Fly4free.pl

na allegro pojawiły się w cenie nominalnej 300

pewnie Kaziu G sprzedaje , kiedyś przynajmniej były kombinacje typu koperta+bilet gratis a teraz na legalu ciśna

Ciekawe tylko co z danymi na biletach, czy na "neutrale" też będą dane sprawdzane. W każdym razie z Legii lista zamknięta, poszła do PZPNu, wstępnie od czwartku odbiory.

_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)

Ogólnie jak ktoś się wybiera na PP do Warszawy jak ja to może też zobaczyć puchar UEFA na żywo, gdyż:

Puchar dla zwycięzcy Ligi Europy będzie trzykrotnie wystawiany publicznie, by kibice z Polski mogli go obejrzeć. Drugiego maja znajdzie się w Parku Fontann, dziewiątego maja w Pałacu Kultury i Nauki, dwudziestego trzeciego maja na festiwalu Saskiej Kępy.

_________________

Pomagam w sprawach związanych z Kanadą i obwodem Kaliningradzkim.

Asystent Kibica od związku: https://www.pzpn.pl/public/system/files/articles/3247/994-Asystent_Kibica_FPP_2015_v.04.pdf
Poza tym:
SKLW organizuje przemarsz ulicami Warszawy na Stadion Narodowy, a w FanStore trwa przedsprzedaż okazjonalnej koszulki przygotowanej specjalnie na finał PP, którą można zamawiać przez internet wyłącznie z odbiorem osobistym.

Rozpoczęcie o 12.

Emocje po meczu już opadły, to podsumuje minione wydarzenie. Czyli Finał Pucharu Polski 2014/2015. Na mecz poleciałem Ryanairem poranny rejs GDN-WMI. Niestety lot opóźniony o 30 minut. Kapitan poinformował nas o tym fakcie gdy wszyscy siedzieli już w samolocie, na szczęście ludzi malutko gdzieś około 30% samolotu, więc nie było problemów.



Niestety wylądowaliśmy o 7:58 a Modlin busa mieliśmy o 8, więc musieliśmy pojechać następnym. W warszawie o godzinie 9 kompletne pustki ludzi na ulicy bardzo mało, po krótkim spacerku do Złotych Tarasów i napełnieniu brzucha, wybrałem się na Stare miasto.




Następnie do parku fontann, gdzie był puchar Ligi Europy i jest o to i on, czekanie 45min. W kolejce się opłaciło mam upragnione zdjęcie z pucharem!



Następnie spacerkiem już w okolice stadionu, gdzie akurat przyjeżdżali kibice Lecha na mecz, oj było niebiesko!



Ponowne uzupełnienie głodnego brzucha przewidując wysokie ceny na stadionie (nie myliłem się zestaw zapiekanka + cola 18 zł!) i spędzonym czasie z kibicami Legii wszedłem na stadion. Tak oto o 14 byłem już na Narodowym. Niedługo potem przybyli najpierw piłkarze Lecha a potem Legii, nie obyło się bez wyzwisk od kibiców . Czekanie umiliły kiss-cam’y i hity disco polo puszczane na stadionie i o dziwo przyjęły się bardzo dobrze! Potem już tylko dobry mecz i jeszcze lepsze oprawy.




Były gole, były kartki, był samobój. Ogólnie mecz bardzo dobry. Po meczu wiadomo koronacja i feta zwycięzców. Wielki szacunek dla kibiców Lecha że po meczu nie odpowiadali na prowokacje Legii, tylko wywiesili transparent z gratulacjami( „Bierzcie co swoje i bawcie się.”) A dla kiboli Legi skarcenie że nawet podczas ceremonii medalowej gwizdali na Lechitów. Po meczu króciutki spacer po Warszawie i powrót do Trójmiasta Pendolino.

Na koniec dwa filmiki z otwarcia PP i przywitania piłkarzy Stargardu:

_________________

Pomagam w sprawach związanych z Kanadą i obwodem Kaliningradzkim.

Pewnie, powinni sobie wzajemnie bić brawo i skandować nazwy przeciwnika. Na transparencie chyba nie dostrzegłeś drobnego szczegółu.

Kibicowsko, dla mnie sytuacja która wystąpiła na sektorze neutralnym to jakaś paranoja i obawiam się, że niestety polska scena coraz szybciej przyjmuje model zachodni. Brawa dla Lecha za olbrzymią ilość piro, Legia mnie w tej kwestii zawiodła, bo zapowiedzi były inne. Na minus zachowanie tych co zwykle (policji, dop. red.) na mieście, w okolicach stadionu chyba już było w miarę w porządku.

O transparencie napisał już kolega wyżej. Ja dodam, że to mecz czołowych i mało przepadających za sobą drużyn, a nie mecz artyści kontra (p)osłowie:)
Atmosfera i oprawy zacne, w myśl oprawy Witaj maj 2 maj.. Ciekawe co na to wojewoda:)

Odnośnie sytuacji na neutralach, mówisz o tym, że razem przechadzali się Legia i Lech? Moim zdaniem to akurat in plus, że nic tam się nie wydarzyło. Uprzejmości z obu stron z właściwych miejsc nie zabrakło. A tak okazało się, że nie ma co się bać organizacji takich meczów na Narodowym, który wreszcie miał godny siebie mecz.
Oby za rok powtórka. Póki co replay w sobotę, 3km dalej na Ł3

_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)

a jak wygladala sytuacja ze zgodnoscia danych na bilecie?
rzeczywiscie nie wpuszczali ludzi z biletami na inne dane? czy dalo rade wejsc?
bardzo ciekawa kwestia

Na sektor Legii sprawdzali...przynajmniej mnie i ludzi, którzy wchodzili w tym samym czasie. Co by się wydarzyło w razie niezgodności, tego nie wiem.
Też mnie ciekawi jak było na neutralach.

_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)

Na neutralnym/czerwonym sprawdzali dokładnie dane. Czyt. musiałeś pokazać dowód że ty to ty.

_________________

Pomagam w sprawach związanych z Kanadą i obwodem Kaliningradzkim.

Z uprzejmościami tak już bywa, tym bardziej gdy Duma Wielkopolski gra z Narodową Dumą
Finał godnych siebie ekip. Szkoda trochę, że oprawy Lecha nie miały wiele wspólnego z finałem PP, w przeciwieństwie do Mistrza Polski.

Oby jak najszybciej przejęty został ten model zachodni, np. niemiecki, bo oglądanie ich trybun, czy to na żywo, cz w TV, to czysta przyjemność.

to ze sprawdzali to jeszcze niczego nie przesadza
istotne jest co w przypadku osob,ktore mialy bilet na inne dane i jakie bylo postepowanie w ich przypadku,czy dalo rade wejsc czy zadne kombinacje nie mialy szans powodzenia.

na bank byly dziesiatki jak nie setki osob z takimi biletami wiec pewnie predzej czy pozniej ktos sie podzieli swoimi doswiadczeniami

@maczala1 oj sobie poradzili
szczególnie to widać na tym filmiku (pierwszy lepszy z sieci):

EOT
edyta: To łap jeszcze coś, co już prędzej skojarzysz:

Oby nie. Z tych ludzi biją emocje jak przy malowaniu płotu.

To akurat niezbyt miarodajny przykład post-enerdowskiego leczenia kompleksów w jakiejś podrzędnej regional-lidze. Na poziomie bundesligi takie rzeczy się już raczej nie dzieją, za to mają pełne stadiony co tydzień, a nie jak u nas od święta.

-- 04 Maj 2015 00:06 --


Chyba nie byłeś na np. Sudtribune w Dortmund, jak takie rzeczy mówisz.

Ale porównywali te dane z danymi wydrukowanymi na bilecie?

Tak, sprawdzali dokładnie ( z tego też powodu była spora kolejka na bramce 11 sektory neutralne, ja siedziałem na C1 prawie środkowe dół)

Porównywali, potwierdzam i trochę czasu to zajmowało, będąc ok. półtorej godziny przed meczem przejście wszystkich kontrol zajęło ok. 8-10 minut. Choć już sprawdzanie plecaków takie, że wszystko co bym chciał wnieść, to bym wniósł.

Sytuację na neutralnym najlepiej oddaje to zdjęcie (moje, hehe):


Medialnie to niewątpliwy prztyczek w nos dla wszystkich szukających sensacji (choć i tak PP został przyćmiony przez morderstwo w Knurowie), ale ja się nie w takiej atmosferze wychowałem.