Przeczytaj komunikat EASA o urządzeniach osobistych na pokładzie samolotów >>
Obecne przepisy wymagają, aby tego typu urządzenia na czas startu, kołowania i lądowania były wyłączone. Te zapisy przechodzą już do historii.
„Jest to duży krok do poszerzenia swobody w korzystaniu przez pasażera z osobistych urządzeń na pokładzie samolotu”, powiedział Patrick Ky, dyrektor wykonawczy EASA.
EASA w wydanym komunikacie poinformowała, że działanie wymienionych urządzeń w trybie samolotowym nie zakłóca funkcjonowania elektronicznych systemów pokładowych w samolotach. Pewne obostrzenia nadal jednak pozostaną. Dotyczą one chociażby laptopów. Często są to duże i ciężkie urządzenia, a korzystanie z nich może być niebezpieczne. W trakcie turbulencji mogą wyrządzić krzywdę – tłumaczy EASA.
Teraz nowe wytyczne dotyczące urządzeń osobistych otrzyma każda z europejskich linii lotniczych. Jednak to wyłącznie od przewoźników zależało będzie jak szybko i czy zdecydują się na wprowadzenie nowych wytycznych do swoich regulaminów bezpieczeństwa. Te obecnie wydane przez EASA nie są obowiązkowe.
Na pewno zmiany nie zostaną wprowadzone z dnia na dzień. Patrząc chociażby na Polskie Linie Lotnicze LOT, które jako pierwsze w Europie zdecydowały się na na zapowiedź głosową dotyczącą prośby o przełączenie urządzeń osobistych w tryb samolotowy, a nie ich wyłączenie taka zmiana obarczona jest wieloma obostrzeniami niezależnymi od przewoźnika. Z pozoru prosta rzecz, ale jej wprowadzenie jest paradoksalnie skomplikowane – mówił w wywiadzie dla Fly4free.pl Sebastian Mikosz, Prezes PLL LOT.
Jedno jest pewne, zmian nie da już się zatrzymać. Za już ogłoszonymi idą kolejne. W przyszłym roku EASA prawdopodobnie przedstawi dla linii lotniczych nowe wytyczne dotyczące korzystania przez pasażerów z telefonów komórkowych oraz transmisji danych na pokładzie samolotów. Jeżeli zostanie na to wyrażona zgoda, raczej przewoźnicy nie będą się spieszyć z jej wprowadzeniem do swoich regulaminów. Jest to związane m.in. z dużymi nakładami finansowymi. Rozmowy telefoniczne i transmisja danych będzie możliwa tylko za pośrednictwem systemów pokładowych. Ich zainstalowanie w samolocie jest kosztowne. Obecnie tylko nieliczne linie lotnicze (m.n. Lufthansa, Norwegian) zdecydowały się je zainstalować w niektórych swoich samolotach. Nawet jeżeli linie zdecydują się w taki sprzęt zainwestować to… można być prawie pewnym, że nawiązywanie połączeń czy serfowanie po internecie nie będzie darmowe.