Fly4free.pl

Cześć
jako że tematyka po czesci zwiazana z podrozami, chcaiłbym poradzić się was jak planujecie wyjazdy zimowe (najwazniejsze kryterium cena) na narty.
Jakie kierunki polecacie w kategorii cena/jakość, ile należy odłożyć na taki wyjazd i inne cenne wskazówki mile widziane.
Kierunek: gdziekolwiek liczą się atrakcje i stoki
Termin: Elastyczny (styczeń-marzec)
Czas: 7 dni
chcemy wyruszyc w 4 osoby, mamy auto do dyspozycji (ale moze to nie koniecznie najlepsze rozwiazanie?)

ja akurat 1 raz, cała reszta towarzystwa jest doświadczona.
myslelismy o za granicy głównie ze wzgledu na stoki, ale Polska też może być

A skąd zaczynacie?
Ze wschodu i południa Polski fajnym kierunkiem zagranicznym jest Bukovel.

Na karnetach zaoszczędzisz tylko na freeski np. we Włoszech, a one zawsze generują znaczny koszt (karnety, choć Włochy też )

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

Temat rzeka. Musisz bardziej doprecyzować.
www.skiforum.pl - tam zacznij lekturę.
P.S. Polskie tygodnie na lodowcu Hintertux są bardzo fajne. (Listopad, styczen, maj).

Jak kryterium jest cena to polecam Czechy -Szpindlerowy Młyn. Fajne, długie trasy, miasteczko wygląda jak w Alpach, ceny jedzenia/mieszkania jak w Polsce. Oczywiście nie ma tylu tras co w Alpach, ale pojeździć można. Trasy dobrze przygotowane i jest co robić wieczorem w miasteczku - dużo knajpek, klubów, itp. Dojazd z W-wy samochodem bez problemu. W zeszłym roku byłam w okresie ferii (luty) i warunki były doskonałe, nieduże kolejki do wyciągów, generalnie wszystko na +, zwłaszcza stan portfela w porównaniu do nart w Alpach.
Moim zdaniem na Polskę szkoda czasu i kasy, chyba, że ktoś jest mega początkujący, ze względu na bardzo krótkie stoki i długie kolejki do wyciągów.

Ja polecam Hintertux, może nie najtaniej, ale za to cały okrągły rok a w sezonie masz na jednym karnecie całą dolinę więc na tydzień akurat.

_________________

Ja polecam 3 Doliny we Francji ( http://www.les3vallees.com/ ) - największy ośrodek narciarski na świecie (600km tras połączonych ze sobą) z możliwością mieszkania na stoku.
Wbrew wszelkim pozorom przy odpowiednich kombinacjach - całkiem niedrogie miejsce. A bezwzględnie konieczne do odwiedzenia przez każdego szanującego się narciarza .
Ja jeżdżę między inny tam od dobrych kilku lat., a od około 5 sam wszystko organizuję.

Przy załatwianiu wszystkiego odpowiednio wcześnie (w tym roku rezerwacje zamknęliśmy na początku października) wyszedł skipass na całe 3 Doliny (ostrożnie przy szukaniu przez biura podróży - zazwyczaj oferują tylko 1 dolinę w cenie wycieczki) na 6 dni + nocleg w budynku na stoku (ski in-ski out - zakładasz buty narciarskie w narciarni, otwierasz drzwi i jesteś na stoku ) za 282 EUR/os. Była opcja za 260 EUR/os.
Pozostałe koszty:
- dojazd samochodem - z południowej polski licząc (np. Katowice) 1600km w jedną stronę + jakieś przejazdy na miejscu (200km) + winieta szwajcarska + autostrada we Francji = 1400zł/samochód (paliwo 5,5zł/l; spalanie 6,5l/100km) = ok 350zł/os (przy 4 osobach w aucie)
- żarcie - zabieramy wszystko z polski (w apartamencie jest kuchnia) - jakieś 100zł/os.
- ubezpieczenie - ok. 40zł/os
- wydatki na miejscu - zależnie od chęci. 100zł/os? W knajpach jest raczej drogo. W sklepach w dolinie - podobnie jak u nas.

Suma - 1700-1900zł/os.

Dodatkowe plusy:
-Mało kto o tym wie (nawet miejscowi czasem nie wiedzą) w ramach skipassu na 6 dni lub więcej (całe 3 Doliny) można odwiedzić jeden z kilku innych ośrodków w okolicy. Np. Espace Killy (słynne Val d'Isere - Tignes) - 300km tras. Boskie miejsce.
-Mieszkanie na stoku to piękna sprawa. Brak irytujących dojazdów skibusami czy samochodem, ładowania co rano sprzętu, zakładania butów na parkingu itd. Jak się raz spróbuje to później ciężko się odzwyczaić...
-600km tras!
-Po drodze można trochę pozwiedzać. Jest Genewa (i np. Motor-Show), jest Annecy (piękne miasteczko), jest i Chamonix i możliwość wjazdu wyciągiem na Aguille du Midi (mt Blanc)...

Dla przykładu - w tym roku mieszkamy w budynku jak na załączniku .


Haczyki?
- 2 lata temu była promocja za wczesną rezerwację. Za skipas płaciliśmy 171 EUR/os zamiast 260. W tym roku jest promocja powyżej 20 osób (ale da się to zrobić odpowiednio szukając ludzi) - skipass 187 EUR zamiast 280 EUR.
- apartamenty są dość małe. Duuuużo mniejsze niż w Austrii czy Włoszech. Francuzi na 25m2 pakują 4, a czasem i 6 osób. Ale coś za coś - dzięki temu w budynkach które stoją na stoku może się zmieścić więcej ludzi, jest ich więcej więc są tańsze. Przeciętnie można znaleźć apartamenty za 70EUR/os (małe 6 osobowe), 90EUR/os (małe 4 osobowe) czy 120EUR/os (większe 4 osobowe). Na tych 20-30m2 są łóżka w salonie, czasem sypialnia, czasem łóżko piętrowe w przedpokoju itd. Trzeba sprawdzać oferty. Czasem są bardzo fajne warunki w dobrej cenie, a czasem gówniane w wysokiej. Trzeba też sprawdzać lokalizację budynków. Są dostępne mapki poszczególnych miejscowości. Bo można się wpakować w mieszkanie np. poniżej stacji wyciągu i musieć dojeżdżać skibusem. Wszystko jest dość dobrze opisane.
- termin. Ten sam apartament na początku lutego kosztuje nawet 4 razy mniej (dosłownie) niż pod koniec lutego. Powód? Lokalne ferie zimowe. Trzeba sprawdzić terminy we Francji, Austrii, Niemczech i Szwajcarii. Zazwyczaj pierwszy tydzień lutego ma jeszcze dobre ceny. Później jest drożej aż do pierwszego tygodnia marca.
- lokalizacja. Poszczególne doliny różnią się od siebie cenami. Tak samo miejscowości w dolinach. Nie warto wyrzucać się do którejś niskiej lub ościennej miejscowości bo za dużo czasu straci się na wyciągowe dojazdy.

Gratulacje dla tych co całość przeczytają ;P

Podsumowując: na kilkanaście alpejskich ośrodków które odwiedziłem, 3 Doliny i Espace Killy bezwzględnie wygrywają w kategorii jakość/cena.

Dolina Zillertal w Austrii, najlepiej w styczniu w czasie Polskiego tygodnia. Byłam dwa lata temu i w tym sezonie też planuje. W poprzednim sezonie natomiast byliśmy w Chamrousse (Francja) w marcu. Jeśli chodzi o trasy to wyglądało to dużo gorzej niż w Austrii - mniej tras, słabiej przygotowane, często nie ratrakowane codziennie. Za to pogoda dużo lepsza, cały tydzień słońca No i Austria chyba wyszła nas drożej.

Jeździłam w Polsce, na Słowacji, w Austrii i we Włoszech i zdecydowanie najbardziej lubię Austrię. Najlepiej przygotowane trasy, największe ośrodki.
Jeśli chodzi o konkretny wybór ośrodka, to wszystko zależy od Waszego stopnia zaawansowania i oczekiwań ;) Jedno jest pewne - w Austrii jest w czym wybierać!

_________________
Zapiski z podróży http://kranceswiata.pl/

A co myślicie o Serbii? Mają tam całkiem fajny ośrodek w Kopaoniku. Bardzo dużo różnych tras (zjazdowe i biegowe) o sporej różnorodności jeżeli chodzi o poziom trudności. Nie jest to miejsce obecnie jeszcze aż tak bardzo oblegane przez turystów, więc trasy nie są "zapchane" że się tak wyrażę. Cenowo wygląda to dość ciekawie z tego co sprawdzałem. A że jest to dość mocno na południe (prawie jak Split czy Sarajewo) więc na słońce raczej nie można będzie narzekać. Skipass to ok. 70 zł za dobę, więc nie jest źle.