Fly4free.pl

Z racji tego, iż jestem zapalonym fanem Hiszpanii, po Katalonii i Andaluzji (relacja z Andaluzji tutaj: viewtopic.php?t=42270?t=42270), nadeszła pora odwiedzić Comunidad Valenciana, czyli rejon ze stolicą w Walencji. Pierwsze trzy dni spędziłem w Alicante, kolejne cztery w Walencji.

LOT
Leciałem pierwszym kursem Ryanair'a z Warszawa Modlin do Alicante (2 kwietnia), bilety kupowałem 2 miesiące przed wylotem w cenie 439 zł plus opłata za bagaż podręczny (jeśli latacie parami sugeruję brać jeden, 20 kg na dwie osoby- cena ok 200 zł w dwie strony). Niestety, lot odbywał się w późnych godzinach wieczornych (trwał 4 godz.), stąd w momencie przylotu na lotnisko w Hiszpanii, należało skorzystać z usług taksówkarskich, ponieważ autobusy po godzinie 23:00 już nie jeżdżą. Koszt taksówki do Hotelu Maya to około 22 euro.


HOTEL W ALICANTE
Wybrałem Hotel Maya ze względu na promocyjną cenę proponowaną przez stronę rezerwacyjną Ryanair - 114 EURO za pokój dwuosobowy za 3 noce ze śniadaniami. Hotel bardzo ładny, blisko do plaży (ok 10 min drogi na piechotę), tuż przy hotelu wspaniały pub (co prawda angielski, ale akurat wtedy odbywały się ważne mecze Ligi Mistrzów, stąd warto zapamiętać). Śniadania były nie do przejedzenia, szwedzki stół, duże urozmaicenie serwowanych posiłków. W hotelu znajduje się mały basen (ale to raczej nie na kwiecień) oraz siłownia (nie polecam, to raczej imitacja siłowni, więc nie radzę się nastawiać).

ŚNIADANIE:


ALICANTE

Pierwotnym pomysłem było spędzenie siedmiu dni w Alicante, jednakże teraz już wiem, iż żałowałbym tej decyzji. Miasteczko jest małe, i można tu spędzić maksymalnie dwa dni, a trzeciego to już człowiek nudzi się.. W centrum znajduje się port, jednakże o tej porze roku mało kto tam przychodził. Temperatura dochodziła co prawda do 25 stopni, padało tylko pierwszego dnia.

Najważniejszym punktem Alicante jest z pewnością Castillo de Santa Bárbara, czyli stara warownia, do której należy wdrapywać się około 30-40 minut. Widok jednak zapiera dech w piersiach a i na górze można skorzystać z krótkiej lekcji historii w tamtejszym muzeum (bezpłatne). Słyszałem od Hiszpanów, iż jest możliwość wjechania na górę windą (?), ale niestety nie przerobiłem tego. Schodząc, można wybrać drogę prowadzącą do centrum miasta, idąc przez charakterystyczne, strome i wąskie hiszpańskie uliczki, między domami miejscowych.

Castillo de Santa Bárbara:


Widok z góry:







PLAŻA
Plaża w Alicante jest bardzo mała i wąska, jednakże jeśli chodzi o tę porę roku, to wystarczająca. Nie wiem jak tu jest w wakacje, chociaż słyszałem, że mało który mieszkaniec wybiera Alicante- większość Hiszpanów woli jechać 10 km dalej do Benidorm, który jest nazywany hiszpańskim Las Vegas - znajduje się tam wiele wieżowców oraz plaże na około 5 km długości,więc jeśli ktoś chciałbym znaleźć jakiś bardziej rozrywkowy kurort, to właśnie tam polecam szukać. Benidorm znajduje się około 15 km od Alicante, a miasta są bardzo dobrze skomunikowane tramwajami.

TRANSPORT W ALICANTE
Jeśli chodzi o transport między lotniskiem a miastem, możemy wybrać taksówkę bądź autobus, który niestety jeździ do 23:00. Autobus linii C6, bilet kosztuje ok 2 euro, a podróż trwa około 30 min. Autobusy jeżdżą mniej więcej 3-4 razy na godzinę. Mój samolot lądował w Alicante o godz. 22:45, niestety nie zdążyłem na autobus, więc byłem zmuszony jechać taxi do hotelu- 25 euro (do centrum miasta kosztowałoby mnie to około 20 euro).

Więcej zdjęć z Alicante:





VALENCIA
Do Walencji dostaliśmy się za pomocą strony BlaBlaCar- koszt takiej wycieczki to 10 Euro (pociągiem RENFE ok 19euro!). Jechaliśmy ponad 3 godziny, z niejakim Felixem, człowiekiem, który znał 5 języków i opowiadał nam po angielsku i hiszpańsku o sekretach Walencji - np. ćwiczyliśmy wymowę ciężkiego walencyjskiego, który bardziej przypomina francuski niż hiszpański. BlaBlaCar jest bardzo bezpieczną formą podróży w Hiszpanii, Felix mówił, iż nie słyszał o żadnym przypadku zagrożenia ze strony kierowcy bądź pasażera w tym kraju, i bardzo dziwił się, że w Polsce miałbym małe wątpliwości w kontekście skorzystania z tej możliwości. Polecam tę opcję, ponieważ po drodze można zobaczyć piękne widoki, wokół trasy prowadzącej do Walencji.


W Walencji mieszkałem u Gemy - mieszkanie, za które płaciłem około 60 zł/os/doba, czyli takie ceny, jakie oferuje portal AIRBNB. Jestem wielkim zwolennikiem używania AIRBNB, stąd każdemu polecam tę opcję - bezpieczna i sprawdzona! Po czterech nocach w jej mieszkaniu, nie mogę powiedzieć ani złego słowa na temat właścicielki - próbowała z nami rozmawiać po angielsku, była bardzo wyrozumiała, kiedy popełniałem błędy w języku hiszpańskim (nie wszystkim się to podoba w Hiszpanii!) no i co najważniejsze - mieszkałem w centrum miasta - na Gran Via Fernando El Católico w czystym mieszkanku. Miałem także świetne połączenie z metrem, na piechotę można zwiedzić parę miejsc. Chcąc pojechać na plażę, należy wybrać komunikację miejską-podróż około 30 min rozwiązuje problem (metro plus tramwaj- jeden bilet/przejazd).
"Karta miejska" na 10 przejazdów (zdecydowanie wystarczy na 4 dni!) kosztowała 9 euro.

PLAŻA W WALENCJI

Powiem tak... byłem w Maladze, Barcelonie, Alicante, Benidorm, Benalmadenie... ale tak pięknej i szerokiej plaży NIGDZIE nie widziałem! To był kwiecień, temperatura w słońcu dochodziła do 35 stopni, ale tłumów nie było, jednakże bardzo chciałbym zobaczyć ten teren podczas sezonu. Pod samą plażę dojeżdża tramwaj, a na deptaku można zjeść smaczną paellę valenciana, czyli typową potrawę z Walencji. Taka przyjemność kosztuje od 10 do 20 euro, ale raczej nie można się tym specjalnie najeść







[img]BIOPARC%20i%20CIUDAD%20DE%20LES%20ARTS%20Y%20LES%20CIENCIES[/img]
Dwie ważne atrakcje Walencji - pierwsza z nich BIOPARC. Jest to specyficzne zoo, gdzie zwierzęta nie są w klatce, jednak w większości między ludźmi (np. małpki na zdjęciu) - te większe są ogrodzone mniej inwazyjnymi środkami bezpieczeństwa niż druty pod napięciem czy klatki. Uważam, iż jest to świetna atrakcja dla miłośników zwierząt oraz małych dzieci - starsi to raczej mogą przejść się Bioparkiem jeśli nie jest zbyt gorąco bądź gdy już finalnie nie mają bardziej ambitnych zajęć.

Aha, a po drodze do Bioparcku, na drzewach, były pomarańcze (przy ulicy, w centrum miasta!):









Jeśli chodzi o Ciutat de les Arts i les Ciències to jest to zespół (chyba) ośmiu nowoczesnych budynków, w których znajduje się m.in. oceanarium, planetarium i opera. Niestety zabrakło czasu by zwiedzić któryś z nich, jednakże kolejnym razem od tego zacznę!






Walencja ogólnie okazała się pięknym miastem- można tutaj spacerować uliczkami, zaliczać wszystkie możliwe puby, różnego rodzaju restauracje, oglądać tutejszą architekturę. Wystarczy raz dziennie dojechać do samego centrum i tutaj można spokojnie zwiedzać, nie wydając pieniędzy na komunikację miejską. Załączam jeszcze kilka zdjęć z tego pięknego miasta:



Agua de Valencia- napój alkoholowy, wypada spróbować, ponieważ jest to typowy przysmak walencyjski. Polakowi chyba ciężko wyczuć w nim alkohol, smakuje raczej jak sok wyciskany z pomarańczy, ale specjalnie się nim nie raczyłem:


Stadion CF Valencia:


Dworzec pociągowy:


Fontanna przy plaży:


Centrum miasta:



Samolot powrotny mieliśmy z Alicante, więc musieliśmy dostać się z tego miasta- tym razem nie ryzykowaliśmy z BlaBlacar, i postanowiliśmy wybrać niezawodny pociąg- koszt takiej wyprawy to 21 euro. Pociąg, muszę przyznać, bardzo sprawne, luksusowo (w porównaniu do PKP oczywiście) i bardzo szybko, o czym świadczy załączone zdjęcie


Ostatni raz żegnamy Alicante przy plaży:



I wracamy do Warszawy, na nasz kochany Modlin....

To chyba Alpy:)




CENY:
LOT 219 zł + 269 zł + BAGAŻ około 110 zł/os (sugeruję brać jeden 20 kg bagaż na dwie osoby) = 598 zł
HOTEL ALICANTE ze śniadaniem- 57 euro / 3 noce = ok 240 zł
Mieszkanie AirBnB w Walencji (takie ceny obowiązują przy minimum 2-4 osobach)- 60 zł/ 4 noce = ok 240 zł
Przejazd BlaBlaCar Alicante- Walencja 10 Euro. / 42 zł
Przejazd pociągiem RENFE Walencja- Alicante 21 euro / 88 zł (w przypadku braku pośpiechu można wybrać opcję z BLABLACAR!)
Bilet 10T w Walencji (10 przejazdów)- 9 euro. / ok 35 zł
Bilet autobusu C6 przejazd Alicante- lotnisko - 2 euro.

SUMA= ok 1250 zł (bez wyżywienia, tylko ze śniadaniem w Alicante przez 3 dni)

Dodatkowo:
Bioparc Walencja - ok 23 euro.
Wszelkie inne atrakcje w Walencji też w granicach 15-25 euro (np. oceanarium, muzea itp.)
pełny obiad- ok 12 euro, w przypadku wyboru paelli trochę drożej (same danie ok 10 euro).

W razie pytań chętnie pomogę Kochaj Hiszpanię

Idąc do Neco, bar na zasadzie otwartego bufetu, zjesz paellę za 9 euro, a dodatkowo masz do wyboru owoce morza, pasty i całą masę owoców.

_________________
„Tu y yo, somos iguales.”

Jako, że również jestem miłośniczką Hiszpanii, zawsze z chęcia czytam relacje z tego kraju. Tu muszę zwrócić uwagę, że Alicante od Benidormu dzieli około 40 km, a nie jak autor pisze 10 km. I faktycznie Alicante jest idealnym miejscem na 2 dni, pozostałą część czasu na Costa Blanca warto spędzić np. w Benidormie.

Tak jak mówili autorowi miejscowi, na zamek w Alicante można wjechać windą znajdującą się w środku skały. Czytałam o opłatach kilku euro za tą przyjemność, my jednak nie kupowaliśmy nigdzie żadnego biletu, więc może zależy to od sezonu.

Pociąg z Alicante do Walencji można kupić w promocji za 9-12 euro, trzeba jednak kupić bilet przez stronę renfe.es z odpowiednim wyprzedzeniem. Warto korzystać z takiej możliwości, bo bilety na miejscu w kasie kosztują dużo więcej.

No i jeśli chodzi o Walencję, to zdecydowanie się zgadzam, że pięknie miasto. W Ciudad de las Artes polecam Oceanarium.

_________________
Zapraszam na bloga z relacjami z podróży-> www.europejskiepodroze.pl

Byłem w Walencji tylko na kilka godzin i chętnie wrócę - bardzo ciekawe miasto.

_________________

Fajne miejsce na krótki wypad.
Jak wypada temperatura wody w kwietniu?
Od kiedy można się w tych rejonach kąpać w morzu?

ciężko się kąpać o tej porze roku, ja raczej trzymałem się z dala od wody ze względu na bardzo niską temperaturę morza

Również wybieram się do Walencji niedługo. Podobno starówka jest również niesamowicie urokliwa

według mnie nic specjalnego... Polecam oceanarium

To ja dorzucę jeszcze od siebie uliczki biegnące wzdłuż wybrzeża na wieczorny spacer.

_________________
„Tu y yo, somos iguales.”

Ja osobiście Benidormu nie polecam - syf bród i ubóstwo. Przez dwa tygodnie byłem w okolicach Altei (Marina Greenwich). I o wiele lepsza jest plaża w Calpe, najlepsza spośród wyżej wymienionych.

Jeśli chodzi o temperaturę morza, to kąpałem się tam w grudniu, więc z tym kwietniem to bym raczej nie przesadzał, że woda jest za zimna

_________________
Droit au but!

annieJako, że również jestem miłośniczką Hiszpanii, zawsze z chęcia czytam relacje z tego kraju. Tu muszę zwrócić uwagę, że Alicante od Benidormu dzieli około 40 km, a nie jak autor pisze 10 km. I faktycznie Alicante jest idealnym miejscem na 2 dni, pozostałą część czasu na Costa Blanca warto spędzić np. w Benidormie. Tak jak mówili autorowi miejscowi, na zamek w Alicante można wjechać windą znajdującą się w środku skały. Czytałam o opłatach kilku euro za tą przyjemność, my jednak nie kupowaliśmy nigdzie żadnego biletu, więc może zależy to od sezonu.Pociąg z Alicante do Walencji można kupić w promocji za 9-12 euro, trzeba jednak kupić bilet przez stronę renfe.es z odpowiednim wyprzedzeniem. Warto korzystać z takiej możliwości, bo bilety na miejscu w kasie kosztują dużo więcej. No i jeśli chodzi o Walencję, to zdecydowanie się zgadzam, że pięknie miasto. W Ciudad de las Artes polecam Oceanarium.

Jesteś chyba pierwszą osobą, która poleca Benidorm...

Mam pytanie do bywalców i miłośników Hiszpanii. Jak jest w nocy z bezpieczeństwem na plaży w Alicante? Chodzi mi o przeczekanie kilku godzin w sierpniu

_________________

Chodziłem po Alicante po nocach, wydaje mi się, że jest dosyć bezpiecznie, nie spotkałem się z żadnymi ekscesami.
A tak btw, w Alicante jest dosyć tani nocleg np. przez airbnb (w przeciwieństwie do Barcelony czy Malagi), myślę, że pokój spokojnie wynajmiesz poniżej 100 zł/2 os ^^

Ok, dzięki
A ktoś może polecić jakieś tańsze taxi? Czy jest sens brać jakąś inną korporację niż ta na lotnisku?

_________________

Czy może ktoś z was polecić jakieś nie drogie a dobre restauracje w Alicante?

Ja wynająłem w BCN poniżej 100 zł w lipcu zeszłego roku. Ale to prawda, w Alicante taka cena to nie problem. To będzie chyba mój kolejny punkt odwiedzony w Hiszpanii:)

airbnb! Świetne opinie, naprawdę niskie ceny!
Ja spałem w hotelu Maya, jak wyżej Cena nie była taka niska, ale skorzystałem z jakiejś serwisowej zniżki, znalezionej na forum, a hotel był bardzo czysty, na dość wysokim poziomie i z naprawdę dobrym śniadaniem ( na ciepło i na zimno, szwedzki stół).