Fly4free.pl

Koniec lotów do Wielkiej Brytanii? Szef linii ostrzega, w tle duże zmiany

Foto: Ryanair
Cóż, takiego efektu po podjęciu przez Wielką Brytanię decyzji o wyjściu z Unii Europejskiej chyba się nie spodziewaliśmy...

Co ma wspólnego polityka z samolotem, lecącym z Katowic do Londynu, wypełnionym turystami oraz osobami jadącymi do pracy? Wbrew pozorom, więcej niż myślicie. A wszystkiemu winien jest sławny Brexit. Szef Ryanaira, ekscentryczny Michael O’Leary, podczas swojego przemówienia w Edynburgu nie pozostawił złudzeń.

– W przemyśle lotniczym będziemy wkrótce mierzyć się z bardzo trudnym rozwodem z Europą – powiedział O’Leary. – Z powodu zawirowań i niepewności związanych z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, tymczasowo nie planujemy zatrudniać nowych pilotów i załogi pokładowej. Wszystko się zmieni, i to zapewne na gorsze. Nie planujemy powiększać floty samolotów w Wielkiej Brytanii – dodał O’Leary

Skąd taka argumentacja? Brytyjska premier Theresa May zapowiedziała, że Wielka Brytania po wystąpieniu z Unii Europejskiej nie będzie już podlegać Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości. A to właśnie na uznawaniu jurysdykcji ETS opierają się obecne przepisy dotyczące „otwartego nieba”.

Michael O’Leary stwierdza bez ogródek:

– Wygląda na to, że to będzie twarde wyjście Wielkiej Brytanii z Unii. To może zniszczyć wiele branż, w tym turystyczną – mówi szef Ryanaira, cytowany przez Daily Record. – Istnieje prawdopodobieństwo, niewielkie ale jednak, że nie będzie żadnych lotów między Wielką Brytanią a Europą od marca 2019.

Chcąc czy nie – polityka może wpłynąć na losy zwykłych pasażerów. Ostatnie informacje wskazują na marzec 2017 jako datę uruchomienia procedury wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii. Michael O’Leary twierdzi, że miną więcej niż dwa lata, zanim uda się podpisać nowe umowy z państwami europejskimi w zakresie przestrzeni powietrznej.

Ponieważ nie wszystkie wizje i stwierdzenia szefa Ryanaira odpowiadały późniejszej rzeczywistości, możemy to wszystko skwitować krótkim: pożyjemy, zobaczymy.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
O'Leary'emu należałoby odpowiedzieć "kończ waść te brednie, wstydu sobie oszczędź"
stone1, 20 lutego 2017, 8:50 | odpowiedz
brednie. Najbardziej oblegane trasy ryanair
adam z hjami nie gadam, 20 lutego 2017, 9:05 | odpowiedz
Jak zwykle koloryzuje... czyli chce coś ugrać dla swojej firmy..
rr86, 20 lutego 2017, 9:09 | odpowiedz
taaa, w 2019 pontonem do pracy :)
yeti, 20 lutego 2017, 9:42 | odpowiedz
"Istnieje prawdopodobieństwo, niewielkie..."
asd, 20 lutego 2017, 10:02 | odpowiedz
Ten pajac nie musi latać. Polecą inni.
dx, 20 lutego 2017, 10:20 | odpowiedz
za 2 lata to i W.Brytanii może już nie być
drake, 20 lutego 2017, 11:05 | odpowiedz
Tak sobie gada i gada, a jak trasy są rentowne i dudki będą płynąć to niczego nie będzie likwidował
Tomczas, 20 lutego 2017, 11:51 | odpowiedz
adam z hjami nie gadam brednie. Najbardziej oblegane trasy ryanair
Oblegane,bo jest praca.Pomyśl,jak masz czym
Maria, 20 lutego 2017, 13:46 | odpowiedz
Przestańcie te brednie wypisywać. Teraz samoloty są pełne,bo jest legalna praca.Myślicie,że on koloryzuje.Nie! On oblicza i dzieki temu bogaty jest
Janka, 20 lutego 2017, 13:55 | odpowiedz
Przykladem niech beda panstwa, ktore nie są w UE, a obsługują loty do Europy tanimi liniami, w tym Ryanairem.
rafak, 20 lutego 2017, 15:01 | odpowiedz
zawsze zostanie inne dziadostwo wizzair, poza tym na jego stronie mowili ze dokladaja loty z bas w uk, demencje ma kolo
pu, 21 lutego 2017, 5:16 | odpowiedz
Jak zwykle wgre wchodza pieniadze
zielona, 21 lutego 2017, 12:54 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »