Polskie lotniska rosną najszybciej w Europie. Oto dowody
Miarodajne sporządzanie rankingu najszybciej rozwijających się lotnisk w Europie jest trudne, bo gdyby kierować się tylko procentami, to liderem w Polsce byłby w 2015 r. port w Zielonej Górze, który obsłużył w tym okresie 17,1 tys. pasażerów (wzrost o 55 proc.). Jest to jednak efekt tymczasowego zamknięcia lotniska w Poznaniu na przełomie września i października, w wyniku czego część samolotów z Ławicy została przekierowana do Babimostu. Póki co, z Zielonej Góry wciąż odbywa się tylko 1 regularne połączenie dziennie (loty do Warszawy), i dlatego lubuski port nie został ujęty w zestawieniu.
O miarodajności wie też coś lotnisko w Modlinie – w 2014 r. to ono rozwijało się najszybciej w Europie, a liczba pasażerów zwiększyła się aż o 395,8 proc. w skali roku. Był to jednak tylko efekt niskiej bazy i tego, że w 2013 r. przez 9 miesięcy lotnisko było zamknięte z powodu uszkodzenia pasa startowego.
W naszym zestawieniu porównaliśmy wyniki dotyczące liczby pasażerów z branżowego serwisu ACI Europe i anna.aero – znanej lotniczej bazy danych, która obejmuje ponad 390 lotnisk z 43 krajów Europy.
Przystępując do analizy danych musimy też pamiętać, że najszybciej rozwijają się małe lotniska na dorobku, więc np. imponujący wzrost Modlina nie może się równać np. z „zaledwie” 12-procentową dynamiką madryckiego lotniska Barajas, która przekłada się na 5 mln odprawionych pasażerów więcej w ciągu roku.
Kto rośnie najszybciej?
Okazało się, że w 2015 roku najszybciej w Europie rozwijało się lotnisko na greckiej wyspie Santorini, które w 2015 r. obsłużyło 2,21 mln pasażerów. To wzrost aż o 86,7 proc. w skali roku.
To niepozorne lotnisko na Santorini rosło w ubiegłym roku najszybciej w Europie. Źródło: Wikipedia.
Kolejne dwa miejsca zajęły dość niewielkie lotniska – turecki Balikesir Koca Seyit (wzrost o 54,9 proc.) i macedońskie lotnisko w Ochrydzie (wzrost w skali roku o 54,2 proc.). To jednak naprawdę małe porty – Ochryda obsłużyła w ubiegłym roku tylko 107 tys. pasażerów, a lotnisko w Turcji – niespełna 321 tys. ludzi.
Na ich tle znacznie bardziej imponująco wygląda wynik Modlina, który w 2015 r. obsłużył prawie 2,59 mln pasażerów i zanotował w skali roku wzrost aż o 52 proc. (ponad 800 tys. osób). Podwarszawskie lotnisko jest, więc czwartym najszybciej rosnącym portem w Europie. I, co warte podkreślenia, zawdzięcza swój wzrost tylko Ryanairowi, który jest jedyną linią latającą z tego portu.
Źródło: Lotnisko w Lublinie
Co ciekawe, tuż za Modlinem w zestawieniu znalazły się dwa inne polskie lotniska. Na piątym miejscu w Europie uplasował się Szczecin, który w 2015 r. zanotował aż 44 proc. wzrost liczby pasażerów (skorzystało z niego 412 tys. osób), a na szóstym Lublin (265 tys. pasażerów – wzrost o 41 proc. w skali roku).
Na kolejnych miejscach znalazły się lotniska z najbardziej dynamicznie rozwijających się rynków lotniczych, a więc Turcji i Rumunii. Siódme miejsce w kategorii najszybszego wzrostu należy do tureckiego Agri (283 tys. pasażerów, wzrost o 39,9 proc.), a ósme – do rumuńskiego Jassy (wzrost o 38 proc.). Kolejne miejsce zajęło tureckie lotnisko Denizli (wzrost o 35 proc.), na następnych znalazły się zaś włoska Perugia (+32,1 proc.) i portugalska Ponta Delgada na Azorach (wzrost o 29,5 proc. w skali roku).
Przypomnijmy, że w 2015 r. polskie lotniska obsłużyły w sumie 30,5 mln pasażerów, co oznacza wzrost o 12,5 proc. w skali roku.
Kto najwięcej stracił?
W poprzednich latach w rankingu najmocniej kurczących się lotnisk w czołówce było lotnisko w Łodzi, którego roczne statystyki zmniejszyły się w 2 lata prawie o połowę – z 462 tys. pasażerów w 2012 r. do 253,7 tys. w 2014. Tym razem Łódź nie znalazła się w niechlubnej części rankingu – w 2015 r. liczba pasażerów na lotnisku wzrosła o 13 proc. w skali roku.
Kto wypadł, więc najgorzej? Z zestawienia Anna.aero wynika, że największy, bo aż 85-procentowy spadek zanotowało lotnisko w brytyjskim Blackpool.
W niecałe 10 lat liczba pasażerów na lotnisku Prestwick zmniejszyła się średnio o 1,8 mln pasażerów rocznie. Źródło: Wikipedia.
Kolejne miejsca w kategorii największych spadków zajęło: tureckie lotnisko Batman (spadek o 54,2 proc.), włoskie lotnisko Cuneo (46,2 proc. mniej pasażerów niż w 2014 r.) i port lotniczy Glasgow Prestwick (spadek o 33,2 proc.). Szczególnie mocno pasażerów traci to ostatnie – jeszcze w 2007 r. obsługiwało aż 2,4 mln pasażerów rocznie, podczas gdy w 2015 r. było ich już tylko nieco ponad 600 tys.