To profesja, która kryje niemało tajemnic.
Czas najwyższy rozprawić się z mitami i sekretami – mówi stewardesa Beth Windsor, która latała m.in. dla British Airways. I zdradza kulisy pracy na pokładzie samolotu.
PoprzednieObraz 10 z 10Następne
Uśmiech to tylko złudzenie
Czy ktokolwiek widział kiedyś stewardesę, która okazywałaby powszechnie swoją wściekłość, irytację, znużenie? Nie. Niektóre są bardziej uśmiechnięte, inne mniej – wszystkie jednak maksymalnie pogodne i dobrze nastawione do życia. Dzieje się tak mimo, że przychodzi im pchać potężny wózek z jedzeniem przez cały samolot, potykać się o wystające nogi pasażerów, udzielać odpowiedzi na czasem absurdalne pytania. Uśmiechają się do pasażerów, którzy właśnie wymiotują to papierowych torebek, uśmiechają się – z politowaniem - też do tych, którzy liczą na wspólną przygodę w toalecie. A jak pisze jedna z amerykańskich stewardes na forum internetowym: - W domu przychodzi czas, gdy można zrzucić maskę. I nareszcie się wszystkim i na wszystko nie uśmiechać.
fot. Andresr, Shutterstock
Czy ktokolwiek widział kiedyś stewardesę, która okazywałaby powszechnie swoją wściekłość, irytację, znużenie? Nie. Niektóre są bardziej uśmiechnięte, inne mniej – wszystkie jednak maksymalnie pogodne i dobrze nastawione do życia. Dzieje się tak mimo, że przychodzi im pchać potężny wózek z jedzeniem przez cały samolot, potykać się o wystające nogi pasażerów, udzielać odpowiedzi na czasem absurdalne pytania. Uśmiechają się do pasażerów, którzy właśnie wymiotują to papierowych torebek, uśmiechają się – z politowaniem - też do tych, którzy liczą na wspólną przygodę w toalecie. A jak pisze jedna z amerykańskich stewardes na forum internetowym: - W domu przychodzi czas, gdy można zrzucić maskę. I nareszcie się wszystkim i na wszystko nie uśmiechać.
fot. Andresr, Shutterstock
PoprzednieObraz 10 z 10Następne