Fly4free.pl

różne są upodobania i to z przesunięciem w zupełnie przeciwstawne strony, że byłoby to znacznie za dużo lub, że byłoby to znacznie za mało; jak dla mnie Watykan i Zamek Anioła na jeden dzień to w sam raz

Ja właśnie wróciłam z Rzymu. Jestem oczarowana

W niedzielę byliśmy właśnie na Watykanie i Zamku Anioła i jeszcze zostało sporo czasu.
Ponieważ to ostatnia niedziela miesiąca, więc wejście do muzeów watykańskich za darmo - niecała godzina stania, a byliśmy ok. 10.00.
Prosto stamtąd poszliśmy na plac św. Piotra, ale była mega kolejka, więc poszliśmy do tego Anioła, a wieczorem wróciliśmy na plac i weszliśmy do Bazyliki tuż przed zamknięciem.

_________________
www.caipiroska.pl - Portal o Brazylii

Z Kaplicy Sykstyńskiej, która jest własciwie na końcu trasy zwiedzania Muzeów Watykańskich, można chyba cały czas przejść bezpośrednio do Bazyliki św. Piotra bez konieczności czekania w kolejce na placu św. Piotra. A na pewno kiedyś tak było...

_________________

A są jakieś oznaczenia?
Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, ta kolejka na placu jest ogromna!

_________________
www.caipiroska.pl - Portal o Brazylii

Group exit

_________________

MOJE RELACJE Z PODRÓŻY

Owszem, nadal można przejść z Kaplicy Sykstyńskiej do Bazyliki bez konieczności stania w kolejce. Wiąże się to oczywiście ze zwiedzaniem Muzeów i tym samym kupnem biletów (tak właśnie zarabiają te osoby, które zaczepiają turtystów na Placu św. Piotra i w jego okolicach i proponują wejście do Bazyliki bez kolejki - tak naprawdę chcą wam sprzedać bilet do Muzeów z odpowiednio wysoką marżą, więc najpierw zwiedzacie muzea, a po Kaplicy Sykstyńskiej przechodzicie do Bazyliki, owszem bez kolejki... ale trzeba na to kilka godzin poświęcić).
Natomiast kolejka do Bazyliki często wygląda na długą, ale dość szybko idzie. Choć ostatnio ze względu na stan podwyższonej gotowości w związku z groźbą ataków terrorystycznych trochę się ten czas wydłuża, szczególnie jeśli jest otwarta tylko 1-2 bramki do kontroli. Ostatnio przy kontroli dosłownie cofano ludzi i musieli oni ściągać kurtki, paski, itp. - co wcześniej się nigdy nie zdarzało.
Natomiast dobrą godziną do wejścia bez kolejki jest zawsze wcześnie rano, tak do ok. 8:00 i przed samym zamknięciem (w zależności od sezonu 18:00/19:00).



A usta prawdy (które tak naprawdę są pokrywą wejścia do starożytnego kanału ściekowego o nazwie Cloaca Maxima) można sobie odpuścić, chyba, że chcecie stać w ogromnej kolejce składającej się w 95% z Japończyków, dla których jest do prawdopodobnie najważniejsza atrakcja turystyczna Rzymu. Można też podejść po godzinach otwarcia i zrobić zdjęcie z zewnątrz (zza krat).

A warto zwiedzać Zamek Anioła?

Zapewne ile osób, tyle opinii, ale moim zdaniem warto. To gratka przede wszystkim dla osób, które choć trochę interesują się historią (zwłaszcza burzliwą historią papiestwa, ach ci Borgiowie). Zwiedzając chodzi się jakby na około zamku i wchodzi na coraz wyższe piętra. Z najwyższego roztacza się naprawdę ładny widok na Watykan i Most Anioła. Wnętrza są imponujące, zwłaszcza jeśli pomyśli się kiedy były budowane. W środku jest jeszcze wystawa broni, ale to raczej dla koneserów

_________________
http://dobrzezaplanowane.blogspot.com/

Dla mnie warto, ale słyszałam od innych, że dla nich to była strata czasu i tak naprawdę jedynym fajnym punktem był taras widokowy.
Myślę, że jeśli ktoś ma więcej czasu na zwiedzanie Rzymu, to warto zahaczyć o Zamek Św. Anioła, natomiast jeśli godziny na zwiedzanie są niemalże policzone, to na pewno inne muzea oferują dużo więcej, szczególnie dla osób, które są w Rzymie po raz pierwszy.

Zamek Anioła nie jest w Rzymie obiektem pierwszego wyboru, ale nie brakuje osób, które do Rzymu jadą po raz piąty czy dziesiąty, wówczas z pewnością jest to opcja do rozważenia. Widok z tarasu jest godny uwagi.

_________________

Jest także możliwość zwiedzenia podziemi na najniższym poziomie bazyliki obejmującym stary Rzymski cmentarz. Na końcu trasy grób św Piotra a w zasadzie małe puzderko z jego relikwiami. Jak byłem to niezbędna jest wcześniejsza rezerwacja przez internet i małe grupy.

warto dodać, że trzeba o tym myśleć z dużym wyprzedzeniem; mnie się udało zarezerwować na miesiąc przed, ale czytałem, że ludzie rezerwują kilka miesięcy przed zakładanym terminem; sama wycieczka niezwykle ciekawa

Oj tak, aby wejść do nekropolii pod bazyliką trzeba zarezerwować zawczasu wejście. Problem jest w tym, że ze względu na panujący tam mikroklimat dziennie może tam zejść tylko ściśle ograniczona ilość osób. Grupy są max. 10-12 osobowe i podzielone na odpowiednie języki. Czasem, kiedy planuje się wyjazd, trudno trafić, żeby akurat w danym dniu była dostępna grupa polska.
Natomiast jest to ciekawe przeżycie i godna polecenia wycieczka, z wiadomych względów szczególnie dla katolików, ale nie tylko.

Taka ciekawostka - Zamek Aniola to muzeum wloskie a nie watykanskie (pomimo, ze lezy na terenie Watykanu). A wiec darmowy wstep w pierwsza niedziele kazdego miesiaca (w lutym kolejka na okolo 30 minut - zachowuja limit zwiedzajacych w jednej chwili). Sam zamek fajny aczkolwiek nie powala. Natomiast widok na Rzym oraz Watykan - pierwsza klasa

Trochę uściślenia, żeby przypadkowo nie wprowadzić w błąd. Zamek św. Anioła nie leży na terenie Watykanu, w rozumieniu Państwa Watykańskiego. Od strony wschodniej Państwo Watykańskie kończy się na Placu św. Piotra:

http://en.wikipedia.org/wiki/Geography_ ... map_EN.png

Zamek leży we Włoszech w rzymskiej dzielnicy o nazwie Prati - Vaticano.

Dobre wyjasnienie, unikam takich glupich zaczepek, ale zastanawialem sie na jakiej zasadzie to dziala, ze nikt ich nie przagania, myslalem, ze typowo ludzi w konia robia i nagle znikaja za rogiem bo wciskaja kit. Co ciekawe stoją odpowiednio wczesniej, tak ze turysta nie widzi jeszcze czy w ogole jest kolejka, a gosc juz mu mowi ze jeszcze 100 metrów przed nim i taka kolejka ze kilka godzin stania.

Ja przed wyjazdem wyczytalem kilka opinii, ze do Bazylika najgorzej z rana, od 14stej sie przeludnia, tak tez poszedlem, ale kolejka była do połowy placu św. Piotra, stania było na 45 minut. uwazam ze to wcale nie duzo, zwlaszcza ze bylo cieplo i slonecznie, dwie bramki czynne, sciaganie pasków itp.

Ja nie jestem fanem muzeów, choc po watykanskim musze powiedziec spodziewalem sie czegos fajnego, ze czyms zaskoczy taka osoba jak ja, zwlaszcza, ze caly Rzym mnie bardzo zaskoczyl na plus w wielu aspektach, dlatego nadzieje byly duze i do tego punkt glowny to kaplica sykstynska, ktora koniecznie chcialem zobaczyc, niestety muzeum mnie niczym nie zaskoczylo, kaplica fajna ale 16 ojro za sama kaplice i reszta kicha "jak dla mnie" to troche sporo. Nawet jak sporo ludzi mozna dosc spokojnie pozwiedzac ale boczne sale, glowne korytarze bardzo zapchane, płynie sie rzeką ludzi mozna by powiedziec, a turysci z azji co chwila przystaja i fotografuja każdy metra kwadratowy ekspozycji.

Muzeum kiepsko oznakowane, w zasadzie trzeba chodzić na czuja, lubie droge ze strzałkami, co powoduje ze jest sie pewnym ze nic sie nie ominie, oraz tlum idzie w jedna strone a nie krzyzuje sie co 10metrów bo jedni ida w tyl, drudzy w bok, a inni prą na przód. Generalnie dla mnie cały Rzym leży jeżeli chodzi o oznakowanie tak jak to muzem. Poza tym dla mnie BOMBA. TOP swiatowy.

Na Muzea Watykańskie (które, jak sama nazwa wskazuje, zawierają w sobie kompleks muzealny, a nie jedno muzeum) trzeba by przeznaczyć kilka wizyt, żeby tak naprawdę móc docenić wszystkie te cuda, które tam są.
W ciągu jednej wizyty, jeśli ktoś chce zwiedzić wszystko, to na końcu może się zdarzyć, że ma mętlik w głowie i może odczuwać przesyt sztuką.
Tak naprawdę eksponatów jest tam tyle i to tak ważnych, że każdy z nich mógłby być główną atrakcją jakiegoś lokalnego muzeum. A tutaj niektóre po prostu "giną w tłumie".

Przed wizytą w Muzeach Watykańskich radzę przeczytać jakiś dobry przewodnik (może być w internecie) i zrobić listę najważniejszych punktów, które chcemy zobaczyć, a resztę zostawić na następny raz (to będzie kolejny powód, aby tu wrócić) Wtedy nie chodzi się bezcelowo wraz z rzeką ludzi pod koniec nie zwracając już uwagi na nic z powodu bolących nóg.
Polecam zwrócić uwagę na obraz Matejki "Sobieski pod Wiedniem", który dość łatwo przeoczyć jeśli się idzie bez przewodnika. Znajduje się on w Sali Sobieskiego, zaraz po wyjściu z Galerii Arrasów i Galerii Map (po apartamencie Piusa V).

Zupełnie nie potrafię zgodzić ze stwierdzeniem, że Muzea są kiepsko oznakowane. My idąc zgodnie ze strzałkami, zobaczyliśmy wszystko co chcieliśmy (fakt, że wiedzieliśmy co chcemy zobaczyć, słusznie Kredka pisze, że do tej wizyty trzeba się przygotować). Mało tego "drogowskazy" są ustawione gęsto i przedstawiają różne warianty tras. Jeśli kogoś interesuje tylko Kaplica Sykstyńska, może dostać się tam bardzo szybko. Jedyny problem, który mieliśmy, to na co zwrócić uwagę - eksponaty czy bogato zdobione wnętrza.

_________________
http://dobrzezaplanowane.blogspot.com/

Nie wiem gdzie miałaś te wskazówki, chyba na zegarku na ręce Jestes pierwszy raz w Rzymie, w Muzeum Watykańskim i od razu wiesz jak prostu przy tłumie turystów dostać się do kaplicy sykstyńskiej. Teraz to i ja wiem, ale jak wejdziesz, nie dostaniesz planu do reki wraz z biletem, zero wskazówek tylko tłumy ludzi to możesz szukać wskazówek na zegarku, o ile nie jest cyfrowy, no chyba, ze te wskazówki w muzeum były rozmiarami podobne do tych zegarkowych, to może faktycznie jednak były ale musiał bym ich z lupą szukać, a One powinny pierwsz się rzucac w oczy, a nie ze trzeba ich szukac wzrokiem po scianach i kątach Jedyne wskazówki jakie widziałem w Rzymie - Koloseum czy Muzeum Watykańskim to EXIT i potrafiły wskazywać w różnych kierunkach

Oczywiscie macie racje, ze eksponatów jest multum, są zapewne swietne, ale ja od razu napisalem ze mnie nie do konca takie cos kreci, moze sa tu tacy jak ja i ta wskazówka bedzie cenna. Zdaje sobie sprawe, ze rzeczy ktore mnie malo interesuja sa dziełami światowej sztuki itp, błedem by było z mojej strony wysmiewanie sie z tego, ale mnie to po prostu nie interesuje, ale szanuje to i wiem ze bedac w muzeum otarłem sie wzrokiem o swiatowej sławy dzieła były piękne, ale mnie to nie cieszy

Z tym przewodnikiem o muzeum to bardzo dobra uwaga, bo nawet ja gdybym był doinformowany o wielu eksponatach to jednak pewnie bym się zatrzymał i obejrzał wiedziac ze przede mna stoi cos cennego historycznie, stwierdzam ze w pewnym sensie zle jest isc w ciemno, bo wtedy wizyta tam wyglada jak wyglada.

DonCorrado, nie wiem, może kierowała mną moja kobieca intuicja ale serio bez problemu kierując się tylko tymi ich znakami dotarłam wszędzie tam gdzie chciałam, unikając sal/muzeów, które mnie nie interesowały. A mapki były. Nie pamiętam czy dostałam swoją z biletem, czy wzięłam z jakiegoś stojaka, ale na pewno taką miałam. Można też wcześniej wydrukować sobie ze strony: http://www.museivaticani.va/1_CommonFil ... ticani.pdf

PS 1 Muzea Watykańskie są dobrze opisane w przewodniku z serii Wakacje w wielkim mieście wydawnictwa National Geographic.
PS 2 zegarka nie posiadam

_________________
http://dobrzezaplanowane.blogspot.com/