Fly4free.pl

Wyzwiska, szantaże i straszenie sądem. Tak Ryanair negocjuje z lotniskami w Europie

Foto: Ryanair.com
Na myśl o rozmowach z irlandzką linią o nowych połączeniach niejednemu szefowi lotniska włosy stają dęba na głowie. Ryanair negocjuje niezwykle twardo, uciekając się do wszelkich sposobów, by postawić na swoim, o czym przekonało się wiele lotnisk w Polsce, ale też w innych krajach Europy. Poniżej prezentujemy najbardziej kontrowersyjne przykłady relacji lotnisk z największym europejskim low-costem. Niektóre są tak absurdalne, że trudno w to uwierzyć.
Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
taki artykuł o niczym jako pasażer trudno żebym narzekał że Ryan chce niskie opłaty lotniskowe, jeśli same opłaty kosztowałyby 60zł to gdzie tu jeszcze za paliwo, samolot i pilotów z drugiej strony trudno żeby lotnisko działało za darmo, bo też ma "trochę" kosztów, łatwiej dużemu lotnisku mieć niskie opłaty niż małemu, no ale trudno żeby obie strony twardo nie negocjowały
Piotr, 20 listopada 2015, 20:43 | odpowiedz
Ktoś mi wytłumaczy dlaczego Ryanair lata na trasach WRO/WMI/GDN za 9-19 PLN? Jakim cudem mają takie ceny? Przecież to jest nie możliwe.
Jakiś mądry, 20 listopada 2015, 21:14 | odpowiedz
Jakiś mądryKtoś mi wytłumaczy dlaczego Ryanair lata na trasach WRO/WMI/GDN za 9-19 PLN? Jakim cudem mają takie ceny? Przecież to jest nie możliwe.
Takie ceny są wtedy, kiedy Ryan chce abyś Ty leciał. Kiedy Ty chcesz lecieć cena jest >100PLN. Większość lotów krajowych sprzedaje się tuż przed odlotem (tak samo na pociągi i autobusy kupujesz w kasie tuż przed odjazdem, a nie 3 miechy przed). Więc wtedy masz cenę >100PLN. Jak często wybierasz się do Gdańska z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, hę?
phoenix84, 20 listopada 2015, 21:26 | odpowiedz
Jakiś mądryKtoś mi wytłumaczy dlaczego Ryanair lata na trasach WRO/WMI/GDN za 9-19 PLN? Jakim cudem mają takie ceny? Przecież to jest nie możliwe.
Doczytaj sobie. Wyjaśnienie jest na 6 obrazku :) Najlepiej też spytaj ludzi odpowiedzialnych za finanse na danym lotnisku ;)
chudy, 20 listopada 2015, 21:30 | odpowiedz
Avatar użytkownika
bynajmniej nie jest o niczym bo jeśli się wczytasz ze zrozumieniem to dowiesz się, że Ryan ma patent na lobbowanie w lokalnych samorządach by zasysać unijne fundusze za które można lepiej wykorzystać w regionie. tym samym dyma przede wszystkim nas, którym wdaje się, że niska cena biletów legitymuje każdą politykę tego przewoźnika. jest tu też wzmianka o bundzie wśród duńskich pracowników i wsparciu tych protestów przez samorządowców - co u nas byłoby wręcz niesłychane i dlatego wspomniane polskie perły rozwoju regionalnego w postaci umów na grube miliony dotacji.
baja, 20 listopada 2015, 22:31 | odpowiedz
bajabynajmniej nie jest o niczym bo jeśli się wczytasz ze zrozumieniem to dowiesz się, że Ryan ma patent na lobbowanie w lokalnych samorządach by zasysać unijne fundusze za które można lepiej wykorzystać w regionie. tym samym dyma przede wszystkim nas, którym wdaje się, że niska cena biletów legitymuje każdą politykę tego przewoźnika. jest tu też wzmianka o bundzie wśród duńskich pracowników i wsparciu tych protestów przez samorządowców – co u nas byłoby wręcz niesłychane i dlatego wspomniane polskie perły rozwoju regionalnego w postaci umów na grube miliony dotacji.
Czy to znaczy, że robi źle? Powiem szczerze, że wolę latać z Ryanem niż innymi liniami. Umowy na promocje regionów to też bardzo dobra sprawa. Wiele osób odwiedza dane miasto tylko dlatego, że tam może tanio dolecieć. Zostawi kasę w mieście, rejonie, po hotelach i restauracjach. Nawet w klubach, jak to ma miejsce w Krakowie czy Gdańsku. Na lotniskach też. Bo dodatkowe 2.5 - 10 mln pasażerów od Ryana to zjedzone obiady w lotniskowych restauracjach, wymienione pieniądze w kantorach, dziesiątki jeśli nie setki tysięcy aut na parkingach. Zarządzający lotniskami muszą zrozumieć, że to linia wybiera gdzie chce lecieć. Pasażer się dostosuje, jeśli będzie dobra cena, bo to nie problem czy lecę z Okęcia, Modlina, Radomia, czy Łodzi. Nie problem Kraków, czy Katowice. Lecę do Londynu to też generalnie każde sprawdzam i to zwłaszcza pod względem ceny. Biznes ma przynosić zysk. I w Rayanie mi się podoba, że ten zysk robi się ilością, a nie zdzierając od pojedynczych pasażerów. Robi się wyciągając pieniądze od samorządów, reklamodawców, partnerów biznesowych. I nie przeszkadza mi w gazecie reklama, ani sprzedaż perfum itd. czy nawet losów loterii. Układ jest uczciwy. A w negocjacjach trzeba być twardym.
slawoslaw, 20 listopada 2015, 23:53 | odpowiedz
Moim zdaniem "Bruksela" jeszcze bardziej powinna dopłacać, wspierać przewoźników lotniczych, kolejowych i autokarowych by przemieszczanie się w granicach UE było jeszcze łatwiejsze ! Co bardziej zintegruje Europę ?
Darek, 21 listopada 2015, 0:09 | odpowiedz
Avatar użytkownika
DarekMoim zdaniem „Bruksela” jeszcze bardziej powinna dopłacać, wspierać przewoźników lotniczych, kolejowych i autokarowych by przemieszczanie się w granicach UE było jeszcze łatwiejsze !Co bardziej zintegruje Europę ?
mylisz pojęcia, te środki unijne idące w miliony można inwestować znacznie efektywniej niż po prostu wrzucać je do kieszeni Ryana. to nie jest uczciwa konkurencja i widać to zarówno po protestach pracowników, legendarnych już opowieściach o lataniu na oparach i coraz mniej korzystnych warunkach przelotu.
baja, 21 listopada 2015, 0:26 | odpowiedz
baja........ dowiesz się, że Ryan ma patent na lobbowanie w lokalnych samorządach by zasysać unijne fundusze za które można lepiej wykorzystać w regionie....
- A wiesz jaką kasę można "zasysać" z turystyki ? Uważasz, że lepiej np: wybudować Muzeum Regionalne i nie mieć w regionie komunikacji by ludzie dotarli by je zwiedzać ? Poczytaj jak zwiększył się napływ turystów do Krakowa, Warszawy i innych miast w ostatnich latach i ile z tego tytułu wpłynęło kasy z turystyki. Rzeszów to piękne miasto i dobra baza na wypady w cały region Bieszczad tak jak Bydgoszcz może być dobrą bazą na wczasy choćby w Borach Tucholskich... To wymaga długotrwałej promocji a pieniążki z turystyki mogą się sypać nie tylko właścicielom pensjonatów ale i piekarzowi, który będzie musiał wypiec więcej chlebka :)
Darek, 21 listopada 2015, 0:34 | odpowiedz
Nie napisałem by wspierano tylko RyanAir a WSZYSTKICH przewoźników. Ja chętnie podróżuję i TGV za 10E z Paryża do Marsylii (dzieci 5E) i Autobusem z Brukseli do Paryża za 1E i z Londynu do Cardiff za 1Ł Gdyby nie możliwość tanich lotów choćby Norwegiana i WizzAira nie poznał bym innych zakątków europy. Gdyby nie tanie autokary nie zwiedził bym Berlina, Kłajpedy, Palangi, Liepaji, Rygi czy Pragi.
Darek, 21 listopada 2015, 0:55 | odpowiedz
Avatar użytkownika
DarekNie napisałem by wspierano tylko RyanAir a WSZYSTKICH przewoźników.
pełna zgoda :) zresztą koleje pasażerskie zawsze będą deficytowe.
baja, 21 listopada 2015, 1:01 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Teraz zrobili tam jakieś Cargo które obok Etiudy ma 2 inne budynki do dyspozycji. Co byście sądzili o pomyśle wpuszczenia na Etiudę np. EasyJeta? Ceny połączeń spadłyby jeszcze bardziej.
kittycate, 21 listopada 2015, 2:15 | odpowiedz
Avatar użytkownika
oleary to irlandzki wiesniak i klamczuch, tego buca nawet nie ma co sluchac...
michcioj, 21 listopada 2015, 8:33 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Etiuda to nie byl terminal - to byl kurnik!
sawiet, 21 listopada 2015, 9:32 | odpowiedz
To, że Ryanair chce zarabiać i ciśnie na lotniska, nie jest niczym złym i trudno za to go ganić - firma chce zarabiać, ma argumenty, to je wykorzystuje. Prawdziwy problem leży w tym, że władze lokalne władowały się - na własne życzenie - w grę na czyichś zasadach, inwestując grubą kasę w coś, co nie miało ekonomicznej racji bytu. Już na etapie planów, ekonomiści mówili, że taki np. Radom, nie ma szans zarabiać, ale mimo to ktoś "budował". No to się skończy jak z hiszpańskimi Kolejami Dużych Prędkości, gdzie wybudowano infrastrukturę do stosunkowo małych miast za grubą kasę, a teraz nie wiadomo co z tym zrobić - bo ani to nie zarabia, ani w wyniku propagandy sukcesu, nie może stać puste.
Ali, 21 listopada 2015, 12:13 | odpowiedz
phoenix84
Jakiś mądryKtoś mi wytłumaczy dlaczego Ryanair lata na trasach WRO/WMI/GDN za 9-19 PLN? Jakim cudem mają takie ceny? Przecież to jest nie możliwe.
Takie ceny są wtedy, kiedy Ryan chce abyś Ty leciał. Kiedy Ty chcesz lecieć cena jest >100PLN. Większość lotów krajowych sprzedaje się tuż przed odlotem (tak samo na pociągi i autobusy kupujesz w kasie tuż przed odjazdem, a nie 3 miechy przed). Więc wtedy masz cenę >100PLN. Jak często wybierasz się do Gdańska z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, hę?
W Gdańsku nocuje jeden z samolotów Ryana, tu też mieszka kilka załóg. Rano maszyna i załogi muszą dotrzeć do Modlina - stąd samolot tak czy siak leci. Jak się uda sprzedać bilety - tym lepiej.
Fahrmass, 22 listopada 2015, 23:37 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »