Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 64 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
#21 PostWysłany: 08 Lis 2014 15:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lis 2014
Posty: 4
Dla mnie taką kontrowersyjną potrawą są żabie udka - cuisses de grenouille
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Luksus w Turcji: tydzień w 5* hotelu z all inclusive 24h za 2599 PLN. Wylot z Wrocławia Luksus w Turcji: tydzień w 5* hotelu z all inclusive 24h za 2599 PLN. Wylot z Wrocławia
Loty do Szanghaju z Gdańska, Poznania i Warszawy od 2056 PLN Loty do Szanghaju z Gdańska, Poznania i Warszawy od 2056 PLN
#22 PostWysłany: 08 Lis 2014 16:11 

Rejestracja: 28 Sty 2014
Posty: 118
Słoninę w czekoladzie jadłem kiedyś.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#23 PostWysłany: 08 Lis 2014 16:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Paź 2012
Posty: 280
Loty: 112
Kilometry: 142 458
niebieski
Ja zawsze jem co mogę. Ostatnio spróbowałem trochę potraw z kaczki i dzika, chociaż na co dzień tego unikam. Jadłem też ucho wieprzowe i kupiłem kiedyś Surströmming i chciałem go przewieźć samolotem. Niestety trafił do kosza na lotnisku

Oprócz Surströmming drugim moim celem jest norweski Lutefisk, czyli rybka w ługu :D Jak odłożę trochę kasy to pojadę go spróbować.
_________________
Image
http://www.blizejdalej.pl/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#24 PostWysłany: 08 Lis 2014 16:41 

Rejestracja: 28 Sty 2014
Posty: 118
Wolny napisał(a):
Ja zawsze jem co mogę. Ostatnio spróbowałem trochę potraw z kaczki i dzika, chociaż na co dzień tego unikam. Jadłem też ucho wieprzowe i kupiłem kiedyś Surströmming i chciałem go przewieźć samolotem. Niestety trafił do kosza na lotnisku

Oprócz Surströmming drugim moim celem jest norweski Lutefisk, czyli rybka w ługu :D Jak odłożę trochę kasy to pojadę go spróbować.


Świńskie uszy na Litwie to klasyk gatunku do piwa. Bardziej mi smakowały w knajpie na miejscu niż przywiezione do Polski, chyba chodzi o nastrój.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#25 PostWysłany: 13 Lis 2014 02:51 
Redaktor F4F

Rejestracja: 08 Kwi 2012
Posty: 3878
Loty: 39
Kilometry: 33 222
Ślimaki to już kontrowersyjne? :) Spora część francuskich przysmaków mogłaby nam wydawać się "niecodzienna".
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#26 PostWysłany: 13 Lis 2014 11:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Cze 2012
Posty: 862
srebrny
Hakarl - nie odważyłem się, smród był nie do ogarnięcia. Surströmming wspominany już tutaj jest podobno porównywalny w smrodzie.

A Hakarl to zgniły rekin, którego mięso zakopuję się na 3 miesiące i oddaje na niego mocz (to ostatnie nie zweryfikowane), podobno czasem mięso ma konsystencję jogurtu :shock:
_________________
Droit au but!

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#27 PostWysłany: 13 Lis 2014 12:01 

Rejestracja: 24 Sty 2014
Posty: 74
Loty: 55
Kilometry: 66 321
ciacho_majonez napisał(a):
Ślimaki to już kontrowersyjne? :) Spora część francuskich przysmaków mogłaby nam wydawać się "niecodzienna".


Ślimaki może nie są tak kontrowersyjne w porównaniu do innych opisanych w wątku potraw a ja bardzo lubię to danie ale raz naprawdę miałam mieszane uczucia jedząc je - były to ślimaki zamawiane jako dodatek do piwa w Portugalii, takie malutkie jakie można spotkać na liściach i źdźbłach traw, gotowane tylko w słonej wodzie ale najgorsze było to że po ugotowaniu były zielone, nie były schowane w skorupce ale wystawały z niej prezentując swoje malutkie czułki i otwór gębowy, który jak się bliżej przyjrzeć wydawał się układać w kształt uśmiechu (albo raczej niemego krzyku). Ostatecznie okazały się miłą alternatywą dla słonych paluszków.
Góra
 Profil Relacje PM off
jobi lubi ten post.
 
      
#28 PostWysłany: 13 Lis 2014 12:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Wrz 2012
Posty: 213
Loty: 218
Kilometry: 137 159
niebieski
nucyk napisał(a):
Wolny napisał(a):
Ja zawsze jem co mogę. Ostatnio spróbowałem trochę potraw z kaczki i dzika, chociaż na co dzień tego unikam. Jadłem też ucho wieprzowe i kupiłem kiedyś Surströmming i chciałem go przewieźć samolotem. Niestety trafił do kosza na lotnisku

Oprócz Surströmming drugim moim celem jest norweski Lutefisk, czyli rybka w ługu :D Jak odłożę trochę kasy to pojadę go spróbować.


Świńskie uszy na Litwie to klasyk gatunku do piwa. Bardziej mi smakowały w knajpie na miejscu niż przywiezione do Polski, chyba chodzi o nastrój.


Świńskie uszy, przyznaję, pokonały mnie, mimo dużej ilości alkoholu. To po prostu uwędzone chrząstki ze skórą. Poddałem się :-)

Załączniki:
uszy.jpg
uszy.jpg [ 70.85 KiB | Obejrzany 1390 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Wolny lubi ten post.
 
      
#29 PostWysłany: 13 Lis 2014 12:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 Lip 2013
Posty: 492
Loty: 31
Kilometry: 61 615
niebieski
Podczas pobytu w Australii brałem udział w degustacji potraw aborygeńskich.Najpierw jedliśmy różne rzeczy,a później prezentowano nam z czego dana potrawa została przyrządzona.Mi najbardziej do gustu przypadł kangur i pasztet z włochatego robaka o grubości palca,który żyje w drzewie.Widząc jak to wygląda przed konsumpcją,pewnie bym się nie zdecydował...z racji tego doświadczenia,będąc gdzieś ZAWSZE próbuję najdziwniejszych potraw... :D
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#30 PostWysłany: 13 Lis 2014 12:42 
Król Ż
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Paź 2014
Posty: 6255
Loty: 478
Kilometry: 1 019 055
Ja lubię z lokalsami iść i jeść to co przyniosą i lepiej,żeby mi nie móili co to jest, dzięki temu spróbowałem wielu "dziwnych" rzeczy. Najlepsze ślimaki mają w Lizbonie w dzielnicy expo 3,80 euro duża porcja i 2 wykałaczki, w smaku cudowne. Jedyne przed czym się bronię zawsze to flaki, nie przełknę i koniec, mimo,że testowałem bycze jądra,policzki itd.
_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#31 PostWysłany: 13 Lis 2014 12:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Paź 2012
Posty: 280
Loty: 112
Kilometry: 142 458
niebieski
Te świńskie uszy to są w różnej formie. Ja takich do piwka nie jadłem, tylko takie w restauracji, ugotowane i podane jako potrawa z sałatką. Można to nawet u nas zjeść w niektórych francuskich restauracjach.
_________________
Image
http://www.blizejdalej.pl/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#32 PostWysłany: 22 Lis 2014 15:50 

Rejestracja: 13 Lis 2014
Posty: 108
W Osace, na jednej z waskich uliczek rownoleglych do Shinsaibashi, znajduje sie niewielka restauracja, gdzie kazdy stolik wyposazony jest w cos na ksztalt elektrycznego grilla, i serwuja tam podroby.
Tylko, ze te podroby, to: okreznice, jadra, sutki, mozgi, flaki itp. Mozna zjesc nawet konine.
Powiem szczerze, ze jedzenie jest genialne (zwlaszcza jak wiesz co jesz). Totalny max!
Jesli wroce do Osaki, to na 100% postaram sie odnalezc ta restauracje! ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#33 PostWysłany: 25 Lis 2014 23:15 

Rejestracja: 10 Gru 2013
Posty: 128
Loty: 334
Kilometry: 663 918
Nietoperz na Vanuatu. Dobre, czerwone mięsko.

A mieliście kiedyś tak, że coś wam smakowało w oryginalnym miejscu, a po kupnie i przywiezieniu do Polski już nie?
Ja tak miałem kilka razy, ostatnio z vegemite. Słoik leży i częstuję gości. Choć w Canberze zjadłem ze smakiem na śniadanie 3 tosty.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#34 PostWysłany: 26 Lis 2014 00:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Wrz 2012
Posty: 1521
Loty: 619
Kilometry: 992 187
srebrny
Bardzo dobrze wspominam insekty podane nam w Wenezueli: do steka dostaliśmy do wyboru dwie salsy domowego (podobno indiańskiego) wyrobu:
- sos z termitów, całkiem niezły
- sos z ogromnych mrówek z dżungli, kwaskowy, fantastyczny do mięsa
Sosy, jak mówię, były chałupniczego przyrządzone, próbowałem kupić w Wenezueli, potem jeszcze w sklepikach południowoamerykańskich w Toronto, szukałem też w necie i nigdy nic zbliżonego nie znalazłem.

Świńskie uszy w formie uprażonych na skwarkę czipsów jadłem kiedyś w Hiszpanii, w gospodzie na kastylijskiej wsi (dość zabitej dechami jak na hiszpańskie warunki), gdzie serwowano bardzo tradycyjne, chłopskie jedzenie. Pyszne.

Czerninę spożywam bardzo i uwielbiam, uważam za jedną z najlepszych polskich potraw. Nie bardzo rozumiem obrzydzenie, jakie wiele osób wyraża, skoro większość z nich wsuwa kaszankę.

Z jedzeniem nietoperzy natomiast radziłbym uważać, niech będą dobrze wysmażone, podobno wirus Ebola zaraził ludzi poprzez spożycie nietoperzyny ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#35 PostWysłany: 06 Sty 2016 01:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2012
Posty: 3078
Loty: 249
Kilometry: 415 497
srebrny
@korpus to pewnie Ty :)
http://joemonster.org/filmy/73848/Jak_s ... wa_swiata_

Gratulacje! I dzięki za ten film!

Po ostatniej wycieczce do Iranu i zjedzeniu Kalepacheh (https://www.instagram.com/p/_bnj1_pvZH/) zastanawiałem się czy jest coś czego bym nie zjadł i do głowy przyszedł mi oczywiście balut. Po Twoim filmie wiem że chyba nie ma się czego bać i spróbuję :)

Ktoś ma jakieś jeszcze doświadczenia z tą czy inną potrawą?

Napiszę kilka słów o Kalepacheh czy Kaleh Pacheh (generalnie po persku: کله پاچه‎‎). To taka potrawa w Iranie z owczej głowy i nóg/kopyt, czasem jeszcze żołądka. Potrawa biedoty, bo to są te części których nikt nie je. Kto jadł policzki wołowe, móżdzek, ozorki czy flaki i się nie brzydzi może śmiało jeść. To to samo. Może oko jest nowością :) Potrawa jest o dziwo daniem śniadaniowym i trzeba naprawdę wcześnie wstać żeby trafić na to w knajpie. 6 rano nie będzie za wcześnie. My z naszym hostem w Shiraz ruszyliśmy na poszukiwania dopiero koło 9 i w dwóch miejscach odbiliśmy się od drzwi, dopiero za trzecim razem się udało. Podobno w niektórych lepszych przybytkach kelner przynosi głowę do stołu i na naszych oczach rozbiera. W miejscu do którego poszliśmy jeden pracownik rozbierał wszystkie głowy i "mięsko" trafiało do gara, a drugi z tego gara nalewał klientom do talerzy. Zupa mocno tłusta (tutaj drugie zdjęcie: https://www.instagram.com/p/_cNnPNJvR3/), warto pamiętać żeby zagryzać cebulą i/lub popijać colą. Taka mała porcja trzyma śmiało przez pół dnia, czyli na intensywny dzień zwiedzania idealne śniadanie :P

e: udało mi się wyciągnąć miniaturki to wstawię tu jeszcze te fotki :P
Image Image

e2: widzę że linka podawałeś przedwczoraj tutaj: nasze-filmiki-z-podrozy,189,17941 nie widziałem... dobrze że się rozchodzi po internetach bo bym przegapił :P
_________________
Zanim zadasz pytanie na forum poszukaj. Potem poszukaj jeszcze raz. Potem idź zrób sobie herbaty i poszukaj trzeci raz, tylko dokładniej.
Jest 90% szans że ktoś już pytał o to samo co Ty, tylko nie potrafisz/nie chce Ci się znaleźć odpowiedzi.
Góra
 Profil Relacje PM off
dj3500 lubi ten post.
 
      
#36 PostWysłany: 06 Sty 2016 02:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lis 2015
Posty: 1626
niebieski
Argentyńskie* chinchulines! https://en.m.wikipedia.org/wiki/Chunchullo

* Innych wersji tej potrawy nie jadłam. I na pewno nie będę jeść. :-D
Góra
 Profil Relacje PM off
zbyhu lubi ten post.
 
      
#37 PostWysłany: 06 Sty 2016 02:00 

Rejestracja: 27 Lip 2013
Posty: 887
niebieski
Spędziłem Sylwestra w Wilnie. Skusiłem się w końcu na świńskie uszy bo gdzieś opisywano jako jeden ze "specjałów" litewskich.

Hm, ciężko było. Porcja spora, zjadłem ponad połowę czyli więcej niż jedno ucho.
Wspomagałem się chrzanem bo bez tego ciężko by było.
Może dlatego, że apetycznie to raczej nie wyglądało. A i te chrząstki nie zbyt fajne. Cóż, nie moja bajka ale przynajmniej spróbowałem ;)

Załączniki:
uszy.jpg
uszy.jpg [ 53.8 KiB | Obejrzany 995 razy ]


Ostatnio edytowany przez rydzo, 06 Sty 2016 02:03, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
zbyhu lubi ten post.
 
      
#38 PostWysłany: 06 Sty 2016 02:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2012
Posty: 3078
Loty: 249
Kilometry: 415 497
srebrny
O, w Wilnie jadłem nóżki świńskie w babce ziemniaczanej. Wszystko spoko, te małe kosteczki jak w nadgarstku też ok. Ale jak między fałdkami skóry od spodu zobaczyłem niewypaloną, nieusuniętą sierść to lekko wymiękłem... Jakoś zbyt obrzydliwie już było :)

O w tej knajpce: http://www.snekucio-alaus-pasaulis.lt/ (polecana na forum w odpowiednim wątku - również polecam, może niekoniecznie te nóżki :P)
_________________
Zanim zadasz pytanie na forum poszukaj. Potem poszukaj jeszcze raz. Potem idź zrób sobie herbaty i poszukaj trzeci raz, tylko dokładniej.
Jest 90% szans że ktoś już pytał o to samo co Ty, tylko nie potrafisz/nie chce Ci się znaleźć odpowiedzi.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#39 PostWysłany: 06 Sty 2016 02:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Kwi 2014
Posty: 975
niebieski
Ooooo - z ogromna satysfakcją ;) napiszę modowi: było!
kontrowersyjne-potrawy,18,53898
I zacytuję: "naprawdę warto poszukać". ;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#40 PostWysłany: 06 Sty 2016 02:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lis 2015
Posty: 1626
niebieski
To jeszcze jedna "pychotka", z którą musiałam zmierzyć się w Wlk. Brytanii (choć rzekomo to danie kuchni francuskiej) - roasted bone marrow czyli pieczony szpik kostny.

Wygląda tak: http://www.theprimalist.com/roasted-bon ... ley-salad/

Smakuje: przeraźliwie tłusto i z dziwną nutą (krew?). Bez chleba, sporej szczypty soli i surówki, z którą z reguły jest podawany nie przełknęłabym pierwszego i - póki co - ostatniego kęsa.


Ostatnio edytowany przez Kara, 06 Sty 2016 02:28, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
jobi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 64 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group