Były właściciel Wizz Aira tworzy nową tanią linię. I oferuje 30 tys. biletów po 6 PLN!
Za nowym chilijskim przewoźnikiem stoi fundusz inwestycyjny Indigo Partners, który specjalizuje się w tworzeniu tanich linii lotniczych. Należy do niego m.in.: meksykański Volaris czy amerykańskie Frontier Airlines. Indigo było też założycielem Wizz Aira, z którego w zeszłym tygodniu fundusz praktycznie się wycofał, sprzedając 18,7 proc. swoich akcji w węgierskiej linii.
Teraz Indigo wszystkie swoje siły kieruje w stronę Ameryki Południowej, gdzie już za kilka miesięcy zadebiutuje JetSmart – nowa, tania linia mająca podbić najpierw Chile, a potem cały kontynent. I jeśli utrzyma taką politykę cenową, to może mu się udać – przewoźnik ogłosił właśnie, że na start swojej działalności zaoferuje aż 30 tys. biletów w cenie 1000 pesos, czyli niecałe 5,6 PLN za loty w jedną stronę. I nawet jeśli do tej kwoty trzeba doliczyć podatki, to i tak jest to fantastyczna okazja.
Nie wiemy jeszcze, kiedy wystartuje nowy przewoźnik (prawdopodobnie jesienią). Wiadomo jednak, że na start będzie operował 3 Airbusami A320, a w 2018 roku do jego floty dołączy jeszcze 6 takich maszyn.
Amerykański boom na tanie linie
Dla turystów wybierających się do Ameryki Południowej ten rok może być przełomowy, bo upływa on pod znakiem debiutujących na rynku kolejnych tanich linii. W maju w Peru zadebiutowała linia Viva Air, a do końca roku w Argentynie wystartuje tani przewoźnik Flybondi. A do tego trzeba dołożyć plany Norwegiana, który chce uruchomić własną spółkę-córkę w Argentynie, a w przyszłym roku zacznie latać na trasie z Londynu do Buenos Aires.
Poznajcie guru taniego latania
SmartJet to tylko jeden z wielu tanich przewoźników, za którymi stoi Bill Franke – 79-letni inwestor uznawany za guru taniego latania i człowiek, który… niemal kupił LOT. Zobaczcie, w jaki sposób zamienia w złoto wszystko, czego się dotknie.
W przypadku Wizz Aira i pozostałych linii lotniczych pozostających w portfolio Indigo, najważniejszy jest model biznesowy, opierający się na maksymalizacji zysku z wszelkiego rodzaju usług innych niż tradycyjna sprzedaż biletów. O tym, jak dobrze idzie to przewoźnikom (obecnie lub w przeszłości związanym z Indigo) najlepiej świadczy fakt, że w 10-tce linii, które mają największy procentowy poziom przychodów pozalotniczych... aż 4 pochodzą z jego „stajni”. To Spirit (lider), Wizz Air, Volaris (linia z Meksyku) i Tiger Airways.
A to nie koniec inwestycyjnych planów Frankego, który mimo prawie 80 lat na karku negocjuje przejęcie udziałów w kanadyjskiej linii Enerjet. Nie wyklucza też kolejnej inwestycji w Azji.– Na całym kontynencie nie ma ani jednego prawdziwie taniego przewoźnika – mówił niedawno w jednym z nielicznych wywiadów, którego udzielił.
Fot. YouTube