Fly4free.pl

Majorka ma dość hałaśliwych imprezowiczów. Są nowe przepisy i surowe mandaty – nawet do 12.5 tys. PLN!

Foto: DisobeyArt / Shutterstock
Władze imprezowego kurortu Magaluf mają dość skandalicznego zachowania turystów. Od niedawna w całym regionie obowiązują 64 nowe zakazy i nakazy, do których muszą się stosować goście. Kodeks dobrego zachowania ma pomóc zmienić postrzeganie kurortu i przyciągnąć zupełnie innych, mniej kłopotliwych turystów.

Nowy spis zasad może zadziwiać przeciętnego turystę, ale władze regionu Calvia widziały już tak wiele, że postanowiono wyszczególnić nawet najbardziej zaskakujące reguły. Poza wydawałoby się oczywistymi punktami – jak zakaz lekceważenia policjantów, żebrania, śmiecenia na ulicy, uprawiania seksu w miejscach publicznych, bójek czy używania wulgarnego języka – w kodeksie zawarto też bardziej szczegółowe przepisy.

W myśl nowych regulacji nie wolno więc m.in. wycinać inicjałów w korze drzew, informować innych, gdzie znajduje się policja, uprawiać hazardu na ulicy, pić wody z publicznych pryszniców ani robić w nich prania. Zakazane jest też m.in. używanie laserów i chodzenie nago po ulicy.

W kodeksie znalazł się też punkt o zakazie uprawiania i zmuszania innych do popularniej tu zabawy – tzw.  „balkoningu”. Absurdalna konkurencja polega na skakaniu między balkonami albo z balkonów do hotelowego basenu.

– Nie chcemy znów pojawiać się w wiadomościach w złym kontekście. Od czasu wprowadzenia kodeksu obserwujemy znaczną poprawę zachowania turystów – zapewniają przedstawiciele gminy.

Ale nic dziwnego, bo grzywny za nieprzestrzeganie przepisów są iście drakońskie. Mandaty podzielono na trzy kategorie. Za drobne wykroczenia trzeba będzie zapłacić od 88 do 527 GBP. Poważniejsze wykroczenia mogą kosztować od 528 do 1319 GBP, a najbardziej niebezpieczne zachowania – w tym podawanie alkoholu nieletnim – może zostać ukarane mandatem w wysokości do 2640 GBP (czyli aż 12,7 tys. PLN).

Magaluf, które leży zaledwie 20 km od Palmy, czyli stolicy Majorki, od lat owiane jest złą sławą. Miejscowość najchętniej odwiedzają młodzi Brytyjczycy, którzy organizują tam pijatyk i szalone imprezy. Każdego roku służby przyjmują około 15 tys. skarg w związku z zachowaniem turystów. Szokujące zabawy niejednokrotnie kończyły się tragicznie.

Nowe przepisy to kolejny krok w konsekwentnej walce o zmianę opinii na temat regionu Calvia. Od 2015 roku do Magaluf wysyłani są brytyjscy policjanci, którzy pomagają okiełznać niesforną młodzież. W ubiegłym miesiącu wprowadzono także przepisy, które ograniczają dozwolone limity hałasu, zwłaszcza po zmierzchu. Władze regionu nie ukrywają, że chciałyby przekształcić kurort w miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Magaluf, Ibiza, Kavos, Kraków. Są miejsca, gdzie młodzi Brytyjczycy mają wyrobioną opinię :D
Tomczas, 2 lipca 2017, 11:40 | odpowiedz
Tomczas Magaluf, Ibiza, Kavos, Kraków. Są miejsca, gdzie młodzi Brytyjczycy mają wyrobioną opinię ?
Dodałbym jeszcze Laganas i Ayia Napa...
Król Cebuli, 2 lipca 2017, 13:51 | odpowiedz
Taa, mnie najbardziej bawią zdjęcia ludzisk na fejsach udostępniających zdjęcia z wakacji jacy to bogacze, polecieli na Majorke za te pare stówek Rajankiem. Hohoho. Zazdo ma być, a co! A tu tymczasem taki student jak ja za miesiąc po obronce sobie wyruszam na Fidżi, na całe bite 2 miesiące. A co! należy mi się. Bynajmniej nie będę nikomu nic ogłaszał na fejsie. Sr*m na to. Dziękuję za uwagę kumple.
student3roku, 2 lipca 2017, 15:11 | odpowiedz
student3roku Taa, mnie najbardziej bawią zdjęcia ludzisk na fejsach udostępniających zdjęcia z wakacji jacy to bogacze, polecieli na Majorke za te pare stówek Rajankiem. Hohoho. Zazdo ma być, a co!A tu tymczasem taki student jak ja za miesiąc po obronce sobie wyruszam na Fidżi, na całe bite 2 miesiące. A co! należy mi się. Bynajmniej nie będę nikomu nic ogłaszał na fejsie. Sr*m na to.Dziękuję za uwagę kumple.
A kogo to obchodzi?
Tomczas, 2 lipca 2017, 15:14 | odpowiedz
student3roku Taa, mnie najbardziej bawią zdjęcia ludzisk na fejsach udostępniających zdjęcia z wakacji jacy to bogacze, polecieli na Majorke za te pare stówek Rajankiem. Hohoho. Zazdo ma być, a co!A tu tymczasem taki student jak ja za miesiąc po obronce sobie wyruszam na Fidżi, na całe bite 2 miesiące. A co! należy mi się. Bynajmniej nie będę nikomu nic ogłaszał na fejsie. Sr*m na to.Dziękuję za uwagę kumple.
Właśnie to ogłosiłes i stales sie takim samym baranem jak Ci z których sie smiejesz.
Opinia, 2 lipca 2017, 15:18 | odpowiedz
Funkcyjni znają wszystkie języki świata i będą wiedzieli, kiedy ktoś używa brzydkich wyrazów? Dodajmy, że niektóre z nich są "brzydkie" w jednych językach, a normalne w innych (np. nasza "k...a", w innych językach oznaczająca zakręt lub łuk.) Pozdrawiam.
Ppp, 2 lipca 2017, 17:02 | odpowiedz
Nie to że bronie Angoli ale po przeciwnej stronie w El Arenal nie jest wcale lepiej xD z tą różnicą że tam bawią się młodzi Niemcy...
XXXX, 2 lipca 2017, 18:11 | odpowiedz
Zakaz przeklinania po hiszpańsku/katalońsku? Bo przecież innych oficjalnych języków to tam nie ma więc przeciętny Anglik może klnąc do woli...
Zbigniew, 2 lipca 2017, 21:24 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »