To WASZE podróże! Gdzie w 2016 polecieli nasi czytelnicy m.in. dzięki ofertom znalezionym na Fly4free
Ach, cóż to był za rok! Pełen promocji, świetnych ofert (i czasami błędów cenowych), oraz inspirujących opisów tras i połączeń – które dla Was publikujemy na łamach Fly4free.pl
Zdarzają się dni, kiedy okazja goni okazję, MEGAHIT goni HIT – i jedyną barierą, która według nas może Was powstrzymać przed kupowaniem tanich biletów lotniczych, wydaje się być… odpowiednia ilość czasu wolnego (urlopu, wakacji, ferii, długich weekendów), aby móc w pełni skorzystać z tych ofert 🙂
Podsumowanie najlepszych promocji w mijającym roku zaprezentowaliśmy już w dniu wczorajszym (piórem Pawła Iwanczenko). Dzisiaj chciałem natomiast oddać głos Wam. I pokazać innym czytelnikom i forumowiczom – że najważniejsze są chęci i ciekawość świata. Że wystarczy chcieć… i cały świat staje przed nami otworem. 78 PLN za bilet lotniczy z Polski na okołoweekendową wycieczkę na drugi koniec Europy? Wszystko jest możliwe. I takie oferty dla Was prezentowaliśmy.
Dajemy Wam wędkę. Ale to Wy łowicie ryby w tym stawie. Popatrzcie zatem na zestawienie podróży sześciorga spośród naszych czytelników w 2016 roku (wybranych prawie losowo, według parytetu płci 🙂 ) – a ja w imieniu swoim i całej załogi Fly4free.pl życzę Wam wspaniałego 2017 roku, wypełnionego podróżami i lotami do miejsc, które zawsze chcieliście odwiedzić. Postaramy się Wam w tym pomóc!
Pozostajemy wśród płci pięknej, która – tak, to prawda – jest liczniej reprezentowana wśród naszych czytelników, niż mężczyźni :-)
Oddaję głos LaVarsovienne:
Hmm, w 2016... nie było nowych kontynentów i państw, ale były nowe wyspy, co lubię najbardziej :-)Czego życzy nam (i Wam) nasza czytelniczka? – „Wszystkim na Nowy Rok życzę cudownych wrażeń z poznawania i smakowania świata. Bookujcie bilety, spełniajcie marzenia i oby kasa na koncie się zgadzała!”
Styczeń – przywitanie roku w sławetnym Bergamo, oraz relaks w najpiękniejszym spa ever w San Pellegrino Terme. Marzec – na kołach nad morze do Gdańska: baza Jelitkowo, testowanie knajp z psem... i główny cel tego wyjazdu, czyli puchar Davisa - Polska vs. Argentyna, jak się okazuje wygraliśmy z mistrzami w debla;
Maj / Czerwiec – Fuerteventura, Lanzarote, La Graciosa i Bergamo na deser. I wniosek, że Bergamo zimowe, przyozdobione świątecznie podobało nam się bardziej! Lipiec – polskie morze „lotniczo”, największa ulewa w historii Gdańska + błękit nieba dnia następnego + spacer do Sopotu + koncert Avicii na stadionie Energa Gdańsk;
Wrzesień – wyspa Skyros i Ateny. Październik – mega przepiękny jesienny weekend w Paryżu: słońce, 16 stopni, a w tym samym czasie w Polsce nieustające ulewy;
Fot. LaVarsovenne, forum Fly4free.pl