Paralizatory, samoobrona i więcej mężczyzn na pokładzie. Linia lotnicza ma dość nieznośnych pasażerów
W myśl nowych przepisów Korean Air obsługa pokładowa przejdzie dodatkowe szkolenie z samoobrony. Stewardzi i stewardessy będą też mogli używać paralizatora do pacyfikacji wyjątkowo niespokojnych pasażerów, a także związywać tych pasażerów, których nie daje się uspokoić. Paralizatory były obecne w niektórych samolotach linii już wcześniej, ale przewoźnik przyznał, że nie wszyscy pracownicy byli odpowiednio wyszkoleni do ich obsługi, a poza tym instrukcja zezwalała na ich użycie tylko w skrajnych, zagrażających życiu sytuacjach. Linia nie będzie też wpuszczała na pokład ludzi, którzy wcześniej w jakikolwiek sposób zakłócali porządek na pokładzie samolotu.
Najważniejszą zmianą, mającą podnieść poziom bezpieczeństwa jest jednak zatrudnienie większej liczby stewardów obsługujących pasażerów w samolotach.
Obecnie w Korean Air tylko 10 proc. obsługi pokładowej to mężczyźni. W komunikacie linii lotniczej czytamy, że celem jest, aby w każdym samolocie linii był przynajmniej jeden mężczyzna jako członek obsługi pokładowej.
To efekt głośnej sytuacji sprzed kilku dni, gdy jeden z pasażerów zaczął rzucać się na obsługę pokładową i współpasażerów. Sytuacja była wyjątkowa, ponieważ obsługa nie była sobie w stanie poradzić z tym człowiekiem – mężczyzna został złapany dopiero po tym, gdy do akcji włączyło się kilku współpasażerów. Linię krytykowano wówczas za brak odpowiedniego przeszkolenia stewardess, które nie poradziły sobie z okiełznaniem tej trudnej sytuacji.