Wyzwiska, szantaże i straszenie sądem. Tak Ryanair negocjuje z lotniskami w Europie
Na myśl o rozmowach z irlandzką linią o nowych połączeniach niejednemu szefowi lotniska włosy stają dęba na głowie. Ryanair negocjuje niezwykle twardo, uciekając się do wszelkich sposobów, by postawić na swoim, o czym przekonało się wiele lotnisk w Polsce, ale też w innych krajach Europy. Poniżej prezentujemy najbardziej kontrowersyjne przykłady relacji lotnisk z największym europejskim low-costem. Niektóre są tak absurdalne, że trudno w to uwierzyć.
PoprzednieObraz 1 z 13Następne
Awantura o Etiudę
Dla charyzmatycznego Michaela O'Leary'ego stołeczne lotnisko Chopina jest wdzięcznym celem ataków i złośliwości od przynajmniej 7 lat. Wystarczy, że jakiś dziennikarz rzuci nazwą lotniska podczas konferencji prasowej, by dostać jakiś krwawy cytat. Nazwa portu była już przekręcana z „Chopin” na „shocking” z powodu wysokich opłat lotniskowych, fatalnej obsługi czy opóźnień. Skąd tyle emocji? Wszystko zaczęło się w 2008 r., gdy władze lotniska postanowiły zamknąć przestarzały terminal Etiuda, z którego odprawiały swoich pasażerów tanie linie. Bo choć standard obsługi na Etiudzie był opłakany, terminal miał jedną poważną zaletę – był tani. Cena obsługi jednego pasażera na Etiudzie wynosiła 30 zł, w pozostałych terminalach – 60. W tej sytuacji, gdy władze lotniska zaprosiły tanie linie do nowego terminalu, wybuchła awantura.
Fot. Lotnisko Chopina
Dla charyzmatycznego Michaela O'Leary'ego stołeczne lotnisko Chopina jest wdzięcznym celem ataków i złośliwości od przynajmniej 7 lat. Wystarczy, że jakiś dziennikarz rzuci nazwą lotniska podczas konferencji prasowej, by dostać jakiś krwawy cytat. Nazwa portu była już przekręcana z „Chopin” na „shocking” z powodu wysokich opłat lotniskowych, fatalnej obsługi czy opóźnień. Skąd tyle emocji? Wszystko zaczęło się w 2008 r., gdy władze lotniska postanowiły zamknąć przestarzały terminal Etiuda, z którego odprawiały swoich pasażerów tanie linie. Bo choć standard obsługi na Etiudzie był opłakany, terminal miał jedną poważną zaletę – był tani. Cena obsługi jednego pasażera na Etiudzie wynosiła 30 zł, w pozostałych terminalach – 60. W tej sytuacji, gdy władze lotniska zaprosiły tanie linie do nowego terminalu, wybuchła awantura.
Fot. Lotnisko Chopina
PoprzednieObraz 1 z 13Następne






