Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 16 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 16 Paź 2019 08:37 

Rejestracja: 16 Paź 2019
Posty: 7
Cześć.

Należymy wraz z dziewczyną do typu turystów "podróżujących" - to nie pierwszy nasz taki wyjazd, lecz debiut w Azji Pld Wsch. Chcielibyśmy poprosić o kilka porad od bardziej doświadczonych w Azji osób i uprzejmie dziękujemy z góry za pomoc. :)

Plan podróży jest taki - Kuala Lumpur-Singapur-Bali-Krabi-Bangkok.

Dotychczas nie byliśmy jeszcze na terenach zagrożenia malaria i denga, a czytam iż tam występują. Jedziemy co prawda 27.11 do 11.12 a więc w porze suchej, niemniej obawy mam.

Jak się chronić przed tym i czy w ogóle opłaca się chronić skoro jedziemy głównie do miejsc znanych, oczywiście będziemy penetrować też te trochę dziksze rejony, ale do dżungli się nie wybieramy.

Niektórzy straszą na blogach, inni piszą że nie ma się czego obawiać - jak to tak naprawdę jest?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
City break na Malcie za 909 PLN. Loty z Katowic i 5 nocy w hotelu dla pełnoletnich City break na Malcie za 909 PLN. Loty z Katowic i 5 nocy w hotelu dla pełnoletnich
Urlop w 4* hotelu (z wyżywieniem) na Costa Dorada za 2147 PLN. Wylot z Krakowa Urlop w 4* hotelu (z wyżywieniem) na Costa Dorada za 2147 PLN. Wylot z Krakowa
#2 PostWysłany: 16 Paź 2019 09:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Lip 2012
Posty: 3699
srebrny
Jest dobrze, ale też czasami źle
_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
becek uważa post za pomocny.
 
      
#3 PostWysłany: 16 Paź 2019 10:07 

Rejestracja: 16 Paź 2019
Posty: 7
cypel napisał(a):
Jest dobrze, ale też czasami źle


Nie ukrywam, że byłbym wdzięczny gdybyś rozwinął swoją myśl :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 16 Paź 2019 10:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Sie 2012
Posty: 3533
srebrny
zasadniczo moskity tez lubią "miejsca znane"
a na poważnie, to poczytaj treści które znajdują sie na forumie
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 16 Paź 2019 14:05 

Rejestracja: 11 Lut 2018
Posty: 351
srebrny
Rafałem napisał(a):
Plan podróży jest taki - Kuala Lumpur-Singapur-Bali-Krabi-Bangkok.

Dotychczas nie byliśmy jeszcze na terenach zagrożenia malaria i denga, a czytam iż tam występują.

Denga występuje we wszystkich tych wymienionych miejscach. I nie ma przed nią innego zabezpieczenia jak bierna profilaktyka (długi rękaw, długie nogawki, moskitiera, autan lub inny podobny środek). W większości przypadków denga ma łagodny przebieg, jedynie w mniej niż co 20 przypadku przybiera bardziej gwałtowne formy.

Nie napisałeś dokładnie gdzie będziecie. Bali jak również 3 wymienione metropolie zgodnie z raportami WHO są wolne od malarii. W Tajlandii malaria jako zagrożenie pojawia się jedynie na terenach wiejskich (leśnych) pogranicza z Kambodżą i Birmą. W kontynentalnej Malezji występuje jedynie w Cameron Highlands.

4 kraje w 2 tygodnie - nie pytasz o opinie, ale wybacz, nie mogę się powstrzymać... :D Nie lepiej zobaczyć jeden kraj zamiast tego "japońskiego ekspresu"?

A tak na marginesie:
@zasadniczo moskity tez lubią "miejsca znane"
moskity nie roznoszą ani dengi ani malarii. Za pierwsza chorobę odpowiada komar, a raczej jego samica z rodzaju Anopheles, a roznosicielem dengi jest komar (komarzyca :D ) z rodzaju Aedes. Zresztą zwał je jak zwał - trzeba po prostu zwracać uwagę na komary.

Nie oznacza to, że maleńkie moskity nie są groźne. One także są nosicielami innych paskudztw na czele których stoi przykra i paskudna leiszmanioza.


Ostatnio edytowany przez jaszon, 16 Paź 2019 17:03, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
Rafałem lubi ten post.
Rafałem uważa post za pomocny.
 
      
#6 PostWysłany: 16 Paź 2019 14:10 

Rejestracja: 29 Cze 2015
Posty: 8552
złoty
@Rafałem
Cytuj:
Jedziemy co prawda 27.11 do 11.12 a więc w porze suchej

Dla Bali to pora deszczowa.
Góra
 Profil Relacje PM off
Rafałem lubi ten post.
Rafałem uważa post za pomocny.
 
      
#7 PostWysłany: 16 Paź 2019 14:27 

Rejestracja: 11 Lut 2018
Posty: 351
srebrny
Nie tylko Bali, ale także w Kuala Lumpur i na wschodnim wybrzeżu to deszczowy okres, choć może nie jakoś szczególnie dokuczliwy.
Jeśli chodzi o Bali to w tej fazie (od połowy listopada zaczyna się tam pora deszczowa) stosunkowo sucho i pogodnie jest na południu wyspy. Natomiast na północ, tam gdzie jest masyw wulkanu Agung, może mocniej popadać. Parę lat byłem na Bali w monsunie (na początku grudnia) i trafiłem na kilka bardzo deszczowych dni. Mój kolega rok później był w nieco późniejszym okresie i chwalił sobie piękną pogodę. Wszystko zależy od szczęścia, to dość loteryjny czas, najczęściej trafia się na standardowy zestaw - rano pogoda, w południe trochę chmurek, przed wieczorem jedna, dwie szybkie zlewy...


Ostatnio edytowany przez jaszon, 16 Paź 2019 17:04, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 16 Paź 2019 16:01 

Rejestracja: 16 Paź 2019
Posty: 7
jaszon napisał(a):
Nie tylko Bali, ale także w Kuala Lumpur i na wschodnim wybrzeżu to deszczowy okres, choć może nie jakoś szczególnie dokuczliwy.
Jeśli chodzi o Bali to w tej fazie (od połowy listopada zaczyna się tam pora deszczowa) stosunkowo sucho i pogodnie jest na południu wyspy. Natomiast na północ, tam gdzie jest masyw wulkanu Agung, może mocniej popadać. Parę lat byłem na Bali w monsunie (na początku grudnia) i trafiłem na kilka bardzo deszczowych dni. Mój kolego rok później był nieco późniejszym okresie i chwalił sobie piękną pogodę. Wszystko zależy od szczęścia, to dość loteryjny czas, najczęściej trafia się na standardowy zestaw - rano pogoda, w południe trochę chmurek, przed wieczorem jedna, dwie szybkie zlewy...


Ogromne podziękowania dla Ciebie za wyczerpujące dwa posty, oraz dla pozostałych :) dokładnie o takie porady mi chodziło i jestem ogromnie wdzięczny.

Czytam teraz o środkach odstraszających owady - DEET? Czy coś innego stosować warto? :)

Jeżeli chodzi o "japoński ekspres" - jesteśmy takimi typami (szczególnie ja ;) ), którzy nie usiedzą w miejscu ;) ale faktycznie jestem dopiero na etapie planowania i przyglądając się - może to zbyt dużo, zwłaszcza że dziewczyna to nie taki wariat jak ja - ona lubi sobie poleżeć czasem na plaży.

Przegapiłem to Bali, uratowaliście mi pupę, nie wiem dlaczego zdawało mi się, że to pora sucha. Skreślę je z wycieczki, nie ma chyba sensu ryzykować.

Tak jak mówiłem - w Azji jesteśmy zieloni, to nie pierwsza (i mam nadzieję nie ostatnia ;) ) nasza własna "objazdówka", ale debiut na tamtym terenie, stąd mam pewne obawy - dziękuję jeszcze raz za pomoc :)

Wielkie ukłony ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 16 Paź 2019 16:24 

Rejestracja: 27 Wrz 2019
Posty: 9
To że nie lubisz siedzieć na miejscu, nie oznacza, że musisz akurat aż 4 kraje "zaliczać". Możesz nie siedzieć na miejscu w jednym lub dwóch krajach.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 16 Paź 2019 16:50 

Rejestracja: 16 Paź 2019
Posty: 7
Tosiba napisał(a):
To że nie lubisz siedzieć na miejscu, nie oznacza, że musisz akurat aż 4 kraje "zaliczać". Możesz nie siedzieć na miejscu w jednym lub dwóch krajach.


Zapewne, dlatego jeszcze myślę nad tym wszystkim :)

Poki co mam bilety Wwa- Kuala, Bangkok - Wwa. Kombinuje z Singapurem jeszcze - skoro bez Bali i a i w Sin pada, to możliwe że lepiej się udać w całkiem innym kierunku :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#11 PostWysłany: 16 Paź 2019 17:18 

Rejestracja: 11 Lut 2018
Posty: 351
srebrny
-- 16 Paź 2019 17:11 --

Masz dość skromny zasób czasu - ok. 14 dni, a każdy dodatkowy przelot to w sumie w znacznym stopniu stracony dzień. Jak mówisz - to Twój pierwszy wyjazd do Azji. Tajlandia dostarczy Ci wystarczająco dużo ciekawych do zobaczenia miejsc by wypełnić znacznie dłuższy wyjazd. A jeśli chcesz coś dorzucić to czy nie lepiej jakiś "bliższy" cel np. w Kambodży Angkor? (napisałem "bliższego" w cudzysłowie bo jednak odległości w Azji to inna skala niż w Europie).

-- 16 Paź 2019 17:18 --

Rafałem napisał(a):
Czytam teraz o środkach odstraszających owady - DEET? Czy coś innego stosować warto? :)

Preparaty z DEET są może najbardziej popularne. Jeżeli zdecydujesz się na nie to wybierz takie z zawartością 25-50% DEET. Mniejsza niż 25% zawartość nie oznacza, że są słabsze czy mniej skutecznego, a jedynie krócej działają. Powyżej 50% DEET nie ma sensu kupować bo już tak bardzo nie wydłużają działania, a za to mogą wywołać reakcje skórne. O takim 50% stężeniu lub większym są używane głównie do preparowania namiotów, moskitier, itd. Nie powinno stosować się ich bezpośrednio na człowieku.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
sko1czek uważa post za pomocny.
 
      
#12 PostWysłany: 17 Paź 2019 11:31 

Rejestracja: 16 Paź 2019
Posty: 7
jaszon napisał(a):
-- 16 Paź 2019 17:11 --

Masz dość skromny zasób czasu - ok. 14 dni, a każdy dodatkowy przelot to w sumie w znacznym stopniu stracony dzień. Jak mówisz - to Twój pierwszy wyjazd do Azji. Tajlandia dostarczy Ci wystarczająco dużo ciekawych do zobaczenia miejsc by wypełnić znacznie dłuższy wyjazd. A jeśli chcesz coś dorzucić to czy nie lepiej jakiś "bliższy" cel np. w Kambodży Angkor? (napisałem "bliższego" w cudzysłowie bo jednak odległości w Azji to inna skala niż w Europie).

-- 16 Paź 2019 17:18 --

Rafałem napisał(a):
Czytam teraz o środkach odstraszających owady - DEET? Czy coś innego stosować warto? :)

Preparaty z DEET są może najbardziej popularne. Jeżeli zdecydujesz się na nie to wybierz takie z zawartością 25-50% DEET. Mniejsza niż 25% zawartość nie oznacza, że są słabsze czy mniej skutecznego, a jedynie krócej działają. Powyżej 50% DEET nie ma sensu kupować bo już tak bardzo nie wydłużają działania, a za to mogą wywołać reakcje skórne. O takim 50% stężeniu lub większym są używane głównie do preparowania namiotów, moskitier, itd. Nie powinno stosować się ich bezpośrednio na człowieku.


Cześć :) Po pierwsze - jeszcze raz dziękuję.

Co doradziłbys gdybym zapytał o poradę - mamy bilety do Lumpur i do domu wracamy z Bangkoku, cała reszta jest jeszcze w fazie planowania - chcielibyśmy jeszcze pewnie odwiedzić Singapur, ale to nic pewnego. Z Bangkoku tylko wracamy, nie chcemy się tam za bardzo zatrzymywać. Co warto odwiedzić ?

Pytam o subiektywne odczucia, stawiam wirtualne lub realne piwo ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 19 Lis 2019 20:37 

Rejestracja: 16 Paź 2019
Posty: 7
Cześć.

Po wszystkich poradach, internetowych blogach itp itd, nasze plany podróży uległy zmianie - nie wiem czy na lepsze czy na gorsze ;)

Plan jest taki

28-30 będziemy w Kuala Lumpur.
30-2 w Singapurze
i od 2 w Phuket.

Zastanawiam się tylko nad pewnymi aspektami - chcemy się przemieścić na Ko Phi Phi, albo 2 (prosto z samolotu) albo 3 (to już lepiej, bo bez pośpiechu), pobyć tam 2-3 i przemieścić sie na Ko Ngai, gdzie spędzimy też 2-3 dni, po czym wrócimy do Phuket na 1-2 dni i wylecimy do Bangkoku.

Nie jestem do końca pewien czy taki plan jest ok - ale mam w związku z nim trochę pytań:

Pierwsze i podstawowe brzmi - czy kupować bilety na prom na miejscu, czy jednak poszukiwać ich przez internet? Czytam, że zawsze jest jakiś transport na Phi z Phuket (ceny widziałem od 400 bahtów - to chyba niewiele prawda?). Gorzej natomiast z Ngai, na które fajnie by było transportować się na Phuket - ceny w necie są iście jak za samolot, najtaniej na tą chwilę znalazłem 1250 bahtów/osoba - to też uda się ogarnąć na miejscu, czy nie ryzykować? Jak sądzicie?

Drugie - czy znacie jakieś fajne miejsca do zjedzenia w tych regionach, polecicie coś w kwestii restauracji czy hoteli w których nocowaliście? Podoba mi się ogromnie Bonita Resort na Phi, ale dojazd ponoć koszmar :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 19 Lis 2019 21:08 

Rejestracja: 22 Sty 2012
Posty: 2054
złoty
400 THB to bardzo przyzwoita cena za Phuket-Ko Phi Phi. Jak chcesz odrobinę zaoszczędzić, to na phuketferry.com można dostać za ok. 350 THB. Natomiast co do promu Ko Ngai-Phuket to mało prawdopodobne, że znajdziesz coś taniej niż 1250 THB, chyba że chcesz kombinować np. Ko Ngai-Ko Lanta + Ko Lanta-Phuket, ale to rozwiązanie czasochłonne, a dużo też nie ugrasz.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 19 Lis 2019 21:18 

Rejestracja: 16 Paź 2019
Posty: 7
Mar77 napisał(a):
400 THB to bardzo przyzwoita cena za Phuket-Ko Phi Phi. Jak chcesz odrobinę zaoszczędzić, to na phuketferry.com można dostać za ok. 350 THB. Natomiast co do promu Ko Ngai-Phuket to mało prawdopodobne, że znajdziesz coś taniej niż 1250 THB, chyba że chcesz kombinować np. Ko Ngai-Ko Lanta + Ko Lanta-Phuket, ale to rozwiązanie czasochłonne, a dużo też nie ugrasz.


Hmm...to chyba czas krwawić portfel, bo szczerze mówiąc - nie chcę kombinować, zależy mi na wypoczynku (w innych miejscach będziemy łazić ;) ). Dzięki za odpowiedź i link :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#16 PostWysłany: 19 Lis 2019 21:32 

Rejestracja: 12 Lut 2019
Posty: 946
niebieski
jaszon napisał(a):
... Natomiast na północ, tam gdzie jest masyw wulkanu Agung, może mocniej popadać. Parę lat byłem na Bali w monsunie (na początku grudnia) i trafiłem na kilka bardzo deszczowych dni. Mój kolega rok później był w nieco późniejszym okresie i chwalił sobie piękną pogodę. Wszystko zależy od szczęścia, to dość loteryjny czas, najczęściej trafia się na standardowy zestaw - rano pogoda, w południe trochę chmurek, przed wieczorem jedna, dwie szybkie zlewy...


Warto to doprecyzować. Północna część Bali, wzdłuż wybrzeża, na północ od Gunung Agung, powiedzmy od Amed przez Tejakula po Singaraja jest bardziej sucha niż południe i środek wyspy. Najgorszy jest tam miesiąc luty, poza tym rzadko mocniej pada, nawet w porze deszczowej. Widać to nawet po roślinności, czuć mniejszą wilgoć w powietrzu, poza tym ten obszar był słabo zamieszkany aż do 1963 roku i dużej erupcji Agung. Wtedy to sporo ludzi ze zniszczonych wiosek wokół wulkanu przeniosło się w ten suchy (więc bardziej jałowy-uprawa ryżu) rejon wyspy. Przy okazji polecam bardzo ten rejon, bardzo tradycyjny, mniej spenetrowany przez turystów i na dodatek z jednym z przyjemniejszych klimatów jakie znam.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 16 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group