Uniformy pań pracujących w samolotach projektują obecnie sławy świata mody. Ale nie oznacza to, że wszyscy są zadowoleni ze strojów. Niektóre wywołują oburzenie.
Można powiedzieć, że ciężko dogodzić stewardesom. Jedne narzekają, że ich stroje są za brzydkie, inne że zbyt seksowne, za ciasne, czy za szerokie. Niektóre panie z chęcią założyłyby spodnie, ale nie mogą, bo zabronił im pracodawca. Zobaczcie uniformy, o których – z różnych powodów – było głośno.
PoprzednieObraz 2 z 8Następne
Oburzające mini w Skymark Airlines
Ogromne kontrowersje wybuchły, gdy linia z Tokio zaprezentowała nowe uniformy dla swoich stewardes. Oburzenie wywołały zbyt krótkie spódniczki.
Niebieskie mundurki skrytykowały japońskie związki zawodowe, a dokładnie Japan Federation of Cabin Attendants.
Te uniformy narażają stewardesy na molestowanie seksualne. Do tego przy wchodzeniu po schodach, pasażerowie będą zaglądać kobietom pod spódniczki - grzmiały japońskie związki zawodowe.
Skymark odrzucił wszelkie oskarżenia. Także i to, że stroje miały podnieść sprzedaż biletów. Linie skomentowały też krótko, że nowe uniformy nie naruszają standardów bezpieczeństwa. A co na to fachowiec?
Same kuse spódniczki nie są czymś niebezpiecznym w razie awarii. Jednak problem się pojawia jeśli chodzi o szpilki. To z pewnością nie jest obuwie, które pomoże podczas szybkiej ewakuacji. Szpilki nie tylko są niestabilne, ale i mogą gdzieś utknąć. A to już może oznaczać zagrożenie nie tylko dla załogi, ale i pasażerów - mówi Paddock.
Fot. Wikimedia Commons
Ogromne kontrowersje wybuchły, gdy linia z Tokio zaprezentowała nowe uniformy dla swoich stewardes. Oburzenie wywołały zbyt krótkie spódniczki.
Niebieskie mundurki skrytykowały japońskie związki zawodowe, a dokładnie Japan Federation of Cabin Attendants.
Te uniformy narażają stewardesy na molestowanie seksualne. Do tego przy wchodzeniu po schodach, pasażerowie będą zaglądać kobietom pod spódniczki - grzmiały japońskie związki zawodowe.
Skymark odrzucił wszelkie oskarżenia. Także i to, że stroje miały podnieść sprzedaż biletów. Linie skomentowały też krótko, że nowe uniformy nie naruszają standardów bezpieczeństwa. A co na to fachowiec?
Same kuse spódniczki nie są czymś niebezpiecznym w razie awarii. Jednak problem się pojawia jeśli chodzi o szpilki. To z pewnością nie jest obuwie, które pomoże podczas szybkiej ewakuacji. Szpilki nie tylko są niestabilne, ale i mogą gdzieś utknąć. A to już może oznaczać zagrożenie nie tylko dla załogi, ale i pasażerów - mówi Paddock.
Fot. Wikimedia Commons
PoprzednieObraz 2 z 8Następne