Filmy z akcją dziejącą się w samolocie lub zahaczającą o tematykę lotniczą. Oglądaliście?
Pamiętacie listę filmów podróżniczych wartych obejrzenia? Przygotowałem ją dla was blisko 4 miesiące temu… i spotkała się z bardzo dobrym odzewem. Nie czytaliście? Szybko nadróbcie zaległości!
Spoglądając za okno, mam wrażenie, że jestem w północnej Szkocji: leje jak z cebra. A to tylko południowa Polska. Cóż za wspaniała niedziela: nie pozostaje nic innego, jak zagrzebać się pod kocem z kubkiem gorącej herbaty – i obejrzeć ciekawy film.
Problem w tym, że wszystkie filmy z powyższej listy już oglądałem – w tym także propozycje umieszczone przez was w komentarzach. Okej, mam ochotę na cokolwiek zahaczającego o tematykę lotniczą. Nie musi to być kino wysokich lotów (heh, cóż za gierka słowna 🙂 ), nie musi to być nowość, mam ochotę po prostu się zrelaksować przy filmie sensacyjnym albo komedii.
A ponieważ nie lubię zachowywać takich informacji tylko dla siebie, odświeżyłem sobie pamięć, zaglądnąłem do The Points Guy… i przygotowałem dla was listę filmów, które (w mniejszym bądź większym stopniu) dotykają szeroko pojętej tematyki lotniczej. Oglądamy?
Tytuł polski: RED EYE
Dla lubiących nieco większe emocje, proponuję thriller z zadatkami na horror. W przypadku takich filmów ciężko o streszczanie fabuły. Więc na skróty: niewinna znajomość w lotniskowym barze, opóźniony wylot, a po starcie samolotu... rozpoczyna się koszmar.
Red Eye wyreżyserował Wes Craven, więc dla miłośników tego gatunku to stempel jakości („Koszmar z ulicy Wiązów”, „Krzyk”). Dla wszystkich pozostałych: oglądacie na własną odpowiedzialność.
Fot. unknown, fanart.tv






