Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 40 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 16 Lip 2014 12:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lis 2012
Posty: 1372
Loty: 33
Kilometry: 39 451
srebrny
Jesteśmy w trakcie podróży motocyklowej do Turcji na jednym motocyklu, postaramy się wrzucać relacje systematycznie :) Aktualnie jesteśmy na południu Bułgarii i posiedzimy tu do niedzieli ;)
Wrzucam zaległe części, później już będę dodawał systematycznie

Dwa dni podróży już za nami. Dojazd do Bieszczad był bezproblemowy, ale już w górach zaczęło padać. Momentami nawet lać. Nie udało się przekroczyć granicy ze Słowacją szutrową drogą pełną błota podczas deszczu, ponad 400 kilogramów motocykla z bagażami i nami zrobiło swoje i po prostu zapadaliśmy się w błoto.

Połowa Słowacji nadal w deszczu. Rozbiliśmy namiot na dziko obok miejscowości Michalovce nad rzeczką, a kolejnego dnia już tylko droga do Rumunii. Pierwszy raz płynęliśmy promem z motocyklem ;)

W Rumunii szybkie zwiedzanie Satu Mare i pojechaliśmy w kierunku Sapanty. Co dziwne wiele kościołów jest w ciągu dnia zamkniętych na cztery spusty. Zajechaliśmy do monastyru zlokalizowanego obok zakonu. Pogadaliśmy z siostrą zakonną, która pobłogosławiła nam na drogę poprzez pisanie pojedynczych słów przez tłumacz w telefonie :D , chcemy ruszać dalej i niestety zawracając na kamieniach pod górkę nie starczyło nogi do podparcia się ;) Klasyczna lekka gleba parkingowa, ale na szczęście szybko i bezproblemowo podnieśliśmy motocykl i okazało się, że nie ma nawet najmniejszej rysy i śladu po tym wydarzeniu. Z poczuciem wstydu i bananem na gębie podczas jazdy po serpentynach górskich dotarliśmy do Sapanty. Znajduje się tam wesoły cmentarz, na nagrobkach są namalowane sceny z życia zmarłych, a często nawet okoliczności śmierci.

Dalej już nocleg (tym razem na kempingu. Mieliśmy tylko tam wziąć prysznic, ale z powodu późnej pory i pięknego miejsca zdecydowaliśmy się przenocować.) Spotkaliśmy tam sympatycznych Polaków i na rozmowach przy palince (ichniejszy bimber) spędziliśmy miło wieczór. W nocy niestety trochę zmoczył nas deszcz i właśnie pakujemy się susząc wszystko ;) A zaraz gonimy dalej w kierunku południowym!
Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Zapraszamy na http://www.facebook.com/latawce2 po najnowsze wieści :)
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
 
      
Miesiąc na Phuket za 4040 PLN. Loty z Warszawy (z dużym bagażem) i noclegi w 4* hotelu Miesiąc na Phuket za 4040 PLN. Loty z Warszawy (z dużym bagażem) i noclegi w 4* hotelu
Bezpośrednie loty first minute do Nowego Jorku i Miami z Berlina od 1541 PLN. Dużo terminów Bezpośrednie loty first minute do Nowego Jorku i Miami z Berlina od 1541 PLN. Dużo terminów
#2 PostWysłany: 16 Lip 2014 12:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lis 2012
Posty: 1372
Loty: 33
Kilometry: 39 451
srebrny
Kolejny dzień można skrótem określić jako ucieczka przed deszczem na południe. Wyjechaliśmy późno z powodu ulewy, a później było już trochę lepiej. Noclegi obok małych miejscowości są cudowne ;)

To wszystko mieliśmy w promieniu 500 metrów od namiotu.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Kolejny dzień to już zwiedzanie kopalni soli w Turdzie. Obejrzenie wszystkiego nie trwa długo bo około 1-1,5 godziny, ale warto zwiedzić to miejsce.

Pod ziemią znajdziemy diabelski młyn, amfiteatr, mini tor do gry w golfa oraz mamy możliwość przepłynięcia się łódką po podziemnym jeziorze!

Image

Image

Image

Image

Później miał być nocleg w okolicach Transalpiny czyli najwyższej drogi w Rumunii. Droga osiąga wysokość 2145 metrów i od jesieni do maja/czerwca jest zamknięta z powodu opadów śniegu.

Planowaliśmy nocleg, ale z powodu braku miejsca i złej pogody nie mieliśmy gdzie rozbić namiotu.

Zdecydowaliśmy się pokonać trasę około godziny 18. Cały czas padał deszcz, momentami było tylko 6 stopni. W wyższych partiach gór chmury ograniczały widoczność do kilkunastu metrów. Mamy pozdrowienia dla Łukowa!

Przepraszamy za jakość, ale wiatr przewracał statyw, a deszcz zalewał aparat. Napisałem pozdrowienia na odwrocie mapy markerem który kiepsko rysował na mokrym papierze, a rozmokła mapa porwała się na wietrze. Postaramy się o lepsze zdjęcia bo dziś znów zaatakujemy gdyż (na tyle na ile mogliśmy cokolwiek zobaczyć) widoki są niesamowite!

Image

Image
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Gaszpar lubi ten post.
 
      
#3 PostWysłany: 16 Lip 2014 12:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Sie 2013
Posty: 992
Loty: 29
Kilometry: 37 728
niebieski
Co to za namiot jeśli można wiedzieć? :)
_________________
Pytania o Gdańsk/trójmiasto? Śmiało, spróbuję pomóc.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 16 Lip 2014 12:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lis 2012
Posty: 1372
Loty: 33
Kilometry: 39 451
srebrny
Kolejne dni to podejście numer 2 do Transalpiny, na szczęście zakończone sukcesem!

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Dalej już tylko droga w kierunku Bułgarii.

Podsumowując Rumunia jest świetna, drogi coraz lepsze, ludzie na każdym kroku machali, uśmiechali się i wyrażali serdeczność.

Północny-zachód Bułgarii? Pierwsze wrażenie to kilka żebrzących osób pod marketem i bloki wyglądające tak, że bałbym się tam wejść. Syf, kiła i mogiła.

Dalsze plany zakładały szukanie noclegu więc szybkie zerknięcie na mapę i jedziemy pod miejscowość Rabisha bo jest tam duże jezioro. Jadąc do niej mijamy smutne zapadłe miejscowości bez żadnych perspektyw, pozamykane fabryki oraz całą masę powybijanych szyb. Do tego zaczyna się burza zasłaniająca całe niebo.

Zmrok zapadał, a my widzieliśmy tylko puste domy z rozsypującymi się ścianami, powybijanymi oknami oraz zamknięte niszczejące betonowe molochy. Do tego dodajmy rozpoczynającą się ulewę, cyganów mieszkających w budynkach gdzie nikt normalny nie chciałby zamieszkać i mamy obraz jak z horroru.

Dojeżdżamy do jeziora licząc na jakąkolwiek infrastrukturę, a tu widok z pagórka pokazuje jedno światło gdzieś w oddali. Zero czegokolwiek oprócz lasu. Zapadła szybka decyzja, że jedziemy jak najdalej bo miejsce nie zachęca do rozbicia namiotu, a przy tej pogodzie możemy obudzić się pod wodą.

Tak przy okazji przy samym jeziorze znajduje się jaskinia Magura, ponad dwa kilometry długości. Niewątpliwie jest to atrakcja, ale podjeżdżając na parking przywitała nas ciemność, a hotel okazał się zamkniętym „czymś” z pootwieranymi oknami i pustką w środku.

Image

Kadry z kamery tego nie oddają, a deszcz był coraz mocniejszy i nie było szans na wyjęcie aparatu. Było przerażająco. Te puste domy, cyganie na poboczach… Im większy deszcz tym mniejsze były chęci na spanie pod namiotem, zwłaszcza w tak nieprzychylnym miejscu i do tego w ciemności. Decyzja, jedziemy gdzieś przenocować pod dachem. Droga w kierunku Montany to w dużej mierze puste wsie, na drodze albo ciężarówki albo auta na zagranicznych blachach.

Przerwa na jedzenie na stacji benzynowej, Czuję się trochę oszukany :D

Dwie parówki?
Image

Image

Ciągle leje. W Montanie jedziemy za policjantem, który oglądał mecz na stacji benzynowej bo sami nie potrafimy znaleźć hotelu. 100zł za dwójkę w spelunie? O północy w pływających butach się nie wybrzydza…

Kolejny dzień to już darmowy (dzięki kodom z serwisu TravelPony) nocleg w Sofii, stolicy Bułgarii. Dzięki temu, że nie mieli już zwykłych pokoi dostaliśmy apartament, udało się zrobić pranie i nawet je wysuszyć dzięki suszarce ;)

Sofia jest hmm… specyficzna. Wieje komuną.

Życiem tętnią parki gdyż w Bułgarii alkohol można spożywać wszędzie. Znajomi siadają przy piwku na ławkach i rozmawiają, sympatycznie to wygląda :)

Akurat trafiliśmy na wyjście (chyba) prezydenta i była masa dziennikarzy.
Image

Image

Image

Image

Image

Image

A jak wygląda McDonald’s na dworcu w Sofii? Jak kiosk! Nie jest to żadna podróbka, to normalna „restauracja”
Image

Kolejny dzień to już Monastyr w Rile
Image

Image

Image

Image

Image

Image

Teraz spędzamy 5 dni w okolicy gór Piryn. Udało się skorzystać z kodu rabatowego dzięki http://www.hotel4free.pl i za 12zł za dobę mamy hotel 4* z basenem, bilardem oraz spa i siłownią :)
Jesteśmy w szoku jak przeszacowano zainteresowanie turystów, wieczorem w 5-segmentowym hotelu naliczyliśmy 7 pokoi w których świeciło się światło. Obok jest ogromny ośrodek golfowy świecący pustkami.

W miejscowości jest kilkadziesiąt niewykończonych wielkich hoteli, które już niszczeją. Wynika to z kryzysu w 2009 roku, zacytuję Wikipedię:

W mieście zaczęto budowę nowych mieszkań przez zagranicznych inwestorów skuszonych szybkim rozwojem ośrodka narciarskiego. Jednak W 2009 r. z powodu kryzysu finansowego liczba turystów spadła drastycznie, wiele budynków zostało niedokończonych a inwestorzy się wycofali. Ze względu na brak nadzoru przez urząd miasta, obecnie jest ponad 100 budynków niedokończonych, bez większej możliwości wynajęcia lub kupienia. Wiele budynków nie ma dróg dojazdowych, kanalizacji, a nawet energii elektrycznej. Miasto będzie musiało podjąć trudną decyzję, czy budynki zostaną wyburzone czy też pozostaną na swoim miejscu czekając na lepsze czasy.

W piątek sprawdzimy jak wyglądają zloty motocyklowe w Bułgarii! :)

Od tego momentu relacja staje się relacją live! :D
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#5 PostWysłany: 16 Lip 2014 12:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Maj 2011
Posty: 2035
srebrny
Podoba mi się ;) czekam na ciąg dalszy
Góra
 Profil Relacje PM off
Gaszpar lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 16 Lip 2014 12:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lis 2012
Posty: 1372
Loty: 33
Kilometry: 39 451
srebrny
Macieqx napisał(a):
Co to za namiot jeśli można wiedzieć? :)


Quechua t3 ultralight pro - trzyosobowy.
Jest dość drogi, ale to bardzo fajny namiot, tylko 3 kg wagi, po złożeniu ma mniej niż 40 cm długości co przy podróżowaniu motocyklem jest dużym plusem :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 16 Lip 2014 15:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Gru 2011
Posty: 1982
srebrny
Dobra relacja, a te zdjęcia są jej mocnym punktem! Czekamy na ciąg dalszy! :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#8 PostWysłany: 16 Lip 2014 15:56 

Rejestracja: 10 Kwi 2014
Posty: 392
Loty: 123
Kilometry: 291 994
niebieski
haha najlepszy był hot dog :D
Góra
 Profil Relacje PM off
Gaszpar lubi ten post.
 
      
#9 PostWysłany: 16 Lip 2014 16:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Mar 2011
Posty: 6416
Loty: 171
Kilometry: 188 843
srebrny
Czekamy na więcej! Uśmiałem się z hot doga. W sumie dziwne,że jeszcze nikt na to nie wpadł u nas :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
suszek lubi ten post.
 
      
#10 PostWysłany: 18 Lip 2014 09:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lis 2012
Posty: 1372
Loty: 33
Kilometry: 39 451
srebrny
Przedwczoraj byliśmy w parku tańczących niedźwiedzi w miejscowości Belitsa. Jest tam w tym momencie prawie 30 niedźwiedzi wykupionych zazwyczaj od cyganów, którzy niestety strasznie je traktowali.

Do niedawna spotykało się tu na ulicach cyganów z tańczącymi niedźwiedziami. Miśki miały przebite nosy (przy każdym pociągnięciu za łańcuch przyczepiony do nosa odczuwały ogromny ból i dlatego były posłuszne) oraz wycinane pazury i wybijane zęby by nie zrobiły krzywdy. Uczono je "tańczyć" na rozgrzanych blachach w rytm instrumentu podobnego do gitary. Później z poparzonymi stopami gdy tylko słyszały instrument to podskakiwały i wyglądało to jak taniec.

W parku wolontariusze opiekują się niedźwiedziami i pozwalają im na normalne życie. Niejednokrotnie widać jakie straszne ślady pozostawili poprzedni właściciele. Powyrywane nosy to okrutny widok.

Zwiedzanie jest bezpłatne, ale warto wziąć ze sobą jakieś pieniądze do wrzucenia do puszki bo wolontariusze w ośrodku odwalają kawał świetnej roboty! Nie przyjeżdża tam wielu turystów, a jest to świetna okazja by na spokojnie zobaczyć jak zachowują się te zwierzęta. Ośrodek jest duży i niedźwiedzie mogą żyć prawie jak w naturalnych warunkach. Niestety, ale wiele nie poradziłoby sobie na wolności z powodu obrażeń. Swoją drogą dotychczas myślałem, że niedźwiedzie jedzą więcej mięsa. Zobaczyliśmy karmienie miśków i dostały marchewkę, jabłka, jakąś karmę przypominającą tą dla psów oraz ryby.

Niestety droga dojazdowa jest bardzo kiepska (choć coś się buduje), motocyklem trochę wytrzęsło, ale małym autkiem zastanawiałbym się czy tam wjeżdżać, zwłaszcza po deszczu. Na miejscu widziałem fiata 500 i byłem pod wrażeniem tego jak tam wjechał ;)

Zapraszamy na ich facebooka gdzie można znaleźć aktualne informacje na temat niedźwiedzi oraz budowy drogi: https://www.facebook.com/DancingBearsPark

Mieliśmy opublikować film, ale niestety po dwóch godzinach pracy Elwirze posypał się program do tworzenia filmów i mimo prób nie udało się za wiele odzyskać.

Dziś jedziemy na zlot motocyklowy w okolicy, zobaczymy co ciekawego z tego wyniknie ;)

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
suszek lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 18 Lip 2014 09:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Sty 2013
Posty: 56
Loty: 21
Kilometry: 34 643
Bardzo fajna relacja, czytam i oglądam tym bardziej z zainteresowaniem, że łączycie dwie pasje, które są mi bardzo bliskie - podróże i motocykle. Czekam na c.d. a po powrocie zapraszam do Pirates House ( https://www.facebook.com/pages/Pirates- ... fref=photo ) do Sanoka, może jakaś prelekcja ??
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 18 Lip 2014 09:50 

Rejestracja: 25 Paź 2012
Posty: 1022
niebieski
Zdjęcia super! Lubię takie z ogromną przestrzenią, krajobrazy pełne powietrza :)

-- 18 Lip 2014 09:50 --

Zdjęcia super! Lubię takie z ogromną przestrzenią, krajobrazy pełne powietrza :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 18 Lip 2014 10:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Lip 2013
Posty: 126
Loty: 19
Kilometry: 36 462
Wow - fajna przygoda, świetne zdjęcia więc ślędzę z zaciekawieniem :)
Przykre, że takie miejsca jak park tańczących niedźwiedzi w ogóle muszą istnieć, ale pocieszające jest to, że są ludzie, którzy starają się "naprawić" błędy popełnione przez innych, bezdusznych ludzi więc dzięki za jego opis.
Czekam na ciąg dalszy i zazdroszczę świetnej wyprawy :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 23 Lip 2014 10:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lis 2012
Posty: 1372
Loty: 33
Kilometry: 39 451
srebrny
Do miejscowości Predela pod Razlogiem przyjechaliśmy wcześnie jak na standardy zlotowe bo w piątek około 14. Stoiska gastronomiczne oraz scena dopiero się ustawiały. Wjazd na zlot to koszt 17zł Na powitanie member Pirinski Vulci motorcycle club świetnym angielskim wytłumaczył nam jaki jest plan zlotu (wszystko w cyrylicy, do tego po bułgarsku więc nie zawsze jest to proste do odszyfrowania).

Image

W piątek wieczorem przybył pop, uroczyście poświęcił motocykle, a motocykliści stali ze świeczkami. Następnie zaczęły się koncerty, ale z powodu nietypowej jak na to miejsce i porę pogody nie przybyło zbyt wiele osób. Zresztą, koncerty na zlotach wyglądają dość drętwo. Nie ma pogo, raczej tańczenie samemu. W sobotę było już dużo lepiej, ale nadal nie było tego luzu co u nas.

Image

Image

Image

Image

Rano zupa która pięknie pachniała czosnkiem, ale smakowała wodniście i miała w sobie flaczki. Podobno dobra na kaca…

Więcej luzu było za to w sobotę. Rano dojechało wiele motocykli i razem ruszyliśmy na paradę po Razlogu.

Image

Image

Image

Image

Następnie na zamkniętym przez policję odcinku ulicy były wyścigi motocyklowe na krótkich dystansach (jak na ¼ mili). Po zawodach były pokazy stuntu, a następnie powrót na teren zlotu.

Image

Image

Image

Image

Image

Wyobrażacie sobie żeby u nas ktoś zorganizował coś takiego bez barierek, taśm oraz innych zabezpieczeń i do tego miał patronat i wsparcie policji? Nie ma szans.

Image

Image

Wróciliśmy na teren zlotu, zaczęły się konkursy, niektóre zresztą bardzo ciekawe jak na przykład kiełbasa na wędce w powietrzu. Pasażer/ka motocykla miała na celu złapanie tej kiełbaski w usta gdy kierowca jechał po nierównym terenie ;) dla utrudnienia kiełbasa była cała w keczupie ;)

Piwo po 3,20 za 0,4 litra, fajne koncerty i sympatyczni ludzie. Miałem wrażenie, że połowa z nich się ze sobą się zna. Było kilku motocyklistów z Macedonii oraz z Serbii. My dostaliśmy dyplom za najdłużej przejechany dystans na zlot :)

Image

Image

W niedzielny poranek obudziliśmy się o 9 rano, wyglądam z namiotu, a tam połowy osób nie ma. Albo oni pojechali do domów od razu po skończeniu picia w nocy na bani, albo potrzebują bardzo niewiele snu ;)

Podsumowując spotkaliśmy wiele sympatycznych osób i dobrze się bawiliśmy mimo bariery językowej.
Góra
 Profil Relacje PM off
DMW lubi ten post.
 
      
#15 PostWysłany: 23 Lip 2014 11:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lis 2012
Posty: 1372
Loty: 33
Kilometry: 39 451
srebrny
Po wyjechaniu ze zlotu motocyklowego pojechaliśmy w kierunku Turcji. Zwiedziliśmy najdłuższy wąwóz Bułgarii, Buynovo. Jest to jedna z najciekawszych tras turystycznych w Bułgarii. Prowadzi ona do Najdłuższej jaskini w tym kraju.

Widoki zapierają dech w piersiach. Pionowe skały są miejscami tak blisko siebie, że legenda głosi, iż zimą wilki skaczą z jednej strony wąwozu na drugą. Wąska droga, ciekawe podjazdy i wiszące nad głową skały powodują dużo emocji. Po dojechaniu do wsi Jagodina można wejść na imponujący punkt widokowy. Nam wmawiano, że da się tam wjechać, ale do tego nadają się chyba tylko pojazdy 4×4, a nie motocykl ważący ponad 400 kg ;)

Image

Po prawej stronie widać drabinkę, jest to część szlaku turystycznego.
Image

Image

Image

Image

Image

Image

Po drodze zjedliśmy obiad, nie jestem specem od kuchni gór Rodopów, ale było to coś ziemniaczanego z dodatkiem jajka oraz białym słonym serem dodawanym do często jadanej w Bułgarii sałatki Szopskiej.
Image

Kolejny punkt do odwiedzenia to Skalne Mosty – niesamowite formacje skalne stworzone przez rzeczkę płynącą pod nimi. Widok jak z obrazu, zapiera dech w piersiach. My byliśmy tam wieczorem i nie było prawie wcale turystów co dodaje smaczku podziwianiu tak cudownego miejsca.
Image

Image

Image

Kolejny obowiązkowy punkt to kupno prowiantu i szukanie noclegu, dziś padło na pole między mirabelkami, a słonecznikami ;)
Image

Image

Wczesna pobudka i droga do Stambułu. Granica przekroczona bez problemów, ale jakie widoki mieliśmy podczas dojeżdżania dogranicy oraz oczekiwania w kolejce to szok. W pierwszej chwili człowiek myśli jak wielu turystów z Europy Zachodniej odwiedza Turcję. Po zerknięciu na kierowców czar pryska. Sami Turcy wracają z pracy na wakacje do domu. Świetne auta kosztujące kupę kasy na niemieckich, francuskich, belgijskich i holenderskich blachach pełne tureckich rodzin.

Stambuł? Ogromna aglomeracja, i korek zaczynający się 20-25 kilometrów od „centrum” – choć to mało trafne określenie bo wieżowce zaczynają się już naprawdę daleko od starego miasta.

Na drogach totalna samowolka – jazda na grubość lakieru, trąbienie na pojazdy uprzywilejowane na sygnale oraz robienie 4 pasów w miejscach gdzie są 2. Na szczęście są jeszcze miejsca gdzie można się przepchnąć i pojechać bokiem. uff… Jazda w takim korku przy ponad 30 stopniach to niesamowite uczucie ;) człowiek ma ochotę kupić wyrzutnię rakiet i utorować sobie drogę.

Dwa noclegi za darmo w Taba Luxury Suites dzięki aplikacji Hotel Tonight i zebranych środków. Miejsce polecamy, w cenie śniadanie, basen, sauna i jacuzzi. Obsługa na najwyższym poziomie.

Image

Jesteśmy w Turcji gdy jeszcze trwa Ramadan. Nie wszyscy się do niego stosują, zwłaszcza tutaj w dużym mieście. Zapewne na prowincji będziemy mieli większy problem z jedzeniem lub piciem w ciągu dnia i ktoś będzie krzywo na nas patrzył. Sprawdzimy to.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

W okolicy Hagii Sofii wieczorem spotyka się masa osób by spożyć pierwszy posiłek po zachodzie słońca gdy kończy się post. Wiele osób krąży wokół stolików, kocy na trawie i sprzedaje sałatki, arbuzy, słodycze, wodę.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#16 PostWysłany: 25 Lip 2014 10:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Wrz 2011
Posty: 2588
Loty: 371
Kilometry: 601 471
Troszke OT, ale wybaczcie. Przegladajac wiadomosci zobaczylem cos takiego http://wyborcza.pl/10,75517,16091316,Wi ... edzi_.html
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#17 PostWysłany: 25 Lip 2014 12:30 

Rejestracja: 06 Gru 2013
Posty: 112
Loty: 5
Kilometry: 2 493
Niesamowita wycieczka naprawde mi sie podoba
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#18 PostWysłany: 25 Lip 2014 21:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lis 2012
Posty: 1372
Loty: 33
Kilometry: 39 451
srebrny
Ze Stambułu wybraliśmy się na jeden dzień nad Morze Czarne. Dalej już kierujemy się do Kapadocji, ominęliśmy Ankarę i jesteśmy nad słonym jeziorem Tuz. Trasa Bolu - Kibriscik - Beypazan jest cudowna. Nie mamy za wiele czasu na pisanie tekstów więc pokażemy to zdjęciami :)

Image

Image

Image

Image

Sucho, aż pył spod butów się sypie i nagle…
Image

Image

Lalalalala, jest tak fajnie, że aż sobie pośpiewam :D
Image

Image

Image

Image

W całej Turcji jest masa osiedli z identycznymi domkami lub blokami.
Image

Hey, lets make a selfie!
Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Coś z tego jeszcze urośnie?
Image

Image

Turecka metoda na darmową autostradę ;)
Image

Może obiadek?
Image

Image

Śniadanie mistrzów!
Image

Image

Image

Dziś nocujemy nad słonym jeziorem Tuz i jutro zwiedzamy kopalnię soli ;)

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
 
      
#19 PostWysłany: 25 Lip 2014 21:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Wrz 2011
Posty: 2588
Loty: 371
Kilometry: 601 471
Nie bede sie rozpisywal jak bardzo mi sie podoba, po prostu lajkuje ;) i gratki za super wyprawe :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#20 PostWysłany: 25 Lip 2014 21:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Lis 2012
Posty: 1372
Loty: 33
Kilometry: 39 451
srebrny
+ kilka zaległych z wczoraj i ze Stambułu ;)



Flagi są opuszczone do połowy z powodu sytuacji w strefie Gazy
Image

„Odpocznę sobie skoro jestem głodny, spragniony i jest upał” – Ramazan
Image

Stary człowiek, a może ;)
Image

Image

Image

Image

Prawda czy fałsz?
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Gaszpar lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 40 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group