Fly4free.pl

Mogę wiedzieć gdzie takie bajery można wygenerować?:)

http://www.eardex.com/index.php?language_code=EN

http://www.numbeo.com/common/

http://www.priceoftravel.com/

Czyli jednak nie trivago
dzieki za link

_________________
Flights: 106
Kilometers: 132896

no nie
to jest bardziej szczegółowe : http://www.numbeo.com/cost-of-living/ci ... ity=Warsaw

Moim zdaniem to dobre, ale odbiega czasem trochę od realiów, np. w porównaniu do znanych mi cen z Biedronki:

Markets [Edit] Avg. Srednio min w Biedronce
Milk (regular), (1 liter) 2.77 zł 2.50 2,39 za 3,2% w niektórych sklepach 2,19
White Bread (500g) 2.87 zł 2.50 1,60
Eggs (12) 7.96 zł 6,83 3,49 za 10 szt
Water (1.5 liter bottle) 2.03 zł 2.00 69 gr
Bottle of Wine (Mid-Range) 25.00 zł od 7 zł, może nie "middle", tylko "middle middle class"
Domestic Beer (0.5 liter bottle) 3.09 zł od 1,5 zł, warka od 2 zł / szt, lech, żubr czy tyskie w 4/6 pakach od 2,17 zł / szt


I tak dalej...
Podobnie to wygląda dla innych krajów.
W tanich dyskontach ceny są niższe.

Pewnie, nie ma tam najniższych cen. Narzędzie nie jest perfekcyjne. Jednak pozwala użytkownikowi wyobrazić jaki jest szacunkowy poziom cen poszczególnych, najbardziej popularnych dóbr konsumpcyjnych.

Pamiętaj, że takie strony są tworzone przez użytkowników. Wyniki są pewnie uśredniane lub brana jest mediana. Możesz dołożyć swoją "cegiełkę", aby ulepszyć rezultaty.

Kurczę, ubiegłaś mnie! Chciałam dokładnie w tym stylu podsumować temat. Wersja "bida" i spanie w namiocie na dzikiej plaży, jeden posiłek czyli bagieta popijana najtańszym winem oraz zwiedzanie w stylu, gdzie nas nogi doniosą, tam dojdziemy, bo na komunikację szkoda. Prawdopodobnie wtedy dałoby się zamknąć w kwocie mniejszej niż 1000 zł;-) No i wersja "na bogato, ale dalej budżetowo" czyli tani hotel z dwoma posiłkami (obojętne czy przyrządzanych samemu, czy w cenie hotelu) i zwiedzenie chociaż kilku atrakcji do których uda się dotrzeć komunikacją miejską, bo wynajęcie auta jednak sporo kosztuje (ubezpieczenie, paliwo). O wieczornym piwie/wódce/drinku nie wspomnę. I tu bym oszacowała koszty w granicach 1500 zł na osobę.

W sumie Dareksowi w tym temacie trochę się oberwało ode mnie. Ale wierzcie mi, nie chciałam źle. Według mnie niektórzy z was nakręcają się zbyt mocno licytując, że można taniej. Że ja kupiłem za tyle, że wynająłem auto za 22 euro na 3 dni, nie wspominając, że było to 3 lata temu. Dajecie tym samym Dareksowi złudną nadzieję, że on też tak będzie miał. A to nieprawda.
Południe Europy, a zatem i Wyspy Kanaryjskie to nie są kraje tanie. Kasa leci szybko. Nie zawsze mamy hotel obok najtańszego supermarketu. Co więcej, zazwyczaj te najtańsze dyskonty są na obrzeżach miast. Nie mając samochodu nie dojedziemy do nich i zmuszeni jesteśmy przepłacać w kurortowych sklepach. A czasem po prostu, po 4 dniach jedzenia kebabów nasz żołądek się zbuntuje i zapragniemy zjeść zwyczajny obiad. Czasem pójdziemy promenadą i dziewczyna tęsknie popatrzy na zakochane pary pijące kolorowe drinki w koktajl-barach. No i wtedy unosimy się ambicją i fundujemy dziewczynie coś lepszego niż ciepłe piwo z marketu. Dareks pisał jeszcze o wspomnieniach z wakacji. A skoro to ich pierwsze wakacje, to szkoda by dziewczyna zapamiętała z nich tylko skąpstwo narzeczonego;-)

_________________

Wiem, że nie chciałaś źle.
I masz rację, że jak ktoś tego nie czuje, to raczej na siłę nie ma co się pchać na nieznane wody.
Wszystko można obczaić taniej, ale nie każdy sobie z tym poradzi.
Ale też i nie przesadzaj, bo Lidle i Mercadony są wszędzie, w necie łatwo sprawdzić odległość od hotelu, piwko z lodówki nie jest ciepłe, a takich krewetek jak w Hiszpanii nie uświadczysz nawet za 1000 zł w Polsce.
Z cebulką i czosnkiem pół kilo tego luksusu przyrządzisz sobie za 5 euro.
Piszesz o marzeniu zjedzenia zwyczajnego obiadu. A w Polsce to jadasz zawsze w restauracji?
Kupujesz świeże produkty i gotujesz jak w domu, to chyba nie jest jakaś szczególna krzywda.

Moim zamiarem było nakręcenie pozytywnie paru osób.

Czy naprawdę podróżowanie to musi być obżerka w drogiej restauracji przy plaży???
Nie można trochę pochodzić czy pojeździć autobusem?

Dla mnie ta Teneryfa w lutym była jednym z pierwszych wypadów "europejskich", zmierzenie się z mitem, że "gdzie ojro tam tojro".
Na wszelki wypadek wziąłem wtedy 5-gwiazdkowy hotel na pierwsze 3 noce, a na kolejne 4 - najtańszy apartament.
Bardzo potem żałowaliśmy tego hotelu (Mediterranean Hotel Playa de las Americas), wewnątrz 90% to emeryci, niczego ciekawego nie uświadczyliśmy.
Apartamenty dały nam swobodę wyboru posiłków, więcej prywatności i mnóstwo oszczędności.
Od tego czasu odwiedziłem Hiszpanię około 10 razy, bo to najtańsza miejscówka.
Nie kręci mnie droga Francja, kręcą Włochy (też mają Lidla), ale jednak trochę drożej wychodzą (głownie hotele, no może poza niedrogim Rzymem).
Te hiszpańskie apartamenty to raj dla studentów i innych turystów ze skrajnie niskim budżetem.
Chociaż jak komuś zależy tylko na żarciu i piciu, bez problemu znajdzie na kwiecień/maj hotele z All Inclusive w cenie około 100/noc.
Tym razem niestety tylko na kontynencie (np. w lloret), ale skoro obiad najważniejszy, to tam jest wszystkiego "dla żołądka" do bólu.

Chociaż znowu zgadzam się z Tobą w kwestii, że na pierwszy wypad takie sknerstwo to niekoniecznie.
Poza tym nie każdemu musi się coś takiego podobać, ale w końcu ta dziewczyna Dareksa chyba umie czytać i słuchać.
W każdym razie da się i może być przyjemnie, wszystko zależy od dobrego przygotowania, oczekiwań i nastawienia

Dziękuje wszystkim za wskazówki i rady .
Podsumowanie to mnie dotarło i rozumiem że jak komuś się udało spędzić wczasy bardzo tanio to nie koniecznie a raczej na pewno mi się to za pierwszym razem nie uda, lepieju założyć że wyjazd wyniesie więcej i na koniec miło się zaskoczyć jeśli coś zostanie niż zakładać że zwiedzę wszystko na parę złotych
Dlatego też gdzie ostatecznie polecę zależy od tego ile jeszcze odłożę i co uda mi się ciekawego natrafić .
Zdaje sobie sprawę że to właśnie atrakcje zależności od miejsca mogą wynieść najwięcej , ale ja nie nastawiam się na zwiedzenie i korzystanie wszystkiego co jest godne uwagi a nawet i więcej .
Dla mnie i mojej dziewczyny liczy się fakt że może zabrzmi to jak banał ale że będziemy mieli okazje wyjechać po raz pierwszy poza granice naszego kraju , zwiedzać i poznać nowie miejsca .
Mieliśmy już kilka wypadów tylko w kraju gdzie założeni były różne i nie zawsze najlepiej wspominaliśmy wakacje gdzie aktywnie korzystaliśmy z atrakcji danego miejsca .
Oczywiście nie mówię że nie warto zwiedzać , wynajmować i korzystać z tego co oferuje miejsce naszego pobytu , mam na myśli tylko to że dla mnie i mojej dziewczyny nawet piesze spacerowanie po obcym mieście , plaży jest już ciekawo atrakcja zresztą pewnie nie tylko dla nas .
Nie zakładałem że cały pobyt spędzimy na jeżdżeniu po prawie całym kraju i jedzeniu tylko w restauracjach na pewno wybralibyśmy kilka miejsc nie koniecznie dalekich i drogich .
Ogólnie dziękuje nawet Tobie elwirka bo trochę zmieniłaś moje myślenie odnośnie wyjazdu i kosztów z nim związanych , może w trochę nie zbyt przyjazny sposób ale ważne że efekt jakiś jest .
To nie pozostało mi nic więcej jak z rozwagą szukać tanich lotów do niedrogich miejsc, a jeśli już coś zarezerwuje to szukać informacjo żeby jak najlepiej spędzić ten wyjazd .

Bardzo dobre podejście.

Jeszcze dodam wskazówkę od siebie. Starajcie się wchodzić do knajp tam gdzie jest najwięcej lokalnych. Na pewno będzie smacznie, miło i duża szansa że tanio. W typowo turystycznej Teneryfie może to być trudne, ale kto wie...

Ale zawsze potem może napisać książkę "Jak stracić dziewczynę w 7 dni na wakacjach", która zostanie bestselerem. A potem Dareks będzie już bogaty i będzie jeździł tylko na wypasione wakacje

_________________
Ιαπόνκα76

I wygląda na to, że warto było trochę powałkować ten temat, bo kolega przeszedł z postawy "słyszałem, że można tanio więc pokażcie mi jak, najlepiej wyłóżcie wszystko na srebrnej tacy" do "wiem, że da się tanio, ale muszę SAM nad tym popracować" i chyba o to tutaj chodzi

Powodzenia w organizowaniu wycieczki, mam nadzieję, że będzie udana!

A jak w końcu trafisz na Kanary to napisz czy się podobało i czy przymierałeś głodem

ok napiszę może nawet jeszcze w trakcie pobytu będę pisał o wysłane jakiejś symbolicznej kwoty na jedzenie

Kolego,
w Twoim wieku tydzień to można przeżyć miłością się karmiąc.

Taki dowcip a propos (mam nadzieję, że nikogo nie urazi :
Młode małżeństwo, tuż po ślubie. Żona pyta ukochanego "Jak my to będziemy żyć, tak mało zarabiasz", mąż odpowiada "Nie bój nic, będziemy żyć miłością". Następnego dnia wracając z pracy widzi swoją żonę zjeżdżającą po poręczy, wybiegającą po schodach i ponownie zjeżdżającą w dół i tak w kółko. "Kochanie co ty robisz" pyta zaskoczony. Ona odpowiada "Misiu obiad Ci podgrzewam".

Pozdrowienia

Witam akurat teraz są dobre ceny do Budapesztu .
Myślałem o wyjeździe na 2 dni od 12,11,2014 do 14,11,2014 .
Rozglądałem się już za jakimś hotelem
znalazłem taki
https://www.airbnb.pl/rooms/2261718?che ... s=2&s=BkeG
chyba w nie najgorszym miejscu ?
Pytanie czy warto jechać na 2 dni ? i ktoś pisał że z polecenia na airbnb jest zniżka może kogoś polecić ?
Ps. przepraszam że nie na tema ale za radą Don_Bartoss chce spróbować swoich sił z pierwszym wyjazdem .

Budapeszt super. Warto jechać (lecieć?) nawet na dwa dni. W zeszłym tygodniu spałem w:
http://www.booking.com/hotel/hu/r6-apar ... f9e;dcid=2
Fajny, świetna lokalizacja. Jak chcesz to wyśle Ci maila do właścicielki, na pewno będzie taniej bezpośrednio zarezerwować.

ok wyślij

Po pierwsze to nie jest hotel, tylko apartament wynajmowany od prywatnej osoby.
Po drugie na airbnb za zarejestrowanie się z czyjegoś kodu polecającego jest 19 euro do wykorzystania. Jak już się zarejestrujesz i podasz swój link polecający komuś innemu to dostaniesz za to także pieniądze do wykorzystania, ale dopiero gdy ta osoba zarezerwuje i skorzysta z noclegu.
Tu wątek, w którym możesz się podpiąć do łańcuszka poleceń -> airbnb-kod-referencyjny-19euro-na-start,81,13423&p=422979&hilit=airbnb#p422979
A po trzecie - staraj się więcej używać wyszukiwarki, bo tematów chociażby na temat Budapesztu i Airbnb jest całkiem sporo

Czy warto jechać? Pewnie, Budapeszt to świetne miasto i łatwe do ogarnięcia na pierwszy raz

to mieszkanko bez znizek ok. 200zł w takiej cenie znajdziesz hoteli sporo
Ja to bym poszedł już w sieciowe, pkt, statusy itp.. w Twoich datach:

inny przykład 4* przy głównej stacji kolejowej