Fly4free.pl

Nowa era w liniach lotniczych. Era dziadostwa, a my jesteśmy tego świadkami

Foto: InSapphoWeTrust, Wikipedia
Cóż, stało się. Na naszych oczach jedna z największych linii lotniczych na świecie wprowadziła nową kategorię biletów. Dla jednych to synonim oszczędności. Dla innych – dziadostwa.

Jak daleko można się posunąć w redukcji różnych elementów, które linie lotnicze oferują pasażerom? Ograniczyć serwowane na pokładzie posiłki? Było! Wprowadzić płatny wybór miejsc? Było! Zmniejszyć rozmiary dopuszczalnego bagażu podręcznego? Było! Ale… wprowadzić bilety, które nie pozwalają na zabranie ze sobą nawet bagażu podręcznego?! Tak, to nowość…

Linia United Airlines, która lata do ponad 370 portów lotniczych na całym świecie, oferuje nową kategorię biletów: Basic Economy. Pierwsi pasażerowie z takimi biletami polecieli już w swoją podróż z lotniska w Minneapolis. Co mamy w cenie? Cóż – przelot z punktu A do punktu B, samolotem, na fotelu lotniczym. I niewiele więcej.

TANIO. TANIEJ. UNITED?

Pasażerowie, którzy zakupią taki typ biletu, są wpuszczani na pokład samolotu jako ostatnia grupa. Nie naliczają im się „pełne mile” za przelot. Nie mają bezpłatnych posiłków. Nie mają prawa zabrać bezpłatnie na pokład bagażu podręcznego – cytat z zasad przewoźnika: „only a small personal item that fits under the seat”. To coś totalnie nowego na rynku, pomijając „personal item” w linii Spirit – de facto sprowadza się do sprzedaży samego fotela. Ci wszyscy, którzy narzekają na małe wymiary dozwolonego bagażu podręcznego w takich liniach jak Wizz Air, jak widać nie doceniali, co jeszcze można zrobić w tej materii 😉

United Airlines umożliwiają oczywiście dokupienie bagażu podręcznego: wcześniej, lub bezpośrednio na lotnisku. Jednocześnie informują, że w przypadku, gdy pasażer będzie próbował wnieść bagaż podręczny bez wykupienia takiej opcji – poniesie karę.

 

Fot. Twitter, United Airlines

Oczywiście, są tacy podróżni, którym zależy na NAJTAŃSZYM przemieszczeniu się z jednego lotniska na drugie. I (szczególnie wśród fanów taniego latania) mogą pojawić się głosy: – „OK, ale w czym problem? To oszczędność! Nie chcesz lecieć tylko w ubraniu, i chcesz mieć jakikolwiek bagaż podręczny? Dokup sobie bagaż, albo nie leć”. Problem tylko w tym, że to wygląda nieco inaczej. To nie jest oszczędność i zredukowanie najtańszej dotychczasowej taryfy. Patrząc na system rezerwacyjny, widać że najniższa cena na danej trasie się nie zmienia – po prostu bilety z bagażem podręcznym stają się droższe.

Prezes linii, Scott Kirby:

I to jest wspaniała rzecz w taryfie Basic Economy. Dajemy pasażerom wybór

WYBÓR? NAPRAWDĘ?

Żarty na bok. Uważam, że słowo „dziadostwo” (w znaczeniu: liche, tandetne) jest na miejscu. To dowód na postępujący trend: płacicie tyle samo, a sprzedają wam coraz mniej. Nie ma to nic wspólnego z pomysłami na tanie podróżowanie, przynajmniej w mojej definicji „taniego podróżowania”. Czy kupiłbym taki bilet?

Jestem w stanie sobie wyobrazić, że są sytuacje, gdy po prostu potrzebuję się przemieścić samolotem tak naprawdę w tym, co mam na sobie. W ekstremalnym przypadku, lecąc do ciepłych krajów, zawsze możemy dokonać zakupów niezbędnych rzeczy (kilka t-shirtów, środki higieny osobistej) na miejscu. Ale w 95 proc. sytuacji, nawet mały plecak (choćby wielkości owego nieszczęsnego „małego podręcznego” w Wizz Air) po prostu jest niezbędny.

Chcielibyście, aby takie bilety były dostępne u innych przewoźników, w tym tych którzy operują z wielu lotnisk w Polsce? Bylibyście skłonni do kupowania biletów bez bagażu podręcznego? Jestem bardzo ciekaw waszej opinii!

Prezesowi Kirby’emu podpowiadam zaś kolejne rozwiązanie: niech wprowadzi taryfę, którą roboczo nazwijmy Super Cheap Basic Economy. Pasażerowie będą stać w przejściu, podczas startu i lądowania będą trzymać się oparć foteli tych pasażerów, którzy wykupili normalne bilety – a skorzystanie z toalety będzie płatne (5 USD / wizyta, możliwe będzie wcześniejsze wykupienie karnetu 10 wejść do toalety w promocyjnej cenie 29,95 USD). Tantiemy za wprowadzenie takiej taryfy proszę przesyłać na adres redakcji Fly4free.pl, a 10% z nich przekazywać na konto prezesa Ryanair (który przebąkiwał kiedyś o płatnej toalecie) 😉

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
ale zes sie Pawel zbulwersowal :) ale pelna zgoda - dziadostwo - sprzedawac bilety w starej cenie ale teraz bez bagazu
zbyhu, 20 kwietnia 2017, 12:37 | odpowiedz
Zgadzam się co do tego, że te bilety powinny być tańsze. Ale "only a small personal item that fits under the seat” to jest właśnie tyle co mały podręczny bagaż WizzAira z tego co widzę. Przecież ich mały bagaż musi spełnić właśnie taki wymóg, to jest wymiar szkolnego plecaka, którego nie wrzucasz nad głowę tylko w razie czego wkładasz pod siedzenie.
MP, 20 kwietnia 2017, 12:44 | odpowiedz
Publikujecie ciekawy materiał, dzięki!
shliakh, 20 kwietnia 2017, 12:44 | odpowiedz
Szkoda, ze dla ludzi robiacych RTW tanimi liniami takie bilety beda juz kompletnie nieuzywalne. A te z bagazem podrecznym podrozaly. Lipa :(
tom, 20 kwietnia 2017, 12:45 | odpowiedz
Gdzieś były takie płaszcze,jako płaszcz,a po złożeniu jako bagaż wtedy ten bilet akurat.
ździchu, 20 kwietnia 2017, 12:45 | odpowiedz
To się robi bardzo smutne, że zwiększając dostępność lotów dla każdego, praktycznie upokarza się mniej zamożnych. Chociaż szczerze mówiąc, myślę, że często nadal bym ten bilet kupiła - połowa moich lotów to ze studiów do Polski na weekend - mając ubrania w obu 'domach', zwykle jedyne co biorę to laptop (i słoiki w drodze powrotnej, rzecz jasna)
umlaut, 20 kwietnia 2017, 12:47 | odpowiedz
Masakra. United od dawna było tragiczne a teraz koompletny dramat
emzet, 20 kwietnia 2017, 12:48 | odpowiedz
ździchu Gdzieś były takie płaszcze,jako płaszcz,a po złożeniu jako bagaż wtedy ten bilet akurat.
Taaak, pamiętam ów projekt płaszcza :) Nie tak dawno nawet o tym pisałem >> http://www.fly4free.pl/latasz-i-narzekasz-na-wymiary-bagazu-podrecznego-w-wizz-air-i-ryanair-jest-rozwiazanie/
Paweł Kunz, 20 kwietnia 2017, 12:50 | odpowiedz
To raczej nie jest oferta na typowy wyjazd turystyczny, tylko dla tych którzy podróżują na zasadzie "powietrznego autobusu" - rano wylot, wieczorem powrót czy loty na weekend do domu z miejsca pracy/studiów. To by była fajna opcja, gdyby była takich biletów jakaś niewielka pula, ale faktycznie znacząco tańszych, a nie na zasadzie że teraz mały bagaż płatny ekstra. Plus, wydaje mi się, że któraś europejska linia (francuska?) taki "kopertkowy" bagaż miała już kilka lat temu, coś takiego z czyichś opowiadań mi się przypomina.
Il., 20 kwietnia 2017, 12:58 | odpowiedz
Oj można można....jestem w stanie sobie wyobraźić np. taryfe Multi Extra Economy Class w której to Pasażerowie otrzymują prawo do wźięcia udziału w losowaniu możliwości wejścia na pokład samoloty , a szczęśliwcy wylosowani zanim zajmą swe miejsca stojące przepchaja własnorącznie samolot na pas startowy ( oszczędnośc na paliwie przy kołowaniu).Osoby którym sie nie poszczęściło w losowaniu będą miały możliwość zakupu kolejnych biletów uprawniajacych ich do udziału w losowaniu prawa wejścia na pokład samolotu...i tak w koło .......By żyło sie dostatniej korporacjom...
kierowcabombowca, 20 kwietnia 2017, 13:00 | odpowiedz
Ale właśnie bagaż wchodzący pod fotel jest w wizzairze. Czyli tak samo jak w united
Zenon, 20 kwietnia 2017, 13:06 | odpowiedz
Też macie problem. Lecę z trzema dorastającymi dzieciakami i z żoną na weekend. Spokojnie spakujemy się w jeden, lub dwa bagaże. 3 osoby mogą skorzystać z nowej oferty. Podwyżki ceny zawsze są bolesne, więc próbuje się je ukryć. To nie jest nic nowego. Tak jest z masłem, które z 250gr. zrobili na 200gr, a czasem nawet niektóre firmy na 180gr, tak jest z opłatami za rezerwacje, tak jest tysiącami innych produktów i usług. Denerwujesz się, po patrzysz jak singel. spójrz szerzej. To zwykła podwyżka, z dodatkową opcją dla najbardziej skąpych/biednych/oszczędnych.
seb, 20 kwietnia 2017, 13:11 | odpowiedz
W tej taryfie linie United mogą bardzo szybko wyrzucić pasażera z samolotu nie martwiąc się o jego bagaż :D
podręczny, 20 kwietnia 2017, 13:17 | odpowiedz
Ewentualnie mogą wprowadzić jeszcze wejściówki jak w teatrze do wykupienia tuż przed odlotem/spektaklem. W przypadku wolnych siedzeń, można je zająć. Jeśli miejsc brakuje, rozkładają się dodatkowe siedziska bez oparć lub można usiąść na ziemi (pasy bezpieczeństwa umieszczone w ziemi). Osoby, dla których zabrakło miejsc, zostają odprawieni z kwitkiem.
jacek, 20 kwietnia 2017, 13:20 | odpowiedz
Mają wprowadzić jeszcze jedną tańszą taryfę. Dla osób wchodzących do samolotu na golasa...
Wujek Józek, 20 kwietnia 2017, 13:23 | odpowiedz
A nikt nie zauwazyl ze LOT wprowadzajac taryfy saver z podrecznym nie zmienil podstaw biletów wiec tez w cenie starego biletu z bagazem glownym teraz maja przelot ale bez bagazu glownego? to nie jest oszukiwanie klientów?
arr, 20 kwietnia 2017, 13:26 | odpowiedz
Z drugiej strony - krajówki Ryana w Polsce mogły by mieć taką taryfę. Zwłaszcza, jeśli chce się złożyć jednodniowy wypad.
Marcin, 20 kwietnia 2017, 13:27 | odpowiedz
Czytając sam tytul i widząc zdjęcie samolotu United sądziłem, że będzie coś w stylu "Kup bilet jak będzie wolne miejsce to polecisz, a jak nie to oddamy Ci pieniądze."
Manioss, 20 kwietnia 2017, 13:41 | odpowiedz
umlaut To się robi bardzo smutne, że zwiększając dostępność lotów dla każdego, praktycznie upokarza się mniej zamożnych.Chociaż szczerze mówiąc, myślę, że często nadal bym ten bilet kupiła – połowa moich lotów to ze studiów do Polski na weekend – mając ubrania w obu ‚domach’, zwykle jedyne co biorę to laptop (i słoiki w drodze powrotnej, rzecz jasna)
Laptopa gdzie byś schowała w takiej bezpłatnej opcji?! Bo wszedzie, nawet teraz jest liczony jako drugi bagaż
Maria, 20 kwietnia 2017, 13:47 | odpowiedz
umlaut To się robi bardzo smutne, że zwiększając dostępność lotów dla każdego, praktycznie upokarza się mniej zamożnych.Chociaż szczerze mówiąc, myślę, że często nadal bym ten bilet kupiła – połowa moich lotów to ze studiów do Polski na weekend – mając ubrania w obu ‚domach’, zwykle jedyne co biorę to laptop (i słoiki w drodze powrotnej, rzecz jasna)
A ze słoikami co byś zrobiła? Przecież nie wniesiesz ich na pokład, choćby nawet się mieściły pod siedzeniem.
pav, 20 kwietnia 2017, 14:08 | odpowiedz
z biletami bez bagazu podrecznego bardzo spoko pomysl wedlug mnie bo sam bylbym zainteresowany ale cena za zwykly bilet powinna zostac taka jaka byla a basic economy powinien byc bardzo tani
yoyo, 20 kwietnia 2017, 14:33 | odpowiedz
MP Zgadzam się co do tego, że te bilety powinny być tańsze. Ale „only a small personal item that fits under the seat” to jest właśnie tyle co mały podręczny bagaż WizzAira z tego co widzę. Przecież ich mały bagaż musi spełnić właśnie taki wymóg, to jest wymiar szkolnego plecaka, którego nie wrzucasz nad głowę tylko w razie czego wkładasz pod siedzenie.
"Small personal item" to raczej jeden przedmiot (np. ksiazka do poczytania w trakcie lotu) niz plecak (ktory w Wizzairze tak naprawde moze byc calkiem duzy, sama czesto latam z tej opcji lecac na weekend do domu i jak napcham pod korek, to calkiem sporo przewoze - zwlaszcza w drodze powrotnej).
magda, 20 kwietnia 2017, 15:25 | odpowiedz
Linie United ostatnio bardzo się starają aby mieć opinię najgorszej linii lotniczej
Piotr, 20 kwietnia 2017, 16:09 | odpowiedz
No to teraz zadanie dla firmy Witchen. Stworzyc bagaz podreczny dedykowany dla United w formie aktowki :-)
Maru, 20 kwietnia 2017, 16:24 | odpowiedz
Tyle słów i podniecania... Szanowny autorze czy już na prawdę nie macie o czym pisać? Przecież jak chce to KUPIĘ sobie bagaż a jak nie to nie. Nikt wam nie zabrania latać z bagażem. Czy się to podoba komuś czy nie, ale trzeba przyczynac ze latanie samolotem przez ostanie 10-15 latstal zrobiło się znacznie tańszse, i kaszy teraz ma wybór albo taniej bez bagażu albo drożej z bagażem. Ja jako osba często podróżująca wole peceiec gdzies nienplacac extra zanzarcienczy za bagaż, a jak już na prawdę potrzebuje to naprawdę żaden problem dopłacić 200-300 zł i mieć spokój. Ale dzięki takiej wlanie polityce firm lotniczej teraz nie wszyscy musza z założenia płacić za bagaż czy żarcie nie zależnie czy go potrzebują czy im ten plastykowy syf w samolecie bedzie smakować
Eugeniusz, 20 kwietnia 2017, 16:33 | odpowiedz
taki myk ma zastosowanie gdy leci grupa/rodzina i np bagaż 4 osób można wykupić jako 1 szt bagażu rejestrowanego
Pseuonim, 20 kwietnia 2017, 17:04 | odpowiedz
W USA społeczeństwo statystycznie dużo głupsze niż na starym kontynencie. W czym problem? :P
Jankes, 20 kwietnia 2017, 17:50 | odpowiedz
na najkrótszych trasach kibel będzie spredawany jako miejsce z większą ilością miejsca na nogi lub w konfiguracji zamykanej kabiny klasy pierwszej
PomysłowyDobromir, 20 kwietnia 2017, 18:27 | odpowiedz
oczywiscie ze dziadostwo - tak samo jak "maly podreczny" w Wizzairze ! a czemu ? zrozumiale jest z bagazem rejestrowanym, jego obsluga kosztuje... - ale z podrecznym - na ktorym de facto jets miejsce w kabinie i pasazer tacha go sam, jest maly i lekki ? niezrozumiale, bo linia chce zeby pasazer zaplacil za cos, co linii nic wlasciwie nie kosztuje - ktos powie moze ze przeciez ciezar podrecznego (razy 200 paxów) kosztuje bo paliwo.... ? niekoniecznie bo przeciez to tylko kilka kg, a pasazerow nikt nie wazy rowniez - czy pax wazy 50 czy 110 kg to nie ma znaczenia, to te 6 kg jako podreczny rowniez.... bye and ciao (Wizz) !!
Kumaty, 20 kwietnia 2017, 19:35 | odpowiedz
Beda dziady plakac jak wszyscy zaczna latac Norwegianem. A Niedlugo i Ryanair i wszystkich wydyma. Oni nie maja wyjscia. Low costy po prostu ich niszcza i oby tak dalej!!!
sdad, 20 kwietnia 2017, 20:11 | odpowiedz
pomysł wg mnie dobry, przy połączeniu krajowym w PL to np. Gdańsk i Warszawa. Masz do załatwienia sprawę biznesową lecisz z aktówką i laptopem i wracasz z tym samym i git. ALE cena powinna być niższa, nie chcemy być robieni w balona ;)
dikej, 20 kwietnia 2017, 20:15 | odpowiedz
Kumaty oczywiscie ze dziadostwo – tak samo jak „maly podreczny” w Wizzairze ! a czemu ? zrozumiale jest z bagazem rejestrowanym, jego obsluga kosztuje… – ale z podrecznym – na ktorym de facto jets miejsce w kabinie i pasazer tacha go sam, jest maly i lekki ? niezrozumiale, bo linia chce zeby pasazer zaplacil za cos, co linii nic wlasciwie nie kosztuje – ktos powie moze ze przeciez ciezar podrecznego (razy 200 paxów) kosztuje bo paliwo…. ? niekoniecznie bo przeciez to tylko kilka kg, a pasazerow nikt nie wazy rowniez – czy pax wazy 50 czy 110 kg to nie ma znaczenia, to te 6 kg jako podreczny rowniez…. bye and ciao (Wizz) !!
Dlatego nie latam Wizz Air'em.
ATeDe, 20 kwietnia 2017, 23:37 | odpowiedz
Myślę, że aby dać pasażerom jeszcze większy wybór, można by pobierać opłaty za odzież, którą pasażer ma na sobie. W taryfie "cheapest of the cheapset" bez dopłat pasażer mógłby lecieć nago.
luciu, 21 kwietnia 2017, 8:24 | odpowiedz
zmienili w Locie, okolice koniec lutego początek marca, do końca lutego w taryfie podstawowej był bagaż 23kg, obecnie kilkadziesiąt złotych więcej naliczają :/ no cóż biznes
pitupit, 21 kwietnia 2017, 8:43 | odpowiedz
Wszyscy co piszą "przydała by się taka taryfa" niech się jeszcze raz zastanowią nad tym, co napisali. Komentarz zbędny.
Patka, 21 kwietnia 2017, 18:43 | odpowiedz
Zwyczajna podwyżka cen usługi. Nie chcesz lecieć z nimi- nie leć. Przecież to nie jedyny przewoźnik na rynku. ;)
wyluzowany, 21 kwietnia 2017, 18:57 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »