Fly4free.pl

Ja równiez zdecydowałem się na Hangnaameedhoo oraz na Omadhoo po 5 noclegów.
Ktoś cos wie na temat tych noclegowni ?:
1. Kalaafaanu Retreat na Hangnaameedhoo
2. Omadhoo Coral View Inn
Zabookowałem je i w sumie poczytałem oceny na bookingu ale wiadomo wolałbym usyszec cos bezposrednio od osoby która tam była lub słyszała jakies opinie o tych dwoch noclegach. Cenowo wyszło około 2000zł za 10 noclegów ze śniadaniami i wraz z tymi podatkami (zamawiałem na Agoda), wydaje sie w miare ok. Skorzystałem z tej darmowej anulacji wiec jesli ktos cos złego slyszał o tych hotelach albo jakos mega przeplaciłem to piszcie, jest czas zeby zareagowac
Dzieki za odpowiedzi

my za 5 nocy w kaalafanu płacimy 735 zł:D w ostatnim promo;_)
opinie wszedzie mogą być różne, jesli nie jesteś wybredny to właściwie cena 1000 zł też jest dobra;)
na omandhoo w Twojej miejscówce teraz opcja tansza 834 zł za 2 osoby za 5 nocy, choc wpisywałam poczatek grudnia nie pamietam kiedy ty tam jestes

http://www.agoda.com/pl-pl/omadhoo-cora ... d404651670


a nóż widelec trafi się jakies mega promo do listopada/grudnia jeszcze kawał czasu

_________________

Witam, mam nie przyjemność wystawić bardzo negatywną opinię na temat obiektu starfish Inn, do czego skłoniła mnie bardzo nieprzyjemną konwersacja z panią Magdą (pożal się Boże Menedzerką). Opinie wyraziłem wcześniej na fejzbooku tej pani i jedyną uwagą jaką miałem do obiektu była cena, zdecydowanie nie adekwatna do standardu oferowanego przez obiekt (75 $ , powinno być najwyżej 55 $). Opinie tą wyrażam na podstawie obserwacji z pobytu na dwóch innych wyspach w tańszych a o wiele ładniejszych obiektach.
Po wyrażeniu opinii Pani Magda wraz z grupą wsparcia bliskich miłośników usiłowała mnie i moją żonę zrównać z podłogą, agresywnie wypisujac nie stworzone historie na nasz temat itp.
Prawda jest taka że pani Magdy na oczy nie widzieliśmy w ważnych momentach organizacyjnych nas zawiodła, a na dowidzenia wszystkiego się wypiera, na moje uwagi o jej profesjonaliźmie stwierdziła za ona nie jest profesjonalistką i nie można nic od niej wymagać ani nic zarzucić. Tragedia.... Po ciężkiej rozmowie stwierdzam że kolejnym poważnym problemem obiektu starfish Inn jest właśnie nie profesjonalna osoba Pani Magdy, która nie potrafi przyjąć krytyki. Pozdrawiam serdecznie, szczerze odradzam, szkoda nerwów.

kicu5,
Widze, ze mamy razerwacje na podobne dni i podobne plany(my mamy bilet na 14-28). Tez zastanawiamy sie na omadhoo i udalo nam sie zarezerwowac kuri inn na 5 dni (23-28). Wyspa wyglada pieknie, ale obawiam sie, ze nie mozna sie na wyspie opalac w bikini i codziennie trzeba placic za transfer na inna wyspe, co mocno podnosi cene. Moze ktoś, kto był na tej wyspie, wie jak jest naprawde?
Na reszte dni wciaz czegos szukamy.

Troszeczkę Nas zaniepokoiłeś tym brakiem możliwości opalania w bikini ale wierze usilnie, że nie będzie to tak restrykcyjne . Nic takigo nie słyszałem akurat o tych wysepkach. Dobrze wiedzieć, że lecicie w podobnym terminie, będzie prościej o wycieczki fakultatywne w większej grupie jeśli będziecie mieli ochotę
Jeśli znajdziecie jakies informacje z pewnego źródła o tych restrykcjach to napiszcie na Priv, zaczniemy udoskonalać plan wycieczki i szukać rozwiązań.
Pozdrawiam

Znalazlem wpis w opiniach jednego z gest house'ow na odmadhoo, ze podobno jest niepisana zasada, że na cyplu na końcu wyspy mozna sie opalac w bikini, wiec moze nie bedzie tak zle. Przydaloby sie zeby ktos to jeszcze potwierdzil. Na priv pisac nie moge bo jeszcze nie mam 5 postow na forum:).

Witam,

Również proszę o informację o miejscu na Omadhoo w którym moglibyśmy poopalać się w bikini. Czy to nieoficjalne miejsce w postaci cypelka jest prawdą? P.S. Wybieramy się na 2 tygodnie od 9.11 do 24.11. Bardzo byłbym wdzięczny za informację.

Odwiedziłem Malediwy w styczniu 2016. Dzięki niebagatelnej ilości szczęścia, trafiłem na wyspę Dhiffushi. Podróżowałem z dwoma polkami poznanymi już na Malediwach, które nie miały zupełnie planu podróży. Teraz jedna z dziewczyn- Melisa- prowadzi guesthouse oraz organizuje wszystko co potrzebne na wyspach w cenach na naszą kieszeń. Bieżące info znajdziecie na https://web.facebook.com/Gwiazda-Malediw%C3%B3w-1152174468133773/?fref=ts Poza tym Dhiffushi to jak dla mnie numer 1 Malediwskich wysp. Jeszcze nie komercyjna, z bardzo przyjaznymi ludźmi i tym czego potrzeba na wakacjach w Malediwskim raju.

Na Omadhoo nie ma wydzielonej plaży "bikini" ale można się opalać w bikini na cyplu czy obok cypla i nikt nie robił z tego problemu.

Potwierdzam, nie ma problemu z opalaniem się w bikini na Omadhoo

Witam. W listopadzie 2016, przy okazji pobytu na Sri Lance, chciałbym odwiedzić Malediwy. W planie są +- 3 noce. Rozważam dwie opcje. Pierwsza to lokalna wyspa, druga opcja to jakiś resort. Jeżeli miałyby być to resort, to czy jest jakaś możliwość dostania się do niego transportem lokalnym? Przeglądając ceny resortów wychodzi mi że transport do takiego będzie droższy niż sam pobyt. Jeżeli wyspa lokalna to która? Chodzi mi o łatwy i tani transport, oraz o plażę na miejscu.

Witam ! 5.10 wybieram sie wraz z chłopakiem na Melediwy łącząc to z podróżą na Sri Lance;-) tydzień tu i tydzień tu wszystko juz zaplanowane mam nadzieje ze dopieto na ostatni guzik ! Na Malediwach zatrzymujemy sie w guest housie !:-)

Heja.

Przeszukałam forum i nie znalazłam żadnych informacji na temat wyspy Gaafaru. Czy ktoś był na niej albo ma jakieś informacje jak tam jest? Zdjęcia wysepki są ładne .Nocleg zabukowałam trochę w ciemno bo informacji o wyspie jak na lekarstwo ale zasadniczo to jedyny sensowny dla mnie kierunek po przylocie żeby go zgrać z transportem publicznym. Będę wdzięczna za jakieś info.

Kończe planowanie wyjazdu na malediwy i mam jeszcze kilka pytań organizacyjnych, liczę że ktoś będzie mógł pomóc i na nie odpowiedzieć:

- Czy ma ktoś może link do rozpiski/zna terminy nocnych promów pomiędzy Male a Kaashidhoo? Skąd w Male taki prom wypływa?
- Czy na publiczny transport bilety trzeba kupować wcześniej (przez internet? w kasie dzien/kilka wcześniej?), czy tuż przed wypłynieciem?
- Ile pieniędzy można mieć przy sobie przylatując na Malediwy?
- Czy na Male (tutaj zakładam, że muszą być), Kaashidhoo lub Odmadha są bankomaty? (jeśli tak to jakie są opłaty, za korzystanie z nich)?

Mam chwile to cos skrobne:
@‌guuchan‌: na Gaafaru byłam tylko przejazdem (przepływem?:P) w drodze na Kaashidhoo. wyspa jest mała, jeden brzeg wyspy to jedna wielka przystan promowa, to chyba jakas wyspa przeładunkowa jest, bo duzo tam stateczkow transportowych stoi. plaz nie widzialam, bo sa po drugiej stronie wyspy wiec sie nie wypowiem. jesli chodzi o sam atol to wyglada w porzadku, widac rafe i jest kilka tzw sandbankow w okolicy. zdjecia zrobione podczas postoju na Gaafaru:
[img][IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00823/3uftk8yhhs1j_t.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00823/sgmmewtoupp5_t.jpg[/img][/img]

-- 26 Wrz 2016 17:29 --

@‌ender123‌
- Czy ma ktoś może link do rozpiski/zna terminy nocnych promów pomiędzy Male a Kaashidhoo? Skąd w Male taki prom wypływa?:
prom nocny z Male do Kaashidhoo: niedziela, poniedzialek, czwartek o 23.00, z Kaashidhoo do Male: piatek, sobota, wtorek o 23.00, cena 8$, informacja od wlasciciela guesthouse'u na Kaashidhoo. promy te odplywaja z innego miejsca niz promy dzienne, tuz przy lokalnym targu
mapa: [img][IMG]http://files.tinypic.pl/i/00823/1b0jzo1kg7tu_t.jpg[/img][/img]
- Czy na publiczny transport bilety trzeba kupować wcześniej (przez internet? w kasie dzien/kilka wcześniej?), czy tuż przed wypłynieciem?
nie wiem czy w ogole mozna, nawet jesli to nie trzeba
- Ile pieniędzy można mieć przy sobie przylatując na Malediwy?
nie wiem, ktos to sprawdza?
- Czy na Male (tutaj zakładam, że muszą być), Kaashidhoo lub Odmadha są bankomaty? (jeśli tak to jakie są opłaty, za korzystanie z nich)?
na Kaashidhoo i Omadhoo nie ma bankomatów. tylko gotówka. oplaca sie placic w miejscowej walucie, cenę w dolarach zawsze zaokrąglają do okrągłej sumki w górę. kaske opłaca się wymienic na lotnisku, za mojego pobytu kurs byl lepszy niz w banku w Male

Dzieki za informacje.

Mapka jest pomocna i oszczędzi czas na ogarnięcie promów na Male. Dzięki Twojemu blogowi, mamy w planie odwiedzenie i Kaashidhoo i Omadhoo, więc będziemy korzystać z dziennych i nocnych promów.

Co do pieniędzy to gdzieś widziałem informacje o limitach (bez podanych kwot), ale też uważam, że nikt tego nie kontroluje. Skorzystam z rady, aby wymienić pieniądze na lotnisku, a nie na wyspie .

podniosę trochę temat.

Macie jakieś opinie na temat wyspy Huraa????? jest ona sporo bliżej lotniska niż kaashidho i mocno zastanawiam się własnie nad zmianą planów na Huraa.
będę wdzięczna za wszystkie opinie!

_________________

Cześć,

Zarejestrowałem się na forum żeby opisać nasze doświadczenia z Malediwami - na świeżo po podróży poślubnej którą spędziliśmy na wyspie Dhiffushi. Przede wszystkim chciałem podziękować użytkownikowi @stachu który wspomniał wyżej w tym wątku o Dhiffushi, dzięki temu skontaktowałem się z Melisą która zorganizowała nam wszystko na miejscu Tutaj jej profil na FB:

https://www.facebook.com/GwiazdaMalediwow/

Ale może po kolei...

TRANSFERY

Obecnie najtaniej wychodzi chyba podróż rosyjskimi liniami Aeroflot. Malediwy to ich nowa destynacja i mocno ją reklamują - również poprzez obniżenie ceny przelotów. Nas bilety kosztowały około 4000 zł za 2 osoby w obie strony. Bilety zamawiane praktycznie w ostatniej chwili także jak ktoś planuję z wyprzedzeniem to na pewno można dorwać trochę taniej. Same linie lotnicze bardzo w porządku - nawet dobrze karmią, dają poduszki i kocyki, nawet takie jednorazowe kapciochy Międzylądowanie mieliśmy na lotnisku Szeremietiewo pod Moskwą. Generalnie na lotnisku bardzo drogo, poza tym lotnisko wielkie, nic ciekawego. Z takich ważniejszych informacji to jest możliwość wynajęcia hotelu bezpośrednio na lotnisku - hotel znajduje się w terminalu E - opłata za pokój zależna od spędzonych godzin. Nie jest tanio ale nie ma konieczności posiadania wizy bo hotel znajduje się bezpośrednio na lotnisku. My skorzystaliśmy z tej opcji w drodze powrotnej bo mieliśmy chyba 13 godzin oczekiwania

Dalej Melisa przesłała nam dokładne wytyczne jak się dostać na Dhiffushi, nawet mapki nam wyrysowała z którego portu na Male odchodzą promy

Generalnie na miejscu trzeba przepłynąć z wysepki na której jest lotnisko do Male (stolica) - pływają co 15 minut lokalne promy chyba za 10 rufija od osoby (niecały dolar). Male to spore miasto - wysokie budynki, tłok, bardzo duży ruch na ulicach, masa takich małych motorków, trochę brudno, generalnie nie polecam zostawać tam na dłużej tylko od razu uciekać dalej na rajskie wyspy Na Dhiffushi z Male płynie lokalny prom - płynie się nim 3,5 godziny (bo po drodze zatrzymuje się jeszcze na 3 innych wyspach) i kosztuje 23 rufija (około 1,5 dolca). Jest też bezpośredni lokalny speedboat za 25 dolców który płynie około 40 minut. Można też wynająć własną motorówkę - nasi znajomi wynajęli taką która przypłynęła po nich bezpośrednio na lotnisko - ale to już koszt 200-300 dolców - do podziału pomiędzy podróżujących i taki transport trzeba zamówić wcześniej. Niestety nie zgadaliśmy się w porę bo lecieliśmy tym samym lotem i dodatkowo też podróżowali na Dhiffushi - tylko nie znaliśmy się wcześniej. My popłynęliśmy tym promem, tracąc na ten transfer sporo czasu, ale za to było od początku "lokalnie" i ciekawie - byliśmy na promie jedynymi białymi twarzami Natomiast wracaliśmy tym lokalnym speedboatem żeby rano zdążyć na samolot - i ta opcja też fajna - nieźle zapieprza ta motoróweczka A po drodzę mija się kilka takich resortów z domkami na wodzie więc jest co pooglądać

DHIFFUSHI

Dhiffushi to taka lokalna wysepka - kilometr długości na 200 metrów szerokości. Na miejscu spędzaliśmy 15 nocy także myśleliśmy że na jednej wyspie się zanudzimy - więc planowaliśmy połowę czasu spędzić na Dhiffushi a drugą połowę na Nilandhoo u Pani Magdy. Ostatecznie zostaliśmy na Dhiffushi (był problem z transferami na Nilandhoo - do ostatniej chwili czekaliśmy na opublikowanie rozkładów promu Beach Cruiser od którego zależało czy będziemy w stanie wrócić z Nilandhoo na Male i zdążyć na samolot - niestety nie doczekaliśmy się więc zostaliśmy na Dhiffushi). Tutaj wielkie podziękowania dla Pani Magdy (Typelka) z Nilandhoo za pomoc i zrozumienie sytuacji - bezproblemowo odwołaliśmy rezerwacje, może następnym razem się uda! Generalnie pomimo obaw okazało się że przez cały ten czas spędzony na Dhiffushi nie można było się nudzić - atrakcji było aż zbyt wiele

Przede wszystkim na Dhiffushi jest piękna plaża - z widokiem na pobliską wyspę (resort) Meeru. Meeru jest oddalone około 200 metrów od Dhiffushi i z plaży na Dhiffushi widać charakterystyczną restaurację na Meeru i takie domki na wodzie. Generalnie genialny widok Na plaży kupę sprzętu wodnego - kajaczki, katamarany, deski surfingowe, kite, wake i czego tam tylko dusza zapragnie... aaa no i dwa zajebiaszcze skutery wodne - pół godzinki na skuterze można wytargować za 20 dolców także ceny bardzo przystępne. No i oczywiście na plaży można się opalać w bikini

Pierwszy dzień naszego pobytu na plaży był ślub - także wielkie zaskoczenie dla nas. My żeśmy się opalali a obok goście weselni zajadali przy stołach - i młodzi ubrani tak jak u nas - Panna Młoda w białej sukni, no bajka No i akurat trafiliśmy na obchody święta Eid Mubarak - to największe święta na Malediwach. Mi osobiście skojarzyły się z naszym Bożym Narodzeniem - bo w poniedziałek (pierwszy dzień świąt) z rana dzieciaki oblały nas wodą - coś jak nasz lany poniedziałek tyle że u nich woda jest z barwnikami i do tego malują twarze Później święta obchodzili jeszcze przez 5 dni. Koło portu rozstawili wielką scenę i codziennie były koncerty i różne występy, no super sprawa tak się zanurzyć w lokalnej tradycji

Pisząc o Dhiffushi nie sposób nie wspomnieć o samych ludziach - bardzo serdeczni, pomocni, roześmiani. Zupełnie inna mentalność niż w Europie. Każdy podejdzie zagada, coś doradzi, generalnie ludzie pełni życzliwości. I zupełnie inaczej niż np. w Egipcie gdzie ludzie nastawieni są na zarobek. Tutaj lokalna turystyka jeszcze raczkuje i lokalsi są bardziej zainteresowani Tobą a nie Twoim portfelem Możesz zostawić wszystko na cały dzień bez obawy że ktokolwiek cokolwiek ukradnie, nie mają w ogóle posterunku policji bo... nie jest do niczego potrzebny Na miejscu poznaliśmy Ajo (chłopak związany z Melisą ) - dusza człowiek - utrzymujemy z nim ciągle kontakty. Dużo nam pomógł na miejscu - raz zrobił żonie kapelusz z liści, raz przyprowadził kumpla z papugą żebyśmy sobie zdjęcia porobili, generalnie robił wszystko żeby uprzyjemnić nam czas, za co jesteśmy mu bardzo wdzięczni

ZAKWATEROWANIE

Na wyspie jest sporo różnych Guest House. Ajo prowadzi Local Adventure Dhiffushi gdzie można się zatrzymać chyba za 55 dolców za pokój. Akurat tam nie było miejsc więc Melisa załatwiła nam pokój w Happy Life Maledives. Zaraz obok Happy Life jest też Bibee - oba są położone zaraz obok bikini beach Część nocy spędziliśmy też w takim już naprawdę dużym 3 gwiazdkowym hotelu o dość wysokim standardzie - 3 piętra i kilkadziesiąt pokoi, i też blisko Bikini Beach - hotel nazywa się Rashu Hiyaa - tylko tam już noc to 85 dolców, pokój o wyższym standardzie jeszcze drożej - ja rezerwowałem przez agoda i dostałem dobre zniżki za płatność kartą więc cenowo wyszło całkiem ok. Zależy co kto lubi i na co kogo stać A buduje się też bliżej portu kolejny duży hotel - także turystyka kwitnie Generalnie Melisa oferuje parę tych GH na miejscu więc wybór jest spory.

CIEKAWE MIEJSCA NA WYSPIE

Przede wszystkim knajpa Faruma:
https://www.facebook.com/FarumaRstrnt/?fref=ts

zlokalizowana blisko Local Adventure Dhiffushi, niedaleko portu - podają genialne jedzenie I ceny bardzo przystępne. Polecam pojeść lokalnych specjałów - tuńczyka przyrządzają na 1000 sposobów I te genialne kotoroshi To lokalna knajpa ale tak bardziej pod turystów robią też różne inne dania - przez makarony i pizze do burgerów My stołowaliśmy się tam praktycznie przez cały wyjazd to ostatniego dnia przyszedł do nas właściciel restauracji porozmawiać o naszych wrażeniach i sugestiach, dostaliśmy też jako upominek od knajpy talerz owoców i zniżkę na rachunku Bardzo miło.

Centrum nurkowe zaraz obok Local Adventure:
https://www.facebook.com/TGI-Dhiffushi-Diving-Academy-1534689623501848/

Tam zdecydowałem się na swoje pierwsze nurkowanie z butlą. Super wyluzowany instruktor Jego żona z pochodzenia Francuska była właśnie w ciąży i spodziewali się dziecka za 3 tygodnie. Generalnie przemili ludzie i niezapomniane wspomnienia podwodne - ganialiśmy się z żółwiami - widzieliśmy też rekina którego instruktor pociągnął za ogon żeby wyszedł z takiej jaskini No mega Do tego nakręcił trochę ujęć podwodną GoPro, później do niego wpadłem i udostępnił mi te filmy, jest pamiątka

Warto się też przejść na tą mniej turystyczną część wyspy - zobaczyć jak dzieciaki chodzą do szkoły (mają super mundurki) - albo odwiedzić meczet. Jest też sporo sklepów z pamiątkami - zapytajcie Ajo o sklep który prowadzi taki jego znajomy Fajas. Generalnie Fajas bardzo zszedł nam z ceny i za rozsądne pieniądze kupiliśmy kupę pamiątek - wielki bęben, kilka damskich torebek z kokosa, taki super album na zdjęcia, wazon, taką figurkę płaszczki, bambusowe dzwonki na drzwi i jeszcze masę innych pierdołek jak magnesiki na lodówkę, breloczki etc. a to wszystko w cenie którą gość w sklepie obok chciał za taki jeden bęben - a my za tyle samo kupiliśmy ten bęben + masę innych rzeczy. Obawialiśmy się tylko że będziemy musieli płacić na nadbagaż Na szczęście nikt nie robił problemów.

Na wyspie jest też parę sklepów spożywczych. Warto czasem zajść i kupić jakiś smakołyk - można znaleźć w tych sklepikach rzeczy których w Europie nikt nie zna. Jest też np. dużo napoi energetycznych.

WYCIECZKI

Polecam wycieczkę na sandbank - Ajo nam to tak zorganizował że plażowanie na sandbank połączyliśmy sobie ze snurkowaniem na pobliskiej rafie. Było super Oprócz tego warto na wieczór na delfinki sobie popłynąć Z okazji tego że był to nasz miesiąc miodowy poprosiłem też Ajo o zorganizowanie nam romantycznej kolacji na bezludnej wyspie - ustroili tą wysepkę pięknie - nawet serduszko z trawy zrobili - do tego stolik, świece, najpierw zachód słońca a później pełnia księżyca... i tylko my No bajka No i to o czym pisałem już powyżej centrum nurkowe + wszelkie sprzęty wodne na plaży - generalnie nie sposób się nudzić

RESORTY

Jak już pisałem z plaży na Dhiffushi widać pobliski resort Meeru Island Resort & Spa Maldives. Tak sobie patrzyliśmy na ten resort codziennie aż postanowiłem sprawdzić ile kosztuje taka atrakcja. Rezerwowałem przez agoda.com i z tego co pamiętam wyszło około 240 dolarów + tax za willę na plaży z własnym jacuzzi i wyżywieniem FB dla 2 osób, za kilkadziesiąt dolców więcej jest opcja z ALL. Przez agoda jest sporo taniej niż bezpośrednio przez ich stronę. Przy rezerwacji piszą o obowiązkowej opłacie za transport (nie pamiętam dokładnie ile ale bardzo dużo chcą za sam transfer). Po zarezerwowaniu przez agoda napisałem im maila że jesteśmy na wyspie obok i będziemy mieli własny transport. Nie robili najmniejszych problemów. A transport zorganizował nam Ajo za 10 dolców w obie strony Także jednego dnia z rana zawieźli nas tam a na następny dzień odebrali. A na miejscu bajka - niby niepozorna mała chatka a w środku luksus - wielkie łoże z baldachimem i własne jacuzzi na otwartym powietrzu. No bajka Tylko te jacuzzi beach villa to już droższa opcja (troszkę zaszaleliśmy) - są tańsze wille bez jacuzzi albo nawet pokoje gdzieś po środku wyspy - wtedy w ogóle połowę taniej niż płaciliśmy - jest też opcja z domkami na wodzie z jacuzzi - te są najdroższe - około 400 dolców za noc z FB.

Bardzo miło nas powitali bo ktoś przyniósł na ganek naszej chałupki talerz pełen owoców z dedykacją od hotelu i życzeniami z okazji miesiąca miodowego Bardzo miłe.

A na miejscu wspaniałe restauracje - bary w których można normalnie kupić alkohol (bo na lokalnych wyspach jest całkowita prohibicja), 2 duże baseny, po drodze nawet znaleźliśmy muzeum w którym był szkielet wieloryba Poszliśmy też na pomost gdzie te domki na wodzie są i na końcu można zejść posnurkować z maską i rurką. Wszędzie pięknie - wszystko dopracowane w najmniejszych detalach. Generalnie jedna doba to trochę za mało żeby zdążyć obejrzeć wszystko ale na pewno warte jest to swojej ceny i nie żałujemy ani grosika zostawionego w tym resorcie

Taką mam tylko refleksję że wszystko w takim resorcie jest sztuczne, wszystkie palmy posadzone, specjalne systemy nawadniania, kwiatki wymieniane i podlewane etc. Na Dhiffushi może nie jest to takie perfekcyjne ale jest naturalnie i właśnie to ma swój urok Dhiffushi to taka nieskażona jeszcze turystyką wyspa, piękna taka jaka jest, bez sztucznego jej upiększania - na każdym drzewie wisi taki hamaczek, czas wolniej płynie etc. A z kolei na Meeru lokalsi to tylko obsługa, wszyscy turyści to obcokrajowcy. I tak jak na Dhiffushi było kilkunastu (no w porywach do kilkudziesięciu) turystów a reszta to lokalna społeczność tak na Meeru wszyscy to turyści tylko obsługa lokalna. Ale na pewno warto zobaczyć Malediwy z tej lokalnej jak i turystycznej strony

Generalnie wszystkim bardzo polecam, my byliśmy i nadal jesteśmy zachwyceni. Jeśli potrzebujecie jakichkolwiek informacji to piszcie, postaram się odpowiedzieć, przywieźliśmy też ze sobą kupę filmików i zdjęć więc zainteresowanym mogę coś podesłać

Ja byłam na Huraa w styczniu i polecam. Wyspa jest blisko od Male, płynie się 1-1,5h, są 2 różne promy codziennie (oprócz oczywiście piątków) do Male rano, z Male po południu. Na wyspie jest bikini beach z niezłą przybrzeżną rafą koralową, więc nie ma potrzeby kupowania dodatkowych wycieczek tylko po to, aby snorklować (ale oczywiście można ). Dla mnie to były pierwsze pływania z rurką i ta rafa była idealna. Guesthouse, w którym się zatrzymaliśmy był super i bardzo polecam: Huraa East Inn. O samej wyspie więcej pisaliśmy w poście tutaj.

_________________
Dwoje programistów w podróży:
http://www.tropimy.com

Dzięki @‌MagdaQ‌ za informacje, tak btw to wasz wpis na blogu pomógł nam zadecydować że bierzemy huraa.
możesz mi jeszcze podpowiedzieć kwestię promów. Mamy drobny problem z powrotem. Tzn. prom jest 8:10 rano do Male i jest jak dla nas za późno o jakieś 20 minut żeby się przesiąść na inny. Czy jak byliście to turyści składali się i wynajmowali prywatne łódki? Aby wcześniej wypłynąc? dzięki za pomoc! Mamy już tam nocleg zaklepany teraz tylko ten nieszczesny powrót.....

_________________