Fly4free.pl

Jeżeli ktoś chce w okolicach centralnego dobrze zjeść i odpocząć w spokoju - dodatkowo skorzystać z WiFi to polecam Vapiano na Emilii Plater - vis a vis Marriott.

Pizza po 15 PLN.

Bobby Burger jest w porządku.

Ja w Warszawie mogę zdecydowanie polecić naleśnikarnię 'Manekin' na Świętokrzyskiej (zresztą jest znana z Torunia, Gdańska i Łodzi). Pyszne jedzenie, niskie ceny i fajny wystrój sprawiają, że ostatnio strasznie ciężko tam znaleźć miejsce, ale warto, jeśli ktokolwiek jeszcze nie był.
A jeśli ktoś jakimś cudem pojawi się na Pradze Południe to przy Rondzie Wiatraczna otworzyło Loco Mexicano. Jedzenie tam jest po prostu obłędne, mam nadzieję, że się utrzymają.

_________________
http://ania-patryk.blogspot.com

W sobotę jadłem w barze mlecznym bambino na ul. Hoża 19.
Ceny: http://www.barbambino.pl/pr02.htm

Ogólnie jak za taką cenę było ok + jest szybka obsługa

Pozdrawiam

Co konkretnie polecasz?

Z barów mlecznych też polecam Mleczarnię i Bambino.
Za to nie polecam nowopowstałego baru na Dworcu Centralnym, obok McD, nie pamiętam nazwy, ale powinien nazywać się Mikrofalówka. Jedzenie bardzo marnej jakości, a barszcz z torebki, podawany w kubeczku. Już chyba lepiej zjeść w McD bądź kupić kanapkę.

_________________
Żyję dla takich chwil, kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz: chwilo, proszę, bądź wieczna!
Eldo

Co możecie polecić w Warszawie w okolicy Dworca Centralnego, Pałacu Kultury i Nauki? We wcześniejszych postach znalazłem Vapiano (pizza & pasta)

Szukam czegoś gdzie można się załapać na jakąś promocję w stylu druga pizza za pół ceny.

W temacie polecam: http://www.gosciniec.net/obiady-rodzinne/ , wada daleko od centrum i tylko niedziele ,ale bardzo smacznie. Blisko Pałacu - http://www.babooshka.pl/ , bardzo lubię, ale nie jest jakoś tanio ...

Zawitałem wczoraj na Warszawską Pragę do lokalu Babalu http://www.babalu.pl/. Kłopotowskiego niedaleko Targowej. Można dojechać od autobusem lub tramwajem od Starego Miasta do "Miśków"/Floriana i 3 minuty piechotą w kierunku Kina Praha.

Za 30 złociszy można jeść do oporu, żarcie różne: i mięsa pieczone, duszone, w panierce, i coś dla vegetarian (towarzystwo zachwycało się krokietami ze szpinakiem - ja tam "wodorostów" nie jadam ), niezły chłodnik, kapuśniak, sporo surówek i dodatków, pieczone ziemniaczki, pierogi, kluski śląskie, generalnie sporo tego i co jakiś czas obsługa donosi kolejne propozycje więc menu się zmienia. Dla tych co lubią żarcie w woka (taki w stylu bardziej tajskim) jest stół z "wkładem" z którego każdy wybiera sobie to co chce w proporcjach dla nas odpowiednich a następnie "sternikowi woka" podajemy tylko numer jednego z 6 smaków w jakich ten wkład ma być podany.

Generalnie nie można narzekać. Bristol to nie jest ale w tygodniu za 30 zł można jeść ile tylko się da i ile raz kto może. Sala duża, obsługa miła, kilka godzin przy piwie i żarciu można spędzić. Organizowane są "imprezy" np. 30.05 - 1.06 Festiwal Muli i Krewetek

Minusy:
- "muzyczka" to jakiś dżingiel trwający kilkadziesiąt sekund, który leci w kółko, po jakimś czasie człowiek popada w ostrą depreche z tego powodu
- w głębi sali trzeba lubić zapach woka, komu to przeszkadza może siąść bliżej wejścia i nie ma problemu
- wczoraj browar był o smaku przypominającym wszystko tylko nie piwo ale może to wypadek przy pracy lub takie było wczoraj ciśnienie.

W skali 1-10 dał bym 7 może 8.

A ja polecałbym śniadania i kawę w ogrodzie w Och-Café czyli w Och Teatrze przy Grójeckiej 65.

Śniadania pyszne, kawa wyborna i spokojna atmosfera, której nie spotkalem w innym miejscu Warszawy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

10 min spacerkiem przez Emilii Plater na ulicę Grzybowską do http://www.fiverestaurant.eu
ewentualnie 5 min od dworca w kierunku Cosmopolitan http://mleczarniajerozolimska.pl/

Polecam Amrit Kebab http://www.amrit.pl/pl/kontakt.html ja byłam na ul. Grójeckiej , oczywiście mają w ofercie nie tylko kebab. Porcję są tak ogromne, że mężczyźni ledwo dają radę zjeść, wszystko bardzo smaczne, szczególnie polecam falafele

_________________

Ganesh indyjskie miał/ trzeba sprawdzić czy aktualne - w poniedziałki po 17 - jesz ile chcesz.
Dalej:
Kawki na Stawki - bufet śniadaniowy od 9 do 14.00 , kiedys było za 20 zł /25 zł. Sniadanie raczej w stylu śródziemnomorskim, bagietka, szynki ,serki, muesli itp.
Latawiec (armii Luduowej) - niedzielny brunch - jesz ile chcesz: 27 pln, od 11 godziny. Zazwyczaj coś sie zmienia, ale tak to wygląda u nich menu:
W rolach główych:
-Zupa:
*serowa z pieczarkami
-Danie wege:
*tagliatelle ze szpinakiem i serem kozim
*grillowane warzywa w pomidorach z parmezanem
-Danie mięsne:
*udka kurczaka w miodzie + kasza gryczana

W pozostałych rolach:
Pasty: guacamole; hummus; serowo- ziołowa
Sałaty: kuskus garam masala; rukola, ser kozi, prażone pestki dyni
oczywiście jak zwykle świeże owoce i warzywa, wędliny, sery, wrapy, jajka z sosem majonezowo- jogurtowym, ciasto, croissant'y, muffiny pieczone przez Zdzisia o poranku
Dodatkowo w cenie BRUNCH'U można zamówić jajecznicę z dwóch jaj

Dalej.
Tekeda Sushi - co niedziele jesz ile chcesz
http://www.sushitekeda.pl/jesz-ile-chcesz-weekend/
Sushi w Tekedzie jadłem i jest bez szału, ale wszyscy polecają Ramen.

Babalu - to nie bede się powtarzał bo wiadomo.

I jeszcze jedna opcja ale taka bardziej wykwintna:
L'arc ul. Puławska
Co sobotę jesz ile chcesz - owoce morza za 119 zł. Tylko tutaj kuchnia proponuje 8 - 9 dań, każde danie możesz powtórzyć do woli. Gdzies po sieci krąża opisy tych dań.
Ew. w niedziele za 99 zł - cały homar, gdyby ktoś miał ochotę spróbować.

To na tyle. Mam nadzieje, że przyda się nie tylko turystom.
Zaznaczam, ze ja miałem tylko stycznośc z Tekeda i Ganeshem.
Aczkolwiek z tego jak czesto mijam Latawiec i Kawki na Stawki to raczej też tam ludzie nie narzekają na jedzenie, więc powinno być ok.

Dochodzi jeszcze Hummusbar:
Ale póki co promo na luty:
http://hummusbar.pl/promocje/
Niedziele i poniedzialki za 19 zł - jesz ile chcesz.

_________________

Najciemniej pod latarnią

Teraz JESZ ILE CHCESZ w smacznej i przyzwoitej cenowo opcji macie tuż przy Dworcu Centralnym w restauracji WOOK w budynku hotelu Mariott na dole w przejściu podziemnym (można dojść pod ziemią). Do wyboru do koloru jest 6 kuchni świata (meksykańska, hinduska, chińska, wietnamska, włoska, tajska, zupy, desery), napoje wliczone w cenę w formie dolewki gratis.

w godz. 12-15 w dni powszednie jest najtaniej i kosztuje bodajże 24,90 PLN po 15tej 27,90 PLN w weekendy 31,90 PLN z tego co pamiętam.

WOOK w Warszawie już nie oferuje dań z karty tylko w całości przeszli na "Jesz ile chcesz".

http://www.wook.pl/content/jesz-ile-chcesz

EDIT: W Wooku przy centralnym mają niestety jakąś awarię (wisi kartka na drzwiach) i jest zamknięte do odwołania.
(przechodziłem tamtędy wczoraj)

Restauracja Przystawki przy ul. Stawki, w weekendy organizuje brunche, w soboty i niedziele pomiędzy 10 a 14. Podobnie jak w "Kawki na Stawki" szwedzki stół, jakieś szyneczki, oliweczki, masełko, pasty, hummusy itp. można dodatkowo zamówić coś z jajecznicy, sadzonego jajka, omletu lub frankfurterek na ciepło Cena dla osoby dorosłej 25zł, dziecko chyba 15. Dodatkowo za 7zł - zupka. Jakby ktoś mieszkał w Wawie w Ibisie na Muranowskiej to jest to jakaś opcja.

_________________

Od jutra Wook znowu otwarty Ze swojej strony bardzo polecam.

Jestem zszokowany ilością potraw w ofercie Wooka pod Marriottem. Nie dałem rady spróbować wszystkiego. Do tego desery i napoje. I wszystko od 24.99zł Jedzenie na poziomie Sfinksa a więc daje radę. Ogólnie rewelacja.