Fly4free.pl

Czy wiecie jakie oferuja takie hotele w kategorii 2-3 gwiazdek i cenie 100-130zl za 2 osoby sniadnie?
Jest czegos warte? Czy moze lepiej obnizyc cene o 10-20 zl i wybrac hotel bez sniadania a zjesc na miescie?

Zależy gdzie, jaki hotel itd. Nie można generalizować.
Wyższa cena nie zawsze oznacza wyższą jakość. Ogólnie w Indiach średnio jada się śniadania, więc rewelacji się nie spodziewaj.
Weź też pod uwagę siłę nabywczą złotówki w Indiach - za 10-20zł masz full wypas obiad dla 2 osób.

_________________

Zgadzam się z Washingtonem. Przeważnie takie śniadania to tosty z dżemem, ew. omlet + herbata lub kawa. Czasami można dokupić śniadanie na miejscu, więc faktycznie lepiej nie brać.

_________________
http://www.citybreak.me

W Indiach w klasie do 3* rzeczywiście śniadanie to zazwyczaj omlety i tosty plus jakieś "smarowidło" do nich. Jeśli masz obok jakąś miejscówkę, gdzie można zjeść śniadania to pewnie za podobną cenę zjesz odrobinę lepiej i mniej monotonnie (większy wybór napojów, jakieś naleśniki etc.).

10-20zl dla 2 osob wypas! To faktycznie milo
Najbardziej obawiam sie wlasnie napojow.

PS> Czy w okolicy 20.X warto dokladac do pokoju z klimatyzacja?

Przykladowo bedac w hotelu 3* na Goa sniadanie to chleb tostowy + dzem oraz kawa/herbata.
Skorzystalismy chyba tylko raz, w restauracji obok pyszny nalesnik z bananami za 5PLN wiec wybor byl prosty J

W jakim sensie obawiasz się napojów? Jeżeli chodzi o ich 'czystość' to w większości napoje gazowane i różnego rodzaju soki z małych kartoników otwierane są na twoich oczach więc raczej nie ma się czego bać
Co do klimy według mnie w takim terminie nie warto już dokładać

no jesli przy mnie otwierane to super.
No wiesz obawiam sie ze taka kawa lub herbata moze zwyczajnie zaszkodzic. Przyklad Egpit

Kawa na ulicy kosztuje ok 15-20 rupi.herbata 5-10
wszystko robione przy tobie, na dużym ogniu.
Przez 3 tygodnie jadłyśmy i piłyśmy wszystko zakupione na ulicy
Nasze śniadanko wynosiło ok 30-40rupi z 2plackami ,fasolką ,sosem
i innymi dodatkami (których ci nie opiszę)

Ja ogólnie jadam mdławo,jednak jak mąż zobaczył co jadłam
i jak ostro to za głowę się łapał.

Dla mnie to właśnie patrzenie na to jak przygotowują kawę czy herbatę było najgorsze. Ohydne, brudne czajniki/pojemniki, torebki z herbatą biorą brudnymi rękoma, a jak podają Ci kubek to często wkładają palce do środka. Zero pojęcia o higienie - dla nich takie zachowanie to normalka. Nie ma jak zwrócić uwagi, bo i tak nie zrozumieją...

Jeśli chodzi o śniadania, to nie warto brać w hotelu. Ceny zestawów śniadaniowych (omlet, tosty, dżem, kawa/herbata, sok) to 120-250 rupii (ceny z kwietnia 2015, czyli aktualne). Jeśli chce się kupić w restauracji tylko omlet to wtedy koszt rzędu 40-80 rupii (często tosty w cenie, cena zależy również od dodatków). Kawa w restauracjach jest droższa - od 30 do nawet 100 rupii. Herbata od 20 do 60 rupii. Odnoszę się oczywiście do cen z Goa, ponieważ w innych stanach jest taniej.

_________________
W podróży dookoła świata od ponad 2 lat. Aktualnie eksplorujemy Alaskę Land Cruiserem własnoręcznie przerobionym na kampera :)

Relacje na bieżąco można znaleźć tutaj: DC Adventures
Szersze info na blogu: www.dc-adventures.pl

Kawa w restauracjach jest droższa - od 30 do nawet 100 rupii. Herbata od 20 do 60 rupii. Odnoszę się oczywiście do cen z Goa, ponieważ w innych stanach jest taniej.[/quote]

Wszyscy wypowiadający odnoszą się do Goa . W Agondzie czy pobliskich miejsciowościach
są takie niskie ceny czyli 10-20 rupii za kawę mleczną.
25 zapłaciłam w Old Goa,30 rupii przy lotnisku.
Nawet w hotelu 4 gwiazdkowym (co prawda w Varanassi) śniadanie kosztowało
120rupii i był to bufet szwedzki.
Ceny z tego roku z kwietnia

A w którym miejscu w Agondzie były takie ceny? I o jakiej kawie teraz mówimy? Słodkie mleko w małym kubeczku (100 ml) o smaku kawy czy prawdziwej kawie z ekspresu? My na Agondzie stołowaliśmy się w German Bakery prowadzonej przez Nepalczyków i tam właśnie były takie ceny. Była to najtańsza resturacja w rejonie "na południe od skrzyżowania z kościółkiem".

_________________
W podróży dookoła świata od ponad 2 lat. Aktualnie eksplorujemy Alaskę Land Cruiserem własnoręcznie przerobionym na kampera :)

Relacje na bieżąco można znaleźć tutaj: DC Adventures
Szersze info na blogu: www.dc-adventures.pl

Opcja ze śniadaniami (nawet dość słabymi) dla mnie jest zawsze dobra. Ułatwia mi to ruszenie z rana ze zwiedzaniem. Często o godzinie 7 czy 8 nic sensownego nie zjesz na mieście. Ja wole nie tracić czasu, szybko zjeść nawet skromne śniadanie w hotelu i ruszyć zwiedzać. Nawet jeśli śniadanie nie jest bajkowe, to z reguł są jajka w jakiejś formie, trochę warzyw, kawa i herbata. Mi takie śniadanie wystarcza a oszczędzam czas.

_________________
http://skokispadochronowe-pl.blogspot.com

My jedliśmy w Cuba ,kawka obowiązkowo obok kościólka ( podany w kubku normalnym,dużym /nie plastik)