Od 24 lutego, czyli brutalnej rosyjskiej agresji na Ukrainę, sytuacjja rosyjskich linii lotniczych nie do pozazdroszczenia. W wyniku sankcji zawiesiły one właściwie większość swoich lotów międzynarodowych, są też odcięte od części zamiennych i możliwości serwisowania maszyn, a większość samolotów w swoich flotach mają tylko dlatego, że w wyniku dekretu prezydenta Rosji maszyny te zostały „znacjonalizowane”, czyli w praktyce skradzione zachodnim leasingodawcom, którzy bezskutecznie domagają się ich zwrotu. Teraz na linie lotnicze przyszedł kolejny cios, czyli zawieszenie ich członkostwa w sojuszach lotniczych.
W zeszłym tygodniu sojusz oneworld (w skłąd którego wchodzą m.in. British Airways, Finnair, Iberia, Qantas czy Qatar Airways) zawiesił („za obopólną zgodą”, jak głosił komunikat) członkostwo największej rosyjskiej taniej linii, czyli S7 Airlines, teraz zaś przyszła pora na Aerofłot.
Costa Brava od 1767 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
Słoneczny Brzeg od 1378 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Costa Brava od 1677 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
W środowym komunikacie sojuszu SkyTeam (w jego skład wchodzi kilkanaście linii lotniczych, m.in. Air France, KLM, Delta, ITA Airways, Koren Air czy Aeromexico) czytamy, że obie strony zgodziły się na tymczasowe zawieszenie członkostwa linii Aerofłot w ramach sojuszu. W komunikacie czytamy też, że póki co wszelkie benefity dla pasażerów będących członkami linii sojuszu SkyTeam będą zawieszone w przypadku podróży liniami Aerofłot i analogicznie – klienci Aerofłotu nie będą mieli prawa do dodatkowych korzyści przy lotach liniami partnerskimi sojuszu.
Aerofłot został członkiem sojuszu SkyTeam w 2006 roku i był siódmą linią, która dołączyłą do tego aliansu. Eksperci wskazują na to, że to od dawna oczekiwana decyzja, choć w komunikacie brakuje informacji na temat prawdziwego powodu zawieszenia członkostwa (jakim jest rosyjska agresja na Ukrainę i przejęcie leasingowanych samolotów, a także sankcje, które nie pozwalają m.in. innym członkom sojuszu SkyTeam jak British Airways czy Finnair, wykonywania lotów w rosyjskiej przestrzeni powietrznej). W komentarzach czytamy też, że na ten krok zdecydowano się dość późno. Ale co on właściwie oznacza?
Sojusze linii lotniczych to organizacje zrzeszające przewoźników, które pozwalają liniom lotniczym optymalizować swoje połączenia i redukować koszty. W ich ramach linie lotnicze wspólnie planują swoje siatki połączeń, współdzielą stanowiska odpraw czy saloniki, ale też umieszczają na zasadzie code-share w swoich rozkładach połączenia innych przewoźników i dysponują częścią miejsc na pokładzie linii partnerskich. Zwiększa to też możliwość wyboru dla pasażerów, choćby w przypadku połączeń przesiadkowych, a dodatkową zaltą jest możliwość zbierania mil czy punktów w programach lojalnościowych, które potem można zamieniać np. na bilety lotnicze.
W obecnej sytuacji, gdy Aerofłot jest praktycznie wyizolowany na całym świecie, jego członkostwo w sojuszu SkyTeam i tak było dość bezcelowe.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?