sfinansowaną z pieniędzy UE wielce inwazyjną infrastrukturę komunikacyjną.

A potem sfinansowanym z pieniędzy UE pociągiem Kolei Śląskich do Katowic.

To jednak jeszcze nie koniec nawet zagranicznego etapu, bowiem pozostała jeszcze Zilina. To ciekawe, byłem tam zaledwie kilka godzin, ale co nieco udało się zobaczyć. Na razis mała podpowiedź - jeśli bierzecie Holiday Inn to lepiej wybrać pokój z widokiem na miasto, nie na góry. Widok na miasto obejmuje góry, a widok na góry ruchliwą drogę

Autor:  pabien [ 11 Wrz 2023 15:37 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Wcale nie chciałem spać w Holiday Inn. Moim pierwszym wyborem był Hotel Słowacja, ale speniałem czytając opinie. Chyba niesłusznie.

Na szczęście hotel okazał się zwiedzalny, a było co oglądać.

ImageImageImageImageImageImageImageImage

Autor:  pabien [ 11 Wrz 2023 16:02 ]
Temat postu:  Re: A może by tak ciapągiem?

Jednak nie tylko hotel zwrocil moją uwagę. Jest tam sporo solidne lub ciekawej architektury, w tym z czasów pierwszego modernizmu. A wszystko to w ramach ścisłego centrum i jego najbliższych okolic.

Zdjęcia są lepsze, bowiem ściągnąłem je z Facebooka, wtedy dają się wgrać w pełnej okrojonej jakości


Image

Image

Na początek pokazuję najstarsze i zlokalizowane najbardziej centralnie budynki (cdn, bo wysiadka)Image

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/